Temat: Ubranie na rozmowę kwalifikacyjną
Z uwagą przeczytałam informacje dotyczące tego wątku. Sama staram się o pracę w firmie zajmującej się finansami. Gdy zapraszano mnie na rozmowę przez telefon usłyszałam: "Proszę przyjść w czwartek o 11. obowiązuje rzecz jasna strój biznesowy"
Google wie wszystko - pomyślałam i zaczęłam szukać. Oczywiście dowiedziałam się, jak powinien wyglądać przyszły analityk czy doradca finansowy na rozmowie kwalifikacyjnej. Uderzyło mnie jednak to, że większość osób, które doradzały, nie wiem, czy nieświadomie, czy z innych powodów, doradzało: elegancką dyskretną biżuterię, buty i torebkę "w nowszych modelach", garsonkę najlepiej jakąś tam, bo jest na topie itd itp.
Przeraził mnie fakt, jak człowiek szukajaćy pracy a więc środków do życia ma kupić te modne dodatki i w ogóle strój. Oczywiście miałam te rzeczy z czasów egzaminu - nie były z najnowszej kolekcji, ale skromne schludne i moim zdaniem do mnie pasowały. CIągle jednak jestem przerażona, że strój biznesowy może dla kogoś szukającego pracy oznaczać wydatek rzędu kilku stówek.
Czy faktycznie jest tak, że bez markowych butów z przed dwóch tygodni i marynarki za 400zł nie ma się szans na pracę i zarobienie na to wszystko w prestiżowej firmie?