Temat: Elbląg przyspiesza - nowe logo miasta
Poniosła Pana Huberta fantazja. Oj poniosła. Proponowałbym najpierw ustalic o czym ta duskusja
elbląska. Bo nie wiemy jaki jest tytuł a także treśc opracowania nazywanego strategia. O co tam
chodzi? O strategię promocji / czego, chyba wizerunku /. A może o strategię budowy marki?
Nie wnikając w szczegóły można przyjąć że Elbląg zamówił sobie pomysł i projekt budowy innego niż posiada wizerunku miasta. Czy to ma służyć budowie marki , nie wiemy
w strategii wizerunkowej miasta kwestia jedną z trzech lub czterech jest wizualna strona zagadnienia a więc pomysł i projekt przyszłego obrazu miasta / różnicuję wizerunek i obraz /. Taki projekt przyszłej
tożsamości wizualnej czyli tworzenia wyobrażenia o mieście składa się z wielu elementów. Te elementy
to znaki miejskie, opis ich zastosowań oraz pomysł systemu identyfikacji wizualnej czyli komunikacji
tych znaków. Logo jest w tym wszystkim drobnym szczegółem. A to dlatego że ma ograniczoną rolę
do spełnienia. Ważniejsze sa znaki miejskie. Moda na logo jak grypa opanowa głowy i umysły włodarzy naszych miast i miasteczek. Nie mają pomysłu ani umiejętności promowania ale logo być musi
Ta logomania powoduje, że logo zaczyna spychać znaki miajskie jak herb na plan dalszy. A przecież
logo ma służyć promocji jakiegoś waloru miasta.
Logo czyli znak promocyjny miasta powinien spełniać głównie funkcje komunikacyjne a nie dekoracyjne. Skoro komunikacyjne to spełnią swoją rolę , jako komunikat wizualny, w procesie a nie samo z siebie. Tępi urzędnicy miejscy o takim procesie nie myślą. Są przekonani, że mając logo ma plamszy przy wjeżdzie do miasta załatwiają tym cały problem i promocji i wizerunku i czego kto zechce
Mają ci tepi urzędnicy nieraz problem jak połączyć logo z herbem czygodłem miasta. Ale od czego fantazja
Logo w formie logotypowej jeśli złożone poprawnie nie może być brzydkie czy ładne. Bo co
ma podlegać takiej ocenie. Skład, krój pisma? Znak towarzyszący temu logotypowi także
z trudem poddaje się takim ocenom. Zatem cała ta dyskusja o kant doopy potłuc. Bo problem
jak sądzę leży w braku umiejętności zorganizowania przekazu wizualnego i sprowadzenie tej dośc skomplikowanej sprawy do wywieszenia logo. A nie o to przecież chodzi
Moda na logo tak opanowała umysły, że nawet był pomysł by kancelaria Prezydenta RP zamówiła
sobie logo.Nie ulegajmy tym emocjom. Logo miasta jest jednym z konkretów strategii. Jednak
tak małym ,ze samo celów tej strategii nie osiągnie. Wymaga tez to logo wariantowania dla róznych sytuacji komunikacyjnych. Trzeba by więc zobaczyc Księgę znaków Elbląda a w niej prezentacje
zastosowań logo
Mam nadzieję Panie Hubercie, że nieco przybliżyłem Panu skomplikowana dosc materię.