Artur M.

Artur M. Fotografia stokowa,
projekty graficzne
(logo, grafika
uży...

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

temat już trochę zapomniany ale sprobuje go odgrzać;].....

....Ja obecnie kończę WSINF w Lodzi i tez sie zastanawiam nad zmiana szkoły. Głównie interesuje mnie identyfikacja wizualna, podstawy jakie takie już mam bo robie aktualnie prace o VI, ale wiadomo ze zawsze można sie dokształcić. Może na obronę mgr-a pokusić sie o CI?;], nigdy nie wiadomo. Na pewno głównie zależy mi jednak na dobrym wykonywaniu Visual Identity.
Z tego co sie dowiedziałem na WSINFie na magisterskich na pewno będę miał do czynienia nadal z programami 2D (pisze o tym bo nie interesuje mnie grafika 3D). Tylko zastanawiam się czy wiedza która teraz posiadam jeżeli chodzi o projektowanie 2D nie jest już wystarczająca na tyle żeby dać sobie z tym rade samemu a za studia zapłacić gdzie rzeczywiście się czegoś nauczę, teoria.

jakieś nowe propozycje może??
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

IMO ciężko na studiach załapać jakieś "nowinki" -- programy nauczania są "skostniałe" i jeśli nie ma nowych wykładowców, powtarzają się rok w rok. Jeśli załapałeś już część wiedzy na studiach, można dalej szukać we własnym zakresie...

konto usunięte

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

Paweł Tkaczyk:
IMO ciężko na studiach załapać jakieś "nowinki" -- programy nauczania są "skostniałe" i jeśli nie ma nowych wykładowców, powtarzają się rok w rok. Jeśli załapałeś już część wiedzy na studiach, można dalej szukać we własnym zakresie...


Panie Pawle zgodzę się z faktem, że studia to często swoiste klonowanie wiedzy, przyzwyczajeń i percepcji rzeczywistości przez samych wykładowców.
Nie zgodzę się, że tak jest na porządku dziennym(mam taką nadzieję) studia powinny rozwijać a nie uczyć. Przekazywać kompetencje a nie wiedzę. Wiedza jest w książkach, kompetencje na zajęciach. Faktycznie w Polsce jest na odwrót ale czego się spodziewać po 19-letniej demokracji, skoro większość uczelnianych profesorów to marksiści :) (dobrze, że ja już po sesji ;) )

A i branża nie pomaga, kiedy przeglądam oferty firm PR w Polsce to zdecydowana większośc przekazuje catering i event jako ofertę działań Public Relations, jak patrzę na agencje CI to proponują Identyfikację wizualną, więc coś jest nie tak...
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

No to musisz się szerzej rozejrzeć, albo otworzyć oczy :)
Artur M.

Artur M. Fotografia stokowa,
projekty graficzne
(logo, grafika
uży...

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

... Jeśli załapałeś już część wiedzy na studiach, można dalej > szukać we własnym zakresie...

Pewnie coś w tym kierunku zrobię, ale po inż. chce iść za ciosem i zrobić mgr. Dlatego fajnie by było iść do szkoły gdzie w programie jest VI i się czegoś nauczyć (lub rozwijać).
Michał Marek Jankowski

Michał Marek Jankowski UX Designer | Visual
Designer

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

Pewnie coś w tym kierunku zrobię, ale po inż. chce iść za ciosem i zrobić mgr. Dlatego fajnie by było iść do szkoły gdzie w programie jest VI i się czegoś nauczyć (lub rozwijać).


To zrób mag uzup. na ASP w Łodzi na specjalizacji Proektowanie graficzne. Ja wprawdzie jestem na specjalizacji Grafika Artystyczna, ale koledzy z roku naprawdę sa zadowoleni.

:) może dostane jakąś zniżkę jak to ktoś z uczelni przeczyta :)

m.j
Artur M.

Artur M. Fotografia stokowa,
projekty graficzne
(logo, grafika
uży...

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

Dzięki za info.
W takim razie fajnie by było, gdyby się jeszcze wypowiedziała osoba która jest na projekt. graf. na ASP w Łodzi. Jakieś dokładniejsze informacje itp
Jan J.

Jan J. specjalista
wizerunku

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

Oskar Turek:
Szukam szkół, kursów itp. dotyczących tematyki idnetyfikacji wizualnej.
Nie chodzi o 5-letnie ASP.
Raczej inne.
Jeśli znacie to proszę o informacje. Dzięki!


Namawiam Cie na coś innego. Mianowicie samodzielne zebranie wiedzy teoretycznej i praktyka warsztatowa jako uzupełnienie ciągu edukacyjnego. Zrób sobie wykaz literatury / tu na forum znajdziesz większość tytułów / pomozemy / pomogę / ustalić kolejnosć czytania a w zasadzie studiowania. Więcej zyskasz niż na tych przypadkowych uczelniach czy uczelnianych kursach.
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

Mariusz Wszołek:
Przekazywać kompetencje a nie wiedzę.
Nie rozumiem tego rozróżnienia. Co to jest "wiedza", a co "kompetencje"?
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

Mariusz pewnie sam nie wie :)

za słownikiem jezyka polskiego:
kompetencja
1. «zakres uprawnień urzędu lub urzędnika do zajmowania się określonymi sprawami i podejmowania dotyczących ich decyzji»
2. «zakres czyjejś wiedzy, umiejętności i doświadczenia»
3. «zdolność komórek do reagowania na określone bodźce»
4. daw. «pensja dożywotnia wypłacana przez rząd za skonfiskowane dobra»

Niestety najbliższy punkt drugi raczej odnosi się do praktyków niż studentów.

konto usunięte

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

Andrzeju cieszę się, że ty masz tak obszerną słownikową wiedzę. Swoją drogą, pewnie nie wyczytałeś w tym słowniku nic o konstruktywizmie i braku zależności i możliwości niezrozumienia pomiędzy nadawcą komunikatu a odbiorcą komunikatu? Trudno, poszukaj nowszego słownika.

Pawle miałem na myśli w stwierdzeniu "Przekazywać kompetencję a nie wiedzę" nic innego jak przekazywać umiejętności, gdyż wiedza jest zawarta w podręcznikach, o czym pewnie Andrzej by wiedział, gdyby nie trzymał się tak linearnie słownika albo po prostu zapytał.

Dziwi mnie Andrzeju Twoje pojęcie o studentach, że (parafrazując wszystkie Twoje wypowiedzi dotyczące studentów/teoretyków) my tylko potrafimy czytać i słuchać wykładowców, być może tak funkcjonowały uczelnie w latach '70 ale uwierz mi świat idzie do przodu :) dodatkowo należy rózróżnić studentów, którzy z ostatniej ławki plują słownikowym żargonem wykutym przed egzaminem na blachę i tych, którzy faktycznie poza czytaniem książek potrafią wykonać coś w swojej profesji...

No to miło było a teraz poczytam słownik, bo jeszcze mało umiem :)
Pawle mam nadzieję, że zrozumiałeś co chciałem powiedzieć.

Andrzeju skończ proszę już z tymi praktykami i studentami bo to się dopiero nudne staje...Mariusz Wszołek edytował(a) ten post dnia 09.03.08 o godzinie 18:03
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

OK, zrozumiałem :) Po mojemu to "wiedza teoretyczna" i "wiedza praktyczna". Natomiast nie do końca zgadzam się z Twoim twierdzeniem, że "wiedza jest w książkach" (ta teoretyczna), a "praktyczna" na zajęciach. Znam wiele książek napisanych przez speców od reklamy, które pomogły mi spojrzeć na pewne sprawy w innym świetle. Wymienię choćby "Positioning" Trouta czy "Manifest Cluetrain".

Z drugiej strony znam wielu wykładowców, którzy poza uczeniem nie robią nic innego. Moim zdaniem nie można uczyć innych czystej teorii, nie mając kontaktu z praktyką. Po pewnym czasie po prostu traci się kontakt z rynkiem i wiedza, która była przydatna raz czy dwa po prostu przestaje być wartościowa.

Sam sobie obiecałem kiedyś, że przestanę uczyć, jeśli przestanę pracować z Klientami. To oni zapewniają mi materiały na kolejne wykłady ;)
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

A propos kursy versus szkoły...

W porządnych firmach szkoleniowych wykładowcy są oceniani ZA KAŻDYM RAZEM przez wszystkich uczestników kursu. Nawet jeśli ktoś ma wiedzę, ale nie potrafi jej przekazać, zbiera niskie oceny i jest zastępowany lepszym wykładowcą. Ocenia się zarówno poziom merytoryczny kursu jak i kompetencje samego wykładowcy. Na kursie nie liczy się, jaką metodą nauczasz. Masz być skuteczny i koniec.

W szkole jest inaczej, o czym przekonałem się jakiś czas temu prowadząc rozmowy o wykładach w jednej uczelni. Prowadzą studia podyplomowe z zakresu, w którym się specjalizuję. Od kilku lat prowadzę zajęcia z tego tematu i jestem systematycznie wysoko oceniany, ale to nikogo nie obchodziło. Jedynym pytaniem, jakie zadał mi profesor X było "Jaką metodą Pan naucza". Odpowiedziałem, że żadną :) Pracuję w zawodzie i cały czas się rozwijam. Jeśli uznam, że do programu nauczania mogę dodać coś przydatnego, co pojawiło się w ostatnim czasie, po prostu to robię. W odpowiedzi usłyszałem, że "my tutaj uczymy metodą opisaną w książce X, Y, Z" (zbieżność X-a nieprzypadkowa). "Pańskie cele dydaktyczne stoją w rozbieżności z tą metodą"

Pomyślałem, że uczenie dla trzymania się metody to nie dla mnie ;)
Magdalena L.

Magdalena L. Managerka.com |
Doradca biznesowy i
marketing manager do
...

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

Paweł Tkaczyk:
A propos kursy versus szkoły...

W porządnych firmach szkoleniowych wykładowcy są oceniani ZA KAŻDYM RAZEM przez wszystkich uczestników kursu. Nawet jeśli ktoś ma wiedzę, ale nie potrafi jej przekazać, zbiera niskie oceny i jest zastępowany lepszym wykładowcą. Ocenia się zarówno poziom merytoryczny kursu jak i kompetencje samego wykładowcy. Na kursie nie liczy się, jaką metodą nauczasz. Masz być skuteczny i koniec.

Dzis się dowiedziałam od pana dziennikarza ze sporym doswiadczeniem na przedmiocie "Jak sie robi gazetę", ze dziennik wychodzi raz dziennie, tygodnik raz w tygodniu a artykul skalada sie z tytulu leadu i tekstu, a takze ze z Wawy do Swinoujscia jest 600 km.
3 godzinna żenada...

Po takim wykładzie naprawdę sie nie chce wstawać w weekend o 6.30 trzeci dzień z rzędu...
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

Mariusz Wszołek:
Andrzeju cieszę się, że ty masz tak obszerną słownikową wiedzę. Swoją drogą, pewnie nie wyczytałeś w tym słowniku nic o konstruktywizmie i braku zależności i możliwości niezrozumienia pomiędzy nadawcą komunikatu a odbiorcą komunikatu? Trudno, poszukaj nowszego słownika.
Pawle miałem na myśli w stwierdzeniu "Przekazywać kompetencję
a nie wiedzę" nic innego jak przekazywać umiejętności, gdyż wiedza jest zawarta w podręcznikach, o czym pewnie Andrzej by wiedział, gdyby nie trzymał się tak linearnie słownika albo po prostu zapytał.
Jakbyś czasem skorzystał ze słownika języka polskiego wiedziałbyś że "kompetencje" to trochę więcej niż "umiejętności".
Pozatym, zrozumienie u odbiorcy jest wtedy gdy nadawca komunikatu wyraża go precyzyjnie, właściwie dobiera słowa.

konto usunięte

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

Pozatym, zrozumienie u odbiorcy jest wtedy gdy nadawca komunikatu wyraża go precyzyjnie, właściwie dobiera słowa.


Wiedziałem, że masz stary słownik, czas odświeżyć biblioteczkę :)

Albo poszukaj czegoś pod hasłem komunikacja, konstruktywizm ale żeby nie było łatwo nie komunikacja w wydaniu Jacobsonaetc. tylko coś nowszego :)

Bo widzisz Andrzeju najpierw trzeba zdefiniować czym jest precyzyjne wyrażanie, i właściwy dobór słów, co z tego, że dla Ciebie są one zrozumiałe jak dla drugiego uczestnika procesu komunikacyjnego wcale nie muszą być :) Jak znajdziesz receptę na wyżej wymienione dojdziesz do pojęcia skuteczna komunikacja a jak to tego momentu dojdziesz to stawiam wielkie piwo i milion dolarów :)
To oczywiście tylko na kanwie Twojej opinii na temat teoretyków i praktyków :)Mariusz Wszołek edytował(a) ten post dnia 09.03.08 o godzinie 22:58
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

Magdalena K.:
Dzis się dowiedziałam od pana dziennikarza ze sporym doswiadczeniem na przedmiocie "Jak sie robi gazetę", ze dziennik wychodzi raz dziennie, tygodnik raz w tygodniu a artykul skalada sie z tytulu leadu i tekstu, a takze ze z Wawy do Swinoujscia jest 600 km.
3 godzinna żenada...

Po takim wykładzie naprawdę sie nie chce wstawać w weekend o 6.30 trzeci dzień z rzędu...

Rzeczywiście szkoda... Co to za szkoła? :)
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

Mariusz Wszołek:
Bo widzisz Andrzeju najpierw trzeba zdefiniować czym jest precyzyjne wyrażanie, i właściwy dobór słów, co z tego, że dla Ciebie są one zrozumiałe jak dla drugiego uczestnika procesu komunikacyjnego wcale nie muszą być :)
Otóż to, piszesz i sam nie rozumiesz :)
A słownika widać dawno nie miałeś w ręce, skoro twierdzisz że stary.

konto usunięte

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

Paweł Tkaczyk:
OK, zrozumiałem :) Po mojemu to "wiedza teoretyczna" i "wiedza praktyczna".

Nie do końca ale niech będzie :)

Natomiast nie do końca zgadzam się z Twoim
twierdzeniem, że "wiedza jest w książkach" (ta teoretyczna), a "praktyczna" na zajęciach.

Nie napisałem, że tak jest! Uważam, że teoria, taka sucha, np. "Według greckich filozofów tra tra tra tra i 3 godziny z głowy" nie musi być przekazywana na wykładach, bo jest to już w książkach, kto chce niech zajrzy a poza tym te wykłady powinny wtefdy trwać zdecydowanie dłużej:). Kompetencje o których pisałem, czyli umiejętności to faktyczne zdobywanie umiejętności poprzez prace nad różnymi projektami naukowymi. Nie nauczysz się w żaden sposób brandingu jeśli przeczytasz Hellen edwards, czy Olinsa, sam musisz przez to przejść itd. Nie nauczysz się pisać artykułów prasowych zgłębiając nowe podręczniki dziennikarstwa tylko pisząc, nie odkryjesz niczego nowego nie prowadząc badań empirycznych.
Czyli kompetencje można zdobywać własnie przez projekty, które bazują na wiedzy teoretycznej, któa znajdziemy w książkach. Znam wiele książek napisanych przez
speców od reklamy, które pomogły mi spojrzeć na pewne sprawy w innym świetle. Wymienię choćby "Positioning" Trouta czy "Manifest Cluetrain".

I czy te książki nauczyły Cię jak coś robić albo nie robić? Ukazały Ci pewne sprawy w innym świetle ale "te sprawy" już znałeś miałeś pojęcie. Poszerzasz horyzonty, to sprawa jak najbardziej naturalna :)


Z drugiej strony znam wielu wykładowców, którzy poza uczeniem nie robią nic innego.

Taka jest domena wykładowców, problem jest wtedy jak uczą i nauczyć nie mogą :P

Moim zdaniem nie można uczyć innych
czystej teorii, nie mając kontaktu z praktyką. Po pewnym czasie po prostu traci się kontakt z rynkiem i wiedza, która była przydatna raz czy dwa po prostu przestaje być wartościowa.

Może i masz racje, nie zastanawiałem się nad tym. Zauważ proszę, że wykładowca to nie tylko osoba z kilkoa tytułami, która idzie na uni i odbębnia 8 godzin wraca do domu i basta. Wykładowca to często naukoweic prowadzący badania, coraz częściej w Polsce (na szczęście) dochodzi do sytuacji, że wykładowcy robiąc prace naukowe, prowadząc badania robią to dla podmiotów prywatnych, czy dla celów czysto teoretycznych. Naukowiec to nie tylko wykładowca chociaż i takie smaczki się trafią :)
Sam sobie obiecałem kiedyś, że przestanę uczyć, jeśli przestanę pracować z Klientami. To oni zapewniają mi materiały na kolejne wykłady ;)


No to ja niechciałbym być Twoim klientem (w formie żartu) :)

konto usunięte

Temat: Szkoły, kursy dot. Idnetyfikacji Wizualnej

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Mariusz Wszołek:
Bo widzisz Andrzeju najpierw trzeba zdefiniować czym jest precyzyjne wyrażanie, i właściwy dobór słów, co z tego, że dla Ciebie są one zrozumiałe jak dla drugiego uczestnika procesu komunikacyjnego wcale nie muszą być :)
Otóż to, piszesz i sam nie rozumiesz :)
A słownika widać dawno nie miałeś w ręce, skoro twierdzisz że stary.


Mylisz Andrzeju. Widzisz to co ja pisałem jest dla mnie zrozumiałe ale przyjmuję fakt niezrozuemienia mojego komunikatu przez Ciebię za w pełni zrozumiały. Prościej ja nie wiem co jest w Twojej głowie a Ty nie wiesz co w mojej - język jest zbyt niedoskonałym narzędziem aby wyrazić co my tam mamy:) Aby nie zaśmiecać wątku proponuję Ci, z czystej sympatii oczywiście, zobaczyć co piszą o tym Maturana, Luhmann. Wiem, że zerkniesz do pozycji tych autorów, więc życze udanej lektury :)

A słownik niestety używam go tylko w razie potrzeby a nie dla konstruowania rzeczywistości, bo byłaby zbyt linearna :)Mariusz Wszołek edytował(a) ten post dnia 09.03.08 o godzinie 23:32

Następna dyskusja:

Materialy o identyfikacji w...




Wyślij zaproszenie do