Michał K. Dignito
Temat: Garnitur
Maria B.:Teraz czepia się Pani pracowników remizy? To, że za darmo narażają życie pomagając w walce z ogniem to powód do stawiania ich w gorszym świetle? Znowu jakiś kompleks? Pani wybaczy lekką prywatę z mojej strony. Słoiki na następny tydzień do Warszawy Pani przywiozła czy starcza z zapasów zeszłotygodniowych? Nie ma co się wstydzić. Koniec końców każda rodzina w którymś tam pokoleniu przybyła ze wsi do miasta.
Bo Wasza wiedza jest na poziomie remizy
a skad to wytrzasnales???? chyba nigdy zes sluzby nie widzial.
litosci, poczytaj, pobaw sie w archeologa, to moze sie wreszcie nauczysz, zanim zaczniesz pisac, opowiadac bzdury
No kto by pomyślał taki wielki znawca dress code, guru ubioru a z kulturą ma problemy. Nie pamiętam kiedy przeszliśmy na ty. Proszę trzymać poziom.
Mały cytat:
"Brązowych garniturów nie można więc zakładać na wieczór nawet na najbardziej „luźne” okazje. Jak to mówią Anglicy: „Gentelmen doesn`t wear brown”. Brąz, jak wynika bowiem z wielowiekowej tradycji, jest kolorem służby, ewentualnie łowczych. Podświadomie każdy, zdaniem specjalistów, lekceważy rady i opinie mężczyzn ubranych na brązowo." to wycinek tekstu ze strony http://www.savoir-vivre.com.pl/?kolory-mezczyzny,226 prowadzonej przez Pana Stanisława Krajskiego. Jest to zaledwie jeden z przykładów potwierdzających to co napisałem. Zalecam przyjąć kolejną zasadę "mniej mądralowania się, więcej czytania". Pani wybaczy ale teksty rodem z forum dla gimnazjalistów i argumenty niczym 5 letnie dziecko na zasadzie "samo się stało", "nie bo nie" itp. do mnie nie przemawiają.
Z miłą chęcią przekonam się, że nie mam racji a wszystko po to aby uzupełnić wiedzę. Jednak proszę o nie powoływanie się na "mądrości" wypisywane w tym wątku tylko konkretne publikacje czy osoby, które można powiedzieć zjadły zęby na tym temacie (dress code, protokół dyplomatyczny i te klimaty).
Pozdrawiam,
Michał.