Adrian Ł.

Adrian Ł. właściciel, ADL
Poland

Temat: Logotyp do oceny

Witam Wszystkich serdecznie,
jako że jest to mój pierwszy post, pozwólcie że się przedstawię.
Mam na imię Adrian, jestem właścicielem małej agencji reklamowej.
Proszę o ocenę nasz nowy logotyp http://www.adlpoland.pl , jestem otwarty na konstruktywną krytykę.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Logotyp do oceny

zrób badania...

Inaczej, graficy, prowcy, ciowcy, itd beda sie wymadrzac - tego potrzebujesz? :)
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Logotyp do oceny

Pytanie zasadnicze: dlaczego takie logo? Opowiedz coś o firmie, jaka koncepcja stoi za tą grafiką?
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Logotyp do oceny

Mariusz, jak każdy porządny lekarz, zaleca badania. No jasne, samo opukanie niewiele wnosi :)
Mariuszu nie zauważyłeś drobiazgu - nie padło pytanie "jak to ocenić?", a zwykła prośba o ocenę logo.

Przyłączę się więc do Piotra z pytaniami dlaczego i dla kogo.Andrzej-Ludwik Włoszczyński edytował(a) ten post dnia 30.03.08 o godzinie 14:52

konto usunięte

Temat: Logotyp do oceny

Pewnie, że to logo (postkonceptualne) pasowałoby lepiej dla glazurnika, ale to sprawa skojarzeń i wizualnej wrażliwości. Logotyp ma bardzo nowoczesne liternictwo, które wystarczyłoby w zupełności jako znak firmowy.
Czy określenie Poland należy do nazwy firmy ? Czy wskazuje jedno z miejsce występowania? Jeżeli nie, to jest nadużycie wprowadzające w błąd odbiorcę, sugerując wielkość i zakres działania firmy. A wyznał pan, że to mała firma. Czy to świadoma mistyfikacja czy niefrasobliwość.

Pytanie: Dlaczego takie logo? praktycznie nie ma sensu. Raczej po co logo w ogóle? – skoro logotyp wystarczyłby.

Panie Pawle to jest podbona sprawa jak w pańskim znaku firmowym, który składa się ze znaku graficznego (logo) i logotypu Midea, który wypracowaną formą zupełnie by wystarczył. Choć w brzmieniu bardziej kojarzy się z turystyką, historią, sztuką, którą wzmacnia te znaczek graficzny nawiązujący do słońca a nie do żarówki, jak to pan tłumaczył w swoim tekście.
Dlaczego żarówka, w ogóle? Niefortunne skojarzenie, ale na szczęście nieczytelne przez użytą formę półkola z tymi promieniami jak z korony Statuły Wolności. Ten blik na bańce zapalonej!! żarówki też budzi moje wątpliwości. Czegoś tu zadużo.

Na Pańskim przykładzie można uczyć innych jak ostrożnym trzeba być przy lansowaniu jakiś ideologii przy projektowaniu znaków firmowych, bo odbiór może być boleśnie inny od zamierzonego. Na badania nikogo nie stać w naszych skromnych firmach.

Nie w każdej branży musi być znak graficzny (logo) i logotyp. Obecnie wystarcza ten ostatni.
Dlatego największy problem jest w wymyśleniu nazwy firmy, a nie jej forma graficzna, bo ta zależy wyłącznie od gustu zleceniodawcy. A on ma pieniądze, których część moźe być dla nas :), więc trzeba się z nim liczyć – z tym gustem, oczywiście.

Nazwy to jest dopiero problem. Moda na angielskie brzmienie kwitnie, tak jakby tu co drugi Polak znał perfekt angielski. Oczywisty błąd marketingowy, ale widocznie tak musi być. Właściciel dodają sobie splendoru, a w sumie ukrywają się za taką obcobrzmiącą nazwą. Boją się firmować swoim nazwiskiem. To jest ciekawe zjawisko socjologiczne. Ale nie ma kto tego zbadać, chyba?

Wytykamy innym błędy, a takie same robimy, ale u siebie nie widzimy. Dlaczego?
Adrian Spóz

Adrian Spóz Redkroft Studio

Temat: Logotyp do oceny

Kilka kwadracikow i darmowy font? nie...
Adrian Ł.

Adrian Ł. właściciel, ADL
Poland

Temat: Logotyp do oceny

Witam,
w naszych założeniach było opracowanie w miarę prostego znaku graficznego który będzie przykuwał uwagę odbiorcy, chcieliśmy również przedstawić nasze usługi jako odmienne spojrzenie na reklamę w stosunku do firm które działają na naszym rynku (obecnie głównie Starachowice ).
Ową odmienność przedstawia kolor czerwony, który jest inny niż większa część koloru na planszy jednocześnie przedstawienie kilku kwadratów czerwonych ma obrazować zdobywanie przez nas rynku. Może mało istotna informacja, ale liczba kwadratów przedstawia wiek założyciela firmy, czyli mój. W tym roku (czyli mając 25 lat) postanowiłem zając sie wyłącznie reklamą, czyli nowe oblicze mojej firmy. Przeprowadziliśmy (niestety z braku środków) na własna rękę badania wśród 100 wybranych losowo mieszkańców Starachowic w wieku od 25 do 35 lat. Każdej badanej (ankietowanej) osobie pokazywaliśmy 10 plansz przedstawiających logotypy firm które działają w województwie Świętokrzyskim (branże reklamowe), wśród plansz był także logotyp naszej firmy. Każda plansza była pokazana 8 sec. Po obejrzeniu plansz każdy ankietowany musiał odpowiedzieć na następujące pytania :

1.Który przedstawiony logotyp przedstawia firmę reklamową.
2.Który logotyp utkwił Ci najbardziej w pamięci.
3.Co przedstawia logotyp pokazany jako 3 (nasz logotyp) – jak najdokładniejszy opis. Ankietowana osoba musiała przypomnieć sobie trzecią plansze oraz jak najdokładniej ją opisać.

Badanie przeprowadzone wśród 100 wybranych losowo mieszkańców Starachowic w wieku od 25 do 35 lat.

1 pytanie :
67 osób uznało nasz logotyp jako logotyp firmy reklamowej (z pośród przedstawionych logotypów), 20 osób wskazało inne logotypy, 13 osób nie miało zdania.

2 pytanie:
65 osób wskazało nasz logotyp jako ten który najbardziej przykuł mich uwagę (szczególnie duża liczba małych kwadratów, jak mówili ankietowani chcieli je dokładnie policzyć), 35 osób wskazywało inne logotypy.

3 pytanie:
73 osoby prawidłowo opisały logotyp naszej firmy, 11 osób źle podało kolejność kolorów na znaku graficzny (uznawali że na znaku przeważa kolor czerwony), 16 osób nie było wstanie wskazać prawidłowo logotypu pokazanego na 3 planszy (wskazywali inne logotypy jako ten który był na miejscu 3).

Nie specjalizujemy się w podobnych badaniach dlatego mamy świadomość błędnie przeprowadzonej ankiety, jednak to pokazało nam, że nasz logotyp jest pozytywnie odbierany przez odbiorców oraz że jest dobrze zapamiętywany. Uprzedzając pytanie co wyróżnia nas od podobnych firmy na naszym rynku, odpowiadam że przede wszystkim jakość usług, ceny, podejście do Klienta.
Obecnie chcemy zająć się głownie tworzeniem identyfikacji wizualnej (głównie logotypy) małych firm, które to firmy nie stać na wydanie 5000 zł na logotyp, a nie chcą mieć nieprzemyślanego logotypu rysowanego przez 15 letniego syna właściciela w programie typu paint.

W odp. Panu Maciejowi – nazwa firmy dokładnie brzmi „ADL Poland”, można by dyskutować co do trafności wyrazu „Poland” użytego w nazwie ale to temat na osobny post. Odnośnie znaku graficznego użytego przed nazwą firmy, chcieliśmy posiadać znak który w ewentualnych przypadkach będziemy mogli używać bez nazwy firmy.

Pozdrawiam serdecznie i czekam na dalsze pytania/uwagi.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Logotyp do oceny

Adrian Spoz:
Kilka kwadracikow i darmowy font? nie...
A z "niedarmowym" (kupionym) to już tak?
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Logotyp do oceny

Panie Macieju mam pytanie, a propos negowania potrzeby osobnego znaku graficznego/sygnetu - czy wie Pan do czego i kiedy bywa używany samodzielnie?

konto usunięte

Temat: Logotyp do oceny

Maciej Nowakowski:

Wytykamy innym błędy, a takie same robimy, ale u siebie nie widzimy. Dlaczego?

Właśnie, wytykamy, choć nie byliśmy o to proszeni... Bo to Adrian Łucki, a nie Paweł Tkaczyć prosił o ocenę logotypu...
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Logotyp do oceny

Maciej Nowakowski:
Wytykamy innym błędy, a takie same robimy, ale u siebie nie widzimy. Dlaczego?
A ja ponowię prośbę z innego wątku - gdzie można obejrzeć Pańskie prace Panie Macieju? jakiś adresik do portfolio.

konto usunięte

Temat: Logotyp do oceny

nie mam "adresika"

Ja nie oceniam znaków firmowych, najwyżej je analizuję. Wartościowanie wymaga określenia kryteriów oceny. A takie nie zostały nigdzie sformułowane choćby na użytek tego forum.

Mam swoje kryteria, ale nie do oceny. Znak firmowy powinien być jednoznaczny (w treści) i jednorodny (w formie). Np Shell, Apple, SONY Ford

Nawet słownictwo tu używane jest wieloznaczne i skrajnie różnie interpretowane, zwłaszcza pochodzenia angielskiego.. A co tu mówić o ocenie, w jakiej skali? i po co? Czemu to miałoby służyć?

Z automatu używa się określenia tworzenie identyfikacji, kiedy identyfikacji się dokonuje. To nie jest projektowanie znaków graficznych tylko raczej ich odczytywanie, jeżeli już i to przez potencjalnych odbiorców np klientów.
Ktoś, kiedyś, pewnie autorytet, źle przetłumaczył z angielskiego. Pomylił: identity- tożsamość z identify-identyfikacja. Ludzka rzecz, ale takie błędy powinno się korygować, a nie bezmyślnie powtarzać. Niestety pan Paweł na swojej stronie w tekście o logo!!, powiela ten błąd.

Mamy swój język , w którym jest mnóstwo określeń na różne znaki graficzne w zależności od obszaru ich występowania. Dlaczego wszyscy używają określenia "logo", które stosunkowo nie dawno się pojawiło i w dodatku używają go jako skrótu od słowa logotyp. Absurd. Bezkrytycyzm i bezmyślne naśladownictwo czy zwykłe lenistwo umysłowe.

Może uda mi się w jakimś stopniu zmienić ten fatalny stan rzeczy. I to nie jest moja jakaś teoria tylko apel o używanie określeń zgodnie z ich definicją.

Autorze po co ta cała filozofia z tymi kwadracikami odpowiednikami twojego wieku. To już totalna sofistyka. Jakie to ma znaczeniei i kto ma to odczytać, i na jakiej podstawie. Kogo to obchodzi z czego pochodzi ta ilość kwadracików. A ta informacja w czerwonych kwadratach, że to zdobywanie rynku, to już jakiś infantylizm.

Mitologizacja znaków firmowych to specjalność naszych projektantów. Mogą napisać parę stron na temat tego co zaprojektowali, używając naukowych i psychologicznych określeń, nie widząc w tym groteskowości.

Co to za znak skoro wymaga tylu przymiotników, aby go odczytać i pojąć.
Jeżeli znak ma zawierać tyle znaczeń to znaczy, że nic nie znaczy. Przestaje być znakiem. Jest pusty.
Krzysztof F.

Krzysztof F. "Zbyt mało wiem by
być
niekompetentnym."

Temat: Logotyp do oceny

Strasznie fajnie sie to czyta, chłonę jak gąbka ... realnie ciekawy wątek :))

konto usunięte

Temat: Logotyp do oceny


1.Który przedstawiony logotyp przedstawia firmę reklamową.
2.Który logotyp utkwił Ci najbardziej w pamięci.
3.Co przedstawia logotyp pokazany jako 3 (nasz logotyp) – jak najdokładniejszy opis. Ankietowana osoba musiała przypomnieć sobie trzecią plansze oraz jak najdokładniej ją opisać.

Badanie przeprowadzone wśród 100 wybranych losowo mieszkańców Starachowic w wieku od 25 do 35 lat.

Próba 100 osób jest ok.

Badanie jest jak na pierwszy rzut oka zaprojektowane ot tak aby było. Kompletnie brak nawiązania do percepcji logo, semantyki, image.

konto usunięte

Temat: Logotyp do oceny

Maciej Nowakowski:
Mitologizacja znaków firmowych to specjalność naszych projektantów. Mogą napisać parę stron na temat tego co zaprojektowali, używając naukowych i psychologicznych określeń, nie widząc w tym groteskowości.
Niestety rzeczywistość mamy taką, że nawet bardzo duże firmy (albo nawet "ZWŁASZCZA duże firmy") chętniej kupią gówno obsmarowane "historyjką", niż porządny produkt bez "poparcia". I zapłacą przynajmniej o jedno zero więcej.
Smutne, ale prawdziwe. Też bym wolał logo, które potrafi samo opowiedzieć swoją historię.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Logotyp do oceny

Maciej Nowakowski:
nie mam "adresika"
Szkoda :)
Ja nie oceniam znaków firmowych, najwyżej je analizuję. Wartościowanie wymaga określenia kryteriów oceny. A takie nie zostały nigdzie sformułowane choćby na użytek tego forum.
Do oceny znku można się posłużyć wieloma kryteriami jak choćby zasady projektowania, nawet te ogólne.
jednoznaczny (w treści) i jednorodny (w formie). Np Shell, Apple, SONY Ford
Po raz pierwszy pełna zgoda, choć przywołane znaki jednoznaczne są tylko dla zorientowanych w temacie, i trzeba było lat na tę jednoznaczność odczytu.
Z automatu używa się określenia tworzenie identyfikacji, kiedy
identyfikacji się dokonuje. To nie jest projektowanie znaków graficznych tylko raczej ich odczytywanie, jeżeli już i to przez
potencjalnych odbiorców np klientów.
Ktoś, kiedyś, pewnie autorytet, źle przetłumaczył z angielskiego. Pomylił: identity- tożsamość z identify-identyfikacja. Ludzka rzecz, ale takie błędy powinno
się korygować, a nie bezmyślnie powtarzać. Niestety pan Paweł
na swojej stronie w tekście o logo!!, powiela ten błąd.
Czyżby? rozumiem że ten błąd popełniają również anglicy sądząc po choćby publikacjach książkowych i ich tytulach w zestawieniu z zawartością. Zajrzalem do slownika i mamy takie oto tlumaczenia obu słów:
corporate (Ectaco-Poland)
a,
1 zbiorowy
2 zespołowy
3 kolektywny
4 gromadny
5 komisyjny

identity (Ectaco-Poland)
n, rodz. f
1 identyczność
2 tożsamość
3 równość
4 zbieżność
Jeżeli przyjąć proste tłumaczenie jako "zespołową/kolektywną identyczność" co oddaje ducha to chyba identyfikacja jest i prostsza i lepiej brzmi.
Słownik języka polskiego poddaje nam takie zaś wykladnie, ktore już raz cytowałem,
identyfikacja
1. «ustalenie czyjejś tożsamości»
2. «rozpoznanie czegoś na podstawie jakichś cech»
3. «utożsamienie jednej osoby z drugą, polegające na przeniesieniu stosunku uczuciowego żywionego do pierwszej osoby na drugą; też: takie utożsamienie jednego przedmiotu z drugim»
4. «utożsamianie się z inną osobą»
5. «utożsamianie się jednostki lub grupy z przekonaniami albo wartościami innych ludzi lub innej grupy»
Jeżeli przyjąć te wykładnie, to mamy to o co chodzi w całym tym projektowaniu identyfikacji - identyfikowanie się klientow czy pracownikow z firmą.
Mamy swój język , w którym jest mnóstwo określeń na różne znaki graficzne w zależności od obszaru ich występowania. Dlaczego wszyscy używają określenia "logo", które stosunkowo nie dawno się pojawiło i w dodatku używają go jako skrótu od słowa logotyp. Absurd. Bezkrytycyzm i bezmyślne naśladownictwo
czy zwykłe lenistwo umysłowe.
Może uda mi się w jakimś stopniu zmienić ten fatalny stan rzeczy. I to nie jest moja jakaś teoria tylko apel o używanie
określeń zgodnie z ich definicją.
Z paru powodów - 1. krócej i zrozumialej dla przeciętnego Kowalskiego, 2. Mamy a i owszem: znak firmowy, znak towarowy, znak produktowy, znak okolicznościowy i cała fura innych, jak widać każdy może określać to na swój sposób i rozeznanie. Do tego jeszcze mamy znak marki i niezły mętlik nazewniczy.
3. powszechność uzywania na świecie, czy choćby w Europie do ktorej weszliśmy, nawet niemcy i francuzi, mający własne terminologie i rozbudzoną ochronę własnego języka, to stosują.
Autorze po co ta cała filozofia z tymi kwadracikami odpowiednikami twojego wieku. To już totalna sofistyka. Jakie to
ma znaczeniei i kto ma to odczytać, i na jakiej podstawie. Kogo
to obchodzi z czego pochodzi ta ilość kwadracików. A ta informacja w czerwonych kwadratach, że to zdobywanie rynku, to
już jakiś infantylizm.
Jak zwykle nie zauważył Pan pytania, na które autor odpowiedział. Kazdy z nas projektując przyjmuje jakieś założenia wyjściowe, lub je dostaje. Pana może to nie obchodzić, dla mnie jest interesujące jak przebiegało myślenie autora i czy efekt jaki osiągnął w finale jest adekwatny.
Mitologizacja znaków firmowych to specjalność naszych projektantów. Mogą napisać parę stron na temat tego co zaprojektowali, używając naukowych i psychologicznych określeń, nie widząc w tym groteskowości.
Co to za znak skoro wymaga tylu przymiotników, aby go odczytać i
pojąć.
Gdyby zechciał Pan wgłębić się w temat corporate identity, to zapewne nie byłoby tego wywodu. Samemu znakowi to nie jest potrzebne/przydatne, za to opisanie pomocne jest do budowania więzi wewnętrznych firmy ze znakiem/identyfikacją. Co nie oznacza że niezbędne. Natura ludzka taka już jest że niespecjalnie przyjmujemy na wiarę, że ma być czerwona kropka i już, łatwiej to przyjąć uzasadnione dlaczego kropka i dlaczego czerwona. Jasne że z oglądu zewnętrznego czasem wydaje się to naciągane, a czasem i jest naciągane i pisane post factum.
Osobną sprawą jest to co napisał Edward - niestety czasem ważniejszym kryterium wyboru jest to co opisane, niż to co zaprojektowane.
Jeżeli znak ma zawierać tyle znaczeń to znaczy, że nic nie znaczy. Przestaje być znakiem. Jest pusty.
Jeżeli przywołanym przez Pana znakiem koncernu paliwowego Shella jest muszla, to co to znaczy?

konto usunięte

Temat: Logotyp do oceny

firma nazywa się MUSZLA i jej znakiem firmowym jest znak graficzny przedstawiający uproszczony obraz muszli. Osoba nie widzące nigdy tego stworzenia na pewno nie zna jego nazwy a tym samym nie rozpozna jego wizerunku, jak również nie wie czym się zajmuje. Dla niej ten znak jest pusty i nic nie znaczący.

Jakie są zasady projektowania – te ogólne.
Kto jest ich autorem?
Gdzie je można znaleźć?

Kowalski nie zna angielskiego i wprowadzanie określeń angielskich nie służy zrozumieniu. Raczej chodzi o jego oczarowanie i wzbudzenie w nim poczucia kontaktu z profesjonalistą. Czyli świadoma manipulacja w osiąganiu celu.

Pisałem o Polsce, nie wiem jak jest w Anglii i nie znam tak dobrze angielskiego.
Dosłowność w tłumaczeniu jest nie wskazana zwłaszcza przy określeniach tego typu. Nadużywanie form angielskich wprowadza zamęt w naszym języku i kulturze w ogóle. Nie sprzyja to tworzeniu standardu pojęciowego tak istotnego dla porozumiewania się.

CI – to raczej tożsamość zespół, grupy czyli jakieś firmy w tym wypadku, a nie jej identyczność, bo niby z czym? ze znakiem? Nonsens. A firma ma swojego konkretnego właściciela i to o niego tu chodzi a dopiero później o jego pracowników.

Pan ulega chętnie demagogii i ją nawet pielęgnuje, dopieszcza, bo jest modna i wygodna. A ja nie chętnie, więc staram się z nią walczyć szydząc z niej.

Cytowanie tu defincji nie ma sensu wystarczy, jak pan te defincje rozumie w praktyce. A tu już zaczyna się dowolność i chaos, który można z premedytacją wykorzystywać. Tylko pytanie co dalej?

Czy rezygnowanie z naszej tożsamości kulturowej, językowej jest dobre dla nas i na zawsze?
Czy to jakiś determinizm cywilizacyjny czy celowe działanie?
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Logotyp do oceny

No cóż ja mogę stwierdzić po Pańskim pisaniu, ano jedno - zabrał się Pan za temat, a zapoznać z nim raczej nie było czasu, a może ochoty to i co tu mowić o jakiejkolwiek sensownej komunikacji.

Wjechał Pan dla również w język polski, ale i tu widać przydałoby się powertowanie w literaturze i słownikach.

O zasadach projektowania wspominał nie będę, bo takie pytanie ze strony grafika-projektanta jest lekko żenujące.

Lubię hasła o pozbywaniu się tożsamości, szczególnie jak są ni przypiął, ni przyłatał. Czy to aby nie demagogia? pewnie nie, bo to Pan głosi.

PS dobrze że mi Pan wyjaśnił znaczenie słowa Shell, w życiu bym na to nie wpadł :)

konto usunięte

Temat: Logotyp do oceny

pan jak zwykle składnie, ale o niczym.

Trzy proste pytania bez odpowiedzi, i to oburzenie, że niby żenujące, skąd my to znamy.
Tu jest sporo uczestników i należałoby o nich pamiętać, mogłaby się im przydać ta pańska wiedza tajemna.

Niech sie pan podzieli swoim doświadczeniem w tej dziedzinie. Może jakieś kryteria oceny obiektywnej znaku?
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Logotyp do oceny

Szanowny Panie, amatora można uczyć podstaw, ale grafika? i to projektanta jakim się Pan mieni, wolne żarty :)

Następna dyskusja:

Oceń mój logotyp




Wyślij zaproszenie do