Wiesław
Adamik
Dziwny zbieg
okoliczności
sprawił, iż
biografia jego
wymi...
Temat: Utwory literackie nie tylko Sienkiewicza w reklamie
http://tomaszpohl.pl/wiedza/motywy-kulturowe-i-history...Kreatorzy reklam i sloganów opartych na trawestowaniu fragmentów poezji umiłowali literaturę romantyczną. Cytat Ideał sięgnął bruku jest tego doskonałym przykładem. Ta puenta dramatycznego wiersza Cypriana Kamila Norwida zatytułowanego „Fortepian Szopena” została wykorzystana przez firmę Bauma do reklamy… kostki brukowej.[10] Świadomość językowa i pomysł zaprawdę godny samego Norwida. Także Adam Mickiewicz trafił do panteonu „poetów promujących”. Każde dziecko polskie zna początek ballady „Pani Twardowska” — Jedzą, piją, lulki palą…[11] W reklamie papierosów „Lucky Strike” różnica jest doprawdy niewielka: jedzą, piją, Lucky palą.[12] Skojarzenie jest perfekcyjne, tym bardziej, że słowo „lulki” nie jest już używane. Do sloganu trafiła nawet Inwokacja „Pana Tadeusza” — Litwo, ojczyzno moja zostało zastąpione przez LEEtwo, ojczyzno moja.[13] Przy wzrastającej znajomości angielszczyzny skojarzenie brzmieniowo-znaczeniowe jest interesujące.
Reklamowa kariera nie ominęła też twórczości Wisławy Szymborskiej. W związku z popularnością pisarki po przyznaniu nagrody Nobla i promocją jej poezji do sloganu reklamowego trafił początek wiersza „Nic dwa razy się nie zdarza”. Oczywiście po takim wstępie druga połowa sloganu przestrzegać musi „więc nie trać okazji”. Okazją jest szansa kupienia samochodu Lublin II. Właśnie z powodu cyfry „dwa” w cytacie z wiersza słowo to zastąpiono w sloganie także rzymskim II. Kto wie czy copywriter nie należy do grona osób przeświadczonych o „magicznym” i irracjonalnym wpływie „dwójki”, tak nagminnie pojawiającej się w wielu komunikatach reklamowych („dwa razy szybciej”, „dwie nakrętki”, „tylko dwie kalorie”).[14] Cytowanie Szymborskiej ma jeszcze jedno uzasadnienie — tekst omawianego wiersza śpiewała ongiś Łucja Prus. Piosenka została ostatnio przypomniana dzięki konkursowi na najpopularniejszą piosenkę festiwalu opolskiego.
„POWIEŚĆ NIEJEDNO MA IMIĘ”
Zawołanie „Ociec, prać!” przeszło już do historii rodzimej reklamy. Sięgnięcie po kolejną obowiązkową lekturę — „Potop” Henryka Sienkiewicza było udane i zabawne. Postacie zawadiackich Sarmatów — Kiemliczów i ich powiedzenie znane też jest doskonale z ekranizacji „Potopu” wyreżyserowanej przez Jerzego Hoffmana. Sukces reklamy wynikał nie tylko z wykorzystania wieloznaczności zwrotu „Ociec, prać!”. Polscy bohaterowie wskazywali też na polskość produktu, co pozwoliło na podjęcie walki z zagraniczną konkurencją. Spot reklamowy „Polleny 2000” bardzo wyróżniał się na tle monotonnych wykładów o innych proszkach, zaś inny bohater Trylogii — Onufry Zagłoba — trafił do browaru „Okocim”, by promować piwo noszące jego nazwisko. Za to firma Wrozamet wykorzystała do promocji kuchenek tytuł powieści Juliusza Verne „W 80 dni dookoła świata”. Po zaadoptowaniu tytułu dla potrzeb reklamy slogan brzmi „W 80 dań dookoła świata”. Łatwo się domyślić, że nagrodą w tej promocji była podróż dookoła świata. Ten sam tytuł wykorzystano też do promowania telewizorów, a slogan brzmiał: „W 21 cali dookoła świata.”[15] Jak na firmę francuską przystało Peugeot wykorzystał do stworzenia hasła reklamowego tytuł powieści francuskiego pisarza Pierre’a La Mura „Miłość niejedno ma imię”. Obiektem uczuć nabywcy miał być model 306, w nagrodę czekało na niego spełnienie miłości, czyli „sama przyjemność”.