konto usunięte

Temat: Wojna mile widziana

Choć pochodowi Wehrmachtu na Wschód towarzyszyła cała gama odczuć – w tym strach i niepewność – to wiele wskazuje, iż wśród Polaków przeważały nadzieja i radość. O ile jednak Polacy żyjący od 1939 r. pod okupacją niemiecką nie manifestowali tych uczuć, inaczej wyglądało to „za Bugiem”: doświadczeni przez sowiecką okupację, Polacy z Kresów otwarcie okazywali radość na widok klęski Sowietów.

http://tygodnik.onet.pl/35,0,64822,wojna_mile_widziana...
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Wojna mile widziana

"radość minęła szybko – z nastaniem niemieckich „porządków”, gdy okazało się, że „zbawcy” to kolejni ciemiężyciele. Wehrmacht, Waffen SS, Einsatzgruppen i inne niemieckie formacje pokazały swoje zbrodnicze oblicze. W sukurs szła im nieludzka polityka administracji cywilnej."
Grzegorz Cynk

Grzegorz Cynk tłumacz przysięgły
j. niemieckiego i
angielskiego

Temat: Wojna mile widziana

Michał M.:
(...) wiele wskazuje, iż wśród Polaków przeważały nadzieja i radość. O ile jednak Polacy żyjący od 1939 r. pod okupacją niemiecką nie manifestowali tych uczuć, (...)
Czy to znaczy, że żołnierze września i mieszkańcy bombardowanej Wawy w głębi duszy cieszyli się z wkroczenia Niemców?
Rafał D.

Rafał D. historyk

Temat: Wojna mile widziana

Tu się rozchodzi o tereny zajęte przez Sowietów we wrześniu 1939r. i które przez 2 lata były pod sowiecką okupacją. Tam jednak warunki były dla Polaków dużo gorsze i nie ma się czego dziwić, że początkowo "witali" Niemców jak wyzwolicieli. Podobnie jak Polacy witali Sowietów latem 1944r. Tu tez czar prysł bardzo szybko...
Grzegorz Cynk

Grzegorz Cynk tłumacz przysięgły
j. niemieckiego i
angielskiego

Temat: Wojna mile widziana

Rafał D.:
Tu się rozchodzi o tereny zajęte przez Sowietów we wrześniu 1939r. i które przez 2 lata były pod sowiecką okupacją. Tam jednak warunki były dla Polaków dużo gorsze i nie ma się czego dziwić, że początkowo "witali" Niemców jak wyzwolicieli. Podobnie jak Polacy witali Sowietów latem 1944r. Tu tez czar prysł bardzo szybko...
Tu chodzi o to, że z wkroczenia Niemców mieli cieszyć się wszyscy Polacy - ci spod okupacji sowieckiej otwarcie, ci z Polski Zachodniej skrycie(!)

PS "O ile jednak Polacy żyjący od 1939 r. pod okupacją niemiecką nie manifestowali tych uczuć (...)"Grzegorz Cynk edytował(a) ten post dnia 22.06.11 o godzinie 12:31
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Wojna mile widziana

Grzegorz Cynk:
Rafał D.:
Tu się rozchodzi o tereny zajęte przez Sowietów we wrześniu 1939r. i które przez 2 lata były pod sowiecką okupacją. Tam jednak warunki były dla Polaków dużo gorsze i nie ma się czego dziwić, że początkowo "witali" Niemców jak wyzwolicieli. Podobnie jak Polacy witali Sowietów latem 1944r. Tu tez czar prysł bardzo szybko...
Tu chodzi o to, że z wkroczenia Niemców mieli cieszyć się wszyscy Polacy - ci spod okupacji sowieckiej otwarcie, ci z Polski Zachodniej skrycie(!)

PS "O ile jednak Polacy żyjący od 1939 r. pod okupacją niemiecką nie manifestowali tych uczuć (...)"
jak widac na przykladzie
opaczne rozumienie slow moze doprowadzic do stworzenia jakosci ktora nie miala wogole miejsca
;)Piotr Guz edytował(a) ten post dnia 22.06.11 o godzinie 16:33
Luděk V.

Luděk V. tłumacz
polsko-czeski

Temat: Wojna mile widziana

Piotr Guz:
opatrzne rozumienie slow moze doprowadzic do stworzenia jakosci ktora nie miala wogole miejsca

A ja zapytam, czy chodzi o rozumienie "opatrzne", czy może "opaczne", bo to też może mieć wpływ na stworzenie jakości.
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Wojna mile widziana

Luděk V.:
Piotr Guz:
opatrzne rozumienie slow moze doprowadzic do stworzenia jakosci ktora nie miala wogole miejsca

A ja zapytam, czy chodzi o rozumienie "opatrzne", czy może "opaczne", bo to też może mieć wpływ na stworzenie jakości.
moja kulpa
opacznie ;)

Temat: Wojna mile widziana

Jestem w trakcie czytania wspomnień "Dziewczynka w zielonym sweterku" lwowskiej Żydówki Krystyny Chiger. Autorka, choć w 1939 r. była dzieckiem zwraca uwagę, że po wybuchu wojny często rozprawiano co dla Polski będzie lepsze okupacja niemiecka czy sowiecka.

"(...) życie, w pełnym życia przed wojną Lwowie, nazywanym "małym Wiedniem" nie było dla Żydów pod rządami niemieckimi możliwe. Nikt nie marzył równiże o życiu pod sowiecką władzą, ale trzeba było spróbować (...)Później mówiło się, że to wcale nie był dobry wybór. lwowscy Żydzi poczuli, że zostali skazani na straszny los. Polska przedwojenna to był kraj kapitalistyczny, wraz z nadejściem Rosjan mawiano, że są "naszymi nieproszonymi gośćmi" zaś tata pisał " Nazywali się naszymi wyzwolicielami, ponieważ wyzwolili nas ze wszystkiego" (..).
Pierwszą zmianą, którą zauważyłam pod rządami sowieckimi, było to, że nie mieliśmy już niani i dozorczyni. Wszyscy mieli być równi. Wszyscy mieli mieć tyle samo czyli nic.
Wszyscy powinniśmy równo cierpieć, równo się wysilać i równo przymierać głodem (...)"Marcin C. edytował(a) ten post dnia 22.06.11 o godzinie 23:31

konto usunięte

Temat: Wojna mile widziana

Tak naprawdę zwyciężyły stereotypy. Polacy patrzą z góry na Rosjan a kompleksami na Niemców. Z tej perspektywie wiele osób sądziło że rządy niemieckie będą bardziej cywilizowane. Szybko się dowiedzieli oni że byli w błędzie. To nie pierwszy raz w historii gdy zwyciężają błędne rachuby

konto usunięte

Temat: Wojna mile widziana

Rafał D.:
Tu się rozchodzi o tereny zajęte przez Sowietów we wrześniu 1939r. i które przez 2 lata były pod sowiecką okupacją. Tam jednak warunki były dla Polaków dużo gorsze i nie ma się czego dziwić, że początkowo "witali" Niemców jak wyzwolicieli. Podobnie jak Polacy witali Sowietów latem 1944r. Tu tez czar prysł bardzo szybko...
1. warunki dla Polaków nie były pod rządami radzieckimi takie złe. W porównaniu z okupacją niemiecką nie było żadnego porównania. Represje wobec Polaków pod rządami radzieckimi osłabły w drugiej poł. 1940 r. kiedy to ZSRR zliberalizowało swoje postawy wobec Polaków. Zmieniły się radzieckie priorytety
2. Polacy zdawali sobie sprawę w 1944 r. czym są rządy niemieckie. Wejście ZSRR było oswobodzeniem od najbardziej opresyjnego reżimu jaki można sobie wyobrazić. Niewiele pewnie osób miało wobec ZSRR złudne nadzieje - po prostu zakończyli oni straszne niemieckie rządy.

konto usunięte

Temat: Wojna mile widziana

editRobert Suski edytował(a) ten post dnia 22.06.11 o godzinie 23:46

konto usunięte

Temat: Wojna mile widziana

W XX wieku więcej Polaków zabili Niemcy czy Rosjanie?
Grzegorz Cynk

Grzegorz Cynk tłumacz przysięgły
j. niemieckiego i
angielskiego

Temat: Wojna mile widziana

P. Guz:
zrozumiałeś to zdanie opacznie

Autor uważa, że Polacy żyjący od 1939 r. pod okupacją niemiecką nie manifestowali swej nadziei i radości, które zdominowały gamę ich uczuć(!) Wyartykułował to jasno (a jak to o nim świadczy to już inna sprawa).

Domyślam się, że większość przykładów w tekście dotyczyła Kresów tylko dlatego, że ciężko znaleźć dowody radości i nadziei Warszawiaków czy Gdańszczan odnoszących się do okupacji (to trochę tak jakby znaleźć dowody radości Żydów z okazji wyjazdu do Auschwitz).

Heh, "radość i utęsknienie" na twarzach Polaków...
http://www.youtube.com/watch?v=72BFkdI8alo&feature=rel...
http://www.youtube.com/watch?v=2fWHYrGwKbY&feature=rel...Grzegorz Cynk edytował(a) ten post dnia 23.06.11 o godzinie 01:44
Grzegorz Cynk

Grzegorz Cynk tłumacz przysięgły
j. niemieckiego i
angielskiego

Temat: Wojna mile widziana

Sprawę wkroczenia Niemców na Kresy znam akurat z pierwszej ręki. Moi pradziadkowie mieszkali we wsi Załuże pod Zbarażem (pradziadek był dyrektorem szkoły powszechnej, a babcia z siostrami uczyły). W dzieciństwie jedna z ciotek kilka razy opowiadała mi o dniu wkroczenia Niemców (w tamtych czasach nawet nie za bardzo rozumiałem o co chodzi). Jej opowieść brzmiała mniej więcej tak...

Gdy Sowieci odjechali, ludzie bardzo się ucieszyli, bo przecież za ich rządów nikt nie był pewien jutra. Wiedzieliśmy, że wkrótce nadejdą Niemcy. Ludzie trochę się obawiali, ale z drugiej strony mówili, że gorzej niż za Sowieta już na pewno nie będzie. W dniu kiedy mieli nadejść Niemcy, wszyscy mieszkańcy zebrali się koło drogi. Każdy chciał zobaczyć co to za ludzie. Niektórzy przynieśli nawet kwiaty. Kiedy maszerowali, wyglądali czysto i schludnie. Ludzie mówili, że nie będzie źle, bo Niemcy to przecież naród cywilizowany. Na klamrach mieli wygrawerowane "Gott mit uns [Bóg z nami]". Wszyscy nawet się ucieszyli, bo myśleli, że chociaż - w przeciwieństwie do Sowietów - nie będą się nas czepiać za wiarę. Wielu mówiło nawet, że skoro Niemcy tak wierzą w Boga, to nie mogą być złymi ludźmi. Potem okazało się inaczej.

Dodam, że Załuże było wsią, w której mieszkała spora liczba Żydów. Jednak Polacy i Żydzi wzajemnie się szanowali (co z perspektywy "Malowanego ptaka" i Grossa wydaje się wręcz niewiarygodne).Grzegorz Cynk edytował(a) ten post dnia 23.06.11 o godzinie 11:05

konto usunięte

Temat: Wojna mile widziana

Panie Grzegorzu - Polak-Gdańszczanim to był wyjątek ptzed 1945 r. W Danzig dobrze ponad 95% mieszkańców stanowili Niemcy...

konto usunięte

Temat: Wojna mile widziana

Paweł P.:
W XX wieku więcej Polaków zabili Niemcy czy Rosjanie?
Niemcy zabili kilkanaście razy więcej Polaków niż ZSRR (nie uwzględniając wśród strat polskich Żydów wśród strat zadanych przez Niemców a uwzględniając w ofiarach radzieckich. Po uwzględnieniu polskich Żydów różnica będzie wynosić kilkadziesiąt razy)

konto usunięte

Temat: Wojna mile widziana

Hmmm, szacując że w samej II wojnie zginęło ok. 6mln Polaków, to w całym XX wieku będzie tego (zabitych z rąk Rosjan i Niemców) z 7 mln. (W tym są Żydzi).
Zakładając te Twoje kilkadziesiąt razy - to z rąk Rosjan musiało by zginąć około 100 - 200 tys. Polaków.

Widać, że matematyki to w szkole za dużo nie było.

konto usunięte

Temat: Wojna mile widziana

Paweł P.:
Hmmm, szacując że w samej II wojnie zginęło ok. 6mln Polaków, to w całym XX wieku będzie tego (zabitych z rąk Rosjan i Niemców) z 7 mln. (W tym są Żydzi).
Zakładając te Twoje kilkadziesiąt razy - to z rąk Rosjan musiało by zginąć około 100 - 200 tys. Polaków.

Widać, że matematyki to w szkole za dużo nie było.
6 mln? To liczba przesadzona. Liczba strat w czasie II wojny światowej jest niepewna z dwóch powodów - problemów metodolicznych ( jak definiować ofiare wojny wśród osób które zmarły z przyczyn naturalnych z głodu i chorób) i niepewności danych. Obecne szacunki dotyczących strat z rąk niemieckich oscylują wokół ok. 4,8-5,4 mln Żydów i Polaków (pewnie bliżej tej pierwszej liczby). Wielkość strat z rąk radzieckich (w tym ofiar głodu i mrozu) w latach 1939-1941 to mniej niż 100 tys. obywateli II RP (liczba pewnie jest zawyżona o kilkanaście). Po 1941 r. największe straty obywateli II RP z rąk radzieckich ponieśli Ukraincy (podczas pacyfikacji UPA). Spore straty były także wśród Polaków zapisanych na Volk liście i służących w Wermachcie - w sumie więcej Polaków służyło w Wermachcie niż było zaangażowanych w AK)... liczba strat podczas II wojny światowej jest dyskusyjna przez takie niuanse)

konto usunięte

Temat: Wojna mile widziana

No to proszę odpowiedzieć:
Ilu Polakow zginęło z rąk Rosjan w XX wieku?

Który poważny historyk podpisze się pod stwierdzeniem: Kilkadziesiat tysięcy?

Następna dyskusja:

Autobiografie II Wojna Swia...




Wyślij zaproszenie do