Temat: [smart] Koszty błędnego grafikowania...
No dobra :) bo zaczynam się martwić :) mam najwyraźniej jakąś totalną pomroczność umysłu albo nie umie czytać ze zrozumieniem :)
Nie neguje waszego zdania bo jesteście ekspertami ale proszę was o wskazanie mi błędu w logice, bo chce się uczyć od tych co wiedzą lepiej.
Wiemy że struktura rynku wynika z wielu przesłanek, jak choćby zwiększenie konkurencji, normy unijne, rozdzielenie produkcji i przesyłu itd itd
Ale samo URE pisze ze u podstaw
jednym z powodów jest niemożliwość magazynowania energii.
URE
Specyfika rynku energii elektrycznej wynika z fizycznych cech działania
systemu elektroenergetycznego i przejawia się w postaci różnic pomiędzy
rynkiem energii elektrycznej a innymi rynkami towarowymi. Do
różnic tych
należy zaliczyć w szczególności:
- konieczność zapewnienia ciągłego, dokładnego równoważenia
zapotrzebowania i produkcji energii elektrycznej
- małą elastyczność cenową popytu na ten towar w krótkim okresie,
- niemożliwość nawet krótkoterminowego magazynowania produktu,
W moim "chłopskim" przykładzie poruszyłem dokładnie ta kwestie
Damian Kamiński:
tak na prosty chłopski rozum taka kopalnia deklaruje kiedy fedruje i będzie intensywnie ssała prąd z sieci, by panowie w elektrowni wiedzieli kiedy więcej przyłożyć do pieca, a jak kopalnia jednak prądu nie weźmie, to i tak zapłacić trzeba, no bo co :) rozpalony węgiel mieli z pieca wyciągać :)
Chodziło mi tylko i wyłącznie o to że taka kopalnia pobiera dużo energii, i jeśli np z powodu awarii, tej energii nie odbierze, to ona przepadnie bo nie da się jej zmagazynować, a koszty zostały już poniesione bo węgiel się spalił w piecu elektrowni.
I własnie po to rynek ma taką a nie inną konstrukcję by takim sytuacją zaradzać w różny sposób, w zależności czy o takiej awarii dowiemy się dzień czy dwa przed planowanym odbiorem większej puli energii, czy też godzinę czy dwie przed planowanym odbiorem. Dając możliwość odsprzedaży takiej energii w ostatnim momencie komuś kto może ją wykorzystać bądź szczęśliwym zbiegiem również nagle potrzebował więcej niż wcześniej zakładał.
Cały czas zaznaczam ze to tylko część z przesłanek leżących u podstaw takiej a nie innej struktury rynku.
No a Panowie twierdzą że nie mam racji :) nie mówiąc dlaczego jej nie mam :)
Pana Krzysztofa nie do końca rozumiem
Krzysztof W.:
Niestety, strzelanie luźnymi pomysłami na oślep w różnych kierunkach powoduje, że zdarzą się zarówno strzały świetne, jak i w tym przypadku - kulą w płot. Najogólniej, system gazowniczy (na którym z kolei ja się nie znam) ma dużo większą zdolność akomodacji, czyli zdolność działania przy braku ciągłości dostaw. Po prostu, gaz się magazynuje łatwiej niż energię.
ponieważ sam przyznaje ze chodzi o kwestie magazynowania o której mówię od samego początku.
Kończąc, liczę na wasze wsparcie i coś więcej niż ... nie masz racji :)