Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

"Polacy oburzeni kontrowersyjnym filmem w niemieckiej telewizji".
http://fakty.interia.pl/swiat/news-polacy-oburzeni-kon...

Może i kontrowersyjny, tak naprawdę nikogo za pozytywnie nie pokazuje, dostaje się przede wszystkim Niemcom ale innym trochę też. Oglądnąłem sobie trzeci odcinek i polecam tym, którzy niemiecki znają. Sekwencje, w których występuje "polski antysemityzm" są pewnie przesadzone ale może też trochę prawdy w tym jest.

http://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1864260/...

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

Nie należy jednak zapominać, że nie jest to żaden dokument lecz film fabularny.

konto usunięte

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

Wielkie oburzenie wśród Polaków było też kilka lat temu, gdy do kin wchodził słynny "Der Untergang", czyli "Upadek".

Pamiętam, jak zatroskane środowiska etatowych patriotów pomstowały (na długo przed premierą, nie obejrzawszy filmu), że film ukazuje Hitlera jako biednego, schorowanego człowieka, nadaje mu ludzkie oblicze, budzące nawet współczucie, że film relatywizuje przeszłość, i tak dalej, i tak dalej.

Tymczasem doprawdy trudno mi znaleźć w ostatnich latach film fabularny niemal ściśle trzymający się faktów, dat i wydarzeń, równie dobrze oddający atmosferę domu wariatów w otoczeniu Hitlera. Oderwanie od rzeczywistości Hitlera i jego napady furii są świetnie pokazane - rewelacyjna rola Hitlera w wydaniu świetnego Bruno Ganza, którego lepiej byłby w stanie zagrać już tylko sam Hitler.
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

Andrzej Pieniazek:
Sekwencje, w których występuje "polski antysemityzm" są pewnie przesadzone ale może też trochę prawdy w tym jest.

Rozumiem, że założycielom tej grupy przyświeca jeden cel - unurzanie Polaków w antysemityzmie. Takie wypowiedzi są chwalone i plusowane. A niewygodne - usuwane.

Niedługo dowiemy się, że holocaust to właściwie było dzieło Polaków i Niemcy tylko i wyłącznie z tego powodu napadli na Polskę, bo tutaj było dobre "podłoże" do realizacji ostatecznego rozwiązania. Polacy rwali się, by pozabijać wszystkich Żydów a Niemcy jedynie wykorzystali polską energię. Zresztą niektóre środowiska na tzw. "zachodzie" już w tej chwili lansują podobną tezę.

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

Andrzej Korasiewicz:
Andrzej Pieniazek:
Sekwencje, w których występuje "polski antysemityzm" są pewnie przesadzone ale może też trochę prawdy w tym jest.

Rozumiem, że założycielom tej grupy przyświeca jeden cel - unurzanie Polaków w antysemityzmie. Takie wypowiedzi są chwalone i plusowane. A niewygodne - usuwane.

A niby skąd takie wnioski?
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

Andrzej Pieniazek:
Nie należy jednak zapominać, że nie jest to żaden dokument lecz film fabularny.
cóż, Andrzej ludzie czerpią wiedzę z Kodu Leonarda, więc nie dziw się. takie czasy :)
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

Andrzej Korasiewicz:
Andrzej Pieniazek:
Sekwencje, w których występuje "polski antysemityzm" są pewnie przesadzone ale może też trochę prawdy w tym jest.

Rozumiem, że założycielom tej grupy przyświeca jeden cel - unurzanie Polaków w antysemityzmie. Takie wypowiedzi są chwalone i plusowane. A niewygodne - usuwane.
Nie, założycielom grupy czyli mnie chodzi o historię. Tylko i wyłącznie.
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

Andrzej Pieniazek:
"Polacy oburzeni kontrowersyjnym filmem w niemieckiej telewizji".
http://fakty.interia.pl/swiat/news-polacy-oburzeni-kon...

Może i kontrowersyjny, tak naprawdę nikogo za pozytywnie nie pokazuje, dostaje się przede wszystkim Niemcom ale innym trochę też. Oglądnąłem sobie trzeci odcinek i polecam tym, którzy niemiecki znają. Sekwencje, w których występuje "polski antysemityzm" są pewnie przesadzone ale może też trochę prawdy w tym jest.

http://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1864260/...

Szkoda, nie znam niemieckiego.
Znaczy trochę znam, ale bardziej nie lubię ;)
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

Monika S.:
Rozumiem, że założycielom tej grupy przyświeca jeden cel - unurzanie Polaków w antysemityzmie. Takie wypowiedzi są chwalone i plusowane. A niewygodne - usuwane.
Nie, założycielom grupy czyli mnie chodzi o historię. Tylko i wyłącznie.

Fajnie. A kto usunął jeden z moich wpisów i dlaczego?
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

Andrzej Korasiewicz:
Monika S.:
Rozumiem, że założycielom tej grupy przyświeca jeden cel - unurzanie Polaków w antysemityzmie. Takie wypowiedzi są chwalone i plusowane. A niewygodne - usuwane.
Nie, założycielom grupy czyli mnie chodzi o historię. Tylko i wyłącznie.

Fajnie. A kto usunął jeden z moich wpisów i dlaczego?

Pewnie ja albo Michał. Dlaczego?
Dlatego:
http://www.goldenline.pl/forum/669112/regulamin

Proszę przestrzegać zasad. Jeśli nie to uczestnictwo w tej grupie naprawdę nie jest obowiązkowe.
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

Monika S.:
Fajnie. A kto usunął jeden z moich wpisów i dlaczego?

Pewnie ja albo Michał. Dlaczego?
Dlatego:
http://www.goldenline.pl/forum/669112/regulamin

Proszę przestrzegać zasad. Jeśli nie to uczestnictwo w tej grupie naprawdę nie jest obowiązkowe.

Oczywiście, że nie jest obowiązkowe. Z pewnością opuszczę grupę za jakiś czas. Ale zaciekawiło mnie to, że ktoś usunął mój neutralny post informujący o ty, że moja rodzina została zesłana na Syberię i że cierpieli tak tam tak samo jak Żydzi w czasie II WŚ. Może jakieś uzasadnienie usunięcia tego wpisu poza odesłaniem do regulaminu?
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

Andrzej Korasiewicz:
Monika S.:
Fajnie. A kto usunął jeden z moich wpisów i dlaczego?

Pewnie ja albo Michał. Dlaczego?
Dlatego:
http://www.goldenline.pl/forum/669112/regulamin

Proszę przestrzegać zasad. Jeśli nie to uczestnictwo w tej grupie naprawdę nie jest obowiązkowe.

Oczywiście, że nie jest obowiązkowe. Z pewnością opuszczę grupę za jakiś czas. Ale zaciekawiło mnie to, że ktoś usunął mój neutralny post informujący o ty, że moja rodzina została zesłana na Syberię i że cierpieli tak tam tak samo jak Żydzi w czasie II WŚ. Może jakieś uzasadnienie usunięcia tego wpisu poza odesłaniem do regulaminu?
Nie na temat?

konto usunięte

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

Arkadiusz Piotr Z.:
Andrzej Pieniazek:
Nie należy jednak zapominać, że nie jest to żaden dokument lecz film fabularny.
cóż, Andrzej ludzie czerpią wiedzę z Kodu Leonarda, więc nie dziw się. takie czasy :)
To i Hitler tam się załapał ?
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

Andrzej Pieniazek:
Nie należy jednak zapominać, że nie jest to żaden dokument lecz film fabularny.

Do tego niemiecki film i nakręcony z niemieckiego punktu widzenia :-)

Gdy dzisiaj ogladamy polskie filmy dotyczące okresu PRL, to też poza małą grupą "ideowców"/"komunistów" i ich "pomagierów" (UB,SB itp.), cały naród był w walczącej opozycji.

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

Katarzyna Z.:
Gdy dzisiaj ogladamy polskie filmy dotyczące okresu PRL, to też poza małą grupą "ideowców"/"komunistów" i ich "pomagierów" (UB,SB itp.), cały naród był w walczącej opozycji.

Poza tym przybywa ich w oszałamiającym tempie, niektórzy urodzeni po 1989 roku.. :)

konto usunięte

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

Maciej Piechocki:
Wielkie oburzenie wśród Polaków było też kilka lat temu, gdy do kin wchodził słynny "Der Untergang", czyli "Upadek".

Pamiętam, jak zatroskane środowiska etatowych patriotów pomstowały (na długo przed premierą, nie obejrzawszy filmu), że film ukazuje Hitlera jako biednego, schorowanego człowieka, nadaje mu ludzkie oblicze, budzące nawet współczucie, że film relatywizuje przeszłość, i tak dalej, i tak dalej.

Moje odczucia po obejrzeniu "Upadku" były bardzo mieszane. Filmowi trudno zarzucić nietrzymanie się prawdy historycznej. Ale ta prawda jest niekiedy bardzo bolesna.
Końcówka filmu i podsumowanie dalszych losów "bohaterów" pokazuje, jak łagodnie historia obeszła się z wieloma zbrodniarzami. Speer, który wg niektórych dokumentów organizował rozbudowę Auschwitz dostał tylko 20 lat więzienia. Rozumiem, że w cywilizowanych systemach prawnych winę trzeba udowodnić i nie należy stosować odpowiedzialności zbiorowej, ale kary dla wielu zbrodniarzy były stanowczo za niskie. Spora część osób odpowiedzialnych za zbrodnie nie poniosła kary w ogóle.
Podobnie oficerowie niemieccy, którzy dostali się do sowieckiej niewoli. Gdyby tylko zrobić dokładne dochodzenie, każdemu z nich można byłoby przypisać choćby pośrednią odpowiedzialność za zbrodnie dokonane przez podległe jednostki. Weźmy choćby agresję na Polskę we wrześniu 1939 roku. Każdego dnia jednostki Wehrmachtu łamały wszelkie konwencje i mordowały ludność cywilną, a także jeńców. Tych przykładów jest mnóstwo. Skromny przykład z mojego rodzinnego miasta: krwawy poniedziałek 4.09.1939 Częstochowa - rozstrzelanie od 300 - 500 niewinnych mieszkańców. Wykonawcy: 42 Pułk Piechoty 46 Dywizji Piechoty (dowódca dywizji w 1939 r.: Generalleutnant Paul von Hase - zginął w 1944 r.). Gdyby nie zginął, dostałby się zapewne do amerykańskiej lub sowieckiej niewoli, z której miałby szansę wyjść po kilku latach.
Porównajmy traktowanie niemieckich jeńców do tego, jak sowieci traktowali żołnierzy wyklętych.
I jeszcze jedno. Trudno sobie wyobrazić, aby np hipotetyczna sekretarka Komendanta Głównego AK (nie zaangażowana politycznie) została przez sowietów potraktowana równie łagodnie, jak Pani Junge przez Amerykanów.
Niemcom (RFN) po wojnie dano szansę na normalne życie i rozwój cywilizacyjny (Plan Marshalla). Polacy za ogrom cierpień i nieoceniony wkład w zwycięstwo nad III Rzeszą zostali pozostawieni na łaskę komunistów. Dzisiaj niektórzy próbują odwracać proporcje i bazując na incydentalnych przypadkach (które zdarzają się w każdym narodzie, społeczności, grupie klasowej), z narodu polskiego, narodu ofiar i męczenników robić zbrodniarzy. Inne kraje, w ramach polityki historycznej próbują relatywizowac historię. Jak bowiem wytłumaczyć odwoływanie się w tradycji Bundeswehry do sylwetki Claussa von Stauffenberga. Czy Niemcy nie mają innych, bardziej zacnych ludzi, których mogliby czcić jako bohaterów narodowych? Człowiek który o mieszkańcach Polski mawiał: "Ludność to niesłychany motłoch, tak wielu Żydów i mieszańców. To lud, który czuje się dobrze tylko pod batem. Tysiące jeńców wojennych posłuży nam dobrze w pracach rolniczych" i który miał wyraziste poglądy narodowo-socjalistyczne i nacjonalistyczne nie zbuntował się przeciwko Hitlerowi z pobudek ludzkich, ideowych. On troszczył się tylko o swój "tyłek", a po ewentualnym pozbyciu się Hitlera i zdobyciu władzy nie zaprzestałby ciemiężenia podbitej Polski, którą gardził.

konto usunięte

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

Rafał K.:
Moje odczucia po obejrzeniu "Upadku" były bardzo mieszane. Filmowi trudno zarzucić nietrzymanie się prawdy historycznej. Ale ta prawda jest niekiedy bardzo bolesna.
Końcówka filmu i podsumowanie dalszych losów "bohaterów" pokazuje, jak łagodnie historia obeszła się z wieloma zbrodniarzami. [...]

I tak dalej, i tak dalej...

Powojenne losy bohaterów filmu to już zupełnie inna historia, która nie ma nic wspólnego z rzetelnością przedstawionego obrazu. Filmowi trudno cokolwiek zarzucić. I raczej trudno jest mieć pretensje do zespołu filmowego o wyroki Norymbergi sprzed ponad półwiecza.

konto usunięte

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

I tak dalej, i tak dalej...

Powojenne losy bohaterów filmu to już zupełnie inna historia, która nie ma nic wspólnego z rzetelnością przedstawionego obrazu. Filmowi trudno cokolwiek zarzucić. I raczej trudno jest mieć pretensje do zespołu filmowego o wyroki Norymbergi sprzed ponad półwiecza.

a kto ma pretensje do zespołu filmowego o wyroki w Norymberdze?
Trudno mieć pretensje do kogokolwiek - taka historia.
A tak na marginesie, nawiązując do okresu Wielkiego Tygodnia, czy nie mają Państwo wrażenia, że Hitler jest traktowany jako swoisty "antymesjasz", który umierając oczyścił ("odkupił") naród niemiecki z win? Wszystkie grzechy zrzuca się właściwie na niego i garstkę jego najbliższych współpracowników (pseudo apostołów). Reszta jest czysta. Nieważne, że większość społeczeństwa popierała go w wyborach. Nieważne, że większość Niemców chętnie słuchała jego diabelskich teorii, utożsamiala się z nimi, a nie tylko dała się oczarować osobistej charyzmie i urokowi. Oficerowie i żołnierze Wehrmachtu wiedzieli, że mają być brutalni, bo zwyciężców nikt nie sądzi i brutalni byli. Doszliśmy do tego, że nie wypada mówić o Niemcach jako głównych zbrodniarzach II WŚ. Poprawnie jest mówić o nazistach. Ale nie każdy zbrodniarz niemiecki był przecież członkiem NSDAP. Kimże są naziści dla współczesnego świata? W USA moja żona spotkała ludzi, którzy myśleli, że naziści to jakaś grupa etniczna zamieszkująca przedwojenne Niemcy, coś na zasadzie Serbo - Łużyczan:).

konto usunięte

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...

Rafał K.:
a kto ma pretensje do zespołu filmowego o wyroki w Norymberdze?
Trudno mieć pretensje do kogokolwiek - taka historia.

Po prostu uważam, że nie ma sensu mieszać dwóch kompletnie różnych wątków - z jednej strony filmu (rzetelnego, zgodnego z faktografią) z powojennymi losami "bohaterów". To temat na zupełnie inną dyskusję, jakkolwiek zgadzam się z Panem, że Norymberga była wyjątkowo łaskawa dla niektórych (Speer), wykazując się jednocześnie wielkim rygoryzmem wobec kozłów ofiarnych (Hess).

konto usunięte

Temat: Znowu o wojnie, tym razem "po niemiecku"...


Po prostu uważam, że nie ma sensu mieszać dwóch kompletnie różnych wątków - z jednej strony filmu (rzetelnego, zgodnego z faktografią) z powojennymi losami "bohaterów". To temat na zupełnie inną dyskusję, jakkolwiek zgadzam się z Panem, że Norymberga była wyjątkowo łaskawa dla niektórych (Speer), wykazując się jednocześnie wielkim rygoryzmem wobec kozłów ofiarnych (Hess).

te powojenne losy to także cząstka filmu (wyraźnie w filmie zaakcentowana - za co chwała jego twórcom) - stąd dyskusja.



Wyślij zaproszenie do