Temat: Uproszczony pomiar odbioru logo oraz nowej identyfikacji.
Widzę, że człowiek projektujący brzydkie małe, infantylne orzełki się zbulwersował i stara się teraz za wszelką cenę odegrać za zasłużony i konstruktywny komentarz w jego topicu.
Maciej N.:
Zastanów się nad terminologią jakiej używasz niestety bezkrytycznie.
Poszukaj w prawdziwych słownikach, nie w Wikipedii. To ma kapitalne
znaczenie, bo może zniknie Twój wymyślony problem i zajmiesz się
czymś konkretnym i wartościowym.
Na razie powielasz błędy znaczeniowe: logo to nie jest znak, znak to nie jest
identyfikacja a identyfikacja to nie sygnet - wszystko jedno w jakiej kolejności.
Niestety, tak się składa, że używam poprawnej terminologii. Logo składa się z logotypu, oraz opcjonalnie sygnetu i jak ktoś się uprze to i tagline. Całość jest z kolei znakiem identyfikującym firmę. Przykro mi. Tak już jest.
Poza tym bąknąłeś coś o tym, że niby nie wiem co to identyfikacja. Wiem dużo lepiej niż Ty, widocznie. Całościowa identyfikacja składa się z 3 elementów (choć to i tak nie wszystkie) - Corporate Design, Corporate Communications oraz Corporate Behaviour. Wszystkie są istotne. Zresztą, nie. Nie będę Ci tego tłumaczył bo nie zrozumiesz.
Jeszcze tylko gwoli wyjaśnienia, wszystko co napisałem jest logiczne:
Adrian Dąbrowski.:
Następnie, zaproponowałbym nowy znak z poprawną identyfikacją wizualną.
Co oznacza, że zaprojektuję nowy znak firmowy (logo) a wraz z nim całą identyfikację wizualną dla tej firmy. Czego nie rozumiesz?
Maciej N.:
Czy wizerunek nadgryzionego jabłka z listkiem jest dobrym skojarzeniem z producentem maszyn liczących? Dla mnie nie. Ale Jobs uważał inaczej, bo mógł jako właściciel.
Bo Apple to specyficzny rodzaj logo - logo symboliczne. Kojarzy się m.in. z pragnieniem, pożądaniem, wiedzą a więc pozytywnymi elementami.
Logo, czyli po polsku, znak graficzny FIRMY jest znakiem własności. To jego właściciel decyduje z jaką jego formą się utożsamia czyli identyfikuje. Znak firmowy służy do oznakowania produktów, w celu odróżnienia ich od innych przez kupujących – na rynku. Nic więcej.
Nie powinno być tak, że ktoś sobie coś nabazgrał i stwierdził, że to będzie dobre logo dla, załóżmy, marki ciuchów. Znak firmowy buduje w oczach odbiorcy pewien wizerunek, a nie tylko odróżnia go od innych. Jeśli masz za przeproszeniem w dup*e to jak Cię odbiera klient, to Twoja sprawa. Jesteś mentalnie w latach 90 polskich realiów... Szkoda słów.
Maciej N.:
Forma graficzna znaku FIRMOWEGO nie ma żadnego znaczenia. Dowodem tego stwierdzenia są wszystkie znane z rynku firmy. Istotna jest nazwa własna firmy a nie jej znak graficzny czy użyte liternictwo, np Philips, Sony, Samsung itd.
Nazwa jest bardzo ważna, ale nie umniejszajmy typografii! Też jest ISTOTNA. Wizualnie już sam kształt dużo mówi. Dla ekskluzywnych produktów przeznaczona powinna być inna czcionka, do tych niższej klasy inna.
Idąc Twoim tokiem rozumowania typografia w logo może być ze złym kerningiem albo po prostu nieestetyczna. Bo wygląd w ogóle jest nieważny... Tak... Wyobraź sobie te firmy, które wypisałeś (Philipsa, Sony czy Samsunga) zapisane np. w COMIC SANS. Ale nie, wmawiaj dalej wszystkim, że typografia jest nieistotna.
Maciej N.:
Taki znak może stać się symbolem np jakości, solidności i wtedy mówimy o nim, że jest marką. np Mercedses.
Nie spodziewałem się po Tobie, ale akurat tutaj błysnąłeś.