Patryk Rykała

Patryk Rykała copywriter, Słowa
trafiają w cel

Temat: nowe logo Łodzi

Chciałbym zobaczyć dziełka konkurencji, by móc coś orzec.
Kapitalny powrót do przeszłości, zdaje się - nowy trynd drynda.
Może coś takiego dziabnąć dla mego miasta, Częstochowy, które na razie ma genialne pomysły na autopromo - np. kalendarz z urzędniczkami, rok później (uwaga - reaktywacja) - z urzednikami.

konto usunięte

Temat: nowe logo Łodzi

Mi sie nie podoba. Bo nie.
Marcin Gajos

Marcin Gajos Doświadczony
Kreatywny@Brandglow

Temat: nowe logo Łodzi

Na temat znaku mam mieszane uczucia, ale to może być dobry pomysł na identyfikację. No właśnie... jeśli poprzestaną na oryginalnym znaku i nie zaproponują równie ciekawe strategii jego wdrożenia to polegną i znak zniknie. Jest odważnie i powinno być odważnie do końca... pełna identyfikacja w przypadku tak odważnej propozycji musi sprawić, że po np. roku lub dwóch mieszkańcy Łodzi będą mówili: to nasze logo.

To nie jest znak na długopisy, bo długopisy ,,ssą''... w tej sytuacji.

A moje podejrzenie, że nie musi być tak dobrze jest proste... oryginalność nie została wzmocniona wstawieniem ,,tandetnego'' CMYKA. Dużo bardziej ten znak by na mnie zadziałał gdyby był prezentowany w czerni, a ,,kolory'' wnosiłaby reszta elementów identyfikacji.

Pożyjemy, zobaczymy.

Póki co jest intrygująco, nieczytelnie, ale oryginalnie. A logo się podobać nie musi - MA DZIAŁAĆ!

;)

konto usunięte

Temat: nowe logo Łodzi

Są gusta i guściki, moja koleżanka geograf do puki jej nie powiedziałem że to nowe logo Łodzi nie mogła rozczytać a jak jej pokazałem prace Strzemińskiego to zapytała się czy teraz uczę się klingońskiego :)

i oto taka opinia przeciętnego odbiorcy ;)
Bart R.

Bart R. projektant

Temat: nowe logo Łodzi

Znak fajny ale bardzo nieczytelny, pokażcie znajomym a gwarantuję, że żaden nie skuma tego znaku.

Gdyby zmienić claim z "KREUJE" na "ŁÓDŹ KREUJE" - byłoby trochę lepiej...Bart R. edytował(a) ten post dnia 07.12.11 o godzinie 12:36
Paweł S.

Paweł S. Senior designer,
Art, Graphic
designer, 3D...

Temat: nowe logo Łodzi

Zalozenia zacne i bardzo akademickie:)
Jesli przyjzec sie biografi kreatywnego wszystko nabiera jasnosci i przejzystosci.

Problem tylko taki ze dziala to bardzo wybiorczo bo kto spoza zacnego grona akademickiego bedzie w stanie rozszyfrowac geneze znaku nie mowiac o jego czytelnosci??

Juz widze te grona obcokrajowcow ktore od tej pory beda kojarzyc Lodz z takimi fikusnymi znaczkami w CMYK-u bo smiem watpic ze zdolaja te znaczki rozczytac;))

Jak to ktos juz tu ujol mamy fajny plakat przedwojenny - taki wczesny konstruktywizm albo jaki kubizm;))
Pasuje jak ulal do Muzeum Sztuku Wspolczesnej w Lodzi;))
Mozna go bedzie brac za jeden z eksponatow;)
Jarek M.

Jarek M. POP (Pan Od
Pudełek), czasem i
inne...

Temat: nowe logo Łodzi

to mi sie zawsze pdobalo - i bylo dla mnie takie wlasnie "lodzkie"

Obrazek


tutaj rozmowa o logo Lodzi - i akapit polecam "jakie logo powinno byc" i jak sie to ma do tego wygranego

http://www.mmlodz.pl/375279/2011/6/15/kiedy-lodz-docze...

a moze to forma tego byla inspiracja? czy za daleko szukam?


Obrazek

konto usunięte

Temat: nowe logo Łodzi

Ja Was bardzo przepraszam, ale wysunę swoją śmiałą teorię. Z pewnym strachem obserwuję rozwój w projektowaniu identyfikacji wizualnej w naszym kraju. Pomijając 70% prac, które są po prostu beznadziejne, ochydne i posklejane bezmyślnie przez domorosłych "speców", to zostaje 30 %, które można uznać za twórcze i profesjonalne.

Obawiam się, że idziemy w kierunku, który jest mało zrozumiały dla postronnego obserwatora czyli Kowalskiego. Tak mi się kojarzy ta sytuacja ze światem mody i wybiegami. Z punktu widzenia osoby, która kompletnie się na tym nie zna, widzę tylko, że im coś jest bardziej (subiektywnie) bez sensu i odbiegającego od kanonów piękna, tym lepiej i zdobywa większy poklask krytyków.

W tym momencie zadajmy sobie pytanie: kto jest odbiorcą identyfikacji wizualnej? Odnoszę wrażenie, że niektóre prace tworzone są bardziej z myślą o środowisku speców niż zwykłych odbiorców. Taka identyfikacja Łodzi na przykład zdobędzie poklask niektórych grafików, projektantów, artystów itp., ale wystarczy rzucić okiem na wypowiedzi "normalnych" ludzi na forach Onetu. Mało kto to rozumie i mało komu się to podoba.

konto usunięte

Temat: nowe logo Łodzi

Dawid Faba:

Obawiam się, że idziemy w kierunku, który jest mało zrozumiały dla postronnego obserwatora czyli Kowalskiego. Tak mi się kojarzy ta sytuacja ze światem mody i wybiegami. Z punktu widzenia osoby, która kompletnie się na tym nie zna, widzę tylko, że im coś jest bardziej (subiektywnie) bez sensu i odbiegającego od kanonów piękna, tym lepiej i zdobywa większy poklask krytyków.

W tym momencie zadajmy sobie pytanie: kto jest odbiorcą identyfikacji wizualnej? Odnoszę wrażenie, że niektóre prace tworzone są bardziej z myślą o środowisku speców niż zwykłych odbiorców. Taka identyfikacja Łodzi na przykład zdobędzie poklask niektórych grafików, projektantów, artystów itp., ale wystarczy rzucić okiem na wypowiedzi "normalnych" ludzi na forach Onetu. Mało kto to rozumie i mało komu się to podoba.

Jeżeli odbiorcą identyfikacji wizualnej ma być projektant, grafik, czy też jak napisałeś artysta, to takie logo można sobie do ramki wsadzić, bo po co to komu?
Sztuka dla sztuki?
Bardziej przekonuje mnie koncepcja wstawiona przez Jarka.

konto usunięte

Temat: nowe logo Łodzi

Daniel Kuś:

Jeżeli odbiorcą identyfikacji wizualnej ma być projektant, grafik, czy też jak napisałeś artysta, to takie logo można sobie do ramki wsadzić, bo po co to komu?
Sztuka dla sztuki?
Bardziej przekonuje mnie koncepcja wstawiona przez Jarka.

Danielu,

No i o to właśnie chodzi- jeżeli z założenia odbiorca to głównie Kowalski, to dlaczego powstają takie logotypy. Założenia założeniami, a realią są właśnie takie- Kowalski nie rozumie o co projektantowi chodzi i logo się nie podoba.

konto usunięte

Temat: nowe logo Łodzi

Dawid Faba:
Daniel Kuś:

Jeżeli odbiorcą identyfikacji wizualnej ma być projektant, grafik, czy też jak napisałeś artysta, to takie logo można sobie do ramki wsadzić, bo po co to komu?
Sztuka dla sztuki?
Bardziej przekonuje mnie koncepcja wstawiona przez Jarka.

Danielu,

No i o to właśnie chodzi- jeżeli z założenia odbiorca to głównie Kowalski, to dlaczego powstają takie logotypy. Założenia założeniami, a realią są właśnie takie- Kowalski nie rozumie o co projektantowi chodzi i logo się nie podoba.

Widzisz, z drugiej strony można doczepić się do sygnetu logo firm takich jak Nike czy Adidas.
Kreując i jednocześnie opierając się na briefie, możemy mieć wytyczne stworzenia sygnetu abstrakcyjnego.
Niemniej jednak uważam, że slogan "kreuje" ma się nijak do danego znaku.
Przypatrzmy się układowi znaków w logo pana Brodzińskiego (poprzednie).
Czy tylko ja widzę podobieństwo?

Do tego razi mnie kolorystyka cmykowska, która kojarzona jest z multum logo różnych agencji reklamowych, drukarni itp.
Na upartego można to podciągnąć pod skojarzenie typu: CMYK - AGENCJA REKLAMOWA - KREOWANIE, ale czy np. takie narzędzie jak dłuto nie może stać się symbolem kreowania? Za mało uniwersalne?

konto usunięte

Temat: nowe logo Łodzi

Dawid:
W tym momencie zadajmy sobie pytanie: kto jest odbiorcą identyfikacji wizualnej?
Obawiam się, że idziemy w kierunku, który jest mało zrozumiały dla postronnego obserwatora czyli Kowalskiego.

Daniel:
Jeżeli odbiorcą identyfikacji wizualnej ma być projektant, grafik, czy też
jak napisałeś artysta, to takie logo można sobie do ramki wsadzić,
bo po co to komu?

Panowie, mylicie pojęcia. Mylicie czytelność z komunikatem.
Macie do czynienia z nie najlepiej wprawdzie, ale jednak czytelnym nawiązaniem do dorobku pewnych osób, który jest (które są) ważnym zasobem historii miasta. I ten zasób postanowiono wyciągnąć na światło dzienne; tym Łódź chce komunikować. To jest charakterystyczne, a więc służy identyfikacji.

To, czy odbiorca komunikatu ma kompetencje do rozpoznania przekazywanej informacji, nie ma tu nic do rzeczy. Jeżeli będzie to osoba ciekawa życia, to dotrze do źródła i zrozumie. Jeśli nie, to nic złego się nie stanie - będzie to po prostu osoba nieuczestnicząca w pewnej świadomości miejsca.

Jakby to inaczej wytłumaczyć, tę pomyłkę?
Każdy ch...wy batonik w tym kraju lądował na fokusach. I każda Saga. A jednak są ch...we. A niby powinny być dobre. Otóż robienie rzeczy takich, które jak nam się wydaje, będą reprezentatywne dla grupy (jak nam się wydaje) reprezentatywnej dla grupy, jak nam się wydaje, reprezentatywnej - nie przynosi ani dobrego, ani nawet średniego efektu.
Projekty dobre, ciekawe, intrygujące (ja tu nie wartościuję i nie oceniam), są najczęściej w ekstremach statystyki.

Łódź musi iść w ekstremum, bo to jedyne co ma teraz w swojej sytuacji do zaoferowania. Ma tanią siłę roboczą i grunty pod deweloperkę. Ale ma też szanse na przemysły kreatywne i bardziej berliński niż chiński model rozwoju. To usiłuje pokazać (niezależnie od rzeczywistych działań).

konto usunięte

Temat: nowe logo Łodzi

Ciekawy wywód Panie Hubercie, jednakże jak sam Pan przyznał: mogliby popracować nad czytelnością.

Pisze Pan o tym, że to czy odbiorca komunikatu ma kompetencje do rozpoznania przekazywanej informacji nie ma tu nic do rzeczy.
Czy aby na pewno?
Oto fragment briefu:

"Grupy docelowe działania:
Mieszkańcy Łodzi, Polski, Europy, przedsiębiorcy, biznesmeni, studenci i uczący się, turyści,
osoby zainteresowane kulturą, rozrywką, udziałem w kongresach i konferencjach (patrz
skrót dokumentu Strategii strony 70-130)"

Moje, i nie tylko moje pytanie: skąd ten CMYK?

A co do hasła Łódź kreuje...

Sygnet inspirowany alfabetem Strzemińskiego, układ podobny jak u Pana Brodzkiego (przepraszam za błąd w nazwisku poprzednio), który jak niektórzy twierdzą nawiązuje do twórczości Roberta Indiany.

A więc kreuje, czy inspiruje się?

Nie twierdzę, że znak jest zły.
Po prostu te rzeczy mi nie pasują do całości.

edytkowano: znak przestankowy.Daniel Kuś edytował(a) ten post dnia 08.12.11 o godzinie 12:24

konto usunięte

Temat: nowe logo Łodzi

Hubert Tatarkiewicz:
Łódź musi iść w ekstremum, bo to jedyne co ma teraz w swojej sytuacji do zaoferowania. Ma tanią siłę roboczą i grunty pod deweloperkę. Ale ma też szanse na przemysły kreatywne i bardziej berliński niż chiński model rozwoju. To usiłuje pokazać (niezależnie od rzeczywistych działań).

Panie Hubercie- zgadzam się z lwią częścią Pańskiej wypowiedzi, jednak mam pewne ALE. Gdybyśmy mieli zagłębiać się w podłoże inspiracji każdego logotypu, to głowa mała. A jeśli już jesteśmy przy przyciąganiu kapitału i wszelakich przedsięwzięć, to kierujemy znak do grupy zewnętrznej, a nie łodzian, którzy zakładam, że mają jakąś wiedzę historyczną.

Może faktycznie zbytnio odwołałem się do logotypu Łodzi. Rozumiem podłoże na jakim powstał, a że wykonanie mi się nie podoba, to inna sprawa. Chodzi mi o całokształt projektowania znaków. Pracowałem/ rozmawiałem z wieloma projektantami i czasem odczuwałem niepokojące uczucie, że wpierw powstał logotyp, a potem dopisano do tego ideologię. A jak ktoś jest wystarczająco "otrzaskany", to można ideologię do wszystkiego dorobić. Wiem- teraz projektanci napiszą, że wobec tego nie miałem nic wspólnego z profesjonalistami, bo powinno być odwrotnie. Ok,ok- tylko takie odczucie miewałem również w przypadku projektantów, którzy na brak pracy wysokich lotów narzekać nie mogą.Dawid Faba edytował(a) ten post dnia 08.12.11 o godzinie 12:53
Łukasz Skorupski

Łukasz Skorupski Kierownik sekcji
kreacja & internet -
Szkoła Wyższa
Psych...

Temat: nowe logo Łodzi

Z tym logotypem jest troche tak jak ze znaczna czescia nowoczesnej sztuki. Nie funkcjonuje bez rozbudowanego kontekstu i komentarza. Czy to źle czy dobrze zalezy trochę od targetu, do którego jest kierowany. Łodzianie zainteresowani sztuką i kulturą byc może rozczytają komunikat i genezę znaku, ale czy ktoś poza nimi?

Trzeba pamietać, że ludzi spoza polaski do poznania twórczości Strzemińskiego ten logotyp powinien wlasnie skłaniać, a skoro jeszcze tej twórczości nie znają to logotypu nie rozczytaja i do alfabetu Strzemińskiego nigdy nie dotra... :)
Irena Laszczyk

Irena Laszczyk projektantka
graficzna zakręcona
na punkcie literek i
nie...

Temat: nowe logo Łodzi

Przeciętny Kowalski woli się nie wysilać, dociera do niego rzeczka, drzewko
i słoneczko.Takich znaków który Kowalski uwielbia i się z nimi identyfikuje jest pełno, niemal w każdej gminie w Polsce. Może czas aby przeciętny Kowalski się trochę wysilił.
Jasne jak by taki Kowalski zobaczył łódkę były na pewno zadowolony w końcu Łódź to łódka a jak Warszawa to syrenka, itd. Prosta sprawa i jest super.
A co to by dało miastu nic po za tym że Kowalski jest zadowolony, ale chyba nie o to chodzi.
Uważam, że to bardzo dobry wybór i w tej chwili jest to najciekawszy znak promujący miasto w naszym kraju. Moim zdaniem da duże możliwości działania jeśli będzie konsekwentnie prowadzony, a urzędnicy nie zaczną go "kreować"
po swojemu. Ogólnie ryzykowna ale odważna koncepcja, jak dla mnie spójna całościowo i na plus.
Co do samego logo można się przyczepić do tego CMYKa, choć ja go odbieram trochę w innym kontekście, ale jest to w sumie mało istotne. Natomiast układ jest rzeczywiście bliźniaczo podobny do poprzedniego logo, chociaż przeczytałam gdzieś, że ten obecny ma różne warianty w księdze znaku, również horyzontalny.
Poprzednie logo też mi się podobało, ale to jest równie dobre, a po za tym ma historyczny kontekst ściśle powiązany z Łodzią czego tamten nie miał. Po za tym obecna forma abstrakcyjna bardziej mi pasuje do tego miasta, które też trochę odbieram jako naprawdę dość abstrakcyjne. :)

konto usunięte

Temat: nowe logo Łodzi

Podpisuję się obiema rękami. Z zastrzeżeniem, że znak uważam za koncepcję nieco niedoszlifowaną.
Andrzej K.

Andrzej K. Volenti non fit
iniuria ...

Temat: nowe logo Łodzi

Irena Laszczyk:
Przeciętny Kowalski woli się nie wysilać, dociera do niego rzeczka, drzewko
i słoneczko. ........
ciach

niestety chyba na taki stan rzeczy ma wpływ (górnolotnie mówiąc) wychowanie estetyczne kształtowane przez bardzo dosłowne media.Andrzej K. edytował(a) ten post dnia 08.12.11 o godzinie 14:56

konto usunięte

Temat: nowe logo Łodzi

Właśnie dlatego nie należy się "przejmować Kowalskim", a wychowanie estetyczne zlecić logotypom. Gdyby nasi rodzice przejmowali się Kowalskim, to nigdy nie poznalibyśmy smaku śledzika i szpinaku.

konto usunięte

Temat: nowe logo Łodzi

A według mnie, powinno się pozostać w złotym środku.
Przynajmniej w kwestii czytelności znaku logo.

Niech i Kowalski coś w tym widzi, i niech bardziej ambitny odbiorca się tym rozkoszuje.
W ten sposób nie zniechęcimy Kowalskiego.
Łódzka łódka była dla Kowalskiego, Pan Brodzki stworzył logo w obszarach złotego środka, a kolejne jest już etapem dalej.
Jak dla mnie mała czytelność znaku sprawiła, że autor posunął się troszkę za daleko.

Następna dyskusja:

Nowe logo lotniska w Łodzi




Wyślij zaproszenie do