Temat: Czerwone spilki
Maria B.:
Agata D.:
Wszystko zależy od miejsca w jakim pracujesz- w końcu inaczej zostaną odebrane czerwone szpilki np. w agencji reklamowej a inaczej w dużej korporacji, gdzie zazwyczaj obowiązującymi kolorami są czarny, szary, granat i biały;)
Dokladnie.
E, nie przesadzajmy. Ta paleta kolorow jest jednak szersza - kremy, beze, brazy, ciemne zielenie - jest tego troche.
Umowmy sie, ze krem, bez, braz, ciemna zielen to nie sa kolory, ktore w PSYCHOLOGII KOLORU uwazane sa za te, ktore kojarza sie z profesjonalizmem. Jesli ta firma to np. firma prawnicza, to zalezy im, zeby zarowno pracownicy jak i logo czy rzeczowki dbaly o dobry wizerunek za pomoca koloru (wiekszosc dlugopisow powaznych firm jest granatowa, albo srebrno-granatowa)
Kolory w działalności gospodarczej:
1. granatowy – profesjonalizm, doswiadczenie (biznes, finanse, szkoly)
2. czerwony – odwaga, pasja, pobudza do działania i dodaje śmiałości, minus - niepokoj(klubów nocne i sportowe, siłownie)
3. zielony - zaufanie, kompetencja, harmonia (supermarkety, sklepy, stacje benzynowe)
4. niebieski – zaufanie, profesjonalizm, czystosc (srodki czystosci, zaawansowane technologie)
5. czarny - dyscyplina, bezpieczenstwo, solidnosc (luksus, agencja ochrony)
6. srebrny - rozwaga, trafne decyzje, renoma (firmy prawnicze)
7. zloty - bogactwo, pewnosc siebie (uslugi najwyzszej jakosci, dla specjalnych klientow)
8. szary - rozwaga, kompromis (zaklady pogrzebowe)
9. rozowy - opieka (dla dzieci, salony urody czy charakterystyczna rozowa wstazeczka - walka z rakiem piersi)
10. zolty - swiezosc, inspiracja (agencje reklamowe, komunikacja)
11. pomaranczowy - tez swiezosc (uslugi kurierskie)
I maly komentarz. Jesli zostal w marketingu wypracowany taki kanon i jesli jakas korporacja wydaje duuuuuze pieniadze, aby kreowac swoja marke, to nie wchodza w gre zadne odstpstwa, a tym bardziej na rozmowie kwalifikacyjnej. Jesli jakas osoba idzie na rozmowe o prace w czerwonych szpilkach (umowmy sie, ze idzie do korporacji prawnej, finansowej) to jest to z jej strony czysta glupota i ta pani, ktora sidziala w komisji, miala zupelnie sluszny komentarz.
Jesli w tak waznym dniu jak rozmowa kwalifikacyjna ta kobieta ubiera czerwone szpile, to jaki "numer" wykreci, gdy trzeba bedzie podjac wazna biznesowa decyzje. Moze i powiazanie czerwonych szpilek z brakiem szacunku do wizerunku firmy i dalej idac - z metodami dzialania takiej osoby jako pracownika (wyjscie przd szereg, niekoniecznie w tym dobrym znaczeniu) jest przesadzone i nei w kazdym przypadku tak jest, ale przeciez na jakiejs podstawie dokonuje sie wyborow/wnioskow (ktore w wiekszosci przypadkow sie sparwdzaja, chociaz maja prawo byc mylne).
Czytam o takich 'pierdolach' jak chod, podawanie dloni (np. moze sie zdarzyc, ze szef poda nam dlon plasko, zeby okazac swoja wyzsza pozycje), o tym, ze firmy czesto odsuwaja krzeslo, zeby sprawdzic czy mamy odwage spytac sie, czy mozemy je przysunac, o tym, ze gdy klamie na temat zarobkow to musze patrzec w prawy gorny rog, a nie w lewy.... A tu ktos sie burzy na temat tego jak mozna kogos zdyskwalifikowac z powodu czerwonych szpilek (nie sa zle w ogole, pewnie w agencji reklamowej mile widziane, ale nie tam, gdzie ich po prostu nie nalezy zakladac)... Przeciez nie jest nowoscia, ze firmy zatrudniaja wykwalifikowane osoby do przeprowadzania rekrutacji. Pewna znajoma pana, ktory opowiadal mi o tajnikach rozmowy rekrutacyjnej, wie czy kogos zatrudni zanim ta osoba usiadzie na krzesle (ps. mam nadzieje, ze nie kazdy w ten sposob rekrutuje).
POZA ROZMOWA O PRACE:
Hm, a tutaj bym sie zastanowila. Na pewno nie, gdy mam tego dnia wazne spotkanie z klientem czy, gdy szef jest ciagle w poblizu. Ale po przerwie na obiad w ramach milego zakonczenia dnia w pracy, gdy zostalo mi troche "papierkowej roboty" - czemu nie. Doskonaly sposob na zwrocenie uwagi meskiej czesci wspolpracownikow.
Monika G. edytował(a) ten post dnia 02.03.09 o godzinie 22:04
пропозиції роботи
