konto usunięte

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

Sinfonia Iuventus

Współczuję wyróżnionemu "honorowo"...

konto usunięte

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

W zasadzie to zgodnie z działem X, punktem 5 regulaminu, w brzmieniu:
"5.Laureat Konkursu z chwilą odebrania nagrody przenosi na Polską Orkiestrę Sinfonia Iuventus majątkowe prawa autorskie zgodnie z postanowieniami w Dziale IV pkt. 4, co będzie jednoznaczne z możliwością wykorzystania przez Polską Orkiestrę Sinfonia Iuventus nagrodzonej pracy konkursowej na wszystkich wskazanych w Dziale IV polach eksploatacji."
... konkurs wygrała Sinfonia Iuventus. Za dwa kafle, zamiast 5-ciu, kupiła sobie trzy projekty.

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

Kiedy następuje chwila odebrania nagrody, w której nie odbiera się nagrody? Chyba, że liczy się uścisk dłoni prezesa? ;)

konto usunięte

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

Aleksander Lenart:
Kiedy następuje chwila odebrania nagrody, w której nie odbiera się nagrody?

Podejrzewam, że w momencie przyjęcia wyróżnienia.
Można też poinformować organizatora na piśmie o nieprzyjęciu nagrody co będzie jednoznaczne z jej odebraniem.
Michał Marek Jankowski

Michał Marek Jankowski UX Designer | Visual
Designer

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

Najbardziej irytujące jest, gdy konkurs jest w ten sposób zakonczony i nie publikuje się prac, które zostały nadesłane.
Nie wiem wtedy, czy rzeczywiście prace były chustkowe, czy jury niekompetentne...

"Ło Jezusicku, KONKURS! żesz w piz#e! Ześmy o nim zapomnielim i pojechalim na Teneryfie, zróbta co czeba a my wrócim to podpiszem te protokoła czy cu..."

Po czym czytam w "prestiżowym" pismie o kryzysie kreacji wśród polskich młodych projektantów, którego objawem miałoby być nikłe zainteresowanie konkursami...

Za szybko się starzeję...
Aleksander Bąk

Aleksander Bąk aleksanderbak.pl —
projektuję, bo
lubię.

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

Krzysztof B.:
... konkurs wygrała Sinfonia Iuventus. Za dwa kafle, zamiast 5-ciu, kupiła sobie trzy projekty.


Nie bronię kolejnego nie-rozstrzygnięcia konkursidłowego — niech im ziemia lekką będzie — ale laureat to nie osoba wyróżniona, lecz główny zwyciezca, co wyraźnie wpisane jest w punkcie 3 — Dział IV:
>
Z chwilą odebrania przez Laureata Konkursu głównej nagrody, o której mowa w Dziale IX pkt.1 niniejszego Regulaminu, Laureat jest zobowiązany do zawarcia umowy z Orkiestrą o przeniesieniu autorskich praw majątkowych. Umowa stanowi załącznik 2 do Regulaminu.


Ergo: Sinfonia Iuventus nie nabyła żadnego prawa do jakiegokolwiek projektu konkursowego, gdyż nie przyznano nagrody głównej.

A~Aleksander Bąk edytował(a) ten post dnia 15.07.08 o godzinie 21:47

konto usunięte

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

Najbardziej irytujące jest, gdy konkurs jest w ten sposób zakonczony i nie publikuje się prac, które zostały nadesłane.

Można to także zinterpretować inaczej. Skoro jury uznało że wszystkie prace nie nadają się do wdrożenia to publikacja tychże byłaby cokolwiek nieuprzejma względem uczestników.
Nie wiem wtedy, czy rzeczywiście prace były chustkowe, czy jury niekompetentne...

A gdybyś zobaczył wg swojej opinii masę dobrych prac obwieściłbyś światu że jury było niekompetentne. Na jakiej podstawie? Może po prostu to byłoby tylko twoje zdanie i może nawet miałbyś rację, ale o kompetencjach jury to chyba trzeba rozmawiać na etapie czytania regulaminu. I jeśli uznałbyś że to są kompetentne osoby to należałoby im zaufać uf! uf! A jak uznałbyś że niekompetentne to wybrałbyś inny konkurs z tysiąca innych.

"Ło Jezusicku, KONKURS! żesz w piz#e! Ześmy o nim zapomnielim i pojechalim na Teneryfie, zróbta co czeba a my wrócim to podpiszem te protokoła czy cu..."

Jeśli miałes na myśli gwarę góralską to zdecydowanie #Kuciapka# ;-)

Po czym czytam w "prestiżowym" pismie o kryzysie kreacji wśród polskich młodych projektantów, którego objawem miałoby być nikłe zainteresowanie konkursami...

Odwrotnie - nie ma kryzysu, zlecenia się zlatują więc obserwujemy nikłe zainteresowanie konkursami.
Ergo: Sinfonia Iuventus nie nabyła żadnego prawa do jakiegokolwiek projektu konkursowego, gdyż nie przyznano nagrody głównej.

I tu się w pełni zgadzam - organizator został z ręką w nocniku. Wydał pieniądzorki na wyróżnienia, na organizację konkursu, opłacenie jury etc. i nie ma nadal projektu który chciałby wdrożyć.
Ale... nic strasznego nie można mu zarzucić, regulamin jest przyzwoity. Przeprowadzenie konkursu chyba też. W jury stosunek grafików do organizatorów modelowo 4 do 2.

Żeby była jasność "w temacie" na codzień posyłam rozmaitych organizatorów konkursów "do piachu" (cyt. "niech im ziemia lekką będzie") i jestem raczej wrogiem tego typu konkursów i zwolennikiem wybierania konkretnego wykonawcy na podstawie portfolio z uprzednio podpisaną elegancką umową.
Ale jak ktoś chce coś takiego organizować i robi to w miarę przyzwoicie to chyba nie trzeba go od razu mieszać z błotem, insynuując nieuczciwość.

Za to jakość polskich piw to jest dopiero skandal!!! I jakoś nikt się nie zająknie że dla grafika praca przy ich reklamie to jest z gruntu nieetyczna postawa kwalifikująca się do obróbki delikwenta sztachetą.

konto usunięte

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

Ci którzy zdecydowali się na wzięcie udziału w konkursie z powodu dobrego składu jury, racjonalnego regulaminu czy nawet banera na stronie 2plus3D zawiedli się chyba najbardziej. Trudno mi pojąć że pośród 319 prac nie było jednej "spełniającej warunki organizatora".

Widocznie mamy słabych projektantów. Pozostaje zaufać (uf! uf!) jury ;)

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

Kuba S.:
Można to także zinterpretować inaczej. Skoro jury uznało że wszystkie prace nie nadają się do wdrożenia to publikacja tychże byłaby cokolwiek nieuprzejma względem uczestników.

Można też tak: skoro jury przyznało wyróżnienia, to znaczy, że projekty nadają się do wyróżnienia czyli pokazania. Prosimy bez niedomówień.

konto usunięte

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

Kuba S.:

Za to jakość polskich piw to jest dopiero skandal!!! I jakoś nikt się nie zająknie że dla grafika praca przy ich reklamie to jest z gruntu nieetyczna postawa kwalifikująca się do obróbki delikwenta sztachetą.

nie bluznij wacpan :)))
sa male lokalne browary, bijace na glowe szczyny
sprzedawane przez koncerny jako "piwo"

OT:
jak lubisz "pszeniczniaki", to sie przejdz do Kauflanda jakiegos
i poszukaj piwa Weizen (Cornelius)

konto usunięte

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

Ci którzy zdecydowali się na wzięcie udziału w konkursie z powodu dobrego składu jury, racjonalnego regulaminu czy nawet banera na stronie 2plus3D zawiedli się chyba najbardziej. Trudno mi pojąć że pośród 319 prac nie było jednej "spełniającej warunki organizatora".

Widocznie mamy słabych projektantów. Pozostaje zaufać (uf! uf!) jury ;)

Nie sądzę ze to jest słabość projektantów. Obserwuję rózne zagraniczne competitions i nasz narodek nie wypada gorzej.
Ujmę to tak - jeżeli celem konkursu jest pozyskanie konkretnego wdrożeniowego projektu to porozumienie/zrozumienie ze zleceniodawcą tylko na podstawie enigmatycznego briefu zawartego w regulaminie (nawet najlepszym) jest nieporozumieniem. W takim przypadku konkurs powinno poprzedzić spotkanie z organizatorem, prezentacja oczekiwań, rozmowa, pytania itd. Tak się często dzieje (z pozytywnym skutkiem) w przypadku wdrożeniowych konkursów z 3D, gdzie ryzyko finansowe produkcji danej rzeczy jest nieporównywalnie większe. Gdyby nasz orkiestrowy konkurs był konkursem o charakterze społecznym, propagującym coś itd to pewnie mimo słabego (w opinii jury) wyniku nagrody byłyby przyznane a ludność na forach być może naśmiewałaby się z nagrodzonych prac.

AL: Racja - wyróżnione prace powinni pokazać

Moja propozycja konstruktywna:
Może stali uczestnicy tej grupy (moderator?) skonstruowaliby w osobnym wątku taki modelowy regulamin otwartego konkursu na znak graficzny - na podstawie własnych doświadczeń, do przedyskutowania. No chyba że i tak konkluzja jest taka że to nie ma sensu - ale wtedy sensu nie ma także dyskutowanie o tym.

konto usunięte

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

Kuba S.:

Ujmę to tak - jeżeli celem konkursu jest pozyskanie konkretnego wdrożeniowego projektu to porozumienie/zrozumienie ze zleceniodawcą tylko na podstawie enigmatycznego briefu zawartego w regulaminie (nawet najlepszym) jest nieporozumieniem. W takim przypadku konkurs powinno poprzedzić spotkanie z organizatorem, prezentacja oczekiwań, rozmowa, pytania itd. Tak się często dzieje (z pozytywnym skutkiem) w przypadku wdrożeniowych konkursów z 3D, gdzie ryzyko finansowe produkcji danej rzeczy jest nieporównywalnie większe.
Moja propozycja konstruktywna:
Może stali uczestnicy tej grupy (moderator?) skonstruowaliby w osobnym wątku taki modelowy regulamin otwartego konkursu na znak graficzny - na podstawie własnych doświadczeń, do przedyskutowania. No chyba że i tak konkluzja jest taka że to nie ma sensu - ale wtedy sensu nie ma także dyskutowanie o tym.

Propozycja konstruktywna podoba mi się ale nie ma związku z tym o czym tu rozmawiamy. Nie chodzi (mi przynajmniej) o regulamin bo jak pisałam był on racjonalny.

Sama idea spotkań poprzedzających projektowanie na potrzeby konkursu czy szczegółowy brief jest piękna. Ok 300 osób zdecydowało się jednak wziąć udział w konkursie mając do dyspozycji tylko kilka ogólników dotyczących wymagań i kryteriów zawartych w regulaminie. 300 osób popełniło błąd biorąc udział? Czy błąd popełnił organizator ogłaszając przetarg bez odpowiedniego uszczegółowienia tematu?

PS: Zastanawiam się po prostu jaki jest sens brania udziału w konkursach skoro z reguły wygrywa "Kleszczewo" albo nic. Podkreślam z reguły ale wystarczająco zniechęca.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

Propozycja konstruktywna podoba mi się ale nie ma związku z tym o czym tu rozmawiamy. Nie chodzi (mi przynajmniej) o regulamin bo jak pisałam był on racjonalny.

Trochę ma bo np w taki modelowy regulamin można by wpisać ewentualnosć nierozstrzygnięcia konkursu i zobowiązania organizatora na taką okoliczność w tym publikację prac lub ich części itd.
300 osób popełniło błąd biorąc udział? Czy błąd popełnił organizator ogłaszając przetarg bez odpowiedniego uszczegółowienia tematu?

Wg mnie błąd popełnił przede wszystkim organizator oczekując być może zbyt wiele. Uczestnicy nie popełnili błędu, ale może się nie wykazali albo nie trafili w oczekiwania jury i organizatora. Może organizator nie dopuszcza skojarzeń powiedzmy z pięciolinią (i ma po temu powód) a wszyscy nadesłali wlasnie z pięciolinią. Nie wiemy tego.

Z moich doświadczeń wynika że w tego typu konkursach pojawia się mnóstwo błyskotliwych lecz niedopracowanych pomysłów a jury musi coś wybrać bez możliwości negocjacji (zresztą trudno sprawdzić czy autor/ka potrafi negocjować lub poprawić/zmienić swój projekt - jak to czesto się zdarza w zwykłym zleceniu face to face, gdzie kompromis nie oznacza zawsze niszczenia oryginalnej koncepcji, tylko jej rozwój.

PS: Zastanawiam się po prostu jaki jest sens brania udziału w konkursach skoro z reguły wygrywa "Kleszczewo" albo nic. Podkreślam z reguły ale wystarczająco zniechęca.

nie wiem co to "Kleszczewo"!?
Ale konkursy IMO należy traktować sportowo, samorozwojowo. Po to żeby sobie dorzucić trochę prac do portfolio. A poza tym jak temat siądzie w jakimś zleceniu to czasami pomysł z konkursu się wykorzysta w realu i nic się nie zmarnuje.

konto usunięte

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

nie bluznij wacpan :)))
sa male lokalne browary, bijace na glowe szczyny
sprzedawane przez koncerny jako "piwo"

To wiem. W KRK jest też kilka lokalesowych pszeniczniaków ale w knajpach gdzie człek idzie kulturalnie odreagować konkursy serwują tylko szczyny. Swoją drogą można by tu przerobić chorwackie powiedzenie - pijesz Kelta sikasz Żywcem ;-)

konto usunięte

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

Kuba S.:

300 osób popełniło błąd biorąc udział? Czy błąd popełnił organizator ogłaszając przetarg bez odpowiedniego uszczegółowienia tematu?

Wg mnie błąd popełnił przede wszystkim organizator oczekując być może zbyt wiele. Uczestnicy nie popełnili błędu, ale może się nie wykazali albo nie trafili w oczekiwania jury i organizatora. Może organizator nie dopuszcza skojarzeń powiedzmy z pięciolinią (i ma po temu powód) a wszyscy nadesłali wlasnie z pięciolinią. Nie wiemy tego.

Mam nadzieję że nie wszyscy uciekają się do takiej dosłowności. Mniejsza o to. Jeśli nie ma briefa to projektant robi tak żeby było dobrze, polega na swojej intuicji, inteligencji.
Z moich doświadczeń wynika że w tego typu konkursach pojawia się mnóstwo błyskotliwych lecz niedopracowanych pomysłów

... wiec chodzi jednak o niski poziom uczestników.(?)
jury musi coś wybrać bez możliwości negocjacji (zresztą trudno sprawdzić czy autor/ka potrafi negocjować lub poprawić/zmienić swój projekt - jak to czesto się zdarza w zwykłym zleceniu face to face, gdzie kompromis nie oznacza zawsze niszczenia oryginalnej koncepcji, tylko jej rozwój.

Organizator ma prawo wymagać od laureata naniesienia poprawek na zwycięski projekt w ciągu powiedzmy 14 dni od ogłoszenia wyników (czego zabrakło w regulaminie konkursu SI).
PS: Zastanawiam się po prostu jaki jest sens brania udziału w konkursach skoro z reguły wygrywa "Kleszczewo" albo nic. Podkreślam z reguły ale wystarczająco zniechęca.

nie wiem co to "Kleszczewo"!?
Ale konkursy IMO należy traktować sportowo, samorozwojowo. Po to żeby sobie dorzucić trochę prac do portfolio. A poza tym jak temat siądzie w jakimś zleceniu to czasami pomysł z konkursu się wykorzysta w realu i nic się nie zmarnuje.

Racja. Jestem za tym żeby jednak brać udział w konkursach jeśli tylko czas na to pozwala i chęci są. Proponuję EOT

PS: "Kleszczewo" urosło do rangi symbolu.
Zwycięski znak:
Obrazek

Jury:
Obrazek
M F edytował(a) ten post dnia 27.11.08 o godzinie 13:42

konto usunięte

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

Aleksander Lenart:
Można też tak: skoro jury przyznało wyróżnienia, to znaczy, że projekty nadają się do wyróżnienia czyli pokazania. Prosimy bez niedomówień.

Co więcej, zanosi się na wykonanie projektu w trybie niekonkursowym, więc prezentacja prac nadesłanych rozwiałaby wątpliwości co do ewentualnego korzystania z nadesłanych konceptów.

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

Kuba S.:
Moja propozycja konstruktywna:
Może stali uczestnicy tej grupy (moderator?) skonstruowaliby w osobnym wątku taki modelowy regulamin otwartego konkursu na znak graficzny - na podstawie własnych doświadczeń, do przedyskutowania. No chyba że i tak konkluzja jest taka że to nie ma sensu - ale wtedy sensu nie ma także dyskutowanie o tym.

Ciekawe bo pomyślałem, że właśnie opiniotwórcze 2+3D mogłoby to zrobić i np. powiesić na swoich stronach :) W każdym razie ktoś musi być pierwszy więc dlaczego nie tu. Może być niezły eksperyment...

konto usunięte

Temat: Kolejny nierozstrzygnięty konkurs

...a to chyba już kiedyś było w 2+3D?

Z mojej perspektywy konkursy dzielą się na te, w których przed rozstrzygnięciem:

- jury i zwycięzca (i czasem Ty) znają zwycięzcę i nie jesteś nim Ty;
- wariant: jury i zwycięzca znają zwycięzcę i jesteś nim Ty;
- tylko Ty znasz zwycięzcę i jesteś nim Ty;
- nikt nie zna zwycięzcy.

Każdy z trybów ma swoje uroki i nie chciałbym tego zmieniać. Natomiast defaultowy szkielet regulaminowy można by dopracować.

konto usunięte




Wyślij zaproszenie do