Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

oto jakiś "przetarg", w skrócie dla tych co nie chcą wszystkiego przeczytać:
-zrobić projekt logotypu (przynajmniej dwa)
-pełną księgę znaków (pola ochronne, kolorystyka PANTONE, Euroscale/ CMYK, RAL, papeteria, samochody, banery, reklamy, itd...)
-projekty pełnego oznakowania parku (przynajmniej dwa), tzn tabliczki, tabliczki info, sposób umieszczania plakatów, oznakowanie dróg itd...
wraz z kosztorysem wykonawczym do tych wszystkich tablic itd...

Ogólnie zrobienie CAŁEJ pracy na takie zlecenie, robić 2 płyty CD i dwa wydruki kolorowe tego wszystkiego, wysłanie tego w zamkniętej kopercie (mamy tylko miesiąc na wszystko...), i 11 grudnia komisja otworzy te koperty i wybierze jeden z "projektów".
Ogólnie zrobić GRATIS prace która powinna być warta kilkadziesiąt tysięcy, żeby EWENTUALNIE zostać wybranym.
To już przegięcie na maksa, przynajmniej kiedy robi się "konkurs" na logo, wymagany jest tylko ładny obrazek, nie komplet wykonania CI...


kategoria przetarg
ogłaszający Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie
przedmiot Wykonanie projektu logo
opis przedmiotu "Wykonanie projektu logo oraz systemu identyfikacji miejscowej Muzeum Łazienki Królewskie"
Opis przedmiotu zamówienia:
Przedmiotem zamówienia jest wykonanie przynajmniej dwóch wersji projektów elementów systemu wizualizacji Muzeum Łazienki Królewskie według opisu umieszczonego poniżej:
1. Znak podstawowy(logo), który powinien nawiązywać do bieżącej działalności Muzeum Łazienki Królewskie oraz do wielowiekowej tradycji znajdujących się na jego terenie obiektów.
Znak podstawowy/ logo/ czyli główny element systemu identyfikacji musi zostać opracowany wraz ze skalowaniem oraz podaniem wariantów kolorystycznych: na białym, czarnym, kolorowym tle, tle zbliżonym do kolorystyki logo oraz w wersji achromatycznej, łącznie z określeniem obszaru minimalnego znaku zabezpieczającego go przed jakąkolwiek ingerencją graficzną.
- znak uzupełniający, stosowany w przypadku braku możliwości lub utrudnionego stosowania znaku podstawowego. Powinno być również możliwe stosowanie go jako elementu graficznego przy tworzeniu tła i faktur.
- znak podstawowy/logo/ w wersji otwartej: do stosowania w materiałach wewnętrznych firmy, charakteryzujące się brakiem ściśle określonego pola.
- logo w wersji poziomej przeznaczone do aplikacji na bardzo wąskich płaszczyznach typu długopis, banner itp.
- ustalenie kolorystyki firmowej ( podstawowej oraz uzupełniającej) razem z opisem kolorów wg. różnych standardów: PANTONE, Euroscale/ CMYK, RAL
- ustalenie obowiązującej typografii w tym podanie podstawowej czcionki oraz wersji italic, bold i trzech krojów uzupełniających
- ustalenie wyglądu piśmiennych materiałów wewnętrznych typu: projekt faxu, koperty, papieru firmowego, wizytówki (tzw. druki akcydensowe)
- ustalenie wyglądu materiałów promocyjnych t.j.: banerów reklamowych, flagi, roll-up'ów, nadruków na melexach, koszulek, toreb, smyczy, długopisów oraz kubka firmowego
2. Księga znaku zawierająca opis budowy znaku podstawowego, uzupełniającego, logo w wersji otwartej, w wersji poziomej, kolorystyki firmowej, dopuszczalnego skalowania, obowiązującej typografii wraz z przykładami ich należytego stosowania zarówno na materiałach wewnętrznych, promocyjnych oraz zewnętrznych.
Niezbędne jest przedłożenie do siedziby Muzeum Łazienki Królewskie 2 CD zawierających pełną księgę znaku oraz jej dwóch wydruków w wersji kolorowej.
3. Na podstawie księgi znaku oraz materiałów wyjściowych opracowanie szaty graficznej systemu identyfikacji miejscowej tj.:
- tablic informacyjnych przy obiektach historycznych i zabytkowych ( w tym pomnikach i ważniejszych rzeźbach) znajdujących się na terenie Muzeum Łazienki Królewskie, zawierających oprócz logo: m.in. krótki opis historyczny obiektu wraz z biografią jego najważniejszych twórców, w dwóch wersjach językowych: polskiej oraz angielskiej.
-sposobu umieszczania na zewnętrznym ogrodzeniu Parku Łazienkowskiego plakatów oraz informacji o bieżącej działalności Muzeum Łazienki Królewskie w dwóch wersjach językowych
- sposobu umieszczania na zewnętrznym ogrodzeniu Parku Łazienkowskiego obowiązującego regulaminu parku ( z możliwością wymiany części tekstowej) w dwóch wersjach językowych: polskiej i angielskiej oraz elementów graficznych zakazów lub nakazów wynikających z regulaminu np. wprowadzania psów ,jazdy rowerem itp.
- zewnętrznych tablic informacyjnych, umiejscowionych w strategicznych miejscach Parku Łazienkowskiego, w tym przy głównych bramach i połączeniach szlaków komunikacyjnych, zawierających oprócz logo, mapę Muzeum Łazienki Królewskie wraz z zaznaczeniem w której części Parku, umiejscowiona jest każda z nich.
- oznakowania oraz umiejscowienia punktów zbiórek grup wycieczkowych , zawierających m.in. logo oraz informacje w języku polskim oraz angielskim.
-oznakowania dróg , alej, stawów oraz interesujących miejsc tablicami zawierającymi m.in. logo oraz tam gdzie jest to określone nazwy dróg, alei, w języku polskim oraz angielskim.
- oznakowania na terenie Muzeum Łazienki Królewskie miejsc usytuowania toalet publicznych oraz kierunkowskazów do nich prowadzących.
-kierunkowskazów określających drogę do poszczególnych obiektów a także bram wyjściowych z nazwami ulic przy których się znajdują.
- niezbędne jest wykonanie trójwymiarowej wizualizacji komputerowej proponowanego projektu systemu identyfikacji miejscowej ( ze szczególnym uwzględnieniem umiejscowienia tablic informacyjnych przy obiektach historycznych i zabytkowych). Przedłożenie do sekretariatu Muzeum Łazienki Królewskie dwóch CD zawierających w/wym. projekt.
-niezbędne jest sporządzenie kosztorysu dla poszczególnych elementów pod kątem określenia wartości ich wykonania z uwzględnieniem obecnych cen rynkowych materiałów robocizny, montażu itp.
-wszystkie elementy wymagane powyżej (łącznie z logo) wykonać przynajmniej w dwóch wariantach jako odrębne propozycje
ulica ul. Agrykoli 1
miasto 00-460 Warszawa
powiat warszawski
województwo Mazowieckie
państwo Polska
telefon 0 519 135 304 lub 0 22 50 60 028
kontakt W razie ew. pytań uprzejmie proszę o kontakt z:
Aleksandra Engler-Malinowska tel. 0 519 135 304 lub 0 22 50 60 028
Jarosław Kulawiak: tel. 0 22 50 60 039
język kontaktu polski
miejsce i termin skład. Oferty muszą zostać złożone w siedzibie zamawiającego (sekretariat: Muzeum Łazienki Królewskie Zespół Pałacowo-Ogrodowy, ul. Agrykoli 1, 00-460 Warszawa, budynek Podchorążówki pok. 1) najpóźniej w dn.10 grudnia 2009 r. do godziny 10.00.Oferty złożone po w/w terminie nie będą rozpatrywane .
miejsce i termin otw. Wybór oferty nastąpi w dniu 11 grudnia 2009r i zostanie podany do publicznej wiadomości na stronie internetowej zamawiającego oraz w postaci ogłoszenia w jego siedzibie.
Otwarcie ofert odbędzie się bez udziału oferentów w celu zachowania w tajemnicy treści złożonych projektów i nie ujawniania ich osobom postronnym
wymagania Sposób wyboru oferty.
Ze względu na charakter zamówienia, jego wartości twórcze ,kryterium wyboru ofert nie stanowi cena lecz wartości merytoryczne , artystyczne, estetyczne, powiązanie z prowadzoną działalnością statutową, dostosowanie do sposobu postrzegania zamawiającego przez społeczeństwo itp

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

przeginka totalna przeginka ;/

czasami mam warzenie ze osoby ktore oglaszaja takie konkursy uwazaja ze graficy zyja tylko samym powietrzem tym ze moga projektowac i kochaja projektowanie za free.

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

To by wyjaśniało, dlaczego instytucje państwowe/publiczne, mają tak fatalną wizualizację: bo żadnem myślący i szanujący się projektant, na taki układ nie pójdzie - zwłaszcza jeśli pracuje równolegle nad kilkoma innymi projektami za konkretne pieniądze i na konkretnych warunkach...

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

Jest jeden plus:

"Ze względu na charakter zamówienia, jego wartości twórcze ,kryterium wyboru ofert nie stanowi cena lecz wartości merytoryczne , artystyczne, estetyczne, powiązanie z prowadzoną działalnością statutową, dostosowanie do sposobu postrzegania zamawiającego przez społeczeństwo itp"

Joanno no i jak się tutaj z Tobą nie zgodzić. Nikt dobry, czy to freelancer czy agencja nie poświęci wielu godzin na robienie czegoś za co albo dostanie albo nie dostanie wynagrodzenia.

Raphaël - masz racje, to gorsze niż zwykły konkurs... Swoją drogą takie przetargi to rzadkość... na szczęścieŁukasz Dach edytował(a) ten post dnia 21.01.11 o godzinie 11:49

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

ale swoją drogą biorąc pod uwagę to co powiedzieliście, tzn że nikt przy "zdrowych" zmysłach się za to nie zabierze to na pewno znajdzie się paru "wariatów" którzy za to chwycą tylko po to by dopracować portfolio... lub/i stworzyć je od zera... Jak dla mnie sam pomysł na taką formę przetargu/konkursu jest z lekka paranoiczny, a ogłaszający konkurs wydaje się być "instytucją" z polotem... śmieszneRafał Rogosz edytował(a) ten post dnia 04.11.09 o godzinie 11:14

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

Rafał Rogosz:
pewno znajdzie się paru "wariatów" którzy za to chwycą tylko po to by dopracować portfolio...

Bardzo przepraszam za to co teraz napiszę, ale Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy z OGROMU pracy, jaką trzeba włożyć w zagadnienie w kształcie opisywanym przez to zaproszenie do składania ofert.

To jest kilka (naście) tygodni ciężkiej pracy.

Chyba tylko ktoś, kto nie pracuje zawodowo(za pieniądze) mógłby sobie pozwolić na takie wakacje i "dopracowanie portfolio".
Inna ewentualność to ktoś, kto nie ma pojęcia o temacie...

Jak ktoś chce dopracować folio to niech pomaga NGO.

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

no właśnie, jest tak jak mówi Krzysztof, jeżeli to sie robi jak potrzeba, jest to kilkanaście tygodni pracy spoko...
Ale zawsze można to zrobić taniej, niech pani Juzia z księgowości wydrukuje tekst z worda na drukarce i da do foliowania, się przyczepi do płotu taśmą, i będzie git, nie?

Taki przetarg to jakby ktoś zaprosił deweloperów, aby mu kupili ziemie, zrobili nowy gmach firmy, a później zarząd tej firmy zapłaci tylko temu który zrobi projekt co im się najbardziej spodoba... i to jeszcze nie mówią ile (bo może mają na to tylko 5 000 zł? A taki projekt na poważnie się liczy w dziesiątkach tysięcy złoty)

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

Raphaël Pudlowski:
Taki przetarg to jakby ktoś zaprosił deweloperów, aby mu kupili ziemie, zrobili nowy gmach firmy, a później zarząd tej firmy zapłaci tylko temu który zrobi projekt co im się najbardziej spodoba... i to jeszcze nie mówią ile (bo może mają na to tylko 5 000 zł? A taki projekt na poważnie się liczy w dziesiątkach tysięcy złoty)

Zgadzam się. Wydaje mi się, że problem polega na tym, że nie szanuje się pracy grafików i programistów. Nie zauważa się, że przygotowanie logotypu (nie mówię już o księdze znaków czy pozostałych elementach) to nie tylko kwestia czasu, ale nakładu ciężkiej pracy i intelektu, o który coraz ciężej.
Niestety, małe agencje nie szanują się wychodząc z założenia, że klient nasz Pan i Władca. Tylko potem się dziwimy jak słyszy się: ale to tylko mała zmiana, oj przecież was to nic nie kosztuje, grafik machnie to raz dwa..
Miałem dosyć i podziękowałem.. i dalej dziękuje..

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

Krzysztofie jestem zupełnie świadom ogromu takiego projektu, dla jednej osoby jest to naprawdę masa pracy, co więcej niejedna agencja miała by spory zator przerobowy przy takim projekcie... Chciałem tylko podkreślić że istnieje wiele osób zawodowo tworząc paradoksy i ci właśnie nie przejdą obojętnie obok takiego przetargu...

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

Mysle ze Rafal R. ma duzo racji bo zawsze znajdzie sie ten "naiwny" ktory zrobi cos takiego z dobrych checi i z zapalem ale efekt moze nie sprostac oczekiwaniom bo bedzie zrobiony po lebkach;))

Ale moze o to chodzi;)
Za drugim razem zrobia przetarg dla wiekszych agencji albo zaprosza znajoma agencje do wykonania projektu bo konkurs niewypali;))

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

Zapwne bedzie tak jak Pawel mowi
Przynajmniej jelsi agencja sie za ot zabierze to moze zrobi to dobrze.

Przerazajace jest cos innego. Fakt iz praktycznie wszyscy organizuja konkursy na logo miasta, uczelni itd. Nie byloby w tym nic zleo gdyby nie fakt iz budzety jakie posiadaja na nagrode sa smiesznie niskie w stosunku do ich wymagan w zwiazku z czym w takich konkursach nie bierze raczej udzialu zaden powazny grafik i powstaje mase kwiatkow jak np. logo UP, Rybnika, Katowic, Wojska Polskiego itd.

Ciekawi mnie kiedy do wladz miejskich i uczelnianych dotrze ze za jakosc sie placi.

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

ogólnie to mocne !

Raphaël Pudlowski:

najpóźniej w dn.10

grudnia 2009 r. do godziny 10.00.Oferty złożone po w/w terminie nie będą rozpatrywane .

to jest super tekst

Ze względu na charakter zamówienia, jego wartości twórcze ,kryterium wyboru ofert nie stanowi cena lecz wartości merytoryczne , artystyczne, estetyczne, powiązanie z prowadzoną działalnością statutową, dostosowanie do sposobu postrzegania zamawiającego przez społeczeństwo itp

to jest szczyt bezszczelności

wsumie to chciałbym poznać osobę która pisała tą ofertę

nagroda w kategorii świry roku !

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

Alicja M.:
Zapwne bedzie tak jak Pawel mowi
Przynajmniej jelsi agencja sie za ot zabierze to moze zrobi to dobrze.

a jak byś chciała żeby zrobiła coś dobrze za darmo? bo to jest praca na minimum kilka tygodni, plus wyceny, plus projekty gotowe (i to minimum razy 2...), plus jeszcze użeranie się z konserwatorem miasta na wstępne pozwolenia...

Nawet nie podali budżetu, ciekaw jestem ile myślą sobie że za całkowitą identyfikacje zapłacą...
ale faktycznie to jest the best: "Ze względu na charakter zamówienia, jego wartości twórcze ,kryterium wyboru ofert nie stanowi cena lecz wartości merytoryczne , artystyczne, estetyczne, powiązanie z prowadzoną działalnością statutową, dostosowanie do sposobu postrzegania zamawiającego przez społeczeństwo"
to może by tak trzasnąć coś fajnego przez miesiąc, zarywając noce, i podać cenę 50 milionów. co? praca jak granie w lotka :)
Albo po prostu już jakiś dzia.. profesor ASP, znajomy dyrektora, już to robi od jakiegoś czasu za 240 000 zł, ale wypada zrobić "przetarg", żeby nie wyszło że były jakieś machloje...

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

Raphaël Pudlowski:
Nawet nie podali budżetu,

Podali:

Wartość zamówienia:
Zamawiający na realizację zamówienia przewidział kwotę 50 000 zł(pięćdziesiąt tysięcy zł) netto powiększoną o stosowny, należny podatek VAT.

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

Raphaël Pudlowski:

Alicja M.:
Zapwne bedzie tak jak Pawel mowi
Przynajmniej jelsi agencja sie za ot zabierze to moze zrobi to dobrze.

a jak byś chciała żeby zrobiła coś dobrze za darmo? bo to jest praca na minimum kilka tygodni, plus wyceny, plus projekty gotowe (i to minimum razy 2...), plus jeszcze użeranie się z konserwatorem miasta na wstępne pozwolenia...

za darmo to i po twarzy nie dostanie sie.
nie o to mi chodzilo
milam na mysli ze koniec koncow zapewne i tak nie wybiora nikogo ze startujacych i nawet jesli maja kogos ustawionego to dobrze by byla to agencja bo moze zrobi to solidnie

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

Krzysztof B.:

Raphaël Pudlowski:
Nawet nie podali budżetu,

Podali:

Wartość zamówienia:
Zamawiający na realizację zamówienia przewidział kwotę 50 000 zł(pięćdziesiąt tysięcy zł) netto powiększoną o stosowny, należny podatek VAT.

a, pardon, na swoim tekście tego nie miałem :)
to i tak mało jak na taki nakład pracy.

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

Alicja M.:

Przerazajace jest cos innego. Fakt iz praktycznie wszyscy organizuja konkursy na logo miasta, uczelni itd. Nie byloby w tym nic zleo gdyby nie fakt iz budzety jakie posiadaja na nagrode sa smiesznie niskie w stosunku do ich wymagan (...)> Ciekawi mnie kiedy do wladz miejskich i uczelnianych dotrze ze za jakosc sie placi.

Oj, to nie jest najbardziej przerażające w tym wszystkim. Najbardziej przerażajace jest to, że MY WSZYSCY musimy płacić podatki, z których kasę potem wydaje się w taki sposób. Ja osobiście - jako podatnik przymusowy - nie życzę sobie, żeby ktoś zabierał mi moje prywatne pieniądze na TAKI cel. Niech sobie instytucja SAMA ZAROBI na takie wydatki!!!!! W jakikolwiek sposób! Rozumiem, że to nie w interesie tej grupy - ale patrzmy na rzecz z szerszej (niż własnego interesu) perspektywy.

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

Joanna M.:
Ja osobiście - jako podatnik przymusowy - nie życzę sobie, żeby ktoś zabierał mi moje prywatne pieniądze na TAKI cel. Niech sobie instytucja SAMA ZAROBI na takie wydatki!!!!! W jakikolwiek sposób! Rozumiem, że to nie w interesie tej grupy - ale patrzmy na rzecz z szerszej (niż własnego interesu) perspektywy.

Co prawda, to prawda - cudze pieniądze wydaje się dużo łatwiej niż własne. Prywatne szkoły wydają swoje pieniądze i dlatego przykładają do sprawy identyfikacji większą wagę.
Innym problemem jest chaotyczność działań - inny ma logo, to my też sobie zrobimy. Bez wpisywania takiego zabiegu w szerszą strategię wizerunkową. A jak nie ma celu, to i nie ma wskaźników, więc wszyscy śpią spokojnie.

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

Jakub Król:

Joanna M.:
Ja osobiście - jako podatnik przymusowy - nie życzę sobie, żeby ktoś zabierał mi moje prywatne pieniądze na TAKI cel. Niech sobie instytucja SAMA ZAROBI na takie wydatki!!!!! W jakikolwiek sposób! Rozumiem, że to nie w interesie tej grupy - ale patrzmy na rzecz z szerszej (niż własnego interesu) perspektywy.

Co prawda, to prawda - cudze pieniądze wydaje się dużo łatwiej niż własne. Prywatne szkoły wydają swoje pieniądze i dlatego przykładają do sprawy identyfikacji większą wagę.
Innym problemem jest chaotyczność działań - inny ma logo, to my też sobie zrobimy. Bez wpisywania takiego zabiegu w szerszą strategię wizerunkową. A jak nie ma celu, to i nie ma wskaźników, więc wszyscy śpią spokojnie.

Tak jak ta?


Mateusz Namysłowski edytował(a) ten post dnia 04.11.09 o godzinie 14:59

Temat: coś jeszcze gorszego niż konkursy na logo...

Mateusz Namysłowski:

Jakub Król:

Joanna M.:
Ja osobiście - jako podatnik przymusowy - nie życzę sobie, żeby ktoś zabierał mi moje prywatne pieniądze na TAKI cel. Niech sobie instytucja SAMA ZAROBI na takie wydatki!!!!! W jakikolwiek sposób! Rozumiem, że to nie w interesie tej grupy - ale patrzmy na rzecz z szerszej (niż własnego interesu) perspektywy.

Co prawda, to prawda - cudze pieniądze wydaje się dużo łatwiej niż własne. Prywatne szkoły wydają swoje pieniądze i dlatego przykładają do sprawy identyfikacji większą wagę.
Innym problemem jest chaotyczność działań - inny ma logo, to my też sobie zrobimy. Bez wpisywania takiego zabiegu w szerszą strategię wizerunkową. A jak nie ma celu, to i nie ma wskaźników, więc wszyscy śpią spokojnie.

Tak jak ta?

nie wyświetla mi się obrazek, ale przypuszczam, że jakiegoś potworka zapodałeś ;) w każdej grupie są takie wybijające się in plus i in minus. Tak w grupie publicznych i niepublicznych instytucji. Po prostu uważam, że te prywatne funkcjonują o wiele bardziej świadomie na rynku niż publiczne.

edit: wyświetlił mi się. WSP to jest jakaś masakra, porównywalna chyba tylko do UP w Poznaniu ;) Ale już np. WSR (Waw) miał całkiem fajne działania.Jakub Król edytował(a) ten post dnia 04.11.09 o godzinie 15:02