Temat: Startup w praktyce
Anna Zamojska:
Pisząc moją pierwszą odpowiedź założyłam że Krzysztof ukończył jakiś uniwersytet. Ma podstawy Computer Science, przynajmniej ma trochę podstaw w internecie. Może prowadził bloga albo zbudował portal na Joomli lub Wordpressie. Michał i Łukasz uważają że Krzysztof urwał się z choinki i nic nie wie, (prawdziwa czarna magia) dlatego nie poradzi sobie z budową portalu.
Czy myślicie że Krzysztof dopiero kupił komputer i uczy się jak go obsługiwać?
Ja jako praktykujący (i wierzący :-) w tym wypadku podzielam w większości zdanie Michała. Mało kto dopiero zaczyna się uczyć programować czy to w php czy asp i jeszcze do tego zaczynając z technologiami frontendowymi (html, css, js) (nawet jeśli studiował i ma wiedzę teorytyczną) jest w stanie zaprojektować a potem zaprogramować i wdrożyć złożoną aplikacje internetową. Do tego trzeba praktyki i doświadczenia jakie ona niesie, co z kolei pomaga uniknąć wielu poważnych błędów przez co projekt jest często w ogóle nie ukończony. Nie będę tu się zagłebiał w szczegóły bo to by już odbiegało powoli od tematu (aczkolwiek jeśli znajdą się zainteresowani to chętnie rozwine temat).
Prowadzenie bloga na wordpress czy jakiegoś portalu na Joomli często poza "liźnięciem" trochę frontendu nie wiele ma wspólnego z programowaniem poważnej aplikacji internetowej.
Dużo zależy od podejścia do projektu.
Więc jeśli ktoś myśli o jakimś projekcie w kontekście biznesowym (i zakładając ma środki lub szuka wspólnika) to jak najbardziej przyda mu się techniczne wsparcie.
Jeśli myśli się o projekcie w kategorii "wprawki programistycznej", w celu zdobycia doświadczenia w programowaniu, nauki programowaniu, a dodatkowo na zasadzie "może coś z tego będzie" to gorąco zachęcam do nauki.
Zgadzam się też z Michałem, że jeśli chcę się robić dobrze to trzeba się skupić na czymś i specjalizować w danej dziedzinie. Oczywiście nie można mieć klapek na oczach, ale też nie można "trzymać wielu srok za ogon". Jako przykład podam obecny trend w śród programistów aplikacji internetowych. Wielu zna i frontend (html, css, js) i backend (php, asp, czy też inny język), ale później specjalizuje się tylko w jednej dziedzinie i tak na prawdę często dopiero wtedy zaczyna zarabiać konkretne pieniądze. Dzieje się tak, gdyż obecnie frontend, interfejsy użytkownika to równie szeroka dziedzina jak backend.
Dodam też, że projekt bez koordynacji Project Managera też może się zakończyć niepowodzeniem, lub brak koordynacji objawi się licznymi błędami które potrafią czasami wyśrubować koszty o kilkadziesiąt procent. Programiści sami na pewno daliby rade doprowadzić projekt do stadium alpha (technicznie już coś mniej więcej działa), ale "dopięcie projektu" to jeszcze drugie tyle skoordynowanej pracy. Jeśli zabraknie dobrej koordynacji to najczęściej w praktyce wygląda to tak że naprawiony błąd z jednej strony powoduje błąd z drugiej strony i tak projekt jest ciągle nie dokończony na 100%.
Uważam i domyślam się że koledzy podobnie, że kolega Krzysztof nie urwał się z choinki a jego pytanie jest czysto hipotetyczne w związku z czym reszta odpowiedziała w kontekście sytuacji przedstawionej przez Krzysztofa. Uważam że to co Krzysztof rzeczywiście umie i chcę robić to jego prywatna sprawa.
ps. sorry za taki długi offtopic, ale troche zaciekawił mnie temat poboczny. Jeśli coś mogę doradzić, to poszukiwanie ludzi na zasadach networkingu tak żeby coś wiedzieć o osobie z którą będziesz pracował, bo żaden papier 100% gwarancji nie daje imho. "Techniczny wspólnik" to też ciekawy pomysł (chociaż z drugiej storny wszyscy wiemy jakie są spółki :-)
Piotr Lewandowski edytował(a) ten post dnia 30.06.12 o godzinie 14:21