Andrzej Ludwik Alw
Włoszczyński
projektant, eagler i
orloger
Temat: Wągrowiec, propozycja SIW
Hubert Tatarkiewicz:
Tomasz Mateusz Zelmański:Położone jest to, że kiedy firma Landor opracowała logo oparte na kolorystyce Wągrowca i na sześciokątnej siatce logo Wągrowca, różnobarwnym trójkątom przeznaczyła dość restrykcyjnie pewną rolę. Chodziło o identyfikację klienta. O spójność wizerunku i rozpoznawalność marki "już od 3-4 trójkątów".
Naprawdę jestem ciekawy co zostało tutaj "maksymalnie położone"?
Problemem Wągrowca było natomiast uniknięcie podobieństwa do Melbourne, a zatem znaczniejsza konsekwencja wobec logo musiała być zarzucona. Zdecydowano się na zakomponowanie pozostałych materiałów "na czuja" albo "na smaczek" (nie wiem jak Państwo to nazywają) - i to widać. Po prostu posypano papier trójkącikami, co jest pewnie i ładne, ale pozbawione myślenia.
Zasłyszałem ostatnio termin "pseudodizajn" i chyba w tym przypadku mogę tę łatkę przykleić: coś jest niby inaczej od "słoneczek" zrobione, bardziej na zachodnią modłę, ale brak gdzieś głębiej pomysłu, liczenia się z celem, z konsekwencjami. Białe autobusy...
Natomiast Landor wiedział, że czasem z trójkątami trzeba zbastować, bo nie są najważniejsze. Tymczasem Wągrowiec czepił się ich, jakby były cudem świata. To jest overbranding.
czyli jak nie zrobili jak Landor to źle, bo Hubert nie widzi. Ciekawe podejście. To niestety tak się kończy jak na siłę dopasowuje się dwa różne projekty :)
PS: Osobiście uważam że raczej loga ze słoneczkiem bardziej ściągają inwestorów, bo są indeksem świadczącym o obecności przychylnego przewałkom środowiska. Ale to opinia - badań jeszcze nie prowadzono.To przemyślenie sądzę stanie się przebojem, i argumentem niewątpliwie, o ile ktoś nie daj bóg nie zrobi badań na słoneczne przyciąganie ;)