Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

Mаrсіn F.:
Wydaje mi się że te podejrzenia o inspiracje kaligrafią arabską wzięły się właśnie ze specyficznych form wymienionych przez Ciebie liter "a","g","i" (i "j").

Chodziło o rzecz bardziej ogólną - kaligraficzne podejście w postaci wyznaczenia wysokości litery wielokrotnością szerokości końcówki pióra; praktyka chyba powszechnie stosowana w kaligrafii, nie tylko arabskiej. W przypadku Johnston Sans wysokość wersalików była równa dokładnie siedmiokrotności grubości kreski głównej. Odniesienie metody pracy Johnstona do kaligrafii arabskiej pojawia się w "Letters of Credit" Waltera Tracy: "Ibn Muqlah, wielki kaligraf żyjący w Bagdadzie w X wieku, stosował tę samą proporcję rozwijając arabskie pismo odręczne i ustanawiając dla niego reguły" (str. 89).

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

Artur B.:.
Pisałem "z głowy" i wydawało mi się, że Gill projektował czcionkę dla TfL a Johnston dla kolei.Tymczasem to Johnston zaprojektował czcionkę dla TfL, zaś Gill dla London and North
Eastern Railway.

Wydaje mi się, że koleje brytyjskie po prostu używały Gill Sans, ale mogę się mylić. W każdym razie, mniej więcej w połowie lat '60, w ramach zmiany identyfikacji wizualnej brytyjskich kolei wprowadzono nowy, Helveticopodobny Rail Alphabet, zaprojektowany przez Kinneir Calvert Associates.
Artur B.:
Przy okazji, warto wspomnieć Harrego Becka, który był elektrykiem na stażu w London Underground, i który wykorzystał doświadczenie w projektowaniu obwodów elektrycznych przy projektowaniu nowej mapy sieci LU. To był rok 1932/33. Minęło ponad 70 lat i schemat sieci komunikacyjnej w Londynie wygląda prawie tak samo (oczywiście linii przybyło...)

Na temat diagramu Becka został nakręcony w 1987 film dokumentalny "The London Underground Map":
http://www.imdb.com/title/tt0989634/
Jeżeli chodzi o historię map i diagramów lońdyńskiego metra:
http://homepage.ntlworld.com/clivebillson/tube/tube.html
Zastanawiam się czy u nas to by się przyjęło. Jesteśmy bardzo przyzwyczajeni do schematów powielających układ geograficzny. Zarówno w transporcie dalekobieżnym, jak i miejskim. Poza tym, w przypadku sieci autobusowych i tramwajowych to akurat ma swoje uzasadnienie.

Słuszna uwaga. Trzeba brać poprawkę na to, komu i w jakiej sytuacji taka mapa czy diagram ma służyć. Uwspółcześniony diagram Harry'ego Becka jest z pewnością doskonałą pomocą dla podróżnych znajdujących się w metrze. Natomiast dla pieszych poruszających się po powierzchni nie przedstawia on w zasadzie większej wartości praktycznej, wprowadzając ich na dodatek w błąd co do odległości, jaką muszą pokonać, aby dotrzeć do celu. Tymczasem, według badań wykonanych parę lat temu, blisko 45% osób planujących podróż po Londynie planuje ją przy pomocy diagramu linii londyńskiego metra, czyli współczesnej "mapy" London Underground.

Druga sprawa - informacja podana tylko na jeden sposób jest w tym przypadku niewystarczająca. Takie jest przynajmniej zdanie Massimo Vignelliego, projektanta systemu informacji dla nowojorskiego metra (System Map, Geographical Map, Neighborhood Map, Verbal Map - z czego wdrożono niestety tylko tę pierwszą, czyli diagram) oraz Erika Spiekermanna, projektanta systemu dla komunikacji miejskiej w Berlinie. Warto zapoznać się z dyskusją pod artykułem nt. diagramu Vignelliego dla metra w Nowym Jorku (wypowiada się tam m.in. Vignelli i Spiekermann):
http://www.designobserver.com/archives/entry.html?id=218
Fragment filmu "Helvetica", w którym Massimo Vignelli opowiada o swoim diagramie:
http://www.helveticafilm.com/vignellimap.html
Bart R.

Bart R. projektant

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

Nienawiść do podanych przez Arbera czcionek wynika z faktu, gdy w programie graficznym zaczniemy dobierać czcionkę do projektu, zawsze w trakcie przewijania natrafiamy na te właśnie znienawidzone czcionki - Arial, courier, times, verdana, tahoma itp... Ilekroć pracujemy nad projektem, tym większa fontofrustracja... Wywalić czcionek nie możemy bo są systemowe i zrobiłby się systemowy sajgon (krzaki zamiast normalnych tekstów). Ale każdy z nas przyzna się, że nawet z kiepskich fontów można zrobić dobry projekt graficzny...
Miłego!Bart R. edytował(a) ten post dnia 30.05.09 o godzinie 11:16
Marek Mazij

Marek Mazij projektant grafiki,
projektant
identyfikacji, web
designer

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

http://www.tnij.to/TrajanMarek Mazij edytował(a) ten post dnia 02.06.09 o godzinie 22:06

konto usunięte

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

hihi, smieszny ten temat, jak mozna nienawidzic czcionki :) :)

Przeciez czcionka nie moze byc wyrwana z kontekstu :)
Czcionka jest po to aby jej uzywac i w zaleznosci od potrzeby uzywamy roznych.

Powinnismy raczej zapytac: ktora czcionka zostala niewlasciwie zastosowana?
Ktora do czego pasuje , a ktora nie....
Łukasz Z.

Łukasz Z. Kontrabasista | Art
Management | Graphic
Design | Edukacj...

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

Nic dodać nic ująć:
sonia P.:
hihi, smieszny ten temat, jak mozna nienawidzic czcionki :) :)

Przeciez czcionka nie moze byc wyrwana z kontekstu :)
Czcionka jest po to aby jej uzywac i w zaleznosci od potrzeby uzywamy roznych.

Powinnismy raczej zapytac: ktora czcionka zostala niewlasciwie zastosowana?
Ktora do czego pasuje , a ktora nie....

;)

konto usunięte

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

sonia P.:
hihi, smieszny ten temat, jak mozna nienawidzic czcionki :) :)

Przeciez czcionka nie moze byc wyrwana z kontekstu :)
Czcionka jest po to aby jej uzywac i w zaleznosci od potrzeby uzywamy roznych.

Powinnismy raczej zapytac: ktora czcionka zostala niewlasciwie zastosowana?
Ktora do czego pasuje , a ktora nie....


co nie zmienia faktu, że można lubić i nie lubić - tak zostało sformuowane pytanie...
Krzysztof F.

Krzysztof F. "Zbyt mało wiem by
być
niekompetentnym."

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

sonia P.:
hihi, smieszny ten temat, jak mozna nienawidzic czcionki :) :)

Przeciez czcionka nie moze byc wyrwana z kontekstu :)
Czcionka jest po to aby jej uzywac i w zaleznosci od potrzeby uzywamy roznych.

Powinnismy raczej zapytac: ktora czcionka zostala niewlasciwie zastosowana?
Ktora do czego pasuje , a ktora nie....

Nie wyobrażam sobie projektu, do którego by pasował comic sans :D

konto usunięte

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

Krzysztof Foltynowicz:
sonia P.:
hihi, smieszny ten temat, jak mozna nienawidzic czcionki :) :)

Przeciez czcionka nie moze byc wyrwana z kontekstu :)
Czcionka jest po to aby jej uzywac i w zaleznosci od potrzeby uzywamy roznych.

Powinnismy raczej zapytac: ktora czcionka zostala niewlasciwie zastosowana?
Ktora do czego pasuje , a ktora nie....

Nie wyobrażam sobie projektu, do którego by pasował comic sans :D
pewnie do jakiegos projektu/produktu skierowanego do dzieciakow...
cos w klimacie 'wesole literki' itp...sonia P. edytował(a) ten post dnia 07.06.09 o godzinie 23:57
Anna Cyran

Anna Cyran GD/UX Designer

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

Należałoby używać prawidłowego słownictwa i nazwać wątek "Najbardziej znienawidzone fonty".

Czcionka to nośnik pojedynczego znaku pisma drukarskiego, używany w technice druku wypukłego.

Obrazek


Dyskusja odbywa się wśród profesjonalistów(?) i dobrze by było aby też nazwy, które są kluczowe w tej dyskusji były prawidłowo określane.

konto usunięte

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

Pani Anno, odsyłam do definicji problemu.
Pierwotne znaczenie słowa "font"(komplet metalowych czcionek) jest równie odległe od dzisiejszej normy, co "czcionka".
Anna Cyran

Anna Cyran GD/UX Designer

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

Nie no błagam, Paul Rand się w grobie przewraca :) Wystarczy poczytać pierwszą w brzegu wikipedię.

Co to za bzdura, że font to komplet metalowych czcionek?? :D

konto usunięte

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

Anna Domaradzka:
Nie no błagam, Paul Rand się w grobie przewraca :) Wystarczy poczytać pierwszą w brzegu wikipedię.

Co to za bzdura, że font to komplet metalowych czcionek?? :D

nie badzmy malostkowi...
Patryk Bartosz Siuta

Patryk Bartosz Siuta grafik, programista
- informatyk, 3w
design team

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

nie sądzę aby spór o nazewnictwo miało jakiś wartościowy wkład do dyskusji... nie o tym jest ten wątek.

moim skromnym zdaniem:
najbardziej znienawidzonym - Comic Sans, nie znajduje uzasadnienia dla stosowania tego kroju, nawet w projektach kierowanych do młodszych odbiorców wygląda ona paskudnie i mało profesjonalnie.
Ta czcionka kojarzy mi się z prymitywnymi stronami www dzieciaków z podstawówki...

konto usunięte

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

mozna było przewidzieć, że dyskusja nie będzie dążyła zgodnie z zadanym tematem, tylko będzie o czepianiu się co do tematu, a dokładnie czcionka/fonty :)

Może (tu dołoże swoje 2 grosze ;p, a co tam!) po prostu znienawidzone kroje(?) bez względu na formę "analogową"-z odlewu, czy cyfrową - font. :)

konto usunięte

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

Ale podstawą dobrej dyskusji jest, by wszystkie jej strony wiedziały, o czym mówią. Uważam, że cała dyskusja jest mocno dziecinna tak jak i jej temat. Nawet KRÓJ PISMA pt. 'Comic Sans' można użyć i nie będzie jakoś potwornie raził, pod warunkiem, że nie w nagłówkach Gazety wyborczej. Kontekst i jego świadomość ma tu kluczowe znaczenie, nie zaś osobiste animozje (bo dołączone do Windows itp.).

konto usunięte

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

Zgłosiłem uwagę, ponieważ powracającą zmorą forum są dyskusje terminologiczne. Język tworzy własną rzeczywistość: polscy drukarze uznali dziesiątki lat temu użycie w mowie potocznej terminu "komplet czcionek" (ang. font) za balast i zaczęli mówić "czcionka".
Istnieje dziś równolegle kilka nazw jednego desygnatu a forsowanie użycia któregoś w luźnej dyskusji jest według mnie raczej "polityczne" niż merytoryczne.

konto usunięte

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

No to może 'kroje pisma'? W jakim foncie zaszyte, to już mniejsza o to.

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

Anna Domaradzka:
Co to za bzdura, że font to komplet metalowych czcionek?? :D

Jest to taka bzdura, która funkcjonowała w terminologii anglojęzycznej - w starszej, brytyjskiej wersji "fount" - tak gdzieś mniej więcej od końca XVII w. Być może wcześniej, głowy sobie nie dam uciąć.
"Fount", czyli pierwowzór późniejszego angielskiego terminu "font", to po prostu coś, co jest odlane z metalu.

Edycja - żeby nie być gołosłownym, fragment ze słowniczka zawartego w "Mechanick Exercises" Josepha Moxona, książki wydanej w 1683:
"Fount. Is the whole number of Letters that are Cast of the same Body and Face at one time".

Można by również poszukać francuskiego odpowiednika tego terminu w "La premiere et la seconde partie des Dialogues francois pour les ieunes enfans" (Plantin, 1567) - rozmowa pomiędzy niejakim G. a niejakim E. na temat procesu powstawania czcionek.Piotr Sierżęga edytował(a) ten post dnia 08.06.09 o godzinie 23:05
Bart R.

Bart R. projektant

Temat: Najbardziej znienawidzone czcionki

Nie przeszkadza Wam, że większość osób pisze "trzcionka"?



Wyślij zaproszenie do