Temat: Jaka próba w badaniu ankietowym?
Jerzy B.:
Tak szczerze mówiąc, to robisz to trochę w odwrotnej kolejności ;-) Próbujesz udowodnić, że to co zrobiłeś (dobór próby i jej wielkość) jest naukowe... ;-)
Troche racja.
Ale troche nie. To znaczy w badaniach mamy czesto do czynienia z taka sytuacja, ze ankiet albo danych jest tyle ile jest i juz sie z tym nic nie zrobi. Pozyskanie kolejnych jest niemozliwe albo zbyt drogie. I wtedy trzeba, stosujac wszystkie sztuczki statystyczne, ktore sa dostepne, wyczyscic te dane, tzn poprawic ich reprezentatywnosc. A nastepnie jasno powiedziec, ze pewnych wnioskow na podstawie tych danych wyciagnac sie nie da, a inne sie da, i te ktore sie da, to wyciagnac...
... i zapytam Cię, czy przeczytałeś wskazany wątek - bo jak w nim wskazywałem - wbrew pozorom działanie wg zasad statystyki w naukach humanistycznych i społecznych jakimi jest ekonomia - jestdość karkołomne.
Dzialanie niezgodne z zasadami statytyki jest karkolomne, co do tego, to jestem przekonany.
Ja osobiście np. nigdzie nie znalazłem pytania, jak sprawdzić poprawność procedury, gdy odpowiedź uzależniona jest od zwykłych chęci lub braku chęci respondentów.
Bo to nie jest pytanie, na ktore mozna odpowiedziec jednym zdaniem i jednoznacznie.
Problem polega na tym, czy taką sytuację można uznać za losową czy raczej za przypadkową.
Problem też polega na tym, że w niektórych wypadkach otrzymanie jakichkolwiek danych oznacza ogromny wysiłek organizacyjny i duży sukces, ale nawet, gdy innych danych nie ma - przy ścisłym trzymaniu się zasad statystycznych - nie pozwala na uogólnianie wyników.
Stety lub niestety - ludzie to nie konserwy w magazynie, spośród których można wybrać statystycznie reprezentatywną grupę i zbadać zniszczeniowo zawartość.
Racja.
Stety albo niestety:
-metoda reprezentacyjna i przprowadzanie badania ankietowego to tez nie jest otwieranie konserwy - bierzesz otwieracz, pociagasz i zrobione.
-Statystyka, Metoda reprezentacyjna (ktora jest jej galezia), czy badania ankietowe (ktore sa obszarem zastosowania met repr) - to sa takie same dzialy nauki jak ekonomia etc.
-czyli nie da sie ich zrozumiec (i w szczegolnosci ocenic ich skutecznosci) po przeczytaniu pierwszych dwoch stron podrecznika od statystyki, tak jak nie da sie zrozumiec ekonomii po przeczytaniu dwoch pierwszysch stron podrecznika od ekonomii.
-w szczegolnosci na temat wszystkich poruszanych przez Ciebie "problemow" i "niekonsekwencji" jest odpowiednia literatura i nie Ty pierwszy zauwazyles te problemy.
Oto kilka pozycji, ktore omawiaja problem braku odpowiedzi i problem celowego klamstwa w ankiecie, czyli zajmuja sie nie tylko bledem losowym, ale rowniez bledem systematycznym.
Andersen R., J. Kasper, M. R. Frankel, „Total survey error“, Academic Press, New York 1979.
Groves R. M. „Survey errors and survey costs”, John Wiley & Sons, 1989.
Groves R. M., M. Couper, „Nonresponse in haushold interview surveys”, John Wiley & Sons, 1998.
Groves R. M., D. A. Dillman, J. L. Eltinghe, R. J. A. Little, „Survey nonresponse”, John Wiley & Sons, 2001.
Lessler J., W. Kalsbeek, „Nonsampling errors in surveys“, John Wiley & Sons, 1992.
Little R. J. A., D. Rubin, „Statistical analysis with missing data”, John Wiley & Sons, 1987.
Rubin D. B., „Multiple imputation for nonresponse in surveys“, Springer, 1992.
Särndal C. E., B. Swensson, J. Wretman, „Model assisted survey sampling”, Springer 1992.
Sa metody, jest literatura. Badanie mozna przeprowdzic tak rzetelnie, jak tylko starcza Ci wiedzy czasu i pieniedzy, a oczekiwanie, ze ktos Ci odpowie na wszystkie dreczace Cie watpliwosci na forum internetowym jest troche nie na miejscu.