Temat: Coś mi się stało w oczy...
Agnieszka Dudek:Wydaje mi się, że to ich sprawa jak chodzą ubrani,w czym im wygodnie. Naszą to co lubią i to jest ich wybór. Jesli Tobie taki styl sie nie podoba to nie ubieraj się tak!!! i innych zostaw w spokoju.!!!
Ależ zaręczam (!) ze zostawiam ich w spokoju: nie pochodz, nie zaczepiam i mowie - "hej, jesteś ubrany jak sierściuch" albo lapie dziewczyne za reke i mowie" Wyglądasz jak córka dozorcy" ;)
Za TYLKO wyrazam swoje zdanie/opinie na forum (ktore po to jest i ktore tej tematyce jest poświęcone). A z ta opinia - jak widac na tym forum - wiele osob sie zgadza i dodaje nawet wlasne przemyslenia ;)
I masz racje - taki "styl" mi sie nie podoba i - jak napisalem wczesniej - nie ubieram sie tak niechlujnie nawet na plaze czy we wlasnym ogrodku :)
myslę, że to własnie nie jest najmniejszy powód!!!
Ale jeśli takie jest Twoje zdanie, to masz do tego prawo. Ja swoje wyraziłam.
Ja tez. Tym bardziej, ze mam niemal osiemnastoletniego syna, z ktorym niewiele na temat MODY rozmawiam, a chlopak sie swietnie ubiera ("przegial" WEDLUG MNIE tylko ostatnio [1x] ubierajac dwa podkoszulki na raz) :P
Natomiast wiem, skad sie bierze ten w miare dobry gust u niego - to kwestia otoczenia. Ani ja ani zona nie chodzimy jak "turysci" na plaze (tym bardziej ze mieszkamy w centryum duzeggo i kulturalnego miasta) nawet w domu. Nie ulegamy bezkrytycznie "modom" i "trendom" tylko mając jakies chocby sladowe poczucie estetyki, staramy sie dobierac elementy stroju.
Podobnie z jego kolezankami i kolegami. Nie "malpuja" wszystkiego bezmyslnie ;)
Jak ktoś sie nie myje i to mu nogi nawet bez trampek śęą a Tobie jak? Bo ja dbam o swoje stopy i o woń jaka wydzielają. Jestem tylko człowiekiem. A Ty?
Humanum est. Ale kupuje takie buty, ze gdy po (czasami) 18 godznach sciagam je i wkladam pantofle, nie czuje zadnej roznicy. Bo wole poszukac dluzej w sklepie, wydac nieco wiecej kasy i kupic DOBRY obuw, oddychajacy, ktory powoduje, ze kompletnie nie czuje ZADNEGO dyskomfortu na stopach.
Jako dowod powiem Ci, ze czesto przychodzac do domu (czy to w Krakowie czy na wsi) ZAPOMINAM przebrac pantofle, bo mam tak wygodne i oddychajace buty.
Jedyny wyjatek to zimowo - turystyczne La Fuma. Te czuje. Ale tylko z powodu ciężaru i wysokiej (za kostke) cholewki. Czy to w zimie, czy to w lecie po całodziennym łażeniu po górach, wyciągam z nich nogę jakbym ściągnął druga skarpetkę. Wygodną, przewiewną i oddychającą.
Polecam :P
Tuniki- a kto powiedział, że tuniki mogą być tylko luźne? hmm jak ktoś nie widział różnych fasonów to bardzo prosze o nie zabieranie głosu, ponieważkieruje sie tylko tym co widzi a co nie zawsze jest odpowiednio dopasowane!!!
Widziałem, widziałem.
Fajne.
Ale gdy nosi je niemal cała populacja, robi sie to nudne, nieciekawe, bez wyrazu...
Taki konfekcyjny Mc Donalds.
legginsy- hmm nic nie napisałam, że noszę je w upał, to po pierwsze!!! a jeśli się orientujesz to legginsy występują bardzo cieniutkie i przewiewne (bardziej niż spodnie jansowe noszone w bardzo ciepłe dni przez mężczyzn. A przy tym są bardzo kobiece. zapraszam do oglądnięcia np.: http://sklep.gatta.pl/gatta/advanced_search_result.php...
http://sklep.gatta.pl/gatta/product_info.php?products_...
A ja nie pisalem, ze Ty je nosisz ;)
Ale tak po cichu, to śmiać mi się chce, jak widzę w mieście przy 30-stopniowym upale (mielismy kilka takich dni) dziewczę w tunice pod ktora ma leginsy, a na nogach trampki. Raz stalem za taka w koleje do kasy. Mimo szczuplosci i 20 lat byla spocona jak mysza :)
Oczywiscie ma prawo się ubierać, jak chce. Ale ja stojac za nią czulem... pewien dyskomfort (co za eufemizm ;)
A tak wogole to wyluzować troszku trzeba ;)
:)