Leszek Dariusz
S.
dojrzałem do zmiany
pracy
Temat: Loga Bibliotek Narodowych
Panie Janie - :) Myślę, że sporo Pan przecenia otoczkę procesu twórczego - mogę mówić tylko za siebie i może nie powinienmem tego pisać - szuka się dobrej formy która jakoś szczęśliwie "zahaczy" o właściwe (podane na wejściu) odniesienia. Te wszystkie historie typu emocje, wrażenia, pozytywne impulsy, nastrój, atmosfera to w dużej części jak Pan napisał bajki a może raczej odpowiednia reklama. Tak to wygląda na moim podwórku i czasem nawet mam przyjemność posłuchać tych różnych określeń pod adresem znaku który stworzyłem. Pozostaje mi się wtedy jedynie uśmiechać bo na wiele z nich ja jako twórca nawet nie wpadłem... Bo tu łatwo można fantazjować ale przecież dobrze o tym wiemy, że jezyka grafiki nie da się tak jednoznacznie interpretować to nie pismo. A my dwoje już jesteśmy tego przykladem. Dla mnie logo na które w ogóle nie zwróciłem uwagi (w pierwszym poście), upieram się, że niefunkcjopnalne (wydłużenie), zbyt wieloznaczne (przecież języka mogę nie znać), ogółem średnie.Ale to moja opinia