Temat: Logo dla Stowarzyszenia - szukam inspiracji ;)
Artur B.:
ło masakra kto się tu wypowiada. facet prosi o pomoc dla organizacji NGO, projekt jak najbardziej niekomercyjny, a tu leje się żółć. nie masz ochoty pomagać, po co piszesz?
fajnie, że są ludzie, którzy po pracy robią coś dla idei, a Polska ma jeden z najniższych wskaźników zaangażowania społecznego w NGO. ID z kolei to podstawa budowania czegoś w świadomości.
Darku, może lepsza będzie grupa http://www.goldenline.pl/forum/aby-pomoc-w-48-godzin
Świetnie, że zabrałeś głos tylko chyba sobie trzeba coś wyjaśnić.
Przychodzi człowiek z organizacji pozarządowej, z projektem niekomercyjnym.
Po pierwsze.
PO CO mu produkt komercyjny (logo) do tworzenia wizerunku jego niekomercyjnej organizacji? Co za chora moda, że wszystko musi mieć logo?
Niech znajdzie sobie niekomercyjny font, napisze ładnie nazwę i gra. Tylko radzę sprawdzić warunki licencji na użytkowanie fontu... Będzie wtedy wszystko w porządku: sam robi dla swojego niekomercyjnego projektu, skoro już się w to zaangażował to 2 godzinki w tę czy w tę nie robią mu różnicy.
Po drugie.
Logo opiera się na pomyśle. Jak większość projektów w naszej branży. Logo zatem jest wizualizacją pomysłu/głębszej idei. Do jasnej cholery, dlaczego ludzie nie potrafią pojąć, że projektant graficzny to nie operator pudła zwanego komputerem a człowiek, który zanim coś stworzy, wymyśla koncepcję, na której będzie bazował? I rozumiem, że taki pomysł ma tutaj zostać podany na tacy, za darmo? I nie ma co mydlić ludziom oczu o jakiś inspiracjach... jak większość, w takich sytuacjach, autor zapewne chciałby nawet zobaczyć szkic pomysłu, ale to przecież ,,tylko dla inspiracji''... To do wiadomości tych wszystkich, którzy uważają, że autora się tutaj wielce krzywdzi: klienci komercyjni, którzy rozumieją na czym polega zawód projektanta graficznego potrafią nawet rozdzielać realizację od pomysłu, bo wiedzą, że realizacja i jej akceptacja jest często uzależniana od gustu, ale pomysł to czysta idea, którą czasem warto kupić bez realizacji, która nam nie odpowiada. I znam to z własnego doświadczenia...
Zatem skoro nie ma pomysłu na logo, to... wszystko gra. Nie jest projektantem to nie musi umieć wymyślać takich rzeczy. A jeśli chce by ktoś mu to wykonał to niech jasno przedstawi warunki takiej współpracy (nawet jeśli jest to projekt non-profit). A nie akcja w stylu ,,Mam pytanie: jak zrobić logo, bo nie mam pomysłu...''
Dociera do Was to, że ludzie z tego żyją - z wymyślania innym jak ma prezentować się ich firma? I my nie idziemy do piekarni i nie wstawiamy tekstu: ,,Pracuję jako grafik non-profit. Zastanawiam się jak robi się taki pyszny chlebuś... Mógłby mi Pan podpowiedzieć, a najlepiej dać jeden na spróbowanie, ale wie Pan tak tylko w ramach 'inspiracji'...''.