konto usunięte
Temat: PKO BP
Znak Banku PKO BP to są INICJAŁY trzech wyrazów. To nie logo, ani logotyp.To że litera P jest wykorzystana jako otwór sugerujący skarbonkę, nie zmienia tego faktu.
Zawieszona nad nią forma kropki jest atrybutem monety dla wzmocnienia wrażenia, że chodzi o przedmiot puszki. Ale jakiej i dlaczego?
Strona merytoryczna tego znaku z czasów PRL wydaje się być banalnie prosta i naiwna zarazem.
Otóż państwowy bank (jedyny wówczas prócz spóldzielczego) chciał być postrzegany jako skarbonka, do której porządni obywatele wkładają swoje przed chwilą otrzymane od Państwa zarobki. Czyli: Jesteśmy wspólną skarbonką, w której składamy nasze oszczędności.
A w skarbonce, jak to w skarbonce co się wrzuci to zostaje. Ani nie przybywa, ani nie ubywa. Oczywiście oprocentowanie było, jak to przystało na bank, tylko jakie. Symboliczne jak ta skarbonka.
Po prawie 20 latach "kapitalizmu" na rynku pojawiło się mnóstwo banków, które nie ukrywają, że są instytucjami zarabiającymi fortuny na pieniądzach ich naiwnych klientów. Ich znaki firmowe nie przywołują u odbiorcy żadnych skojarzeń z tą procedurą. No bo byłoby to samobójstwo.
Ale jest jeden bank, który tym się nie przejmuje, to PKO BP. Skarbonka, w jego znaku, stała się puszką na ofiarę, do której, nadal nieświadomi obywatele składają resztki z marnych pensji - chyba tylko z przyzwyczjenia.
Sam znak został oczywiście uaktualniony na miarę swoich czasów w postaci zmiany koloru kropki, na pomarańczowy, co chyba ma sugerować, że to gorący pieniądz. Niestety, graficznie jeszcze bardziej go wyodrębniło z płaszczyzny inicjału. Tym samym cały znak stracił jednorodność. Koszt wdrożenia ok 2 mln zł. A z czyjch pieniędzy? Oczywiście zarobionych przez Bank.Maciej Nowakowski edytował(a) ten post dnia 12.02.08 o godzinie 15:17