Temat: Nowe logo Statoil
A ja myślę że było tak:
Zamknięta prezentacja w Statoilu, kilkanaście osób ze ścisłego top managementu. Prezentujący zagaja, odsłania logo.
Audytorium unosi brwi.
Prezentujący: - Największa rewolucja w identyfikacji od czasu założenia korporacji... blabla... ścisłe nawiązanie do dotychczasowych barw firmy... blabla... całkowite przeprojektowanie tradycyjnego logo muszli... blabla... nowe trendy... blabla... magia liczby fi... blabla... więź z siłami Kosmosu... blabla... web dwa zero... blabla...
Audytorium: - Przepraszam że przerywam, ale czy zdaje pan sobie sprawę, że jest pan na prezentacji we firmie Statoil?
Prezentujący traci rezon i milknie.
Audytorium: - Nie Shell. Statoil.
Prezentujący z obłędem w oczach patrzy to na logo, to na salę. Sprawia wrażenie jakby właśnie oglądał mecz tenisowy na szybkim przewijaniu. Z ust dobywa mu się ni to bełkot, ni to ciche skomlenie.
Audytorium: - Pan się nie przejmuje, nam się to nawet podoba. Przyjmijmy że to wiatraczek, nie żadna muszla. Tylko wpiszcie tym razem naszą nazwę i zmieńcie kolory na coś co ZDECYDOWANIE nie będzie się kojarzyć z konkurencją. Ze Shellem pogadamy później.
O, tak to widzę.
pozdrawiam
szafran
Edit: jeszcze, jako bonusik, ilustracja graficzna. ^^
Paweł Szafranek edytował(a) ten post dnia 18.03.10 o godzinie 19:31