Hubert Z.

Hubert Z. Promise less or do
more

Temat: Tajemnica Dolnego Śląska

Pozostałości jakie na dolnym śląsku zostawili m.in. Piastowie czy II wojna światowa z pewnością są tajemnicze. To mogą odkryć potencjalni turyści. Zwiedzić, zobaczyć i nadal zostać z pytaniami dotyczącymi tajemnicy.
Natomiast hasła "Dolny Śląsk owiany tajemnicą" lub "Tajemniczy Dolny Śląsk" nie są w moim przekonaniu hasłami które przyciągną np. inwestorów. Bo rozumiem że Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego nie chce promować się tylko wśród "odkrywców, wielbicieli historii, kryminałów, zagadek i ciekawostek, dla otwartych umysłów, eksploratorów, poszukiwaczy przygód i alternatyw"
Jakiekolwiek dopasowywanie strategi do innych odbiorców będzie niepotrzebną gimnastyką.
POZnan* powołuje się na wielowymiarowość, natomiast Dolnośląskie za bardzo się zawęża.

P.S. Ironicznie wręcz wygląda "tajemniczość" w kontekście promocji lokalnych produktów spożywczych.Hubert Z. edytował(a) ten post dnia 14.04.09 o godzinie 13:55
Łukasz Walat

Łukasz Walat Dyrektor Biura
Marketingu
Bankowości
Korporacyjnej,
Credi...

Temat: Tajemnica Dolnego Śląska

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Jan J.:
A zapyziałych i to mocno. Bo ta tzw inteligencja lwowska
to (...) Dolnym Śląsku.

PS to co serwujesz to raczej stereotyp ukuty z poziomu warszawki.

Ten warszawski stereotyp to bzdura

Przesiedlenie na te tereny dla wielu osób faktycznie było pierwszym kontaktem z czymś w rodzaju "wysublimowanej cywilizacji"

Sam Wrocław w okresie Rzeszy przeżywał apogeum swojego rozwoju - do dziś nie odzyskał tego potencjału

Uprzedzając bezzasadne uwagi - nie czytałem pamiętników ani opracowań - urodziłem się, mieszkałem i nadal pomieszkuję na Dolnym Śląsku - więc wiem, o czym piszę

Tajemniczość to kiepski wyróżnik całego regionu
Jan J.

Jan J. specjalista
wizerunku

Temat: Tajemnica Dolnego Śląska

Nie chciałem tego wprost pisac. Ale zaryzykuję. Otóz tajemniczość jako tworzywo wizerunkowe wymaga inteligentnego kreatora pomysłu
Bo narazie to mało wyszukane hasełko, z poziomu czytelników bulwarowej prasy i sensacyjnych opowiadanek.Teraz należałoby to rozmienić na drobne bez wciskania odbiorcy komunikatów o treściach wprost. Tego nie zrobi administracja. To zajęcie dla pasjonatów, hobbystów, miłośników ciekawostek, globtrotterów i intelektualistów
Ich praca myslowa być moze zaowocuje koncepcja, strategia ,planami konkretnych przedsięwziec. To nie na intelekt urzedu, bo ten na inne cele jest nakierowany, według innych kryteriów oceniany, w
innej perspektywie czasowej. A tak na marginesie to nieszczęściem
jest że całe dowodzenie marketingiem miejsc znajduje się w rekach urzędników administracji gdzie nie walory intelektualne sa kryterium oceny pracownika.
Łukasz Walat

Łukasz Walat Dyrektor Biura
Marketingu
Bankowości
Korporacyjnej,
Credi...

Temat: Tajemnica Dolnego Śląska

"Pan Samochodzik na szlaku Tajemnic"
heh
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Tajemnica Dolnego Śląska

Łukasz Walat:
Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Jan J.:
A zapyziałych i to mocno. Bo ta tzw inteligencja lwowska
to (...) Dolnym Śląsku.

PS to co serwujesz to raczej stereotyp ukuty z poziomu warszawki.

Ten warszawski stereotyp to bzdura

Przesiedlenie na te tereny dla wielu osób faktycznie było pierwszym kontaktem z czymś w rodzaju "wysublimowanej cywilizacji"
Primo stereotyp warszawki zakłada że nigdzie poza Wwą tej inteligencji być nie mogło. Secundo - pojawili sie tam owszem osobnicy majacy po raz pierwszy kontakt z czymś bardziej cywilizowanym niź u nich bywało, tyle że owi osobnicy niekoniecznie pochodzili z kresów li tylko, cywilizacja w centralnej Polsce niewiele odbiegała od zapyziałych kresów. Tertio - w ogóle założenie że gdzieś wiecej tej inteligencji a gdzieś mniej jest idiotyczne, jeśli popatrzeć jak ja przetrzebiła wojna.
Sam Wrocław w okresie Rzeszy przeżywał apogeum swojego rozwoju - do dziś nie odzyskał tego potencjału
O jakim apogeum i odzyskaniu jakiego potencjału mowa?
Uprzedzając bezzasadne uwagi - nie czytałem pamiętników ani opracowań - urodziłem się, mieszkałem i nadal pomieszkuję na Dolnym Śląsku - więc wiem, o czym piszę
No to rzeczywiście jest argument, ale jeśli pozwolisz posłużę się podobnym 20 lat życia we Wrocku :) i zjeżdzone wiele kilometrów DŚ

konto usunięte

Temat: Tajemnica Dolnego Śląska

Jan ma rację z tymi przesiedleniami, podobno sytuacja jest na Pomorzu Zachodnim, w większości przesiedleńcy z terenów dzisiejszych Kujaw (przykładowo moja rodzina), łodzkiego itp. oraz Kresów Wschodnich.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Tajemnica Dolnego Śląska

Przemek Kopczyk:
Jan ma rację z tymi przesiedleniami, podobno sytuacja jest na Pomorzu Zachodnim, w większości przesiedleńcy z terenów dzisiejszych Kujaw (przykładowo moja rodzina), łodzkiego itp. oraz Kresów Wschodnich.
Nikt nie mówi że Jan racji nie ma, problem zaczyna sie w momencie przeciwstawiania tej części ludnosci jakiejś wyimaginowanej lepszej części, tyle ze tej drugiej nie było :)
Łukasz Walat

Łukasz Walat Dyrektor Biura
Marketingu
Bankowości
Korporacyjnej,
Credi...

Temat: Tajemnica Dolnego Śląska

Jan ma rację
ALW - jeśli chce - też ma rację (a co tam) - z braku czasu w polemikę nie wchodzę (choć widzę pewien stereotyp w odniesieniu do stereotypu warszawki)
Jan J.

Jan J. specjalista
wizerunku

Temat: Tajemnica Dolnego Śląska

Łukasz Walat:
Jan ma rację
ALW - jeśli chce - też ma rację (a co tam) - z braku czasu w polemikę nie wchodzę (choć widzę pewien stereotyp w odniesieniu do stereotypu warszawki)

Odpowiem: ALW nie czyta dokładnie. Na ziemiach zachodnich
zderzyły się w 45 i latach nastepnych dwie cywilizacje
/ w sensie materialnym oczywiście /. Jedną, przynieśli ze
sobą ludzie z zapyziałych kresów, druga pozostawili
dotychczasowi gospodarze tych terenów. Więc spotkał się
w małym śląskim miasteczku chłop wołyński z nieznanym faktem istnienia miejskiej gazowni / upraszczając , dla zobrazowania /. Zderzył się ten chłop z pozostałosciami zmeliorowanego, uporządkowanego gospodarstwa , podczas gdy on na wiosnę bydło wypędzał,jak woda opadła. I te sprawy były głównym tworzywem tajemniczości tych ziem. Zaznaczam: głównym tworzywem.

I dziś robienie z tego tożsamosciowych treści do budowy wizerunku, oceniam jako intelektualnie niedojrzałe, ryzykowne, wywołujące smiech.Co chcemy pokazac? Naszą niedojrzałość czy ich wyższą
cywilizację? Bo inaczej tego nie będzie się odczytywać.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Tajemnica Dolnego Śląska

Janie, jeśli tajemniczość widzisz tylko w tym zderzeniu 2 cywilizacji, {nb. czy warszawska to była już ta czy tamta a może pośrednia trzecia}, to znaczy że DŚ nie znasz i nie ma co sobie jezora strzępić :)
Tomasz Duda

Tomasz Duda świeża mięta.
agencja reklamowa

Temat: Tajemnica Dolnego Śląska

mysle, ze obydwaj macie racje. ja do dzisiaj widze na ulicach takie 80letnie panie, ktore maja twarz pogodniejsza i sa bardziej wyprostownae niz moi rowiesnicy. takie, ktorym z wielkim szacunkiem chce sie powiedziec dzien dobry i nisko uklonic. jestem pewien, ze gdyby kazda z nich zapytac o przeszlosc to albo byloby ak albo uniwersytet lwowski albo szlacheckie/hrabiowskie korzenie. taka twarz jest naprawde milo zobaczyc w tlumie.

ale tez jest tak jak mowi Jan. Chwin w jakims eseju albo i w hanemannie pisal o zderzeniu schludnego protestantyzmu i nieokielznanego barokowego katolicyzmu. pisal, ze gdansk w 45 zalalo dzikie barbarzynstwo z ukrainskich pol i galicyjskich blot. chwina o antypolskosc bym nie posadzal. ale tu naprawde pojawiali sie ludzie, ktorzy dopiero w poniemieckich miastach mieli stycznosc ze sztuccami. zreszta slodaty stalina to samo. a miedzywojenna galicja to byla naprawde bida i nedza.

czyms posrodku bylo zycie w lekkiej schizofrenii - propaganda mowila jacy to niemcy sa zli a jaka polska wspaniala a dzieciaki znajdowlay piekne porcelanowe talerze czy srebrne zastawy "potwornych niemcow", podczas gdy sami jedli na bylejakich talerzach ze wspanialej polski. to bylo ciekawe doswiadczenei zyciowe. zweryfikowac jedynie sluszna prawde.

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Jan J.:
Maurycy Graszewicz:
Co sądzicie o opieraniu strategii regionu na kluczowej wartości, jaką jest 'tajemnica'?
>Tajemnica, tajemniczość,tajne..... to okreslenia wymagające
szczególnego rozpoznania jeśli o tworzywo wizerunkowe idzie.
Głównie utrwalania popartego dowodami, faktami, literatura,
swiadkami. Tak , aby było istotnym elementem tozsamości.
Dolny Sląsk jako kraina geograficzna / to podkreslam! /
takich dowodów ajemniczych nie ma. Sa opowiadania, kilka
marnych filmów czy opowieści poszukiwaczy skarbów z lat 40
ale to mało. To nie przyciągnie nikogo. Te tajemnice, trzeba
to powiedziec,wynikały głównie z faktu wyludnienia tych ziem i pozostawionej tam infrastruktury / także militarnej / obcej i tajemniczej dla przybyszów z kresów.Podkreślmy, przybyszów
cywilizacyjnie zapyziałych.

Faktycznie Dolny Śląsk to był dobrze zagospodarowany region o bogatej historii w której, niestety nie my bywalismy bohaterami czy uczestnikami.Dolny Sląsk nie ma w sobie nic tajemniczego
dla Czechów czy Niemców. To nie jest magnes mogący interesować
turystów z innych krajów.To tylko opowiadania pionierów z
lat 40, jak sądze niezrozumiałe albo mało dziś pociągające
europejczyka.

Janie bardzo proszę nie pieprz, jak nie wgłębiłeś się w temat. Zapyziałych!? dobre sobie, rozumiem ze o tej całej lwowsko-wileńsko-warszawskiej inteligencji piszesz, która tam wylądowała.
Jan J.

Jan J. specjalista
wizerunku

Temat: Tajemnica Dolnego Śląska

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Janie, jeśli tajemniczość widzisz tylko w tym zderzeniu 2 cywilizacji, {nb. czy warszawska to była już ta czy tamta a może pośrednia trzecia}, to znaczy że DŚ nie znasz i nie ma co sobie jezora strzępić :)


Drobne kłamstewko każdemu się zdarza, więc się nie denerwuj.
Piszesz / cyt/ ,,... jesli widzisz tajemniczość tylko w tym
zderzeniu..,, Ja piszę / cyt/,, I te sprawy były głównym tworzywem
tajemniczości tych ziem.,, A kłamstewko to to słówko ,,tylko,,
Niby drobiazg a jak można na nim fabułę budować
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Tajemnica Dolnego Śląska

Jan J.:
Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Janie, jeśli tajemniczość widzisz tylko w tym zderzeniu 2 cywilizacji, {nb. czy warszawska to była już ta czy tamta a może pośrednia trzecia}, to znaczy że DŚ nie znasz i nie ma co sobie jezora strzępić :)


Drobne kłamstewko każdemu się zdarza, więc się nie denerwuj.
Piszesz / cyt/ ,,... jesli widzisz tajemniczość tylko w tym
zderzeniu..,, Ja piszę / cyt/,, I te sprawy były głównym tworzywem
tajemniczości tych ziem.,, A kłamstewko to to słówko ,,tylko,,
Niby drobiazg a jak można na nim fabułę budować
Pozwolę sobie na manipulację, skoro i ty to robisz, i posłużenie się twoim stwierdzeniem:
,, I te sprawy były głównym tworzywem
tajemniczości tych ziem.,,
A kłamstewko to to słówko "głównym", chyba że to ty pisałeś ów scenariusz DŚ i wiesz na czym oparty :)



Wyślij zaproszenie do