Jan J.

Jan J. specjalista
wizerunku

Temat: Co sądzicie o czymś takim - www.logomaid.com ?

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Janie międlimy jak cholera - jak by tu jeszcze wlos podzielić na czworo albo ośmioro a "białe" nazwać "całkiem jasnym" :) Można naturalnie, tylko komu to potrzebne i aż dziw że wszyscy wiedzą co to logo a ty postanowileś że nie wiedzą. No i niech tak zostanie, rozważania abstrakcyjnych metafizycznych bytów mnie nie interesują :)


Twierdzę że nie wiedzą. Przerabialismy. Także Ty nie wiedziałes
bo logo nie istnieje !
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Co sądzicie o czymś takim - www.logomaid.com ?

Jan J.:
Twierdzę że nie wiedzą. Przerabialismy. Także Ty nie wiedziałes
bo logo nie istnieje !
Jasne a nasza dyskusja to czysty solipsyzm :) ciężkie to życie... sobie wymyśliłem :)
Jan J.

Jan J. specjalista
wizerunku

Temat: Co sądzicie o czymś takim - www.logomaid.com ?

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Jan J.:
Twierdzę że nie wiedzą. Przerabialismy. Także Ty nie wiedziałes
bo logo nie istnieje !
Jasne a nasza dyskusja to czysty solipsyzm :) ciężkie to życie... sobie wymyśliłem :)

Solopsyzm to pogląd a dyskusja jest naprawdę. Ma nawet materialny wymiar w postaci tych postów.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Co sądzicie o czymś takim - www.logomaid.com ?

Jan J.:
Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Jan J.:
Twierdzę że nie wiedzą. Przerabialismy. Także Ty nie wiedziałes
bo logo nie istnieje !
Jasne a nasza dyskusja to czysty solipsyzm :) ciężkie to życie... sobie wymyśliłem :)

Solopsyzm to pogląd a dyskusja jest naprawdę. Ma nawet materialny wymiar w postaci tych postów.
Ale, jeśli to mój pogląd, i na dodatek prawdziwy, to ta "dyskusja naprawdę" jest iluzją, a wymiaru materialnego nie ma ;)
Jan J.

Jan J. specjalista
wizerunku

Temat: Co sądzicie o czymś takim - www.logomaid.com ?

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Jan J.:
Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Jan J.:
Twierdzę że nie wiedzą. Przerabialismy. Także Ty nie wiedziałes
bo logo nie istnieje !
Jasne a nasza dyskusja to czysty solipsyzm :) ciężkie to życie... sobie wymyśliłem :)

Solopsyzm to pogląd a dyskusja jest naprawdę. Ma nawet materialny wymiar w postaci tych postów.
Ale, jeśli to mój pogląd, i na dodatek prawdziwy, to ta "dyskusja naprawdę" jest iluzją, a wymiaru materialnego nie ma ;)


z tym dodatkiem jest pewien problem.

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o czymś takim - www.logomaid.com ?

to was pogodzi:
http://tinyurl.com/554rh4
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Co sądzicie o czymś takim - www.logomaid.com ?

Jan J.:
Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Ale, jeśli to mój pogląd, i na dodatek prawdziwy, to ta "dyskusja naprawdę" jest iluzją, a wymiaru materialnego nie ma ;)


z tym dodatkiem jest pewien problem.
Nie ma żadnego Janie, skoro to w mojej ocenie, tylko i wyłącznie :)

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o czymś takim - www.logomaid.com ?

Po przeczytaniu całego wątku mam wrażenie uczestniczenia w debacie panelowej "Ufolodzy kontra astronauci". Nie chcę określać kto jest kim; chodzi mi o charakter dyskusji, w której obie strony z zapałem posługują się wspólnym aparatem pojęciowym poprawnym formalnie a jednocześnie z oczywistych przyczyn nie mogą uzgodnić stanowiska. I jedni i drudzy twierdzą że latali na Księżyc, z tym że brak śladów ich stóp astronauci tłumaczą erozją a ufologowie - dylatacją czasu. Międlina.

Panie Janie, myślę że Pana pojęcie o roli projektanta graficznego nosi ślady etosu "pana plastyka w berecie, z paletą", okraszonego jakąś fordowską wizją taśmy montażowej przy której ma stanąć z pędzelkiem.

Gdyby zaznajomił się Pan choć z kilkoma ostatnimi numerami projektanckiego kwartalnika 2+3D, dostrzegłby Pan że projektowanie graficzne (i projektowanie w ogóle) jest od dawna dziedziną multidyscyplinarną i wychodzącą śmiało poza ramy definicji.

Zmienia się też sposób postrzegania projektanta - zarówno przez niego samego jak i przez zleceniodawców (tu znacznie mniej). Pewne dyskusje zostały już zakończone, inne trwają. Na pewno jednak ani ja, ani Pan Kuba (mimo ironicznego podpisu z profilu) nie damy się zepchnąć do roli "pana od obrazków", bo my nie robimy obrazków. My komunikujemy.

Wiara w możliwość wiernego przekazania "komunikatu" jest utopijna, co udowadnia zarówno teoria jak i codzienna praktyka. (Myślę że najlepsi projektanci posiedli umiejętność sterowania entropią). To, że "kapitalistyczna" definicja określa projektowanie jako rynek generujący wartość dodaną, dowodzi prawdziwości naszego przekonania że czasami 2+2=5. Minimalistyczny logotyp Deutsche Bank przenosi ledwie tyle bitów ile ma literek a mieści w sobie komunikaty zdolne wypełnić całą książkę, jeśli się mu poświęci moment.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Co sądzicie o czymś takim - www.logomaid.com ?

Masz rację Marcinie, w paru dyskusjach wytykałem Janowi to dziwne patrzenie na projektanta, ale... jemu tak widać wygodniej udawadniać własne widzenie swiata.

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o czymś takim - www.logomaid.com ?

Ja myślę że Pan Jan po prostu postrzega projektanta w roli projektora i chyba stąd te ciągłe nieporozumienia.Mаrсіn F. edytował(a) ten post dnia 08.07.09 o godzinie 14:29
Jan J.

Jan J. specjalista
wizerunku

Temat: Co sądzicie o czymś takim - www.logomaid.com ?

Marcin F.:
Po przeczytaniu całego wątku mam wrażenie uczestniczenia w debacie panelowej "Ufolodzy kontra astronauci". Nie chcę określać kto jest kim; chodzi mi o charakter dyskusji, w której obie strony z zapałem posługują się wspólnym aparatem pojęciowym poprawnym formalnie a jednocześnie z oczywistych przyczyn nie mogą uzgodnić stanowiska. I jedni i drudzy twierdzą że latali na Księżyc, z tym że brak śladów ich stóp astronauci tłumaczą erozją a ufologowie - dylatacją czasu. Międlina.

Panie Janie, myślę że Pana pojęcie o roli projektanta graficznego nosi ślady etosu "pana plastyka w berecie, z paletą", okraszonego jakąś fordowską wizją taśmy montażowej przy której ma stanąć z pędzelkiem.

Gdyby zaznajomił się Pan choć z kilkoma ostatnimi numerami projektanckiego kwartalnika 2+3D, dostrzegłby Pan że projektowanie graficzne (i projektowanie w ogóle) jest od dawna dziedziną multidyscyplinarną i wychodzącą śmiało poza ramy definicji.

Zmienia się też sposób postrzegania projektanta - zarówno przez niego samego jak i przez zleceniodawców (tu znacznie mniej). Pewne dyskusje zostały już zakończone, inne trwają. Na pewno jednak ani ja, ani Pan Kuba (mimo ironicznego podpisu z profilu) nie damy się zepchnąć do roli "pana od obrazków", bo my nie robimy obrazków. My komunikujemy.

Wiara w możliwość wiernego przekazania "komunikatu" jest utopijna, co udowadnia zarówno teoria jak i codzienna praktyka. (Myślę że najlepsi projektanci posiedli umiejętność sterowania entropią). To, że "kapitalistyczna" definicja określa projektowanie jako rynek generujący wartość dodaną, dowodzi prawdziwości naszego przekonania że czasami 2+2=5. Minimalistyczny logotyp Deutsche Bank przenosi ledwie tyle bitów ile ma literek a mieści w sobie komunikaty zdolne wypełnić całą książkę, jeśli się mu poświęci moment.


No to po kolei.....

- gdzież to czytał Pan moja opinie nt roli / jakiej? , w czym /
projektanta graficznego? Jaka to opinia?

-skąd wiedza ze widzę tegoz projektanta jako plastyka w berecie
z paletą. Nie pamiętam watku nt noszenia sie projektantów

-to ze projektowanie graficzne jest dziedzina multidyscyplinarna mogę przyjąc do wiadomości. Nic na ten temat nie głosiłem,
zatem bjaśnianie tego faktu pozostawiam bez komentarza

-być może zmienia się postrzeganie projektanta zarówno przez
niego samego jak i zleceniodawców. Nie badam ani nie analizuje tych zmian

-akapitu o komunikatach, entropii i jeszcze o czyms nie podejmuję sie komentowac. To dla mnie zbyt trudne

To jako komentarz.Wyjaśniam Panu ze nic o kwestiach przez Pana poruszonych nie piszę i nie dyskutuje. Czyta Pan mało dokładnie
Wybaczam to Ludwikowi z racji wieku ale Panu...Przypomnę w wielkim skrócie o co mi idzie. Ano o pozycję projektanta graficznego w procesie zarządzania identyfikacja wizualna. A dokładniej: ujmuje
tej pozycji cech kreatora i sprowadzam ja bardziej do poziomu
rzemiosła. Powtarzam: ujmuję a nie pozbawiam.Z tym od roku Ludwik się nie może zgodzić / tylko On wie dlaczego ?/ i pewnie tak
już pozostanie.Ale to nie ogranicza wymiany pogladów

A dzieje sie tak z Ludwikiem / prawdopodobnie / dlatego, że nie
operujemy tym samym rozumieniem takich pojęć jak: wizualizacja, identyfikacja, identyfikacja wizualna, komunikat wizualny itp. Różni nas nawet rozumienie słowa ,,logo,,Ja twierdzę że nie ma desygnatu tej nazwy, Ludwik twierdzi ze wprost przeciwnie
posługując się znanm argumentem ,, przecież wszyscy wiedza,,.

I jeszcze jedno Szanowny Panie Marcinie. Nie dostrzega Pan nutki ironii, zartu nawet kpiny jaka w tych wypowiedziach się przewija?Pan cały czas tak poważnie funkcjonuje? Kiedyś jeden profan podpuszczany nie zorientował się że jest obiektem subtelnej drwiny az wreszcie pojał. Zwymyslał mnie i..... się obraził.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Co sądzicie o czymś takim - www.logomaid.com ?

Zanim Marcin odpowie tylko jedna uwaga Janie - nie tylko ja mam zastrzeżenia do twojej opcji widzenia swiata, i nie zarzekaj się, bo dawniejsze dyskusje są nadal do wglądu.

PS. dzięki za wybaczenie, z racji wieku, tylko co ma do rzeczy wiek? rozumiem ze jak stary to głupi :)Andrzej-Ludwik Włoszczyński edytował(a) ten post dnia 04.09.08 o godzinie 18:39
Jan J.

Jan J. specjalista
wizerunku

Temat: Co sądzicie o czymś takim - www.logomaid.com ?

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Zanim Marcin odpowie tylko jedna uwaga Janie - nie tylko ja mam zastrzeżenia do twojej opcji widzenia swiata, i nie zarzekaj się, bo dawniejsze dyskusje są nadal do wglądu.

PS. dzięki za wybaczenie, z racji wieku, tylko co ma do rzeczy wiek? rozumiem ze jak stary to głupi :)Andrzej-Ludwik Włoszczyński edytował(a) ten post dnia 04.09.08 o godzinie 18:39


,,opcja widzenia swiata,, baaaardzo mi się to podoba.I to jeszcze są do niej zastrzeżenia. Zło`zę samokrytykę tylko konkretu oczekuje. A z tym wiekiem to zle odczytujesz. Raczej zastosowanie ma tu powiedzenie
,,co wolno wojewodzie...,,
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Co sądzicie o czymś takim - www.logomaid.com ?

Znaczy wojewoda... to ja... a... jak tak... no to... nie wiesz Waść co czynisz przyzwoleństwo dając, ha ha ha ha ha.

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o czymś takim - www.logomaid.com ?

Nareszcie dostrzegłem tę nutkę żartu, ironii a nawet kpiny! Pozwoliłem sobie nawet podzielić się tą radością z moderatorem ;)

Następna dyskusja:

Co o czymś takim sądzicie?




Wyślij zaproszenie do