konto usunięte
- 1
- 2
Sylwia Mroczek-Zawadzka BBC Worldwide
Temat: Masakra!!!!
Hm..a był ktoś ostatnio w Zachęcie? Wielka ściana wieńcząca długie schody oblepiona jest wycinkami z gazeta a obok wielkie logo LM "Dla domu z pomysłem". Gdzieniegdzie zielonkawe przebitki w kolorze logo sponsora. Do tego cała wystawa polega na maxymalnym zamazaniu, zmaltretowaniu, zniszczeniu ścian. CZy to już przegięcie czy porządna wymiana handlowa: kasa na odnowienie budynku (lub sponsoring rzeczowy) za pretekst do wystawy?A może niepotrzebnie się doszukuję...
Karolina C
Dulnik
Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...
Temat: Masakra!!!!
Mam wrażenie, że Zachęta w ogóle podupadła.Tej wystawy nie widziałam, ale brzmi niezachęcająco ta Zachęta...
Monika Matak ...
Temat: Masakra!!!!
>>Ja rozumiem, że sztuka potrzebuje również pieniędzy, to się dawniej mecenat nazywało. Ale...teraz też się tak nazywa
Siedzę sobie w operze, za chwileczkę rozpocznie się Traviata.
Dla mnie pierwsze takty stanowią jeden z najpiękniejszych fragmentów, jakie kiedykolwiek słyszałem. To dzieło nie ma uwertury. Uwerturę zastępuje głos inspicjenta: "sponsorem przedstawienia jest bank taki to a taki..." Załamka! Jedno z największych dzieł operowych świata potrzebuje sponsora w postaci jakiegoś banku!!!
A niechby bilet kosztował dwa razy więcej. ci, którzy przyszli i tak by przyszli...
gdyby opera miała się samo finansować i to jeszcze ze sprzedaży biletów (wyłącznie), to ich cena byłaby dwunastokrotnie (a nie dwukrotnie) wyższa a wtedy miałabym wątpliwości czy ci co przyszli i tak by przyszli.
Rozumiem, były czasy, mecenasem był cesarz czy ostatecznie król. Powstawały wielkie dzieła.
A ja się czasem zastanawiam ile wspaniałych dzieł przez humory Jegomości skończyło w kominku. Pamiętaj, że król czy cesarz też dawali sakiewkę autorowi i wykonawcom i często scenę, którą finansowali (budowali, utrzymywali, etc) ale za to decydowali wedle osobistego gustu co dziełem jest a co nie. Współcześnie na szczęście sponsor, mecenas czy inny "dawacz kasy" nie ma wpływu na stronę artystyczną, nie decyduje tylko mówiąc brzydko podłącza się do wielkiego dziedzictwa licząc na to, że odrobina wielkości skapnie również na niego ....
Potem w roli mecenasa (za nie swoje pieniądze) występowali różni pożal się Boże ministrowie od kultury i sztuki. No i dzieła wybitne inaczej, odpowiadające poziomowi opiekuna.
o gustach się nie dyskutuje
Dziś "brand" "marka" na pierwszym miejscu. To nie żaden honorowy mecenat, to biznes. Twórca wspaniałej kreacji księcia Mikołaja znany jest przede wszystkim z tego, że mężczyzna musi zarabiać! Rola życia!
Reklama istniała zawsze, w innych niż dziś formach, ale istniała. Po co Twoim zdaniem monarchowie budowali cuda architektury, finansowali malarzy, kompozytorów i innych artystów? Żeby SOBIE wystawić pomnik dla potomności, żeby coś po nich zostało - skoro sami talentami wiekopomnymi nie dysponowali
Musiałem swojemu dziecku tłumaczyć, że piękna muzyka Jeziora Łabędziego nie jest produktem firmy Mattel i Barbie w roli Odetty jest tandetną podróbką. Dziecko się zgodziło dopiero po tym, jak na własne oczy zobaczyło oryginał z tańcem, którego nie zastąpi żadna różowa animacja komputerowa. I dzisiaj już wie, że Roszpunka nie była pierwowzorem "Dziadka do orzechów".
I chwała Ci za to!
Czy myślisz, że koncert Santany obejrzałoby choć 15 widzów mniej, gdyby nie było 13 mecenasów medialnych i 2 strategicznych, w tym jeden bank, czyli firma, która ma zarabiać pieniądze, teoretycznie również dla swoich klientów:)
No cóż pewnie niebawem się przekonamy, ciężkie czasy idą, sponsorzy się wycofują, liczą każdą złotówkę. Zobaczymy czy Santana przyjedzie jeśli nie będzie miał gdzie grać, nikt mu nie pokryje kosztów transpotru choćby samych instrumentów, nie przyjdzie akustyk, itd...
Przypomnijcie mi, bo może demencja mnie dopada - czy kiedykolwiek tworzyło sie sztukke dla samej sztuki bezkosztowo?? O ile kompozytor mógł tworzyć za wikt i opierunek to i a ktoś musiał za nie zapłacić, dzieło trzeba było wystawić (nie wierzę, żeby każdy mecenas umiał czytać nuty i na tej podstawie określał jakość "produktu") artystom trzeba było zapłacić, instrumenty kupić, zagwarantować miejsce. Zawsze występowały jakieś koszty stałe i ktoś musiał je pokrywać. Może nie dziękowano Jaśnie Wielmożnemu Panu w trakcie Uwertury, ale jestem skłonna się założyć że Pan nie wspierał dla idei ...
Może się mylę .....
Mówiłem, że pożałujesz:)))
K.Monika Matak edytował(a) ten post dnia 21.01.09 o godzinie 12:20
Sylwia Mroczek-Zawadzka BBC Worldwide
Temat: Masakra!!!!
Karolina Dulnik:
Mam wrażenie, że Zachęta w ogóle podupadła.
Tej wystawy nie widziałam, ale brzmi niezachęcająco ta Zachęta...
Wbrew pozorom wystawa nawet ok, chociaż nie rewolucyjna, nie przełomowa. ale niesmak po wejściu pozostaje
- 1
- 2
Podobne tematy
-
Kino » teksańska masakra... -
-
Marka i branding » WIEŚ I SEX MAJĄ PROMOWAĆ POLSKĘ? To jakaś masakra!! Znowu... -
-
Kociomania » kolejna kocia masakra... -
-
Właściciele Kotów » Kolejna kocia masakra... ile jeszcze?? -
-
Obrońcy praw zwierząt » Borzentyn "targi" masakra dla zwierzat gospodarskich -
-
Psy » Husky - masakra w Vancouver -
-
Giełda » techmex - masakra! -
-
Kino » tosz(to to samo cotoz tylko z jajem) bedzie jaks masakra -
-
Gdańsk/Trójmiasto » MASAKRA na boisku... -
-
Aby mieć udany związek ... » masakra -
Następna dyskusja: