Konrad Brywczyński

Konrad Brywczyński menedżer ds.
handlowych - PTC
Polymer Trade Center
Sp. z ...

Temat: Klapki japonki

Kuba Łochowicz:

Edit - ok, żeby nie było offtopu - uważam, że japonek absolutnie nie wypada nosić idąc do eleganckiej restauracji, nie mówię tu o wszystkich sieciówkach itp. no i we wszystkich sytuacjach oficjalnych - na plażę czy po bułki do sklepu osiedlowego - jaki problem?Kuba Łochowicz edytował(a) ten post dnia 26.06.10 o godzinie 01:20

Kuba, nie mieszaj tematów. Od początku parę osób pisze, że japonki tak (jeśli ktoś lubi!) do stroju casual. Więc wrzucanie do rozważań sytuacji oficjalnych nie ma sensu. Nie bądźmy peweksami. ;)
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Klapki japonki

Konrad B.:
Kuba, nie mieszaj tematów. Od początku parę osób pisze, że japonki tak (jeśli ktoś lubi!) do stroju casual. Więc wrzucanie do rozważań sytuacji oficjalnych nie ma sensu. Nie bądźmy peweksami. ;)

Ok, ok - jak ktoś lubi, niech sobie nosi ;-)
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Klapki japonki

Kuba, ale miedzy elegancka restauracja a sieciowkami jest jeszcze caly wielki swiat. W wielu tych bedacych pomiedzy jedzenie lepsze niz w eleganckich. Wiadomo, ze di super eleganckiej (takich zreszta w Warszawie praktycznie nie ma) nie idziesz na kolacje bo po lodowce w domu wiatr hula. Wiec jest to jakies wyjscie z klientem, dziewczyna zeby jej sie oswiadczyc czy z innego, waznego powodu. I wtedy, zgodnie z DC, ubierasz sie stosownie do okazji. Bo DC rzadzi przede wszystkim okazja, a nie miejsce! Natomiast jak wpadasz do okolicznej knajpki, bo nie masz nic do jedzenia w domu, ti naprawde spokojnie mozesz isc w japonkach. W Polsce nadal jadanie w knajpach jest synonimem luksusu i stad pomieszanie pojec. Tymczasem na poludniu jest to codziennosc. I, jak juz napisalam wczesniej, to okazja rzadzi strojem, a nie miejsce do ktorego sie udajesz. Moze z wylaczeniem miejsc kultu religijnego, ktore narzucaja swoj dress code niezaleznie od okazji
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Klapki japonki

Maria B.:Bo DC rzadzi przede wszystkim okazja, a nie miejsce!
To jest ważna informacja, dzięki :-)
W Polsce nadal jadanie w knajpach jest synonimem luksusu i stad pomieszanie pojec. Tymczasem na poludniu jest to codziennosc.
No właśnie. To jest kwestia mentalności, bo do włoskich trattorii czy pizzerii wchodzą sobie ludzie, jedzą obiad, idą dalej i to mi się podoba. Co do luksusu - Sphinx i inne tego typu knajpki robią takie promocje dla studentów, że nie opłaca się jadać w miejscach "studenckich".
Konrad Brywczyński

Konrad Brywczyński menedżer ds.
handlowych - PTC
Polymer Trade Center
Sp. z ...

Temat: Klapki japonki

Kuba Łochowicz:
Maria B.:Bo DC rzadzi przede wszystkim okazja, a nie miejsce!
To jest ważna informacja, dzięki :-)
W Polsce nadal jadanie w knajpach jest synonimem luksusu i stad pomieszanie pojec. Tymczasem na poludniu jest to codziennosc.
No właśnie. To jest kwestia mentalności, bo do włoskich trattorii czy pizzerii wchodzą sobie ludzie, jedzą obiad, idą dalej i to mi się podoba.

Ależ w Polsce też jest pełno tego rodzaju lokali. Pewnie zależy to trochę od regionu, ale naprawdę restauracja to zwyczajne miejsce na posiłek i nie wymaga strojenia się.
Co do luksusu - Sphinx i inne tego typu knajpki robią takie promocje dla studentów, że nie opłaca się jadać w miejscach "studenckich".

IMO w Sphinksie nigdy nie opłaca się jeść, ale to na inne forum. ;)
Jak pisała Maria, między Świnksem i "eleganckimi" restauracjami są tysiące innych lokali, które też nie wymagają specjalnego dress code'u.
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: Klapki japonki


Obrazek

konto usunięte

Temat: Klapki japonki

Czytając wasze wypowiedzi odniosłem wrażenie, że spora część Polaków cierpi na kompleks ubioru. Mianowicie wszędzie gdzie się da, trzeba się odstawić jak stróż w boże ciało bez względu na to czy ma to sens czy nie.
Trzeba wziąć pod uwagę kilka czynników:
- nie wszystkie miejsca pracy są klimatyzowane, co przy upale 30 stopni na zewnątrz stwarza dyskomfort przebywania w takim miejscu w stroju "ściśle służbowym"
- nie każde miejsce pracy wymaga garnituru czy butów tzw wizytowych, a te które tego wymagają raczej mają klimatyzację np. instyfucje finansowe, biura dużych korporacji
- klapki/sandały/japonki, jak zwał tak zwał są różne. Z różnej jakości materiałów. Są np takie za kilkaset złotych ze skórki, bardzo eleganckie, które wręcz wypada założyć przy pewnych okazjach i nie mam tu na myśli plaży tylko i wyłącznie. Różna jest też moda. A w Polsce o modzie wciąż wie się niewiele. Pełno jest konwenansów i brakuje polotu. Za szczyt mody uważa się faceta pod krawatem, szkoda tylko że większość takich biurowych garniturkowców ma te swoje buciki do garnituru tak zaniedbane, że aż żal. Lepiej by było jakby wogóle ich nie wdziewali. Albo krawat zawiązany tak, że wisi im smętnie za pas lub wygląda jak z młodszego brata itd itd
- trzeba być elastycznym. Załóżmy że nie jestem prezesem z klimatyzowanym autem i nie mam codziennie spotkań na wysokim szczeblu lub z klientami - mogę ubrać się swobodniej. Sytuacja jest jeszcze prostsza gdy pracuje się w małych firmach. Oczywiście pomijam ekstremalne przypadki gdy ostatnio spotkałem w budynku sądu w Krakowie urzednika, który do garnituru miał sandały i skarpetki :)

Myślę, że co do ubioru adekwatnie do aury wystarczy kierować się zdrowym rozsądkiem a konwenanse odłożyć na bok. Chociaż w Polsce ciężko. Bo niestetyocenia się ludzi po ubiorze.
Na zakończenie anegdota: mąż koleżanki jest z pochodzenia Polakiem ale pracuje i mieszka w USA. Pisze oprogramowanie na atomowe łodzie podwodne. Poważna sprawa, pentagony, wysocy urzednicy. I przyleciał do Polski na delegację i chwilę urlopu. Upał był wtedy niesamowity. Wiecie jak przyleciał? W japonkach, szortach w palmy i hawajskiej koszuli. Witali go jacyś "ważni" z kraju. To się nazywa dystans do siebie, swojej pracy... tego wam życzę :)
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Klapki japonki

Szymon K.:
Generalnie sie z Toba zgadzam. Z wyjatkiem jednej rzeczy - to NIE JEST GRUPA O MODZIE. To jest grupa o Dress Code, ktory - jak wszystkie zasady - jest sztywny.

A co do stroju w nieklimatyzowanym biurze to wiesz co.....kilkadziesiat lat temu tez nie bylo klimatyzacji. I jakos - patrzac przynajmniej na zdjecia - ludzie nie chodzili rozneglizowani do pracy.
Sławomir Hetmaniak

Sławomir Hetmaniak "Ważne są tylko te
dni, których jeszcze
nie znamy..."

Temat: Klapki japonki

Szymon K.:
Czytając wasze wypowiedzi odniosłem wrażenie, że spora część Polaków cierpi na kompleks ubioru. Mianowicie wszędzie gdzie się da, trzeba się odstawić jak stróż w boże ciało bez względu na to czy ma to sens czy nie.
Trzeba wziąć pod uwagę kilka czynników:
- nie wszystkie miejsca pracy są klimatyzowane, co przy upale 30 stopni na zewnątrz stwarza dyskomfort przebywania w takim miejscu w stroju "ściśle służbowym"
- nie każde miejsce pracy wymaga garnituru czy butów tzw wizytowych, a te które tego wymagają raczej mają klimatyzację np. instyfucje finansowe, biura dużych korporacji
- klapki/sandały/japonki, jak zwał tak zwał są różne. Z różnej jakości materiałów. Są np takie za kilkaset złotych ze skórki, bardzo eleganckie, które wręcz wypada założyć przy pewnych okazjach i nie mam tu na myśli plaży tylko i wyłącznie. Różna jest też moda. A w Polsce o modzie wciąż wie się niewiele. Pełno jest konwenansów i brakuje polotu. Za szczyt mody uważa się faceta pod krawatem, szkoda tylko że większość takich biurowych garniturkowców ma te swoje buciki do garnituru tak zaniedbane, że aż żal. Lepiej by było jakby wogóle ich nie wdziewali. Albo krawat zawiązany tak, że wisi im smętnie za pas lub wygląda jak z młodszego brata itd itd
- trzeba być elastycznym. Załóżmy że nie jestem prezesem z klimatyzowanym autem i nie mam codziennie spotkań na wysokim szczeblu lub z klientami - mogę ubrać się swobodniej. Sytuacja jest jeszcze prostsza gdy pracuje się w małych firmach. Oczywiście pomijam ekstremalne przypadki gdy ostatnio spotkałem w budynku sądu w Krakowie urzednika, który do garnituru miał sandały i skarpetki :)

Myślę, że co do ubioru adekwatnie do aury wystarczy kierować się zdrowym rozsądkiem a konwenanse odłożyć na bok. Chociaż w Polsce ciężko. Bo niestetyocenia się ludzi po ubiorze.
Na zakończenie anegdota: mąż koleżanki jest z pochodzenia Polakiem ale pracuje i mieszka w USA. Pisze oprogramowanie na atomowe łodzie podwodne. Poważna sprawa, pentagony, wysocy urzednicy. I przyleciał do Polski na delegację i chwilę urlopu. Upał był wtedy niesamowity. Wiecie jak przyleciał? W japonkach, szortach w palmy i hawajskiej koszuli. Witali go jacyś "ważni" z kraju. To się nazywa dystans do siebie, swojej pracy... tego wam życzę :)
Zgadzam się z Tobą. Ogólnie powinno się tak chodzic ubranym by czuć sie stosownie ubranym do okoliczności i co wazniejsze nie oceniac innych - to każdego indywidualna sprawa w czym chodzi. Ważniejsze by ten Ktoś swoja osobą coś reprezentował.
Wiesz, jeśli ktoś okresla kogoś przez pryzmat jak wygląda - chce w jakiś sposób chyba podbudować swe ego. Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Klapki japonki

Sławomir Hetmaniak:
Zgadzam się z Tobą. Ogólnie powinno się tak chodzic ubranym by czuć sie stosownie ubranym do okoliczności i co wazniejsze nie oceniac innych - to każdego indywidualna sprawa w czym chodzi. Ważniejsze by ten Ktoś swoja osobą coś reprezentował.
Wiesz, jeśli ktoś okresla kogoś przez pryzmat jak wygląda - chce w jakiś sposób chyba podbudować swe ego. Pozdrawiam.

A ja z Toba sie nie zgadzam. Slepa wiara w zdrowy rozsadek owocuje tym co widac na polskich ulicach. Sandalami plus skarpety do spodni garniturowych koszulami z krotkim rekawem i krawatem - zdroworozsadkowo to przeciez jak najbardziej ok w warunkach jak wczoraj czy dzis. Zdrowy rozsadek pozwala lamac zasady - ale najpierw trzeba je znac. Nie chodzi o to by slepo podazac za kazda zasada ale wiedziec co, jak, kiedy i DLACZEGO.

Co do tego oceniania po wygladzie. Standardowy argument przeciwnikow kanonow DC. "Przeciez chodzi o to co wiem a nie o to jak wygladam." Niby prawda a jednak bzdura. Posiadanie odpowiedniej wiedzy i kompetencji nie koliduje z zachowaniem zasad. Mozna byc doskonalym specjalista i ubierac sie byle jak lub stosowac do kanownow DC. Jesli wiedza i doswiadczenie dwoch osob sa POROWNYWALNE to schludny i ubrany zgodnie z DC specjalista raczej wygra percepcyjnie np. w negocjacjach bo jego powierzchownosc bedzie wyrazac szacunek do partnera i wspierac jego kompetencje.

Natomiast wypacykowany ale pusty merytorycznie czlowiek nie przekona do siebie oczekujacego merytorycznej rozmowy partnera. Co najwyzej przekona podobnego sobie pustego czlowieka ale czemu czynicie zalozenie, ze ta druga osoba jest DEBILEM i nie potrafi rozpoznac osoby kompetentntej i skupi sie tylko na powierzchownosci?
Sławomir Hetmaniak

Sławomir Hetmaniak "Ważne są tylko te
dni, których jeszcze
nie znamy..."

Temat: Klapki japonki

Przemku, pięknie piszesz. Ubrałeś w piękne słowa swe myśli.
Masz troche racji, ale co mnie strasznie drażni tutaj to naśmiewanie się z tego, że ktoś wygląda tak czy owak (wiem, że to forum DC, ale bez przesady) Troszkę to nieeleganckie i nie wiem czy nie gorsze niż zrobienie tzw. gafy ubraniowej, ale to jedynie moje zdanie.
Nie chce stawać w obronie tych, którzy popełniaja takowe gafy, bo nie jest to też moim zamiarem, ale po co naigrawać sie z tego?
Moim ideałem człowieka jest człowiek dobrze ubrany majacy tyle klasy, by nie wytykac gorzej ubranym ich niedociągnięć.
P.S. Przyzwyczaiłem sie, że się ze mna nie zgadzasz :)
Pozdrawiam serdecznie
Przemek G.:
Sławomir Hetmaniak:
Zgadzam się z Tobą. Ogólnie powinno się tak chodzic ubranym by czuć sie stosownie ubranym do okoliczności i co wazniejsze nie oceniac innych - to każdego indywidualna sprawa w czym chodzi. Ważniejsze by ten Ktoś swoja osobą coś reprezentował.
Wiesz, jeśli ktoś okresla kogoś przez pryzmat jak wygląda - chce w jakiś sposób chyba podbudować swe ego. Pozdrawiam.

A ja z Toba sie nie zgadzam. Slepa wiara w zdrowy rozsadek owocuje tym co widac na polskich ulicach. Sandalami plus skarpety do spodni garniturowych koszulami z krotkim rekawem i krawatem - zdroworozsadkowo to przeciez jak najbardziej ok w warunkach jak wczoraj czy dzis. Zdrowy rozsadek pozwala lamac zasady - ale najpierw trzeba je znac. Nie chodzi o to by slepo podazac za kazda zasada ale wiedziec co, jak, kiedy i DLACZEGO.

Co do tego oceniania po wygladzie. Standardowy argument przeciwnikow kanonow DC. "Przeciez chodzi o to co wiem a nie o to jak wygladam." Niby prawda a jednak bzdura. Posiadanie odpowiedniej wiedzy i kompetencji nie koliduje z zachowaniem zasad. Mozna byc doskonalym specjalista i ubierac sie byle jak lub stosowac do kanownow DC. Jesli wiedza i doswiadczenie dwoch osob sa POROWNYWALNE to schludny i ubrany zgodnie z DC specjalista raczej wygra percepcyjnie np. w negocjacjach bo jego powierzchownosc bedzie wyrazac szacunek do partnera i wspierac jego kompetencje.

Natomiast wypacykowany ale pusty merytorycznie czlowiek nie przekona do siebie oczekujacego merytorycznej rozmowy partnera. Co najwyzej przekona podobnego sobie pustego czlowieka ale czemu czynicie zalozenie, ze ta druga osoba jest DEBILEM i nie potrafi rozpoznac osoby kompetentntej i skupi sie tylko na powierzchownosci?

konto usunięte

Temat: Klapki japonki

Sławomir Hetmaniak:
Przemku, pięknie piszesz. Ubrałeś w piękne słowa swe myśli.

Klaniam sie nisko :)
Masz troche racji, ale co mnie strasznie drażni tutaj

Ale ja nie pisze o tutaj czyli o forum tylko o rzeczywistosci. Pisac to sobie mozemy wszystko a potem okazuje sie, ze brak skarpetek do mokasyn i garnituru proponowany przez okreslanych jako "konserwatysci" spotyka sie z komentarzem, ze to gejowskie. Ale w japonkach do pracy jak najbardziej. To ja tego nie czaje.

konto usunięte

Temat: Klapki japonki

Przywrocone do tematu i pozostanmy przy nim prosze.
Sławomir Hetmaniak

Sławomir Hetmaniak "Ważne są tylko te
dni, których jeszcze
nie znamy..."

Temat: Klapki japonki

Przemek G.:
Ale ja nie pisze o tutaj czyli o forum tylko o rzeczywistosci. Pisac to sobie mozemy wszystko a potem okazuje sie, ze brak skarpetek do mokasyn i garnituru proponowany przez okreslanych jako "konserwatysci" spotyka sie z komentarzem, ze to gejowskie. Ale w japonkach do pracy jak najbardziej. To ja tego nie czaje.

To ja odniosłem sie do tego co tutaj, a na naszych ulicach...rzeczywiście czasem razi to i owo to jest fakt.
Konrad Brywczyński

Konrad Brywczyński menedżer ds.
handlowych - PTC
Polymer Trade Center
Sp. z ...

Temat: Klapki japonki

Przemek G.:

Co do tego oceniania po wygladzie. Standardowy argument przeciwnikow kanonow DC. "Przeciez chodzi o to co wiem a nie o to jak wygladam." Niby prawda a jednak bzdura. Posiadanie odpowiedniej wiedzy i kompetencji nie koliduje z zachowaniem zasad. Mozna byc doskonalym specjalista i ubierac sie byle jak lub stosowac do kanownow DC. Jesli wiedza i doswiadczenie dwoch osob sa POROWNYWALNE to schludny i ubrany zgodnie z DC specjalista raczej wygra percepcyjnie np. w negocjacjach bo jego powierzchownosc bedzie wyrazac szacunek do partnera i wspierac jego kompetencje.

Dopowiem historyjką - trochę z pogranicza. Mój kolega kiedyś starał się o pracę jako specjalista. Informatyk-sieciowiec, fachowiec, wykształcenie, kompetencje, certyfikaty. Miał kontrkandydata na praktycznie tym samym poziomie. Zaważył - wg. informacji od rekrutującego - znaczek liceum w klapie marynarki. Pewnie jakby przyszedł bez marynarki, a w w t-shircie cały jego bagaż doświadczeń i wiedza byłyby psu na buty.

konto usunięte

Temat: Klapki japonki

Konrad B.:
Przemek G.:

Co do tego oceniania po wygladzie. Standardowy argument przeciwnikow kanonow DC. "Przeciez chodzi o to co wiem a nie o to jak wygladam." Niby prawda a jednak bzdura. Posiadanie odpowiedniej wiedzy i kompetencji nie koliduje z zachowaniem zasad. Mozna byc doskonalym specjalista i ubierac sie byle jak lub stosowac do kanownow DC. Jesli wiedza i doswiadczenie dwoch osob sa POROWNYWALNE to schludny i ubrany zgodnie z DC specjalista raczej wygra percepcyjnie np. w negocjacjach bo jego powierzchownosc bedzie wyrazac szacunek do partnera i wspierac jego kompetencje.

Dopowiem historyjką - trochę z pogranicza. Mój kolega kiedyś starał się o pracę jako specjalista. Informatyk-sieciowiec, fachowiec, wykształcenie, kompetencje, certyfikaty. Miał kontrkandydata na praktycznie tym samym poziomie. Zaważył - wg. informacji od rekrutującego - znaczek liceum w klapie marynarki. Pewnie jakby przyszedł bez marynarki, a w w t-shircie cały jego bagaż doświadczeń i wiedza byłyby psu na buty.
Konrad,
nie rozumiem...
jak to znaczek (liceum) w klapie?
Konrad Brywczyński

Konrad Brywczyński menedżer ds.
handlowych - PTC
Polymer Trade Center
Sp. z ...

Temat: Klapki japonki

Ewa A.:
Dopowiem historyjką - trochę z pogranicza. Mój kolega kiedyś starał się o pracę jako specjalista. Informatyk-sieciowiec, fachowiec, wykształcenie, kompetencje, certyfikaty. Miał kontrkandydata na praktycznie tym samym poziomie. Zaważył - wg. informacji od rekrutującego - znaczek liceum w klapie marynarki. Pewnie jakby przyszedł bez marynarki, a w w t-shircie cały jego bagaż doświadczeń i wiedza byłyby psu na buty.
Konrad,
nie rozumiem...
jak to znaczek (liceum) w klapie?

Znaczek absolwenta liceum wpięty w klapę marynarki.

konto usunięte

Temat: Klapki japonki

Beata D.:
Nie rozumiem, na czym polega fenomen tych butów. Kobiety, a także (o zgrozo!) mężczyźni noszą takie obuwie w okresie letnim dosłownie wszędzie na plażę, na imprezę, do pracy, na spacer po mieście, na wycieczkę, na randkę...Dodam, iż zazwyczaj są to buty ze sztucznego materiału, czegoś w rodzaju pianki - przynajmniej tak mi się zdaje. Moim zdaniem ani to nie jest ładne, ani wygodne. A jakie jest Państwa zdanie? Czy należą państwo do grupy fanów japonek? A może, podobnie jak ja, uważają Państwo, że to obuwie typowo plażowe?


Pisałem kiedys o japonkach i rozmawiałem w temacie z ortopeda. Twierdzi, ze nie ma zdrowszych butów.
Sa gumowe i skorzane - wazne, zeby nie obcieraly i zmuszaly stope do NATURALNEJ pracy (wiekszosc butow stope rozleniwia lub meczy, wiekszosc powoduje tendencje do haluxa).

A niektore japonki sa po prostu ciekawe, choc z punku widzenia ortopedycznego japonkami juz nie sa ;)


Obrazek



Obrazek



Obrazek


ale TO, to juz wg mnie przegięcie :P


Obrazek
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Klapki japonki

Jerzy K.:

Obrazek
Widzlama takie wczoraj na jakiejs lasce. Tez mnie troche zdziwilo, ale do calosci stroju tej kobitki pasowalo rewelacyjnie

konto usunięte

Temat: Klapki japonki

Przyszly do mnie dzisiaj fajne okulary przciwsloneczne z zagrmanicy, wlasnie przeczytalem na etykietce:

"Looking good isn't important. It's everything"

Tak mi sie jakos skojarzylo :))))

Dobrego popo, czas zmykac zza biurka :)



Wyślij zaproszenie do