Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Rajstopy w Dress Code

Przemek G.:
A ta impreza to taka z polotem, nie, przebierana, co? ;))
Hahahahahahahahhaaaaaa
Ze tez na to nie wpadlam. Przebierana z haslem "kapelusz" :))))))

konto usunięte

Temat: Rajstopy w Dress Code

skoro część moich wypowiedzi została usunięta (nie były to wypowiedzi niezgodne z regulaminem) to ja usuwam resztę :)Julita Z. edytował(a) ten post dnia 21.04.11 o godzinie 06:27
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Rajstopy w Dress Code

Julita Z.:
A przepraszam bardzo według Pani Marii Royal day w Ascot to jaki charakter ma te spotkania?
Jeszcze raz polecam google. Albo encyklopedie. Albo po prostu czytanie ksiazek, zwlaszcza literature angielskaMaria B. edytował(a) ten post dnia 17.04.11 o godzinie 20:18

konto usunięte

Temat: Rajstopy w Dress Code

Julita Z.:
A przepraszam bardzo według Pani Marii Royal day w Ascot to jaki charakter ma te spotkania?

A wedlug Ciebie? (pytam serio)

konto usunięte

Temat: Rajstopy w Dress Code

Marysiu, od kiedy zaczęłam odzywać się w wątkach SV na GL starannie omijałam liczne starcia między Tobą a innymi dyskutantami, bo przyznam, że byłam zaskoczona tonem i brakiem uprzejmości w tych wymianach. Miałam nadzieję na ciekawą wymianę poglądów, doświadczeń i wiedzy, zwłaszcza w punktach spornych, a tych w etykiecie jest sporo (wraz ze zmieniającą się obyczajowością - coraz więcej). Nawet osoby pełniące funkcję szefów PD różnią się w poglądach na niektóre sprawy. Spodziewałam się subtelnej, życzliwej dyskusji.

Przyznam, że jestem głęboko zażenowana tym, co spotkało tutaj dzisiaj Julitę i nie chcę w tym uczestniczyć. Julita weszła tu, jak mniemam, aby skorzystać z tego wątku dla korzyści nas wszystkich, w miłej atmosferze - nie po to, aby pokazywano jej drzwi, oceniano ją, obcesowo dyktowano jej jak ma z wątku korzystać i wysyłano w podróż do miejsc, które być może dobrze zna.

Różnica poglądów w sprawach rajstopowych to pestka. Diametralnie różny pogląd w kwestii szacunku dla dyskutantów już nie. Przyznam, że straciłam ochotę do dalszej rozmowy. Nie lubię być świadkiem obrażania ludzi, a że nie sądzę, abym mogła coś na to poradzić, ja również oddam Ci pole. Nie potrafię odnaleźć się w gąszczu zarzutów małomiasteczkowości, zapyziałości, głupoty wreszcie tak łatwo rzucanych pod adresem rozmówców. Nie potrafię również przyjąć, że szczególne prawo do niesienia kaganka oświaty mają jedynie te osoby, które legitymują się "frakiem w trzecim pokoleniu". W mojej rodzinie frak noszono, ale nie sądzę, aby chwytanie się jego pół dawało mi jakąś szczególną legitymację w rozmowie. Myślałam, że humor pomoże jakoś uspokoić wody. Jest mi bardzo przykro, że piszę to, co piszę i że tak kończy się dyskusja. SV to przede wszystkim szacunek, to on dyktuje nam wszystko inne. Pozdrawiam Cię.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Rajstopy w Dress Code

Małgorzata Koszelew:

Różnica poglądów w sprawach rajstopowych to pestka.
Ale do zdjec moglabys sie odniesc, bo okazuje sie, ze...nie masz racji. Wolisz za to uciec od tematu
SV to przede wszystkim szacunek, to on dyktuje nam wszystko inne.
Ale SV bynajmniej nie nakazuje potakiwac, gdy ktos mowi bzdury lub nieprawde. I to wlasnie probowalam Ci przy innej dyskusji wytlumaczyc. Szacunek to co innego, a wyprostowanie bledow co innego. W przeciwnym razie bedziemy - w ramach zle pojmowanego SV - grzecznie kiwac glowa, jak ktos bedzie uparcie twierdzil, ze 2+2=5. Trzeba powiedziec, ze 2+2=4 i wyprowadzic te osobe z bledu. Szanujac jej prawo do pomylenia sie i wskazujac - tak jak Julicie - kierunki poszukiwania wiedzy.

Edit - i nienawidze owijania w bawelne. Bo to jest oszukiwanie innych i samego siebie. A to jest jeszcze gorsze i kompletnie sprzeczne z SV :))Maria B. edytował(a) ten post dnia 17.04.11 o godzinie 20:49

konto usunięte

Temat: Rajstopy w Dress Code

Mysle, ze powinnismy tu te dyskusje zakonczyc. Przynajmniej jesli chodzi o kwestie nie dotyczace rajstop. Nie przypisujmy sobie szczegolnych celow czy ukrytych strategii. roznice w sposobach komunikacji beda zawsze i nie uda sie ich wyeliminowac. Apeluje zatem o powrot do meritum.

Mysle tez, ze wart zawsze pamietac o tym dobrym podejsciu do dc - scisle trzymanie sie tego, co jest zapisane jest dejsciem bezpiecznym, przy czym bardzo trzeba z tym rowniez uwazac, bo latwo jest popasc w przesade. Umiejetne lamanie tych zasad - a rajstopy moga byc tego dobrym przykladem - jest na pewno sztuka.

PS a stricte personalne dyskusje prosze na priv. Przemek G. edytował(a) ten post dnia 17.04.11 o godzinie 20:57

konto usunięte

Temat: Rajstopy w Dress Code

Pani Małgorzato,
cieszę się, że zareagowała Pani na tę żenującą sytuację - ja również jako założycielka tego wątku czytam wypowiedzi Pani Marii z niedowierzaniem :O - Twoja wypowiedź w pełni oddaje również moje zdanie. Cieszyłam się, że ten wątek tak się rozwinął, ale kierunek, w jakim dąży dyskusja ostatnio jest dla mnie zupełnie niepojęty...
Ja nadal nie poznałam odpowiedzi na pytania postawione przeze mnie przy założeniu tego wątku oprócz zdawkowego "TAK", "NIE", a oczekiwałabym bardziej rozbudowanej wypowiedzi od osób, które uważają się za (?) "ekspertów" w tym temacie.
Bardzo więc proszę o zachowanie odpowiedniego poziomu w dyskusji bez zarzutów "drobnomieszczaństwa" itd. w kierunku jakiejkolwiek osoby, zwłaszcza, że nie znamy się na tyle, aby po kilku wypowiedziach kogoś w ten sposób oceniać.
Wszelkie dalsze pytania, porady, wypowiedzi odnoszące się MERYTORYCZNIE do meritum mile widziane.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Rajstopy w Dress Code

Agnieszka Chylińska:
Wszelkie dalsze pytania, porady, wypowiedzi odnoszące się MERYTORYCZNIE do meritum mile widziane.
No to w ramach merytorycznej odpowiedzi.
Nie ma obowiazku noszenia rajstop. Ale jesli nie jest sie tego pewnym to zawsze lepiej jest je zalozyc niz byc bez. Dla wlasnego, dobrego samopoczucia. A jak wiadomo - zadowolenie z siebie to polowa sukcesu. :)

konto usunięte

Temat: Rajstopy w Dress Code

Napisze to jeszcze raz jasno: od tej pory kazda wypowiedz nie ad meritum bedzie usuwana. Sa mozliwosci wyjasnienia sobie pewnych rzeczy na priv i z nich prosze korzystac. Nie eskalujmy tego tutaj.
Krzysztof Panas

Krzysztof Panas Project manager

Temat: Rajstopy w Dress Code

A nie prościej założyć spodnie?
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Rajstopy w Dress Code

Agnieszka Chylińska:
Czy grubość >=40 DEN jest w ogóle dopuszczalna?
Na eleganckie spotkania nie. Na codzien do biura - tak
Czy czarne rajstopy są ok na każdą porę roku/dnia?
zalezy od stroju
Jaka jest złota zasada ich doboru - czy jest to obojętne, że do małej czarnej założę czarne albo cieliste?
Mozna i tak i tak.
Czy zależy to od konwencji, w jakiej utrzymany jest strój, a może od butów?
Zalezy od calosci, rodzaju przyjecia, na ktore sie wybieramy oraz koncepcji stroju. Jesli tylko mala czarna, bez zadnych dodatkow i czarne pantofle - to lepiej cieliste - zeby nie wygladac jak czarna wdowa :))) Ale jesli kolorowy szal do malej czarnej to czarne rajstopy sa OK
Czy kolory: szary, beż, grafit są dopuszczalne?
Bez raczej nie, pozostale tak. Ale nie do malej czarnej :)

konto usunięte

Temat: Rajstopy w Dress Code

Krzysztof Panas:
A nie prościej założyć spodnie?

Pytanie, czy spod spodni moze wyzierac bosa stopa ;)

To chyba nie rozwiazuje problemu.
Anna Wysocka-Gazda

Anna Wysocka-Gazda Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...

Temat: Rajstopy w Dress Code

Julita Z.:

A przepraszam bardzo jak wyobrażasz sobie elegancką garsonkę, kryte buty i brak rajstop?

Bardzo skutecznie sobie wyobrażam. Kreatywni z tym problemu nie mają. "Eleganckie" (wg mnie) nie kłóci się z "delikatnego / lekkiego / jasnego materiału". Do tego pantofle bez pięty i jest ok.

A tak przy okazji w międzyczasie rozmawiałam z kimś kto systematycznie bywa w Anglii i tam faktycznie dziewczyny pomykają do późnej jesieni bez rajstop :) oczywiście mam na myśli również biznes, nie tylko śniadania na trawie :)

p.s. Maria i subtelna dyskusja to (Marysiu wybacz :)) oksymoron :)
Poza tym to forum o twardych zasadach DC, a nie SV komunikacji :)
Anna Wysocka-Gazda

Anna Wysocka-Gazda Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...

Temat: Rajstopy w Dress Code

Malgorzata Saadani:
Anna Wysocka-Gazda:
Rajstopy to chyba najbardziej "zapalny" element w kontekście DC.
Od razu pociesze Cie, ze sa jeszcze bardziej kontrowersyjne tematy :-)))

:)))
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Rajstopy w Dress Code

Anna Wysocka-Gazda:

A tak przy okazji w międzyczasie rozmawiałam z kimś kto systematycznie bywa w Anglii i tam faktycznie dziewczyny pomykają do późnej jesieni bez rajstop :) oczywiście mam na myśli również biznes, nie tylko śniadania na trawie :)
Dokladnie tak, jak napisalam kilka stron temu. Zwlaszcza ze do listopada chodza, kiedy ja juz po prostu dygotalam z zimna. Ale - i tu bede zlosliwa - nie wystarczy umiejetnosc googlowania. Trzeba jeszcze po prostu bywac poza Polska. Bo - wbrew temu co napisala Julita - wlasnie obserwowanie ulicy, ludzi biznesu lub innych zawodow, pozwala na wyciaganie jakis tam wnioskow. A takze na uczenie sie. A potem zadawanie sobie pytan - dlaczego u innych jest tak, a u nas inaczej.
Anna Wysocka-Gazda

Anna Wysocka-Gazda Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...

Temat: Rajstopy w Dress Code

Obejrzałam foty z Ascot. Rozwalił mnie kamerzysta ubrany jak gość z górnej półki. To (wg mnie) świadczy o wyjątkowej randze wydarzenia. I panie rajstop nie mają :)
Elżbieta U.

Elżbieta U. szkolenia
savoir-vivre i
stylizacja, PR,
marketing, reklama

Temat: Rajstopy w Dress Code

Proszę, nie kończcie dyskusji. Uwielbiam czytać wypowiedzi różnych osób, które z uporem godnym lepszej sprawy czepiają się tych nieszczęsnych rajstop/pończoch.

Marysia, którą bardzo lubię i cenię sobie Jej wypowiedzi, napisała już kilka razy, że rajstopy/pończochy nie są obowiązkowym elementem garderoby (uwzględniając wszystkie okoliczności). A czytający swoje. I uparcie twierdzą, że rajstopy/pończochy są obowiązkowe.

Mówiąc szczerze - nie dziwię się, że Marysia zaczyna pisać dobitnie, skoro spokojnie nie skutkuje :) Ale nadal wypowiedzi Marysi są grzeczne. Czy ktoś wreszcie zacznie dostrzegać różnicę pomiędzy wypowiedziami dotyczącymi dyskusji a wycieczkami osobistymi? Marysia odnosi się do dyskusji, o wycieczkach osobistych nie ma mowy.

ps. Cieszę się, że na spotkanie u Królowej Elżbiety można pojawić się bez rajstop. Jakoś utkwiło mi w głowie, że tam obowiązują rajstopy... może kiedyś tak było i mi zwyczajnie zapadło w pamięć, a może pomyliło mi się z czymś innym. W końcu swoje lata mam i pamięć już nie ta :)Elżbieta U. edytował(a) ten post dnia 17.04.11 o godzinie 23:06

konto usunięte

Temat: Rajstopy w Dress Code

Pani Agnieszko, podsumuję więc mój punkt widzenia. Literatura nie da Pani jednoznacznej odpowiedzi. Istnieją podręczniki SV zdecydowanie nakazujące nosić pończochy/rajstopy w sytuacjach biznesowych oraz oficjalnych. Nie spotkałam się z podręcznikiem jasno opisującym brak takiej konieczności, ale np. Tomasz Orłowski, uznany autorytet, w książce "Protokół dyplomatyczny. Ceremoniał i etykieta" do sprawy rajstop w ogóle się nie odnosi(a do np. prześwitujących bluzek - tak), więc być może nie uznaje tej kwestii za istotną, tym samym pozostawiając wybór samym paniom. Z moich obserwacji wynika, że podczas spotkań na wysokim szczeblu panie zwykle decydują się założyć tę sporną część garderoby. Widywałam natomiast panie bez pończoch podczas przyjęć ogrodowych (z definicji nieformalnych) w upalne dni, w rezydencjach szefów misji dyplomatycznych. Ponadto, rzecz wydaje się mieć również aspekt pokoleniowy. Starsze osoby raczej opowiedzą się za, młodsze chętniej przyjmą większą swobodę.

Z ciekawości poszperałam w Internecie i znalazłam dyskusje podobne do naszej, a dyskutowały młode Brytyjki zaproszone na przyjęcie ogrodowe do Królowej Elżbiety II. 100% z nich deklarowało absolutną nienawiść do rajstop, przy czym mniej więcej 75% zdecydowanie opowiadało się za koniecznością ich założenia. To oczywiście nie rozwiązuje naszego problemu, a jedynie pokazuje maleńki (niekoniecznie reprezentatywny) wycinek rzeczywistości. Sama królowa dała wyraz swojemu niezadowoleniu z faktu, że Brytyjki odsłaniają zbyt wiele ciała. Wprowadzając restrykcyjne zasady dla gości Ascot wspomniała szczególnie o nagich ramionach i brzuchach, braku kapeluszy, zbyt krótkich spódnicach, tatuażach i ogólnej niedbałości. O pończochach nie było wzmianki. Artykuł "Queen Backs Bare Flesh Ban at Royal Ascot" zilustrowano taką fotografią:


Obrazek
.

Być może pozwala ona wnioskować, że zastrzeżenia monarchini dotyczyły raczej części ciała znajdujących się powyżej kolan. :)

Ja sama, wybierając się na spotkanie, zadałabym sobie pytanie jak będzie ubrana gospodyni i postarałabym się dostosować mój strój do jej stroju.

Zakładając pończochy z pewnością nie popełnimy błędu. Nie zakładając możemy być ocenione przychylnie lub nie w zależności od wieku oceniających, kręgu kulturowego/kraju w jakim się znajdujemy i wreszcie zwyczajów panujących w konkretnej firmie czy instytucji. A i klimat pewnie nie jest bez znaczenia. :D W konserwatywnym środowisku oczekiwania mogą być inne niż w bardziej swobodnym. (Pamiętam, że kiedy zjawiłam się (w delegacji) w jednym z rządowych biur w Waszyngtonie - a był piekielny sierpień - szepnięto mi na ucho "nie musisz zakładać pończoch, jesteśmy bardzo nieformalnym biurem". Ergo, w bardziej formalnym zapewne pończoch by oczekiwano.)

Pozdrawiam Panią.

konto usunięte

Temat: Rajstopy w Dress Code

skoro część moich wypowiedzi została usunięta (nie były to wypowiedzi niezgodne z regulaminem) to ja usuwam resztę :)Julita Z. edytował(a) ten post dnia 21.04.11 o godzinie 06:28

Następna dyskusja:

Współczesny Dress Code




Wyślij zaproszenie do