Sebastian Deka

Sebastian Deka językoznawca

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Dzięki, chociaż badania to już czysta formalność, no a w CV też nie nakłamałem, więc papiery powinny się zgadzać. :-)

Popełniłem błąd w poprzednim poście. Moim sponsorem była firma MensWear.pl i dostałem od nich tę koszulę. Wspierają biednych i wykluczonych, więc polecam! ;-)
Tomasz Malec

Tomasz Malec www.menswear.pl

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Raczej pomagamy tym, którzy sami sobie potrafią pomóc (-:

Wspieranie biednych i wykluczonych pozostawiamy w gestii Unii Europejskiej...

Tomek
Sebastian Deka

Sebastian Deka językoznawca

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Hehe! Kurcze, wiecie co, ale naprawdę. Komisja ogłosiła 2010 rokiem walki z ubóstwem i wykluczeniem społecznym i w moim przypadku to zadziałało w praktyce. ;-)

Wracałem z Brukseli zupełnie zrezygnowany. W pociągu jechały ze mną trzy Amerykanki i mówiły, że to jednak prawda, że w Ameryce, jeśli ma się szczęście zdobyć wykształcenie i jeśli się człowiek stara, to zdobędzie dobrą pracę i ułoży sobie fajne życie. A w Polsce albo kontakty, albo praca za 1.200 zł w szkole czy call center, za którą nie sposób się utrzymać. Żałuję, że tak to u nas działa, cieszę się że udało mi się z tego zaklętego kręgu CV trafiających w próżnię wyrwać, przynajmniej na jakiś czas.
Dorota Z.

Dorota Z. Business
Intelligence

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Sebastian Deka:
A w Polsce albo kontakty, albo praca za 1.200 zł w szkole czy call center, za którą nie sposób się utrzymać.

Sorry, ale to bzdury.
Wykształcenie wystarczy, trzeba tylko kształcić się w kierunku, na który naprawdę jest zapotrzebowanie na rynku. Bo jakoś nie słyszałam, żeby ktokolwiek z moich znajomych po politechnice miał jakiekolwiek problemy ze znalezieniem przyzwoicie płatnej pracy :)

konto usunięte

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Dorota B.:
Sebastian Deka:
A w Polsce albo kontakty, albo praca za 1.200 zł w szkole czy call center, za którą nie sposób się utrzymać.

Sorry, ale to bzdury.
Wykształcenie wystarczy, trzeba tylko kształcić się w kierunku, na który naprawdę jest zapotrzebowanie na rynku. Bo jakoś nie słyszałam, żeby ktokolwiek z moich znajomych po politechnice miał jakiekolwiek problemy ze znalezieniem przyzwoicie płatnej pracy :)

Dokladanie. Wyksztalcenie to jedno, solidnosc i rzetelnosc to drugie. Po prostu czasem ogladanie sie na innych nie przynosi odpowiednich rezultatow - trzeba isc swoim tempem. Wyrozniac sie w czyms i tylko albo az tyle.

A praca w call centre bywa poczatkiem dobrym na czas studiow, z ktorego rusza sie dalej w dobra droge zawodowa. To nei frazes, to prawda.
Sebastian Deka

Sebastian Deka językoznawca

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Dorota B.:
Sebastian Deka:
A w Polsce albo kontakty, albo praca za 1.200 zł w szkole czy call center, za którą nie sposób się utrzymać.

Sorry, ale to bzdury.
Wykształcenie wystarczy, trzeba tylko kształcić się w kierunku, na który naprawdę jest zapotrzebowanie na rynku. Bo jakoś nie słyszałam, żeby ktokolwiek z moich znajomych po politechnice miał jakiekolwiek problemy ze znalezieniem przyzwoicie płatnej pracy :)

Trudno się z tym nie zgodzić. Tylko nie jestem absolwentem tego rodzaju kierunku, więc też nie o tej części rynku pracy mówiłem, a po drugie właśnie dlatego musiałem szukać pracy, bo decydują sympatie i znajomości. Gdyby nie, prawdopodobnie bym ją miał, takie jest moje doświadczenie. Zresztą fakt, że odpowiadałem wyłącznie na oferty, gdzie spełniałem wszystkie wymogi (z małym naddatkiem) i nie byłem nawet zapraszany na rozmowę, a zagranicą pracę udało mi się znaleźć, jakoś mi to też potwierdza. A z tą płacą faktycznie bzdura, bo na początku jest mniejsza. :-)
Sebastian Deka

Sebastian Deka językoznawca

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Przemek G.:

A praca w call centre bywa poczatkiem dobrym na czas studiow, z ktorego rusza sie dalej w dobra droge zawodowa. To nei frazes, to prawda.

Naturalnie, a więc nie dla kogoś, kto się ileś lat sam utrzymywał, a teraz musiałby dostawać od kogoś (kogo?) pieniądze, żeby móc pracować w call center i przetrwać.

Ludzie wokół mnie, którzy wykonują nisko płatne prace, albo wchodzą w związki, żeby były dwie pensje, albo mają rodziny, które są w stanie im finansowo pomagać, mimo że już pracują.

Ja byłem gotów pracować za minimum 1.500 zł, bo uważałem, że za mniej się w dużym mieście nie utrzymam. I generalnie było to moje jedyne kryterium.

konto usunięte

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Sebastian Deka:
Ludzie wokół mnie, którzy wykonują nisko płatne prace, albo wchodzą w związki, żeby były dwie pensje,

Zawsze mi sie wydawalo, ze powodem wchodzenia w zwiazki jest jednak cos innego.

konto usunięte

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Przemek G.:
Dorota B.:
Sebastian Deka:
A w Polsce albo kontakty, albo praca za 1.200 zł w szkole czy call center, za którą nie sposób się utrzymać.

Sorry, ale to bzdury.
Wykształcenie wystarczy, trzeba tylko kształcić się w kierunku, na który naprawdę jest zapotrzebowanie na rynku. Bo jakoś nie słyszałam, żeby ktokolwiek z moich znajomych po politechnice miał jakiekolwiek problemy ze znalezieniem przyzwoicie płatnej pracy :)

Dokladanie. Wyksztalcenie to jedno, solidnosc i rzetelnosc to drugie. Po prostu czasem ogladanie sie na innych nie przynosi odpowiednich rezultatow - trzeba isc swoim tempem. Wyrozniac sie w czyms i tylko albo az tyle.

A praca w call centre bywa poczatkiem dobrym na czas studiow, z ktorego rusza sie dalej w dobra droge zawodowa. To nei frazes, to prawda.
niestety moi drodzy ale musze zaoponować. to nieprawda, że wykształcenie, solidność i rzetelność są gwarantem dobrze płatnej pracy. wiem, że na pewno absolwenci polibudy mają łatwiej - niektóre kierunki nie mają konkurencji w programach innych uczelni. łatwiejszy do znalezienia dobrze płatnej pracy jest takze rynek warszawski.
ja obracam sie na rynku wrocławskim, który wygląda zgoła inaczej niż przedstawiają to media. owszem, szanse na dobrą prace mają tu przedstawiciele branży IT ale poza tym jest tu beznadziejny rynek pracy (w porównaniu do opinii w mediach które mocno nadmuchują "balon" dot. potencjału Wrocławia). znam przypadki gdzie osoby mające wykształcenie ekonomiczne znający 3 języki na poziomie komunikatywnym, doświadczenie na stanowiskach kierowniczych odbijają się od drzwi pracodawców chcąc zarobić w sprzedaży/marketingu/obsłudze klienta na kierowniczym stanowisku powyzej 6 tys brutto podstawy!
jest tu sporo pracy, ale na stanowiska specjalistów. przy cenach wynajmu mieszkań (kawalerka ok 1500 zł + liczniki, 2 pokojowe mieszkanie 1500 zł + opłaty) czy kwotach kredytu na zakup własnego lokum ich wynagrodzenia wyglądają jednak słabo. po odliczeniu stałych opłat zostaje ludziom niewiele. ogólnie moi zdaniem nie jest łatwo. nawet jeśli jest się "człowiekiem dobrej roboty" i z "papierami".
Sebastian Deka

Sebastian Deka językoznawca

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Przemku, tak to już jest, że rozmawiając z ludźmi, można się czasem czegoś nowego o świecie dowiedzieć. Przed Dorotą zakryty pozostawał światek kumoterskich zależności, przed Tobą złożoność motywacji dla łączenia się w pary, przede mną tajniki łączenia koszul ze swetrami. ;-)Sebastian Deka edytował(a) ten post dnia 19.09.10 o godzinie 22:44
Dorota Z.

Dorota Z. Business
Intelligence

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Sebastian Deka:
Przemku, tak to już jest, że rozmawiając z ludźmi, można się czasem czegoś nowego o świecie dowiedzieć. Przed Dorotą zakryty pozostawał światek kumoterskich zależności, przed Tobą złożoność motywacji dla łączenia się w pary, przede mną tajniki łączenia koszul ze swetrami. ;-)

Sebastian, nie rób ze mnie proszę naiwnej osoby, która nie wie, co to nepotyzm, korupcja i inne pokrewne pojęcia. Przedstawiłeś polski rynek pracy w bardzo subiektywny sposób, więc zaoponowałam.

Bo rozumiem, że każdą swoją poprzednią pracę dostałeś po znajomości?Dorota B. edytował(a) ten post dnia 19.09.10 o godzinie 23:18

konto usunięte

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Dorota B.:
Sebastian Deka:
Przemku, tak to już jest, że rozmawiając z ludźmi, można się czasem czegoś nowego o świecie dowiedzieć. Przed Dorotą zakryty pozostawał światek kumoterskich zależności, przed Tobą złożoność motywacji dla łączenia się w pary, przede mną tajniki łączenia koszul ze swetrami. ;-)

Sebastian, nie rób ze mnie proszę naiwnej osoby, która nie wie, co to nepotyzm, korupcja i inne pokrewne pojęcia. Przedstawiłeś polski rynek pracy w bardzo subiektywny sposób, więc zaoponowałam.

Bo rozumiem, że każdą swoją poprzednią pracę dostałeś po znajomości?Dorota B. edytował(a) ten post dnia 19.09.10 o godzinie 23:18
Dorota, to była żartobliwa odpowiedź- nie czepiaj się :)
Dorota Z.

Dorota Z. Business
Intelligence

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Karolina Ł.:
Dorota, to była żartobliwa odpowiedź- nie czepiaj się :)

Wiem, że żartobliwa, ale jestem cięta na Sebastiana za to marudzenie i nie mogłam się powstrzymać ;)
Dostał pracę - gratulacje - niech się cieszy, a nie narzeka :)

konto usunięte

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Dorota B.:
Karolina Ł.:
Dorota, to była żartobliwa odpowiedź- nie czepiaj się :)

Wiem, że żartobliwa, ale jestem cięta na Sebastiana za to marudzenie i nie mogłam się powstrzymać ;)
Dostał pracę - gratulacje - niech się cieszy, a nie narzeka :)
nie marudzi- skromny jest chłopak i miły ;)
długi czas spędzony na szukaniu pracy tak go zgniótł psychicznie :) podniesie się na pewno :)

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Och... jeszcze nam Seba wszystkim pokaże jak zawojuje świat!
Trzymam mocno kciuki!:-)

edit: literówkiJoanna S. edytował(a) ten post dnia 19.09.10 o godzinie 23:52
Sebastian Deka

Sebastian Deka językoznawca

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Dorota, ale po co tak serio, po co ten napastliwy ton? Nie rozumiem. Przecież, jak już Karolina zauważyła, żartowałem. I przecież nie pisałem o sytuacji absolwentów medycyny czy polibudy na rynku pracy, tylko o kogoś takiego jak ja. Wszystko jak najbardziej odpowiada faktom. Skoro jesteś tego świadoma, to w czym rzecz?

Odwrotnie, nie jest tak, że dostawałem pracę po znajomości, tylko tak, że nie mogłem dostać pracy bez znajomości. ;-) Prawdziwego etatu czy kontraktu to w Polsce jeszcze nie miałem, a ten freelance różny to owszem, z wyjątkiem ostatniego, mniej lub bardziej dzięki znajomym. Widzę też, jakimi metodami oni sami zdobywają pracę. Czy Ty wiesz, jak wygląda rekrutacja na adiunktów na przeciętnej polskiej uczelni? Tak, powiem Ci, że żałuję, że nie grałem w te cyniczne gierki, które pozwoliłyby mi się na jakiejś zahaczyć.

Jestem specem w swojej dziedzinie, mam doświadczenie w obszarach poza nią, jestem wszechstronny, gotów byłem wykonywać jakąkolwiek pracę, jestem uczciwy, odpowiedzialny, lotny. Uważam, że to nie jest normalne, że nie mogłem normalnie żyć w Polsce tylko dlatego, że nie mam ustawionych znajomych, nie mam pieniędzy, nie mogłem sobie pozwolić na mieszkanie w mieście... Nie chodzi o narzekanie, choć jest to dobry powód do tego, by narzekać. Po prostu uważam, że o tym trzeba głośno mówić, więc wspomniałem.
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Karolina Ł.:
nie marudzi- skromny jest chłopak i miły ;)

Karolina, oczywiście jest! Niezaprzeczalne :)

Mocno jednak już przesadza z tym epatowaniem "wyłączeniem i biedą", pracą za 1200, pracą tylko dla wybranych, wszechobecnym nepotyzmem itp. Nie piję do Sebastiana ale jest takie pojęcie: nieudacznicy.
Sebastian Deka

Sebastian Deka językoznawca

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Michale, wspomniałem o tym w jednym zdaniu, w anegdotce z podróży. Jeśli ktoś epatuje, robi z tego sprawę, to nie ja.

Jak trafiasz do małej mieściny i nie masz znikąd pieniędzy, to się stąd nie wybijesz, skoro zarabiasz w tej szkole 900 zł, a podróż na rozmowę kwalifikacyjną do W-wy kosztuje 200 zł. Twoja perspektywa jest taka, że będziesz mieszkał do końca życia z rodzicami w tej małej mieścinie, choćbyś nie wiem jak był zaradny. Wielu tak żyje, pasuje im to. Inni mają szczęście urodzić w większym mieście, gdzie możliwości są większe. Jeszcze inni mają skądś pieniądze, żeby pomieszkać kilka miesięcy w W-wie i się gdzieś zahaczyć. Dochodzę do wniosku, że generalnie to wszystko zależy ostatecznie właśnie od zasobności portfela i w tym sensie pewna niesprawiedliwość społeczna (bardziej życiowa może) i wykluczenie określonych grup jest faktem.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Sebastian Deka:
Jak trafiasz do małej mieściny i nie masz znikąd pieniędzy, to się stąd nie wybijesz,
A to koniecznie trzeba sie z tej malej miesciny wybijac?
Wielu tak żyje, pasuje im to.
Sebastain - sorki, ale to "sranie w banie". Przede wszystkim nie jest to do konca prawdziwy opis rzeczywistosci, a po drugie - jesli oczekujesz, ze ktos cos Ci da - to robisz najwiekszy blad. Trzeba przede wszystkim "wziac sprawy we wlasne rece". Mam sporo znajomych, ktorzy zrobili odwrotnie - wyniesli sie w duzego miasta do malego. Pozakladali male, ale wlasne biznesy i wiesz co - jakos calkiem niezle prosperuja. Wiec moze tutaj polega najwiekszy problem - ze cale Twoje pokolenie uwaza, ze im sie nalezy? Nic im sie nie nalezy - jak sie sami nie wezma w garsc to w istocie beda zyc tak, jak to opisales.

No i juz na koniec - zrobil sie nam koszmarny off top!
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: Czy czarne spodnie w kant (jak od garnituru) i szara,...

Sebastian Deka:
Michale, wspomniałem o tym w jednym zdaniu, w anegdotce z podróży. Jeśli ktoś epatuje, robi z tego sprawę, to nie ja.

Na szybko znalazłem 5 Twoich wypowiedzi w tonie, o którym wspomniałem, dalej nie szukałem ale to nie na temat....

Następna dyskusja:

Jaka marynarka i czy wogóle?




Wyślij zaproszenie do