Marcin
Orliński
Wicenaczelny,
„Przekrój”
Temat: Przypadek Beaty Sawickiej: jakie są granice prowokacji?
"Kiedy staliśmy przy oknie, obserwując wschód słońca, Tomasz wielokrotnie muskał mnie swoją twarzą po włosach, twarzy, wymieniliśmy kilka pocałunków."Beata Sawicka (była posłanka PO)
"Nie twierdzę, że moja klientka jest krystalicznie uczciwa, ale twierdzę, że nie popełniłaby przestępstwa, gdyby nie CBA."
Mec. Jacek Dubois, obrońca Sawickiej
"Według szefa CBA Mariusza Kamińskiego już na kursie do rad nadzorczych Sawicka pytała kilka osób, czy nie są zainteresowane okazyjnym zakupem nieruchomości na Helu. I dlatego CBA postanowiło sprawę zweryfikować. Gdy podejrzenia zaczęły się potwierdzać, CBA wystąpiło poprosiło prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę, by zgodził się na kontrolowane wręczenie łapówki. Ziobro zgodził się na wręczenie łapówki już siedem dni po wszczęciu sprawy 'Święta'. Akcja się powiodła, bo Sawicka wzięła pieniądze w zamian za załatwienie działki na Helu dla dwóch agentów CBA."
Źródło: tvn24.pl