Marzena Kolodziejczyk

Marzena Kolodziejczyk zmęczona ale
szczęśliwa :-)

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

a mnie drażnią ludzie aroganccy i nieuprzejmi, nawet wtedy gdy są pięknie ubrani i pachnący

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Marzena Kolodziejczyk:
a mnie drażnią ludzie aroganccy i nieuprzejmi, nawet wtedy gdy są pięknie ubrani i pachnący

Mnie generalnie drażnią ludzie ;) W szczególności metroseksualni ;)

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Paweł G.:

Mnie generalnie drażnią ludzie ;) W szczególności metroseksualni ;)

Lubisz smierdzacych niechlujow?
;)

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Jerzy K.:
Paweł G.:

Mnie generalnie drażnią ludzie ;) W szczególności metroseksualni ;)

Lubisz smierdzacych niechlujow?
;)

Lubisz popadać ze skrajności w skrajność ? ;)

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Paweł G.:
Marzena Kolodziejczyk:
a mnie drażnią ludzie aroganccy i nieuprzejmi, nawet wtedy gdy są pięknie ubrani i pachnący

Mnie generalnie drażnią ludzie ;)
Już Ci mówiłam, ze nie lubię Cię ;)

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Ewa A.:
Paweł G.:
Marzena Kolodziejczyk:
a mnie drażnią ludzie aroganccy i nieuprzejmi, nawet wtedy gdy są pięknie ubrani i pachnący

Mnie generalnie drażnią ludzie ;)
Już Ci mówiłam, ze nie lubię Cię ;)

Oj wielce mi tam... ja też Ci mówiłem, że Cię nie lubię ;p ;)

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Paweł G.:
Jerzy K.:
Paweł G.:

Mnie generalnie drażnią ludzie ;) W szczególności metroseksualni ;)

Lubisz smierdzacych niechlujow?
;)

Lubisz popadać ze skrajności w skrajność ? ;)
Nienawidze.
Dlatego wlasnie dziwi mnie niechec do metroseksualnych facetow.
Bo np. ja umiem rozroznic narcystycznych gejow z po prostu zadbanym facetem, ktorzy w epoce japiszonstwa i mody a "zagraniczne" okreslenia nazywaja sie "metro"
;)

Kiedys sie to nazywalo "zadbany", teraz "metroseksualny".
Ale jak ktos (jak slusznie zauwazyles - skacze w skrajnosci) - to faktycznie przegina jak najslynniejszy Ken z bigbradera, ktory se paurki lakierowal :D :D :D :D :D :D

EDIT:

Ale nazwanie takiego "faceta" doslownie i dosadnie przeniesmy na inna grupe, ok?
;)Jerzy K. edytował(a) ten post dnia 24.03.09 o godzinie 20:40

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Radosław Dzik:
Dorota B.:
Mnie drażni tandeta. Bazarowe materiały i kroje niczym z poprzedniej epoki... w dobie outletów i wyprzedaży cena nie jest dla mnie żadnym argumentem.
TO jest jasne, zgoda.

Dodam od siebie, że jeszcze bardziej drażni mnie taka tandeta, która znajduje się w markowym sklepie i opatrzona jest markową ceną - tej tandety jest więcej niż się zdaje....
W ogóle ciężko jest już znaleźć ubranie w sklepie z dobrego materiału i dobrze wykończone... ;/
[...]
Ciekawy t-shirt, stylowe trampki, jeansy i luźna sporotwa marynarka to zestaw, który bardzo lubię - zarówno na kimś, jak i na sobie.
Garnitur i trampki też może wyglądać fajnie - chociaż niekoniecznie do biura ;)
Takiego zestawu ja osobiście nie zaakceptuję. Nie rozumiem przekazu. Bo albo elegancja, albo luz. Nie widzę nic pośredniego. Nie oceniam, ale wypowiadam, czego ja nie lubię. I czego nie lubia inni.. I tego tyczy ten wątek...
Mój typ:
Obrazek
Dorota

A ten Pan to porażka, przepraszam, ale, ani gustowny ubiór, ani śpiewak z tego Justina... No ale.. małolaty szaleją... :) :):) bez obrazy :) nic osobistego..
Pozdrawiam ciepło

;) ten Pan sam tego ubrania sobie nie skomponował ;)
stoi za tym jakieś szanowane nazwisko, kogoś z kim większość tubylców piszczałoby, żeby się spotkać ;) przykro mi to stwierdzić ;)

co domożliwości tanecznych i wokalnych tak łatwo bym nie osądzała ;)
repertuar - jasne - nie musi się podobać ;) ale... kto wie jak ten pan zaśpiewałby arię?[edited]Aneta A. edytował(a) ten post dnia 25.03.09 o godzinie 11:31

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Jerzy K.:
Paweł G.:
Mnie generalnie drażnią ludzie ;) W szczególności metroseksualni ;)
Lubisz smierdzacych niechlujow?
;)
Jerzy K.:
[...]
Dlatego wlasnie dziwi mnie niechec do metroseksualnych facetow.
Bo np. ja umiem rozroznic narcystycznych gejow z po prostu zadbanym facetem, ktorzy w epoce japiszonstwa i mody a "zagraniczne" okreslenia nazywaja sie "metro"
;)
Kiedys sie to nazywalo "zadbany", teraz "metroseksualny".
Ale jak ktos (jak slusznie zauwazyles - skacze w skrajnosci)
[...]

Witam
Obawiam się, że dochodzi tutaj do pewnego pomieszania pojęć i nadinterpretacji w określeniu: "zadbany" = "metroseksualny" - łączonego dodatkowo z określeniem przeciwieństwa "śmierdzący niechluja w przepoconej flanelowej koszuli i tureckim swetrze"

Mamy tutaj zarówno ( Wikipedia):
Terminem metroseksualista po raz pierwszy posłużył się felietonista Mark Simpson, opisując stereotyp zakochanego w sobie mężczyzny, mieszkańca wielkiego miasta, konsumenta idealnego z punktu widzenia koncernów kosmetycznych czy odzieżowych. Mężczyzna metroseksualny w powszechnym rozumieniu to taki, który używa tylko markowych kosmetyków, często korzysta z usług kosmetyczki, stosuje manicure, żeluje włosy, odwiedza solarium, doskonale zna się na modzie, oraz regularnie usuwa owłosienie ze swojego ciała, ponieważ uważa je za zbędne. Antagonistyczny wobec metroseksualisty jest stereotyp macho.
Nie widzę żadnych przeszkód, ani dowodów aby negować stwierdzenie:
macho > zadbany mężczyzna > metroseksualista,
gdzie brak jest wyraźnych granic pomiędzy przedziałami. Jedynie skrajne zachowania po lewej lub prawej mogą być dla środka kontrowersyjne.

Szczególnie gdy dbałość, lub brak dbałości o siebie (macho) zaczyna być skrajne:
styl metro – zjawisko społeczne, styl życia upowszechniany wśród młodych mężczyzn przez współczesną kulturę masową, w którym szczególną rolę odgrywa skupienie na własnej cielesności, podążanie za modą, korzystanie ze zdobyczy kosmetyki, przywiązywanie wagi do własnej atrakcyjności – cechy dotychczas kojarzone z kobiecością.

Aby pozostać w temacie: drażni mnie, gdy tworzy się czarno-biały świat pełen stereotypów i braku tolerancji dla innych przekonań.

pozdrowienia Wiesław

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Wiesław Mileńko:
macho > zadbany mężczyzna > metroseksualista,
gdzie brak jest wyraźnych granic pomiędzy przedziałami.

No nie... to jednak do mnie nie przemawia absolutnie ;) Tu chodzi o styl ;) Metroseksualni faceci to już nie macho... bardziej podchodzą mi pod kobiety ;p

Do cholery jasnej z kobietą się o krem bić ? ;p ;)))) Nie nie.... do solarium biegać ? i na manicure i pedicure i pillingi i inne dziwne rzeczy ? ;) Toż to połowę życia zabiera ;p Widzę ile mi zajmuje "poranne pozbieranie się" a ile przeciętnej kobiecie. To nie oznacza, że o siebie nie dbam ;p ;)

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Paweł G.:
Wiesław Mileńko:
macho > zadbany mężczyzna > metroseksualista,
gdzie brak jest wyraźnych granic pomiędzy przedziałami.

No nie... to jednak do mnie nie przemawia absolutnie ;) Tu chodzi o styl ;) Metroseksualni faceci to już nie macho... bardziej podchodzą mi pod kobiety ;p

Chyba się nie zrozumieliśmy, albo ja niezbyt wyraźnie określiłem.
Oczywiście, że Metroseksualni faceci to już nie macho...
Wyobraź to sobie jako oś na której stopniowo zachodzą zmiany od macho poprzez zadbanego mężczyznę do metroseksualisty
Jest to oczywiście uproszczenie, jednak każdego gdzieś na tej osi można umieścić.
pozdrowienia Wiesław

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Wiesław Mileńko:
Paweł G.:
Wiesław Mileńko:
macho > zadbany mężczyzna > metroseksualista,
gdzie brak jest wyraźnych granic pomiędzy przedziałami.

No nie... to jednak do mnie nie przemawia absolutnie ;) Tu chodzi o styl ;) Metroseksualni faceci to już nie macho... bardziej podchodzą mi pod kobiety ;p

Chyba się nie zrozumieliśmy, albo ja niezbyt wyraźnie określiłem.
Oczywiście, że Metroseksualni faceci to już nie macho...
Wyobraź to sobie jako oś na której stopniowo zachodzą zmiany od macho poprzez zadbanego mężczyznę do metroseksualisty
Jest to oczywiście uproszczenie, jednak każdego gdzieś na tej osi można umieścić.
pozdrowienia Wiesław

Faktycznie się nie zrozumieliśmy :) Teraz już jest dla mnie wszystko jasne i mogę się z tym całkowicie zgodzić :)
Tomasz J.

Tomasz J. Analiza i
zarządzanie

Temat: Drażni mnie, gdy inni...


Do cholery jasnej z kobietą się o krem bić ? ;p ;)))) Nie nie.... do solarium biegać ? i na manicure i pedicure i pillingi i inne dziwne rzeczy ? ;) Toż to połowę życia zabiera ;p Widzę ile mi zajmuje "poranne pozbieranie się" a ile przeciętnej kobiecie. To nie oznacza, że o siebie nie dbam ;p ;)

Hmm, więc nie robisz tego ze względu na lenistwo/brak czasu ? Czy gdyby te wszystkie zabiegi były łatwiejsze do wykonania, nakłądania, depilowania, soliariowania ;) robiłbyś to ? A jeśli nie to dlaczego ?

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Tomasz Jegier:

A jeśli nie to dlaczego ?

Bo absolutnie nie jest mi to potrzebne do szczęścia i nie uważam, żebym musiał to robić bo np. wyglądam źle ;p ;)
Tomasz J.

Tomasz J. Analiza i
zarządzanie

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Paweł G.:
Tomasz Jegier:

A jeśli nie to dlaczego ?

Bo absolutnie nie jest mi to potrzebne do szczęścia i nie uważam, żebym musiał to robić bo np. wyglądam źle ;p ;)

Wydaje mi się, że rownież takie zabiegi jak prasowanie koszuli, pastowanie butów czy układanie włosów/czy strzyżenie chocby które są powszechnie stosowane w naszym kręgu kulturowym, nie są warunkiem koniecznym do szczęścia o którym wspominasz, a jednak na pewno je wykonujesz;b

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Tomasz Jegier:
Paweł G.:
Tomasz Jegier:

A jeśli nie to dlaczego ?

Bo absolutnie nie jest mi to potrzebne do szczęścia i nie uważam, żebym musiał to robić bo np. wyglądam źle ;p ;)

Wydaje mi się, że rownież takie zabiegi jak prasowanie koszuli, pastowanie butów czy układanie włosów/czy strzyżenie chocby które są powszechnie stosowane w naszym kręgu kulturowym, nie są warunkiem koniecznym do szczęścia o którym wspominasz, a jednak na pewno je wykonujesz;b

e no, bez jaj...

przesadzasz teraz..

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Tomasz Jegier:
Bo absolutnie nie jest mi to potrzebne do szczęścia i nie uważam, żebym musiał to robić bo np. wyglądam źle ;p ;)

Wydaje mi się, że rownież takie zabiegi jak prasowanie koszuli, pastowanie butów czy układanie włosów/czy strzyżenie chocby które są powszechnie stosowane w naszym kręgu kulturowym, nie są warunkiem koniecznym do szczęścia o którym wspominasz, a jednak na pewno je wykonujesz;b

no powiem jeszcze raz ;)
Bo absolutnie nie jest mi to potrzebne do szczęścia

natomiast czyste buty, wyprasowana koszula itp. itd - jak najbardziej są mi potrzebne do szczęścia... włosów za wiele nie mam na głowie, problemów z układaniem nie mam ;)

natomiast solarium i kosmetyczka itp. nie są mi potrzebne :)

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Tomasz Jegier:
[...]
Hmm, więc nie robisz tego ze względu na lenistwo/brak czasu ? Czy gdyby te wszystkie zabiegi były łatwiejsze do wykonania, nakłądania, depilowania, soliariowania ;) robiłbyś to ? A jeśli nie to dlaczego ?

A nie przychodzi Ci do głowy, że priorytety mogą być inne niż:

Metroseksualizm, styl metro – zjawisko społeczne, styl życia upowszechniany wśród młodych mężczyzn przez współczesną kulturę masową, w którym szczególną rolę odgrywa skupienie na własnej cielesności, podążanie za modą, korzystanie ze zdobyczy kosmetyki, przywiązywanie wagi do własnej atrakcyjności – cechy dotychczas kojarzone z kobiecością.

jako wyłączny cel działania.

Niestety u wielu osób poza fascynacją zewnętrzną otoczką, brak jest odniesienia do takich wartości jak:
Z metroseksualizmem kojarzone są również takie cechy osobowości, jak wrażliwość i delikatność, ciepło i zdolność do empatii.

Stosunkowo często w komunikowaniu się przeważa kod dresa

pozdrowienia WiesławWiesław Mileńko edytował(a) ten post dnia 27.03.09 o godzinie 12:42

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Najbardziej drażnią mnie niewypastowane buty.

U panów:

długość krawata (np. do połowy brzuszka), spodenki podciągnięte pod szyjkę :) oraz źle dobrana koszula - rozmiar.

U pań:

źle dobrana bielizna (odciśnięte baleronki lub cyc wiszący do pasa :)), sukieneczki Lolitek, w które wciskają się już dojarzałe panie oraz blond-kurczęcy na głowie.
Tomasz J.

Tomasz J. Analiza i
zarządzanie

Temat: Drażni mnie, gdy inni...


e no, bez jaj...

przesadzasz teraz..

Oczywiście,że przesadzam czy tez prowokuję, ale tylko po to by zwrócić uwagę, że granica jest płynna. To co dla jednej osoby jest zwyczajną, codzienną czynnością dla drugiej może być wynaturzeniem lub oznaką odmiennej orientacji seksualnej na przykład;b



Wyślij zaproszenie do