konto usunięte

Temat: Prawdziwy facet...?

Maria B.:
Wiesław Mileńko:
Maria B.:
Monika G.:
wydaje mi sie, ze hero nie zalozy rozowej (rozne odcienie) koszuli chocby nie wiem jak bardzo mu wmawiano, ze to w zasadzie nie jest typowy rozowy i jak bardzo to modne...
to sie mylisz i to bardzo
Droga Moniko G!
Masz 150% albo i wiecej racji - nie ma nic bardziej obrzydliwego jak różowa koszula dla faceta - ohydztwo! :)Wiesław Mileńko edytował(a) ten post dnia 02.03.09 o godzinie 22:34
Tiaaa, bo najlepsza jest przepocona flanelowa koszula i turecki sweter....

No co, wygodne i nie widać brudu jak się grzebie pod maską samochodu lub kran naprawia (w końcu prawdziwy hero potrafi takie rzeczy jednym palcem) ;)
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Prawdziwy facet...?

Paulina Szmit:
(w końcu prawdziwy hero potrafi takie rzeczy jednym palcem) ;)
uwazasz - tak wnioskuje z Twoich wpisow - ze homoseksualista nie potrafi?

Temat: Prawdziwy facet...?

Maria B.:
Wiesław Mileńko:
Maria B.:
Monika G.:
wydaje mi sie, ze hero nie zalozy rozowej (rozne odcienie) koszuli chocby nie wiem jak bardzo mu wmawiano, ze to w zasadzie nie jest typowy rozowy i jak bardzo to modne...
to sie mylisz i to bardzo
Droga Moniko G!
Masz 150% albo i wiecej racji - nie ma nic bardziej obrzydliwego jak różowa koszula dla faceta - ohydztwo! :)Wiesław Mileńko edytował(a) ten post dnia 02.03.09 o godzinie 22:34
Tiaaa, bo najlepsza jest przepocona flanelowa koszula i turecki sweter....
Droga Mario!
Ironia to fajna rzecz - chyba jednak czasami przesadzasz.

"Prawdziwy facet", jeżeli chodzi o wizerunek to jest kilka stereotypów/archetypów:
- żeglarz, podróżnik, awanturnik, gangster, kowboj.
Podstawa to niedbała elegancja i przede wszystkim ubiór jest ubraniem, a nie przebraniem. Łatwo jest tutaj o sztuczność.
No i parę drobiazgów - solidne skórzane buty, żadne sportowe lub co gorsza mutanty/hybrydy półbutów i "adidasów" z kaczymi nosami.
Płaszcz albo krótka kurtka. Żadnych szmatowatych dżinsów przypominających worki na kartofle.
Kapelusz albo wełniana czapeczka na głowie - nic w stylu krasnoludka.
No i oczywiście sylwetka - pewność siebie.

"prawdziwy facet" nie musi się depilowac na pokaz. Rozpięta koszula do pępka lub podkoszulek na ramiączkach i krótkie spodnie plus sandałki nie pasuja do takiego wizerunku.

Smutno, jeżeli dziewczyna na co dzień spotyka zamiennie facetów w różowych koszulach lub flanelach i tureckich swetrach - jedno i drugie może załamać.

pozdrowienia Wiesław
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Prawdziwy facet...?

Wiesław Mileńko:
Droga Mario!
Ironia to fajna rzecz - chyba jednak czasami przesadzasz.
Nieeeee, zdecydowanie nie.

"Prawdziwy facet", jeżeli chodzi o wizerunek to jest kilka stereotypów/archetypów:
- żeglarz, podróżnik, awanturnik, gangster, kowboj.
No coz, ja generalnie jestem zbyt inteligentna (i nie jestem tutaj jedyna) by myslec stereotypami
Podstawa to niedbała elegancja i przede wszystkim ubiór jest ubraniem, a nie przebraniem.
A dlaczego "niedbala elegancja". A co jest zlego po prostu w elegancji. W moim swiecie po prostu elegancja jest normalna rzecza.
Łatwo jest tutaj o sztuczność.
O sztucznosc jeszcze latwiej w Twoich stereotypach. malo tego, czesto latwo o smiesznosc
No i parę drobiazgów - solidne skórzane buty, żadne sportowe lub co gorsza mutanty/hybrydy półbutów i "adidasów" z kaczymi nosami.
Nie wiem co masz na mysli, ale co innego eleganckie buty, a co innego sportowe. W skorzanych butach bedziesz gral w tenisa?


"prawdziwy facet" nie musi się depilowac na pokaz.
No pewnie. Niech mu wlochy zwisaja spod pachy, a na nich takie estetyczne krople potu. I niech mu wlochy wystaja z nosa i uszu. Miodzio estetyki...

Niestety, w moim swiecie taka estetyka sie nie miesci.
Marek P.

Marek P. Albergolog,
Współpracownik Domu
Gospodarki Niemiecko
- Po...

Temat: Prawdziwy facet...?

Mario!
Całkowicie się z Tobą zgadzam! Zwłaszcza w tej ostatniej kwestii tak brutalnie przez Ciebie określonej!! Brawoo!! Z głupotą niedorozwiniętych estetycznie i higienicznie facetów trzeba walczyć w sposób bezwzględny i nazywać rzeczy po imieniu.
Pozdrawiam.

Temat: Prawdziwy facet...?

Witam

No to jeszcze raz po kolei:
Maria B.:
No coz, ja generalnie jestem zbyt inteligentna (i nie jestem tutaj jedyna) by myslec stereotypami.
A cóż, jeżeli nie stereotypami są takie określenia:
Maria B.:
No pewnie. Niech mu wlochy zwisaja spod pachy, a na nich takie estetyczne krople potu. I niech mu wlochy wystaja z nosa i uszu. Miodzio estetyki...
Maria B.:
Tiaaa, bo najlepsza jest przepocona flanelowa koszula i turecki sweter....
To, że zjawisko jest stosunkowo częste - nawet czasami przytłaczające - nie oznacza, że nie ma nic pomiędzy w 100% wydepilowanym facetem i "elegantem" z bazaru.
Maria B.:
Nie wiem co masz na mysli, ale co innego eleganckie buty, a co innego sportowe. W skorzanych butach bedziesz gral w tenisa?
To co mam na myśli widać doskonale w prawie wszystkich sklepach z obuwiem i spotkaniach biznesowych. Kupienie męskich eleganckich butów w Polsce graniczy z niemożliwością.
Natomiast na korty raczej nie wybiorę się w stroju i butach do tenisa - przebiorę się w szatni. A po intensywnej grze tym bardziej.
Maria B.:
A dlaczego "niedbala elegancja". A co jest zlego po prostu w elegancji. W moim swiecie po prostu elegancja jest normalna rzecza.
Łatwo jest tutaj o sztuczność.
O sztucznosc jeszcze latwiej w Twoich stereotypach. malo tego, czesto latwo o smiesznosc
"Niedbała elegancja" jest takim samym skrótem myślowym, jak "prawdziwy facet" - ostatnie określenie od początku było w cudzysłowie co określa pewien dystans do tego zjawiska. Niedbała elegancja oznacza swobodę i lekkość w noszeniu tych wszystkich ciuchów z poradników - taka druga skóra.
Śmieszność i sztuczność może wystąpić zawsze - wszystko zależy od miejsca, czasu i kontekstu.
Niezależnie od powyższych uwag - jest mi trudno dyskutować z osobą ukrywającą się za anonimowym awatarem i ogólnikowym profilem. Prywatnie zajmuję rekonstrukcją kultury materialnej, taki trochę inny "dress code" :) stąd też mój profil. Na forach dyskusyjnych poświęconych historii (nie jest to nasza-klasa lub grono) takich anonimów nazywamy "internetowymi rycerzami" - zdecydowane poglądy na wszystko, jednocześnie trudne do zweryfikowania w realu :)

Drogi Panie Marku,
Zgadzam się ogólnie, jednak estetyka jest pojęciem dość względnym i obawiam się, że wrzucanie wszystkiego do jednego worka nie jest zbyt dyplomatyczne.
"Dress code" ma kilka różnych poziomów/zakresów - mylne zastosowanie jest takim samym lapsusem jak i podane przeze mnie stereotypy.
Stereotyp kowboja to niekoniecznie musi być Nashville lub Mrągowo.
Co do higieny zgadzam sie w zupełności.

pozdrowienia Wiesław
Kamila Sicińska

Kamila Sicińska Najgorszy sort
Polaka

Temat: Prawdziwy facet...?

Ad ukrytego profilu: nie wiem jaka jest motywacja Marii B. - ale ja też się zastanawiam czy swojego nie ukryć.
Uniknę wtedy czasem mało przyjemnych "napaści" na skrzynkę.

Ad rem :-): Wiesław - napisałeś Co do higieny zgadzam sie w zupełności - to dlaczego wcześniej wspominasz, że prawdziwy facet nie musi się depilować na pokaz?
1. dlaczego "na pokaz"?
2. akurat w przypadku mężczyzny depilowanie uważam za zabieg czysto higieniczny (u kobiet depilację nóg już trudno pod to podciągnąć :-))
nie widzisz sprzeczności?

konto usunięte

Temat: Prawdziwy facet...?

Zofia Aldona S.:
Tomasz Jakubowski:
Jest to pytanie skierowane zarówno do mężczyzn jak i do kobiet
tu obecnych. Jak według Was powinien się prezentować zewnętrznie facet, abyście mogli o nim powiedzieć "prawdziwy facet".
Konteksty znaczeniowe dopuszczamy różne.
Proponuję poszerzyć perspektywę, nie skupiać się tylko i wyłącznie na ubiorze, ale dodać cechy fizjonomiczne itd.
Czekam niecierpliwie na rozwinięcie tematu:)

Zadanie takiego pytania na forum to jak nie zadanie go - każda forma i żadna - zdaniem wszystkich forumowiczów to forma "prawdziwego faceta".


Zgadzam się, Czcigodna. Jednakże to pytanie zostało zadane po to, by podjęta została próba wyszczególnienia jakichś głównych kryteriów, na któe zwraca się uwagę przy dokonywaniu takiej "wyceny".

Temat: Prawdziwy facet...?

Kamila Sicińska:
Ad ukrytego profilu: nie wiem jaka jest motywacja Marii B. - ale ja też się zastanawiam czy swojego nie ukryć.
Uniknę wtedy czasem mało przyjemnych "napaści" na skrzynkę.

Ad rem :-): Wiesław - napisałeś Co do higieny zgadzam sie w zupełności - to dlaczego wcześniej wspominasz, że prawdziwy facet nie musi się depilować na pokaz?
1. dlaczego "na pokaz"?
2. akurat w przypadku mężczyzny depilowanie uważam za zabieg czysto higieniczny (u kobiet depilację nóg już trudno pod to podciągnąć :-))
nie widzisz sprzeczności?
Witam
Napaści na "skrzynkę" można z łatwością uniknąć "wchodząc" w swoje ustawienia profilu i Prywatność / ukrywanie profilu- jest kilka opcji do wyboru :)
"Ukrywanie" się przed zarejestrowanymi użytkownikami na danym forum, to całkiem inna sprawa.

Depilowanie klatki lub nóg uważam poza skrajnymi przypadkami za zabieg subiektywnie estetyczny . Jeżeli podciągamy to pod zabieg higieniczny, to równie dobrze można nawoływać do pełnej depilacji całej głowy - włosy przecież są niehigieniczne.
Depilacja miejsc intymnych i pach raczej nie wchodzi w zakres tego tematu i niepotrzebnie ściąga go na boczne tory.
Proponuję jeszcze raz zajrzeć do pierwszego postu - zewnętrzny wizerunek "prawdziwego faceta" - w/g mnie nie lata rozchełstany, a ogolone nogi niekoniecznie podkreślają męskość.
Oczywiście uważam za zasadne, aby skarpetki dobrane kolorem do ubioru miały odpowiednią długość - przypadkowo podciagnięte spodnie nie pokazują łydek, owłosionych lub nie.

pozdrowienia WiesławWiesław Mileńko edytował(a) ten post dnia 03.03.09 o godzinie 09:46
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Prawdziwy facet...?

Wiesław Mileńko:
Oczywiście uważam za zasadne, aby skarpetki dobrane kolorem do ubioru miały odpowiednią długość - przypadkowo podciagnięte spodnie nie pokazują łydek, owłosionych lub nie.
I tutaj pelna zgoda :)))

Czasami moim kolegom w pracy uswiadamiam, ze istnieje cos takiego jak meskie podwiazki. Szkoda, ze juz malo kto je stosuje.....

Ooo, nawet znalazlam ich zdjecie

Obrazek

Temat: Prawdziwy facet...?

...
Karolina Oksiędzka:
Ja dziękuję za troglodytę :D.
Prawdziwy facet powinien: sam się ubrać, sam sobie uprasować, sam sobie uprać ubranka, w ogóle sam się powinien ogarnąć ;). Tzn. pójść do sklepu i kupić dezodorant. Żeby nie być tym troglodytą :P.
A wygląd? Byle by nie wyglądał jak niezadbany, żul bez gustu i stylu. No i nie powinien mieć mięśnia piwnego lubimy kaloryferki :).... cała reszta nie zupełnie żadnego znaczenia...:):)

Temat: Prawdziwy facet...?

Drogie panie tak intensywnie dyskutujące;) dla Was jako podsumowanie

oraz

panowie, jako tekst do przemyślenia:
Prawdziwy facet ... ma "gdzieś" to co powiedziano powyżej, bo on po prostu robi swoje ... ;)

Pozdrawiam i życzę dalszej owocnej dyskusji
TOMIN

Temat: Prawdziwy facet...?

Tomasz M.:
Drogie panie tak intensywnie dyskutujące;) dla Was jako podsumowanie

oraz

panowie, jako tekst do przemyślenia:
Prawdziwy facet ... ma "gdzieś" to co powiedziano powyżej, bo on po prostu robi swoje ... ;)

Pozdrawiam i życzę dalszej owocnej dyskusji
TOMIN
Hmm... cały ten temat jest próbą zdefiniowania zjawiska "prawdziwy facet", a prawdziwy facet nie potrzebuje poradnika - ma to we krwi.

Osobną sprawą są dziewczęta i panie. Najpierw zdobywają prawdziwego faceta, następnie go depilują, zakładają podwiązki, ubierają w różową koszulę i sadzają przed telewizorem - takie oswojone zwierzątko.

Problem zaczyna się, gdy taki facet wyrusza na kolejna wyprawę i kolejną przygodę swojego życia. Faceci bądźcie twardsi!

pozdrowienia WiesławWiesław Mileńko edytował(a) ten post dnia 03.03.09 o godzinie 11:12
Kamila Sicińska

Kamila Sicińska Najgorszy sort
Polaka

Temat: Prawdziwy facet...?

Wiesław Mileńko:
Tomasz M.:
Drogie panie tak intensywnie dyskutujące;) dla Was jako podsumowanie

oraz

panowie, jako tekst do przemyślenia:
Prawdziwy facet ... ma "gdzieś" to co powiedziano powyżej, bo on po prostu robi swoje ... ;)

Pozdrawiam i życzę dalszej owocnej dyskusji
TOMIN
Hmm... cały ten temat jest próbą zdefiniowania zjawiska "prawdziwy facet", a prawdziwy facet nie potrzebuje poradnika - ma to we krwi.

Osobną sprawą są dziewczęta i panie. Najpierw zdobywają prawdziwego faceta, następnie go depilują, zakładają podwiązki, ubierają w różową koszulę i sadzają przed telewizorem - takie oswojone zwierzątko.

Problem zaczyna się, gdy taki facet wyrusza na kolejna wyprawę i kolejną przygodę swojego życia. Faceci bądźcie twardsi!

pozdrowienia WiesławWiesław Mileńko edytował(a) ten post dnia 03.03.09 o godzinie 11:12

Oj,oj ... dużo prawdy ... zakochujemy się, zdobywamy ... potem udamawiamy i - jesteśmy rozczarowane "bo on się tak zmienił".
Sławomir F.

Sławomir F. Jeśli - tak jak ja -
nie lubisz byle
jakości to
zapraszam...

Temat: Prawdziwy facet...?

Swoja droga, uwielbiam, jak facet umie nosic rozowa koszule z fasonem :)

Tak a propo noszenie różowej koszuli podobno oznacza, że facet jest pewny siebie i swoich możliwości - potwierdzają to niektórzy psychologowie.
Kamila Sicińska

Kamila Sicińska Najgorszy sort
Polaka

Temat: Prawdziwy facet...?

Wiesław Mileńko:
Kamila Sicińska:
Ad ukrytego profilu: nie wiem jaka jest motywacja Marii B. - ale ja też się zastanawiam czy swojego nie ukryć.
Uniknę wtedy czasem mało przyjemnych "napaści" na skrzynkę.
Witam
Napaści na "skrzynkę" można z łatwością uniknąć "wchodząc" w swoje ustawienia profilu i Prywatność / ukrywanie profilu- jest kilka opcji do wyboru :)
"Ukrywanie" się przed zarejestrowanymi użytkownikami na danym forum, to całkiem inna sprawa.

Wiesław, już totalny off-top: no zaraz, ale ja właśnie dostaję niechciane wiadomości od zarejestrowanych użytkowników. Czyli, jedynym sposobem na uniknięcie tego jest takie ukrycie jak Maria, czyż nie? Czy ja coś przekręcam totalnie?

Dodatkowo, mi nic a nic nie przeszkadza, że dyskutuję z osobą której nazwiska nie znam. Cóż by mi to dało? I tak się nie znamy. Lub: poznajemy się po swoich wypowiedziach - a czy wypowiada się Maria B. czy też Maria Ludwika Bawarska nie specjalnie ma (dla mnie) znaczenie.
Oczywiście, spoglądam w profile różnych osób, ciekawa jestem :-)

Temat: Prawdziwy facet...?

Kamila Sicińska:
[...]
Oj,oj ... dużo prawdy ... zakochujemy się, zdobywamy ... potem udamawiamy i - jesteśmy rozczarowane "bo on się tak zmienił".
Paradoksem bycia prawdziwym facetem jest to, że są dwa rodzaje rozczarowania:
- powyższe
i niemniej częste - " tyle się napracowałam - a on wcale się nie zmienił" tylko się trochę przyczaił.

konto usunięte

Temat: Prawdziwy facet...?

Kamila Sicińska:
09 o godzinie 11:12[/edited]

Oj,oj ... dużo prawdy ... zakochujemy się, zdobywamy ... potem udamawiamy i - jesteśmy rozczarowane "bo on się tak zmienił".

Albo się panie zakochują wierząc, że teraz wreszcie ten niegrzeczny, nieokrzesany facet zmieni się w człowieka. A z udomowienia niewiele wychodzi. Rozczarowanie ma wtedy imię 'on się nic nie zmienił'... :)

Temat: Prawdziwy facet...?

Kamila Sicińska:
Wiesław Mileńko:
[...]

Wiesław, już totalny off-top: no zaraz, ale ja właśnie dostaję niechciane wiadomości od zarejestrowanych użytkowników. Czyli, jedynym sposobem na uniknięcie tego jest takie ukrycie jak Maria, czyż nie? Czy ja coś przekręcam totalnie?

Dodatkowo, mi nic a nic nie przeszkadza, że dyskutuję z osobą której nazwiska nie znam. Cóż by mi to dało? I tak się nie znamy. Lub: poznajemy się po swoich wypowiedziach - a czy wypowiada się Maria B. czy też Maria Ludwika Bawarska nie specjalnie ma (dla mnie) znaczenie.
Oczywiście, spoglądam w profile różnych osób, ciekawa jestem :-)

Witam

1. Co by nie był totalny off-topic. Prawdziwy bez stylu/niekulturalny/nieestetyczny/niehigieniczny (niepotrzebne skreślić) facet zawsze pomoże dziewczynie. To taka słabość należąca do wizerunku.
Proponuję takie ustawienia - (plik pdf). Dostęp do skrzynki będą mieli wyłącznie Twoi znajomi, jeżeli ktoś z nich będzie niekulturalny po prostu wyrzuć go ze swojego wykazu.

2. Nazwisko nie ma znaczenia. Natomiast profil i wizerunek tak - przynajmniej mogę mieć nadzieję, że Maria B. to nie jest jakiś pryszczaty nastolatek. Poza tym przyjemniej się kontaktuje z kimś choć trochę rzeczywistym. Dress code w tej grupie stoi rzeczywiście na wysokim poziomie - niestety kontakty nie zawsze.

pozdrowienia WiesławWiesław Mileńko edytował(a) ten post dnia 03.03.09 o godzinie 13:12

Temat: Prawdziwy facet...?

Sławomir F.:
Swoja droga, uwielbiam, jak facet umie nosic rozowa koszule z fasonem :)

Tak a propo noszenie różowej koszuli podobno oznacza, że facet jest pewny siebie i swoich możliwości - potwierdzają to niektórzy psychologowie.
Mogę spokojnie ubrać różową koszulę, niebieskie spodnie, żółtą apaszkę lub krawat i czerwoną marynarkę - nie zmieni to mojej pewności siebie. W niektórych miejscach i sytuacjach będę się czuł swobodnie.
Nie zmieni to jednak mojego stosunku do tego koloru - jak dla faceta to ohydztwo :)
Słodka blondynka w "różowościach" może wyglądać wcale-wcale.

pozdrowienia WiesławWiesław Mileńko edytował(a) ten post dnia 03.03.09 o godzinie 14:27



Wyślij zaproszenie do