Temat: PODkoszulek
Andrzej C.:
Dominik ,
dla własnej wygody oraz dobrego wyglądy - należy wkładać "podkoszylek", ale na ramiączka.
- Koszula lepiej się układa.
- względy higieniczne
- nie mam prześwitów (co jest pod)
- szczególnie dla facetów z owłosionym torsem .
P.S.
Podkoszulka jest na wyposażeniu rosyjskich służb specjalnych:'
- w zimę ma za zadanie utrzymywać ciepło, a w lato ma zapewnić odbiór potu.
Wybacz Andrzeju, ale nie moge sie zgodzic z żadnym z przytoczonych pprzez ciebie argumentów..
1. koszula lepiej sie układa - a zaznaczająca sie niczym półksieżyc, w połowie wysokości krawata, lamówka to wg. ciebie ozdoba? pomija ze gdy ściągnie sie marynarke dokładnie widac gdy meżczyzna nosi podkoszulke, szczególnie na ramiączka. najbardziej jest to widoczne na plecach gdzie koszula opina ciało najbardziej...dokładnie to widac przy wykonywaniu róznego rodzaju czynności z uzyciem rak.
2. względy higieniczne - w swojej wypowiedzi jestes szczególnym orędownikiem podkoszulki na ramiączkach. otóz jesli ktoś poci sie na brzuchu czy na plecach to moze i jest ona pomocna, ale najczesciej człowiek poci sie pod pachami, a akurat podkoszulki na ramiaczkach nam tu nie pomoga..
3. nie ma prześwitów co jest pod - przeswitują koszule białe i to z z wyjątkowo cienkiej bawełny (mam na mysli nitkę). w zimie, gdy pojawia sie mysl "moze założe podkoszulke?", można nosic koszule z grubszej bawełny które np. szyje wólczanka (najczesciej linia Lambert). one na bank nie bedą ci prześwitywały. pomijam juz wogóle fakt, ze sam mam mnóstwo koszul w róznych tonacjach, ale w żadnej mi nic nie prześwituje. dodam że jestem facetem owłosionym na klatce piesiowej. poza tym - patrz pkt 1 mojej wypowiedzi na temat lamówek
4. szczególnie dla facetów z owłosionym torsem - patrz pkt. 3
No niestety nijak nie moge sie zgodzić z teza ze bez podkosulka w zimie nie daje sie rady. Jestesmy po tygodniu mrozów. Przez cały ten okres chodziłem w koszulach na gołe ciało (wspomnianych powyżej z grubszej bawełny), garniturach o grubszej fakturze (zimowych), trzewikach za kostke, płaszczu włenianym do kolan, garniturowych skarpetkach, szaliku, rekawiczkach i kaszkiecie, i wiecie co - zmarzłem tylko w twarz. Dodam tylko ze jestem typem zmarźlucha, który najchętniej w okresie naszej zimy wyjeżdzałby na Antypody. Do tego byłem podziebiony. Nie rozchorowałem sie. Żyje:), a skoro ja dałem rade to mysle, ze wielu meżczyzn także sobie moze poradzić bez podkoszulki.
Pamietajmy tylko, ze niektóre materiały uzyte na koszule czy garnitury wiszace w naszej szafie nie nadaja sie do noszenia we wszystkie pory roku:) Pozdrawiam:)
PS. co do zaś podkoszulek noszych przez Specnaz to...nie dyskutujemy tu na temat zasadności noszenia podkoszulek wogóle. Bo noszenie ich ogólnie jest jak najbardziej pożądane:). Dyskutujemy tu na temat noszenia ich do strojów eleganckich do pracy, wizytowych tudzież wieczorowych, a to juz zupełnie inna sprawa:)
Rafał M. edytował(a) ten post dnia 10.01.09 o godzinie 14:36