Temat: historia design
Mariusz Wszołek:
Edward Łuska:
Marcin F.:
Może tu chodzi o design włoski, disegno?
Tu chodzi o historię i design. Mieszko 1-st, Napoleon, druga wojna... I trochę o projektowaniu.
bez komentarza...
Drodzy Państwo. Przesłałem zaproszenie do udzialu w ciekawym (moim skromnym zdaniem) wydarzeniu. Ciekawe jest, że na codzień popełniacie błędy gramatyczne, stylistyczne i inne językowe potworki (nic do nich nie mam, sam je popełniam), a nagle odgrywacie rolę specjalistów od języka. Ja oczywiście nie mam tutaj z Państwem szans na polemikę, bo z ironią i sarkazmem, podobnie jak z rakiem się nie wygrywa (ten drugi ma jeszcze szanse). Zresztą jako specjaliści od komunikacji, pewnie Państwo wiecie, że forum internetowe jest przestrzenią nie będącą pod jakąkolwiek konrtolą, a próba moderacji spotyka się z oburzeniem, stąd moja przegrana pozycja.
Ponawiam zaproszenie, mam nadzieję, że zaszczycą Państwo obecnością, jeśli nie, trudno, ale po co Państwo marnujecie swój cenny czas na wątpliwe merytorycznie posty, jak ten powyżej? Zrobił Pan Edward żart i jest świetnie - tylko co to Panu, Panie Edwardzie da, poza cieńkim żartem, sugeruję uczyć się od lepszych w tej dziedzinie, mistrzów, a łakowe żarty zostawić na ławce pod blokiem...
Życzę wszystkiego dobrego! Jak zawsze zresztą!
EOT