Temat: Logo Akademii Sztuki w Szczecinie
Tomasz Banasik:
andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:
Tomasz Banasik:
na wcześniejsze twoje wyjaśnienia powtórzę
nic prostszego jak sobie przeciąć si sprawdzić własne ustawienie :)
sprawdziłeś jak sugeruję?
No i gdyby zrobił to J.Kowalski - odrazu bym napisał że jest bałagan - wiec jako że tak założyłem przy ocenie - Bałagan
a tak to masz problem bo Drewinski i musisz posiłkować się Kowalskim, dziwna kombinacja ;)
dziwne jest to ze gdyby takie logo pokazał Kowalski to uwag z twojej strony znalazło by sie duzo duzo wiecej a nie tylko zachwyty - bo można powiedziec ze logo jest ok - że trafia, ale to naprawde nie jest wybitne logo (tutaj delikatne osobiste wycieczki) :)
Chyba jednak wkładasz w moje usta określenia i chcenia, które zrodziły się w twojej głowie :) nie wiem skąd ten "zachwyt" i "wybitne". Ja nie uzywam takich miarek przy ocenie logo.
Nie wiem tez dlaczego oceniając znak miałbym patrzeć na nazwisko, sądząc zresztą po dyskusjach na GL chyba nikt sie za bardzo nazwiskami nie przejmuje. Jest i druga strona medalu - tak się dziwnie składa że w Polsce rzadko pojawia się przy prezentacji znaku nazwisko jego twórcy z jednej strony to dobrze, bo się nie sugerujesz, a z drugiej wyłazi taka dziwna wstydliwość własnej pracy, bo chyba nie utajnienie autorstwa wbrew autorowi.
No i kropka kreska - multum skojarzeń - czy to dobrze?
a powinno być jedno?
a powinno być 1000?
nawet bardzo, jeśli pozytywne. Jedno skojarzenie bywa przy znakach jednoznacznie przedstawiających, ale od tego, z racji ilości znaków już dawno odeszliśmy. Masz prostą rzecz, a propos skojarzeń, porównaj znaki Mbanku i PKO BP pod względem skojarzeniowym i szybko przekonasz się że jednak ogranicza ta jednoznaczność, zauważ też że skarbonka "pachnie naftaliną" w dobie kont internetowych, jest z przeszłości. Przy istnieniu na rynku dwu banków nie ma problemu, przy 30 jest to duże ograniczenie do zaklętego koła starych klientów, inna sprawa czy ci starzy są klientami świadomymi czy tylko z nawyku i obawy zmian.