Temat: Podlaskie ma nowego zybra
paweł P.:
Tak się złożyło, że to nie mój żarcik, ale cytat autoryzowanej wypowiedzi Leona Tarasewicza — a żeś Pan widać podanego na tacy artykułu nie doczytał — to zacytuję szerzej, dla wskazania, gdzie naprawdę znajdzie szanowny wcale-nie-bez-interesowną” zawiść:
Nie tylko koledzy z Walił powątpiewają w wartość pańskiej sztuki. Odchodzi pan w atmosferze skandalu z Wydziału Malarstwa ASP.
To było 13 lat upokorzeń i udowadniania mi, że niczego nie zrobiłem, niczego nie dokonałem, jestem niewiele wart. Już na moim pierwszym przewodzie publicznie ironizowano z obrazu, który jest w książce „Arcydzieła malarstwa polskiego” i znajduje się w kolekcji Zamku Ujazdowskiego w Warszawie.
Jak pan się w ogóle znalazł na ASP?
Zjawiłem się tam po namowach starszych profesorów: Dominika, Tarasina, Gierowskiego, jako prowadzący gościnną pracownię. Ta gościnność wyglądała zupełnie inaczej, niż sobie wyobrażałem.
Mój przewód habilitacyjny ledwie przeszedł trzema głosami.
Leon Tarasewicz, jeden z kilku rozpoznawanych na świecie polskich malarzy, nie jest dość dobry jak na warszawską ASP?
Może nie na całą akademię, ale Wydział Malarstwa nie był przekonany do tego, co robię. Przez cały czas nie byłem profesorem. Kiedy miałem nim zostać, poproszono mnie na kawę do prorektora Dyrzyńskiego. Zobaczyłem, że na tę kawę przyszła większość wykładowców z malarstwa i zakomunikowali mi, że nie zgadzają się wystąpić o profesurę dla mnie.
[i]Który z nich ma większy dorobek?
To nie jest wartościowanie według kryteriów obowiązujących na Wydziale Malarstwa. Tam panuje inna hierarchia. Ale w końcu nie każdy po ASP jest malarzem i nie każdy profesor na akademii zasługuje na profesorski szacunek. Uznałem, że nie ma co kopać się z koniem, i kiedy pojawiła się szansa przejścia na Wydział Nowych Mediów, to skorzystałem. Jak ogłosiłem, że odchodzę, to
kadra Wydziału Malarstwa bardzo się ucieszyła. Za to studenci poszli za mną, a kiedy akademia nie chciała się zgodzić na ich przejście, to założyli NZS i to wywalczyli.*
A~
--
* źródło jak wyżej
Aleksander Bąk edytował(a) ten post dnia 05.02.10 o godzinie 01:22