konto usunięte

Temat: Brzuch do wynajęcia!

Jakie kryteria przyjęłybyście, wybierając właścicielkę brzucha, z którego pochodziłoby Wasze dziecko? W jakiej sytuacji dopuszczacie taką formę adopcji? Co sądzicie o kobietach, które w obawie przed utraceniem statusu społecznego etc., decydują się na ciąże w brzuchu innej kobiety? Czy jest to wygoda? Czy taka kobieta jest matką "bardziej", niż kobieta adoptująca dziecko formą - przyjmijmy - tradycyjną?
Klaudia Wojciechowska

Klaudia Wojciechowska dziennikarstwo to
pasja

Temat: Brzuch do wynajęcia!

Tu trezba wziąć pod uwagę różne aspekty
Moze i znajdą się kobiety, dla których będzie to sposób na posiadanie dziecka bez przerwy w pracy
Ale co z kobietami, które zwyczajnie nie sa w stanie donosić ciąży.
Istnieją takie przypadki. "Wynajęcie" brzucha to dla nich jedyny sposób, by posiadać własne dziecko.

Mnie jednak bardziej interesuje kobieta, która wynajmuje własny brzuch niczym pokój w domu. Jak by nie była to integralna część jej ciała. Nie przekonuje mnie, gdy na pytanie o to, co bedzie jesli pokocha dziecko, odpowiada "Nie biorę pod uwagę takiej opcji"
A co jeśli "taka opcja" weźmie pod uwagę ją ?
istnieje przeciez więź między matką a dzieckiem , które nosi przez 9 mieisęcy. Nie mówie o skrajnych przypadkach kobiet, które nie kochają nawet własnych dzieci. Ale kobieta posiadająca swoje dzieci chyba wie, że jakaś więźsie wytworzy.
Podziwiam z jednej strony, a z drugiej mnie to przeraża.
Co skłania kobiety do takiego sposobu zarabiania na życie ?
Kate Z.

Kate Z. Don't try

Temat: Brzuch do wynajęcia!

dla mnie jest matką bardziej, jeśli brzuchata nosi dziecko z jej komórki

kryteria wynajęcia brzucha
:stan zdrowia psychicznego i fizycznego
charakter
grupa krwi
iloraz inteligencji
wygląd zewnętrzny
i najważniejsze- powody "wynajęcia" brzucha- żeby uniknąć sytuacji pokochania dziecka przez brzuchatą

konto usunięte

Temat: Brzuch do wynajęcia!

Tylko co to wszystko ma wspolnego z dziennikarstwem?
Kate Z.

Kate Z. Don't try

Temat: Brzuch do wynajęcia!

pewnie będzie na ten temat pisac

sporo osób tutaj zaczyna wątek, zeby go potem wykorzystać w swojej pracy
Klaudia Wojciechowska

Klaudia Wojciechowska dziennikarstwo to
pasja

Temat: Brzuch do wynajęcia!

Ja nie zaczęłam watku, ale rzeczywiście napisałam coś o tym
Ale niejako "przy okazji" wypowiedziałam się na forum
Witold S.

Witold S. Solidny człowiek

Temat: Brzuch do wynajęcia!

Kasia Z.:
i najważniejsze- powody "wynajęcia" brzucha- żeby uniknąć sytuacji pokochania dziecka przez brzuchatą

makabra
Kate Z.

Kate Z. Don't try

Temat: Brzuch do wynajęcia!

a co?
jeśli kobieta robi to tylko dla kasy, to ma pewnośc, ze dziecko będzie moje
i nie umyśli jej się w dniu porodu, że ona jednak je chce zatrzymać...
Witold S.

Witold S. Solidny człowiek

Temat: Brzuch do wynajęcia!

Chyba rozumiem - oczekująca dziecka matka/dawczyni będzie miała pewność, że gdy dobrze podpłaci matkę/surogatkę ta nie pokocha dziecka. Makabra.

A tak hipotetycznie i w drugą stronę - ile byś zapłaciła abym szczerze sympatyzował z Twoim (?) poglądem. Na ile wyceniasz taką sympatię.
Barbara Dziopak

Barbara Dziopak www.e-dystanse.pl

Temat: Brzuch do wynajęcia!

Kasia Z.:
a co?
jeśli kobieta robi to tylko dla kasy, to ma pewnośc, ze dziecko będzie moje
i nie umyśli jej się w dniu porodu, że ona jednak je chce zatrzymać...


Na szczęście nigdy nie można mieć takiej pewności.

konto usunięte

Temat: Brzuch do wynajęcia!

Witold Szwedkowski:
Chyba rozumiem - oczekująca dziecka matka/dawczyni będzie miała pewność, że gdy dobrze podpłaci matkę/surogatkę ta nie pokocha dziecka. Makabra.

No dobra, to ja nie rozumiem - co w tym makabrycznego? Mi się wydaje, że jeśli kobieta płaci grubą kasę za tą ciążę, a biorąca te pieniądze nosi dziecko nie spokrewnione z nią genetycznie - to chyba normalnym jest, że ta pierwsza chce mieć maksimum pewności że swoje (genetycznie) dziecko po tych 9 miesiącach zabierze do domu...?
A tak hipotetycznie i w drugą stronę - ile byś zapłaciła abym szczerze sympatyzował z Twoim (?) poglądem. Na ile wyceniasz taką sympatię.

Wiesz, z płaceniem za różne nietypowe rzeczy to jest tak, że kwota jest wprost proporcjonalna do tego, jak bardzo płacącemu na tej rzeczy zależy ;)

konto usunięte

Temat: Brzuch do wynajęcia!

Barbara Dziopak:

Na szczęście nigdy nie można mieć takiej pewności.

OMG, a czemuż to "na szczęście"? Dwie dorosłe, świadome osoby, zawierają konkretną umowę, która nie dotyczy nikogo poza nimi samymi. Taka tragedia to jest...?

A co z osobami, które za pieniądze "oddają" np. nerkę? Też paskudy z nich?
Barbara Dziopak

Barbara Dziopak www.e-dystanse.pl

Temat: Brzuch do wynajęcia!

Nerka to nie dziecko (DZIECKO, a nie NIETYPOWA RZECZ)... A na szczęście- bo przeraża mnie idea handlu dziećmi. Normalnym ludzkim odruchem jest pokochać istotę, którą nosisz w sobie, niezależnie od tego czy genetycznie jest "twoje" czy nie.Barbara Dziopak edytował(a) ten post dnia 05.05.08 o godzinie 19:57

konto usunięte

Temat: Brzuch do wynajęcia!

Barbara Dziopak:
Nerka to nie dziecko (DZIECKO, a nie NIETYPOWA RZECZ)... A na szczęście- bo przeraża mnie idea handlu dziećmi. Normalnym ludzkim odruchem jest pokochać istotę, którą nosisz w sobie, niezależnie od tego czy genetycznie jest "twoje" czy nie.

No dobra, ale gdzie jest granica w takim razie?

Zajęcie się dzieckiem zamiast matki w przedszkolu jest ok.
Zajęcie się dzieckiem zamiast matki przez pierwsze 9 miesięcy jego życia nie jest ok.
Zajęcie się dzieckiem zamiast matki kiedy ta jest w pracy jest ok.
A zajęcie się dzieckiem zamiast matki podczas karmienia piersią?

Ja nie zaprzeczam, że może to dziecko pokochać. Niania też może. Przedszkolanka też może, czemu nie. Zależy od osoby. Ale to nie jest jej dziecko - zgodziła się nim zająć przez określony czas za określone wynagrodzenie, wtedy, kiedy matka zająć się nie mogła.

Czemu niby chęć odzyskania dziecka od niani jest OK, a chęć odzyskania dziecka od kobiety noszącej je w brzuchu - już OK nie jest?
Barbara Dziopak

Barbara Dziopak www.e-dystanse.pl

Temat: Brzuch do wynajęcia!

Granicą jest podejście do człowieka. W przypadku „pozostawienia” dziecka na pierwszych dziewięć miesięcy w brzuchu innej kobiety to dla mnie uprzedmiotowienie nie tylko tej kobiety ale też dziecka. „Towar będzie gotowy za dziewięć miesięcy, zapraszam po odbiór.”

konto usunięte

Temat: Brzuch do wynajęcia!

Barbara Dziopak:
Granicą jest podejście do człowieka. W przypadku „pozostawienia” dziecka na pierwszych dziewięć miesięcy w brzuchu innej kobiety to dla mnie uprzedmiotowienie nie tylko tej kobiety ale też dziecka. „Towar będzie gotowy za dziewięć miesięcy, zapraszam po odbiór.”

Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że to akurat nie tak działa? ;)

Sorry, ale to jest ewidentnie sytuacja, kiedy matka (genetyczna, biologiczna, etc.) nie jest w stanie w tym okresie "zająć się" swoim dzieckiem. Przeważnie z przyczyn też czysto biologicznych. Dlaczego więc kobieta, która ją w tym wyręcza, za stosowną do włożonego wysiłku zapłatę - jest nagle oceniana diametralnie inaczej, niż opiekunka?

Bo co, bo nie przewija tego dziecka tylko je w sobie nosi? CO konkretnie stanowi element różnicujący?
Klaudia Wojciechowska

Klaudia Wojciechowska dziennikarstwo to
pasja

Temat: Brzuch do wynajęcia!

Kira F.:
Bo co, bo nie przewija tego dziecka tylko je w sobie nosi? CO konkretnie stanowi element różnicujący?


wewnetrzność całego procesu
To jednak nie jets to samo, co posiedzenie z czyimś dzieckiem w domu
Barbara Dziopak

Barbara Dziopak www.e-dystanse.pl

Temat: Brzuch do wynajęcia!

Kira F.:

Bo co, bo nie przewija tego dziecka tylko je w sobie nosi? CO konkretnie stanowi element różnicujący?


Właśnie to!
Barbara Dziopak

Barbara Dziopak www.e-dystanse.pl

Temat: Brzuch do wynajęcia!

Kira F.:

Sorry, ale to jest ewidentnie sytuacja, kiedy matka (genetyczna, biologiczna, etc.) nie jest w stanie w tym okresie "zająć się" swoim dzieckiem. Przeważnie z przyczyn też czysto biologicznych. Dlaczego więc kobieta, która ją w tym wyręcza, za stosowną do włożonego wysiłku zapłatę - jest nagle oceniana diametralnie inaczej, niż opiekunka?

A kobieta, która zleca wykonanie takiej "usługi"? Nie może urodzić sama więc ktoś urodzi za nią, niby wszystko gra ale jednak coś tu moralnie trzeszczy.
Witold S.

Witold S. Solidny człowiek

Temat: Brzuch do wynajęcia!

Tak.
Symptomatyczne jest to, że "obrońcami" takiego rozwiązania są w części ci, którzy częściej decydują się na utajnienie danych w profilu GoldenLine.

Skrywanie części swojej podmiotowości pozwala na śmielsze wymachiwanie kijaszkiem zza płota. Ułatwia przedmiotowe traktowanie matek/surogatek (nawiasem mówiąc próba ich porównania do mamek karmiących jest jak porównywanie publicznej chłosty do bicia rózgami w saunie).

Jeśli dwie dorosłe osoby podpiszą ze sobą umowę to jest wszystko w porządku? Oj, przypomina mi się ładnie rozwinięty wątek umowy jaką zawarli dwaj bohaterowie filmu "Biały" Krzysztofa Kieślowskiego. Może dopiero musi dojść do upozorowanego wywiązania z "umowy" by zamawiający pomyślał - CO JA ROBIĘ???

Upozorować narodzin chyba się jednak nie da. Więc jest to eksperyment na żywym organizmie.

Następna dyskusja:

Brzuch w kratkę




Wyślij zaproszenie do