konto usunięte

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

tak przeczytałem powyższe przepychanki i zastanawiam się, nawiązując do wypowiedzi Małgorzaty, czy może warto rozważyć złożenie wniosku o ponowne rozpisanie "konkursu na moderatorów" ;)
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

A mnie sie caly czas wydaje, ale moze sie myle, ze nikt nikogo nie trzyma na sile. Nie przystawia pistoletu do glowy i nie kaze tutaj siedziec.

Jesli sie komus jakas grupa nie podoba, moze ja swobodnie opuscic i zalozyc wlasna. Albo przejsc do innej o podobnej tematyce - jest ich kilka.
http://www.goldenline.pl/forum/dress-code-plus
http://www.goldenline.pl/forum/stylizacja-ubioru-czyli...
http://www.goldenline.pl/forum/etykieta-biznesowa

Dominika tez kiedys podrzucala inna grupe o podobnej tematyce.

Ja kiedys tak zrobilam - czyli odeszlam z grupy, bo mi sie nie podobala, zalozylam wlasna o podobnej tematyce. I nie zaluje.

Przeciez radosc zycia polega na tym, by jak najmniej rzeczy robic na sile, prawda?
:)))))Maria B. edytował(a) ten post dnia 26.07.11 o godzinie 09:15

konto usunięte

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

Maria B.:
Jesli sie komus jakas grupa nie podoba,

Mario, ale mnie się wydaje, że nie chodzi o grupę (w sensie forum), tylko Grupę (trzymającą władzę) :P
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

Jakub Zienkiewicz:
Maria B.:
Jesli sie komus jakas grupa nie podoba,

Mario, ale mnie się wydaje, że nie chodzi o grupę (w sensie forum), tylko Grupę (trzymającą władzę) :P
Ale owe bledne zreszta przekonanie dotyczy calej grupy, ktora...mozna opuscic, zalozyc swoja i stac sie wtedy GTW. I juz. Mysle, ze kazdy z nas ma wystarczajaco duzo powodow do stresu w realnym swiecie, zeby jeszcze sobie na sile dodawac stresu zwiazanego z jakas grupa na GL.

Jak to mawiaja Amerykanie w dyskusjach internetowych - get a life dude :))))
Łukasz Roj

Łukasz Roj V-ce Dyrektor
Rozwoju / Product
Manager w dziale
Handlowy...

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

Przykładem zdrowego rozsądku jest nie udzielanie głupich i bezsensownych komentarzy. Nie myślałem, że zdanie które wygłosiłem wzbudzi aż tyle emocji. Czy zachowanie zdrowego rozsądku i umiaru jest aż tak trudne do zaakceptowania? Trzymanie się zasad etykiety to ważna i istotna sprawa świadcząca o człowieku, jednak są sytuacje w których zasady nijak nie nadają się w praktycznym zastosowaniu. Chcąc na siłę wpasowywać się w sztywne kanony zasad DC wychodzimy sztucznie i nieprawdziwie. A przecież dobry smak nie może być utożsamiany z nienaturalnym, sztucznym zachowaniem. Bo to nie MY jesteśmy dla DC lecz DC jest DLA NAS! Polecam lekturę:
"Etykieta w biznesie" Pana Adama Jarczyńskiego,


Obrazek


Ja od dawna stosuję się do zasad w niej zawartych i jeszcze nigdy nie miałem problemu związanego z DC.
Michał K.:
Maria B.:
Michał K.:
Łukasz Roj:
Zasady są po to aby je łamać, jednak w życiu zawsze trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem i wyczuciem. Przy odrobinie dobrego smaku, zachowamy właściwy styl, klasę oraz szyk, a przy tym pozostaniemy oryginalni - pozostaniemy sobą!

Jeździmy zatem po pijaku, kolekcjonujemy pornografię z dziećmi, pierdzimy i bekamy przy stole - bądźmy oryginalni! Pozostańmy sobą!
nie noooo. Lukasz jednak zaznaczyl, ze byc musi:
odrobina smaku
styl
klasa
szyk

Wymienione przez Ciebie opcje sie nie lapia ;))))
Maryś,

kolega powiedział, że mamy się kierować zdrowym rozsądkiem i wyczuciem, pod te wymagania wszystko się łapie :)

auto - zdrowy rozsądek - taxi kosztuje i trzeba czekać
pornografia - wyczucie - każdy ma inne ;)
pierdzenie i bekanie - zdrowy rozsądek - po co robić zamieszanie przy stole i odchodzić, przesuwać sąsiadów? - wyczucie - nie każdy poczuje :):)

edit - literówka
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

Łukasz Roj:
Moge tylko prosic o dwie rzeczy?
Zgodnie z netykieta (czyli etykieta w siecie) odpowiadamy POD a nie nad cytatem. Oraz tniemy cytaty - zeby nie robic tak zwanych drzewek :)
Łukasz Roj

Łukasz Roj V-ce Dyrektor
Rozwoju / Product
Manager w dziale
Handlowy...

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

Żeby zachować ciągłość pozwoliłem sobie na odstępstwo od zasad - to jest tzw. zdrowy rozsądek. Cieszę się, że doceniła Pani przykład jego zastosowania.

Kolejny przykład dam Pani wyłączając się z jałowej dyskusji z Panią.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

No coz, widac mam problem w zobaczeniu w tym przypadku zdrowego rozsadku. Bardzo przepraszam.
Łukasz Roj

Łukasz Roj V-ce Dyrektor
Rozwoju / Product
Manager w dziale
Handlowy...

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

Wybaczam :)
Daniel S.

Daniel S. Selfish, I'm just
selfish, you know
you will follow my
tr...

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

Maria B.:
No coz, widac mam problem

Nie pierwszy i nie ostatni raz ;>>>
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

Daniel S.:
Maria B.:
No coz, widac mam problem

Nie pierwszy i nie ostatni raz ;>>>
a slowo "sarkazm" znasz?
:PPPPMaria B. edytował(a) ten post dnia 27.07.11 o godzinie 22:43
Daniel S.

Daniel S. Selfish, I'm just
selfish, you know
you will follow my
tr...

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

Maria B.:
a slowo "sarkazm" znasz?
:PPPP

Szto takoje?

konto usunięte

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

Myślę, że pole do tworzenia własnego kanonu, który jest i elegancki, i w jak największym stopniu komfortowy jest ogromne. Dużo dyskutujemy o kroju, kolorze ubrania... Ale pozostaje kwestia składu tkanin, ich jakości, wykończenia, zestawienia, kontrastowania, dobrego smaku, oraz indywidualnego gustu. Niektóre zestawienia są po prostu zawsze eleganckie i "miłe" dla oka, inne możemy po prostu aranżować...Pozostaje tez kwestia indywidualnej wrażliwości.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

Małgorzata Halicka:

Sposób, w jaki się komunikujesz i w jaki uzasadniasz DC, raczej zniechęca do jego stosowania.
naprawde to wystarcza, zeby kogos zniechecic, by ubieral sie stosownie do okazji? Jelsi tak, to skladam takim osobom serdeczne wyrazy wspolczucia
Tym bardziej, że DC służy temu, by przedstawić innym ludziom odpowiedni wizerunek.
I tak i ...nie. DC to takze dostosowanie sie do otoczenia
to nic dziwnego, że pojawiają się takie głosy, jak ten, że rajskie ptaki zachwycają, a sztywne reguły są bez sensu.
jak wyzej.

Zasady nie są sztuką dla sztuki. Powinien istnieć jakiś powód, dla którego wprowadza się ograniczenia.
Zasady Dc w sumie troche sa sztuka dla sztuki. bo po rostu sa.
Dla niesrania na środku salonu powód jest oczywisty: kupa śmierdzi i jest siedliskiem biologicznych czynników chorobotwórczych. Pierdzenie jest śmierdzące, bekanie również.
Bekanie jest smierdzace?????? Hellou!Ale skoro tak to...na przyklad co z mlaskaniem?
Dla niechodzenia na golasa uzasadnienie też się znajdzie: zasłaniamy strefy intymne, żeby nie były sensem naszego życia - realnie i symbolicznie stajemy się bardziej cywilizowani, a mniej zezwierzęceni.
A to ciekawa koncepcja, ze stroj czyni z nas bardize cywilizowanych. Jak rowniez ciekawa jest koncepcja zaslaniania stref intymnych, by nie staly sie cele mnaszego zycia. Rozumiem, ze antropologia nie jest Twoja mocna dziedzina? Proponuje zaczac od Malinowskiego i potem leciec dalej.

Zbyt często ludzie, którzy oczekują posłuszeństwa i usiłują narzucać korzystne dla siebie normy, twierdzą, że ten brak posłuszeństwa jest lekceważeniem i znieważaniem.
Jeszcze raz. kazdy moze sobie robic co chce. Ale niech pamieta, ze wystawia sobie swiadectwo, bo wbrew powiedzeniu "nie szata zdobi czlowieka" ocenia sie czlowieka po tym, jak wyglada. Oraz warto pamietac - o czym juz pisalam - ze z niektorych miejsc mozna zostac wyproszonym, a do innych po prostu niewpuszczonym. Tylko i wylacznie z powodu niewlasciwego stroju. Ups.....

Jeśli więc dobrze odczytałam intencje Magdy, to nie jest jej celem naruszanie cudzych granic. Ona pyta o to, dlaczego narusza się jej granice. Dlaczego ma się podporządkować regułom, których sensu nie widzi.
Bo jest czescia spoleczenstwa i musi w nim funkcjonowac. A funkcjonowanie w nim oznacza kompromis z regulami, ktore owe spolecznstwo przyjelo i stosuje. Ale zawsze moze sie wyprowadzic na bezludna wyspe i wtedy bedize moga do woli robic tylko to co chce.
Nie sądzę, żeby riposta wujka Staszka - nawet w złagodzonej formie, zmieniła jej pogląd. Takie riposty działają raczej na ludzi strachliwych, nie na kontestatorów.
Magdzie zycie zweryfikuje poglady. Po prostu. Wszystko przychodzi z wiekiem.
A juz na koniec. Smiesza mnie takie "buntowniczki", ktorych bunt podobno jest wyrazem umilowania wolnosci, a ktore jednoczesnie innych zasad, rownie ograniczajacych wolnosc, przestrzegaja. Ale strawestujemy podobno powiedzienie Bismarcka "kto za mlodu nie byl buntownikiem (nawet pozornym) ten na starosc bedzie draniem".Maria B. edytował(a) ten post dnia 28.09.12 o godzinie 16:48

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

Maria B.:
Bekanie jest smierdzace?????? Hellou!Ale skoro tak to...na przyklad co z mlaskaniem?

Z mlaskaniem to samo, co wycięłaś.
Dla niechodzenia na golasa uzasadnienie też się znajdzie: zasłaniamy strefy intymne, żeby nie były sensem naszego życia - realnie i symbolicznie stajemy się bardziej cywilizowani, a mniej zezwierzęceni.
A to ciekawa koncepcja, ze stroj czyni z nas bardize cywilizowanych. Jak rowniez ciekawa jest koncepcja zaslaniania stref intymnych, by nie staly sie cele mnaszego zycia. Rozumiem, ze antropologia nie jest Twoja mocna dziedzina? Proponuje zaczac od Malinowskiego i potem leciec dalej.

Nie wiem, czy rozumiesz, nie wnikam w to. Zasłanianie się Malinowskim jest mało merytoryczne, szczególnie biorąc pod uwagę jego mocno subiektywną interpretację obcych wierzeń i systemu wartości.
Jeszcze raz. kazdy moze sobie robic co chce. Ale niech pamieta, ze wystawia sobie swiadectwo,

Słuszna uwaga. Rzecz w tym, że człowiek wystawia sobie świadectwo zarówno wyglądem, jak i zachowaniem. Są tacy, dla których ten strój czyli forma jest ważniejsza. I są tacy, dla których zachowanie (treść) jest ważniejsza. Dla pewnej grupy ludzi zdanie tych pierwszych będzie miało znaczenie, dla pewnej grupy ważniejsze będzie zdanie tych drugich.
Bo jest czescia spoleczenstwa i musi w nim funkcjonowac. A funkcjonowanie w nim oznacza kompromis z regulami, ktore owe spolecznstwo przyjelo i stosuje. Ale zawsze moze sie wyprowadzic na bezludna wyspe i wtedy bedize moga do woli robic tylko to co chce.

Nie ma powodu, żeby wyprowadzała sie na bezludną wyspę z powodu czyjegoś widzimisię. Społeczeństwo nie jest czyimś prywatnym folwarkiem, gdzie ten ktoś może narzucać wszystkim swoje normy. Społeczeństwo jest zbiorem jednostek, z których każda może zanegować jakąś zasadę i przekonać do swojej opinii innych, w konsekwencji czego zasada może ulec zmianie.
Magdzie zycie zweryfikuje poglady. Po prostu. Wszystko przychodzi z wiekiem.
A juz na koniec. Smiesza mnie takie "buntowniczki", ktorych bunt podobno jest wyrazem umilowania wolnosci, a ktore jednoczesnie innych zasad, rownie ograniczajacych wolnosc, przestrzegaja.

Czy masz dostęp do tego rodzaju informacji na temat Magdy? Że przestrzega tych innych zasad i znasz powody takiego postępowania?
Bo jestem za stara na to, by wierzyć, że wszystko przychodzi z wiekiem;)
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

Małgorzata Halicka:
Z mlaskaniem to samo, co wycięłaś.
A jednak nie. Ale, skoro juz - to po prostu - poslugiwanie sie nozem i widelcem zamiast drewniana lyzka. I tak mozna to ciagnac w nieskonczonosc

Nie wiem, czy rozumiesz, nie wnikam w to.
Alez rozumiem. Na tyle dobrze, by wiedziec, zes bzdure napisala
Zasłanianie się Malinowskim jest mało merytoryczne, szczególnie biorąc pod uwagę jego mocno subiektywną interpretację obcych wierzeń i systemu wartości.
Naprawde malo merytoryczne? Zeby zrozumiec chociaz troche antropologie, a przez to samego siebie - swietny poczatek.
Słuszna uwaga. Rzecz w tym, że człowiek wystawia sobie świadectwo zarówno wyglądem, jak i zachowaniem. Są tacy, dla których ten strój czyli forma jest ważniejsza. I są tacy, dla których zachowanie (treść) jest ważniejsza. Dla pewnej grupy ludzi zdanie tych pierwszych będzie miało znaczenie, dla pewnej grupy ważniejsze będzie zdanie tych drugich.
Jak juz napisalam - trzeba pamietac, ze wbrew pozorom forma jest rownie wazna co tresc. A w dzisiejszych czasach coraz czesciej wazniejza

Nie ma powodu, żeby wyprowadzała sie na bezludną wyspę z powodu czyjegoś widzimisię. Społeczeństwo nie jest czyimś prywatnym folwarkiem, gdzie ten ktoś może narzucać wszystkim swoje normy. Społeczeństwo jest zbiorem jednostek, z których każda może zanegować jakąś zasadę i przekonać do swojej opinii innych, w konsekwencji czego zasada może ulec zmianie.
Buahahhahahahahahahahahahahahaaaaaaaa. Dobry zart tynfa wart.
Przykro mi, ale zmiany zasad zdarzaja sie naprawde rzadko i pod wplywem wybitnych jednostek. Z calym szacunkiem do Magdy czy do Ciebie - zadna z nas nie jest wybotna jednostka, tak wybtna, by powodowac te zmiany. Warto sobie z tego zdawac sprawe i ....znac miejsce w szeregu.
>
Czy masz dostęp do tego rodzaju informacji na temat Magdy? Że przestrzega tych innych zasad i znasz powody takiego postępowania?
Oczywiscie nie mam, ale jednak podejrzewam, ze nie sra, nie mlaszcze, nie beka i posluguje sie nozem i widelcem. Czyli akceptuje ograniczenia swojej wolnosci
Bo jestem za stara na to, by wierzyć, że wszystko przychodzi z wiekiem;)
Z calym szacunkiem, ale nadal - patrzac przynajmniej na Twoje zdjecie - osmielam sie stwierdzic, ze jeszcze nie wiesz co przychodzi z wiekiem
Krzysztof Bujak

Krzysztof Bujak Senior Manager

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

Patrzę troszkę z boku i mam meta-pytanie. Mario B. jaki cel ma Twój sposób komunikacji? Specyficzny, na pewno zwracający uwagę styl, ale... w ten sposób nikogo nie przekonasz, nikomu nie sprawisz przyjemności, nikomu nie pomożesz:) To taka trochę sztuka dla sztuki...

Tak autorefleksyjnie:)

Pozdrawiam i życzę Wszystkim miłego weekendu,

Krzysiek
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

Krzysztof Bujak:
Patrzę troszkę z boku i mam meta-pytanie. Mario B. jaki cel ma Twój sposób komunikacji? Specyficzny, na pewno zwracający uwagę styl, ale... w ten sposób nikogo nie przekonasz,
Alez ja nawet nie zamierzam kogokolwiek przekonywac
nikomu nie sprawisz przyjemności, nikomu nie pomożesz:) T
Co do pomocy - osmiele sie nie zgodzic, bo jednak sporo osob na tej grupie te pomoc uzyskalo i za nia podziekowalo. Ale widac maja jedna ceche, ktorej innym brakuje - autoironie i dystans do samego siebie.
Pozdrawiam i życzę Wszystkim miłego weekendu,
rowniez zycze milego
Anna Kurp

Anna Kurp Nauczycielka, Szkoła
Podstawowa Nr 3

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

Nie należy łamać zasad bezsensownie, tych ortograficznych Mario także: strawestować powiedzenie Bismarcka, a nie "ztrawestować".Nie jestem po filologii polskiej, ale jakoś mi nie pasuje.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Dress Code-kiedy łamać zasady?

Anna Kurp:
Nie należy łamać zasad bezsensownie, tych ortograficznych Mario także: strawestować powiedzenie Bismarcka, a nie "ztrawestować".Nie jestem po filologii polskiej, ale jakoś mi nie pasuje.
Ale to literowka Anno! :) Ktorych zreszta jest wiecej, poniewaz jak pisze na ajpadzie/ajfonie to robie okropne literowki - paluszki mam za grube. A literowka Anno nie jest bledem ortograficznym.Maria B. edytował(a) ten post dnia 28.09.12 o godzinie 16:49



Wyślij zaproszenie do