Temat: Jakie wykształcenie najlepsze dla osób prowadzących...
Wojtek Bojdoł:
Krzysztof Piwowar:
Było by to racją, co twierdzisz, gdyby wybór większości studentów był w pełni świadomy, poparty pewnością co do swoich predyspozycji.
Zwróce jeszcze raz uwage na podstawowy błąd jaki jest w zadanym przez Ciebie na wstępie pytaniu:
predyspozycje (poza oczywiście wyuczonymi lub wrodzonymi)
Zerknij na definicje predyspozycji i powiedz, jakie predyspozycje można posiadać poza wyuczonymi oraz wrodzonymi? :
Tu masz rację, i się z tym zgodzę - faux pa z mojej strony. IMHO wrodzone i nabyte cechy konkretnie definiuje termin talent ;)
Jednak wracając do mojego pytania. Piszecie tutaj o umiejętnościach i wiedzy, jakie nabywają osoby z kierunków psychologicznych. Czyli na dobrą sprawę liczą się umiejętności jakie te osoby nabywają na studiach, czy też ważniejszy jest potencjał?
Obie rzeczy są ważne. Załóżmy, że ktoś ma ten potencjał i predyspozycje, ale myśli algorytmicznie i nie zna języka psychologii. Czy będzie szedł w dobrym kierunku? Czy będzie obiektywny w opisie swoich obserwacji? Co jest ważniejsze - język opisu świata (wyuczony na wydziale) czy te predyspozycje?
Na start może i wygodniej oraz bezpieczniej jest brać osobę posiadającą wiedzę wyniesioną z wydziału, jednak - jak to sam zaznaczyłeś - jest ona wyuczona. Co implikuje możliwość jej nabycia. Idąc dalej tym tokiem myślenia - osoba posiadająca "wrodzone" predyspozycje, może także się tego nauczyć.
Kierując się w stronę konkluzji:
mając do wyboru dwie osoby: wyuczoną i bez "wrodzonych" predyspozycji, oraz nie posiadającą wykształcenia w tym kierunku, ale mającą to coś, co trudno nazwać cechą nabytą - wybrałbym tą druga osobę. Dlaczego? Ponieważ osoba "wyuczona" będzie trzymać się zasad, które zna - będzie sztywna i nieelastyczna. Zaś druga osoba może pozyskać wiedzę akademicką (oczywiście potrzeba na to sporo energii i czasu, na który czasami ciężko sobie pozwolić). Dziki własnym cechom, których IMHO nie da się wyuczyć ot tak, oraz pozyskanej wiedzy - będzie mogła twórczo z tego korzystać. Chyba, że założymy, że w prowadzeniu badań nie ma miejsca na twórcze podejście (jest tak bezpieczniej, ale czy lepiej?). Tyle z moich chwilowych rozważać ze świata teoretycznego. Ufff :D
PS. Mając do dyspozycji i wyuczoną i posiadającą "wrodzone tak" wybór jest prosty ;)
PS2. Coraz lepsza ta dyskusja :]