Tomasz G.

Tomasz G. Dyrektor Działu
Marketingu

Temat: 95% agencji reklamowych dziala nielagalnie

Panie Pawle, nie mam pewności co do zasady, niemniej

taki mail:

Witam serdecznie,

"Jestem przedstawicielem firmy X, która zajmuje się produkcją dobra Y. W związku z profilem naszej firmy doszliśmy do wniosku, że mogliby Państwo być zainteresowani naszymi usługami. Dlatego chciałbym zapytać, czy zgadza ją się Państwo na otrzymanie od nas oferty handlowej?

Jeżeli wyrażają Państwo zgodę na jednorazowe przesłanie oferty naszej firmy proszę wysłać maila o dowolnej treści na adres zgoda@domena.pl. Można również odpowiedzieć na tę wiadomość.

Z wyrazami szacunku,
[Imię i Nazwisko]
[Dane Firmy]"

Został wskazany przez naszą kancelarię prawną, jak kwalifikujący się z godnie z art. 2 ust. 1 oraz art. 9 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną - jako oferta handlowa.

A 90% tych, które do mnie trafiają wyglądają tak właśnie.Tomasz G. edytował(a) ten post dnia 11.07.12 o godzinie 11:19
Paweł Budrewicz

Paweł Budrewicz wizja + działanie

Temat: 95% agencji reklamowych dziala nielagalnie

Tomasz G.:
taki mail:

Witam serdecznie,

"Jestem przedstawicielem firmy X, która zajmuje się produkcją dobra Y. W związku z profilem naszej firmy doszliśmy do wniosku, że mogliby Państwo być zainteresowani naszymi usługami. Dlatego chciałbym zapytać, czy zgadza ją się Państwo na otrzymanie od nas oferty handlowej?

Jeżeli wyrażają Państwo zgodę na jednorazowe przesłanie oferty naszej firmy proszę wysłać maila o dowolnej treści na adres zgoda@domena.pl. Można również odpowiedzieć na tę wiadomość.

Został wskazany przez naszą kancelarię prawną, jak kwalifikujący się z godnie z art. 2 ust. 1 oraz art. 9 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną - jako oferta handlowa.
Moim zdaniem taki mail jest okay - może za wyjątkiem owego "wniosku", że odbiorca może być zainteresowany ofertą, bo to już jest sugestia. Natomiast samo przedstawienie, że oferta dotyczy produktu/usługi, jest dopuszczalne. W innym przypadku pytanie musiałoby mieć treść: "czy chce pan poznać jakąś ofertę na jakąś usługę?". Może ktoś powiedzieć, że w takim razie w istocie zakazane są nawet takie maile. Ale jeśli tak, to po co racjonalny ustawodawca stworzył przywołane przepisy, skoro mógł napisać krócej: "nie wolno inicjować kontaktu za pomocą poczty elektronicznej bez wyraźnego zaproszenia"? Skoro tak nie napisał, to znaczy, że dopuszcza pewien minimalny poziom informacji towarzyszącej pytaniu o zgodę na przesłanie oferty.
Wojciech Reszkowski

Wojciech Reszkowski Project Manager
ISONET.PL, fotograf
Google
www.StreetView.pl

Temat: 95% agencji reklamowych dziala nielagalnie

Paweł Budrewicz:
Wojciech Reszkowski:

Zauważ tylko, że nożem możesz smarować masło a powyższy program możesz użyć tylko do rozsyłania SPAMu.
I co z tego? Program nie spełnia definicji z art. 269b kk, więc jest legalny. Tobie też polecam pytanie, kto odpowiada za użycie noża/programu - użytkownik czy producent?

To, że nad tym zdaniem napisałem, że jeśli chodzi o polskie prawo masz rację.

Tylko, że społeczność internetowa jest znacznie większa jak nasz kraj.
Polemika prawna nie ma więc w tym momencie sensu, bo dyskutujemy
czy takie rozsyłanie e-maili ma sens i jak to interpretuje społeczność.

Google tworzy listy z których nie można się wypisać a o interpretacji SPAMu
decydują użytkownicy. Na tym przykładzie, nie warto tego robić, bo użytkownicy
chcą, żeby takie e-maile nie docierały na ich skrzynki, a jeśli chcą to nie będą.

Rozsyłać dziennie na różne skrzynki po 100 e-maili z prośbą wysłanie oferty
na prawdę nie jest problem. Firm, które chciałyby to robić jest z pewnością więcej.

90% wiadomości, która trafia na nasze skrzynki jest blokowana.

Z tego co można też zaobserwować to wiadomości w stylu, proszę o przesłanie
oferty już nie występują, bo takie e-maile są odfiltrowane na serwerze.

Inaczej to wygląda na bezpłatnych skrzynkach, bo tam użytkownik wyraził na
to zgodę w zamian za darmową skrzynkę. Czyli to już nie jest SPAM.
Tyle, że Gmail też oferuje darmową skrzynkę bez reklam.

Jeżeli, ktoś zajmuje się marketingiem internetowym to techniczne uwarunkowania
sieci powinien znać.
Wojciech Reszkowski

Wojciech Reszkowski Project Manager
ISONET.PL, fotograf
Google
www.StreetView.pl

Temat: 95% agencji reklamowych dziala nielagalnie

Paweł Budrewicz:
tak, to po co racjonalny ustawodawca stworzył przywołane przepisy, skoro mógł napisać krócej: "nie wolno inicjować kontaktu za pomocą poczty elektronicznej bez wyraźnego zaproszenia"? Skoro tak nie napisał, to znaczy, że dopuszcza pewien minimalny poziom informacji towarzyszącej pytaniu o zgodę na przesłanie oferty.

Więc czym jest SPAM może warto napisać.
Jest robieniem tego co powyżej w sposób masowy.

Jeśli napiszę e-mail do dowolnej firmy, to nie ma problemu.

Ważne, żeby użytkownik nie musiał dziennie kasować 100 wiadomości,
bo przestanie korzystać z e-maila.

Uwierz, że tak by wyglądała Twoja skrzynka z rana gdyby nie filtry i BL.

Wklejałem link do wiki, warto przeczytać:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Spam
Kamil F.

Kamil F. Projekt Menadżer -
specjalista SEO /
Marketer / Analityk
...

Temat: 95% agencji reklamowych dziala nielagalnie

Przytoczyłem wobec tego te fragmenty z Wikipedii na które sam się powołujesz i się z nimi zgadzasz jak rozumiem :)
Istotą spamu jest rozsyłanie dużej ilości informacji o jednakowej treści do nieznanych sobie osób.
Nie ma znaczenia, jaka jest treść tych wiadomości. Aby określić wiadomość mianem spamu, musi ona spełnić trzy następujące warunki jednocześnie:
1. Treść wiadomości jest niezależna od tożsamości odbiorcy.
2. Odbiorca nie wyraził uprzedniej, zamierzonej zgody na otrzymanie tej wiadomości.
3. Treść wiadomości daje podstawę do przypuszczeń, iż nadawca wskutek jej wysłania może odnieść zyski nieproporcjonalne w stosunku do korzyści odbiorcy.

Ja odniosłem wrażenie , że ta definicja sama sobie przeczy :) Najpierw ta definicja określa , że
nie ma znaczenia, jaka jest treść tych wiadomości, a potem w punkcie 1 i 3 stwierdza , że treść ma znaczenie.

To tak nawiasem bazowania na Wikipedii jako wartościowym źródle informacji :)

Ciekawe gdzie wysyłacie maile jak BL jest na Gmailu? Nie ma!
a Google jest bardzo czułe i za SPAM z jednego adresu blokuje cały serwer.


Po pierwsze nie wysyłacie gdyż identyfikujesz mnie ciągle nie potrzebnie z działalnością firm którzy korzystają z mojego oprogramowania. Tak się składa , że ja tam nie pracuję :)

Druga sprawa to nie wiem dlaczego utożsamiasz sobie Google z całym Internetem. Ogólnie poza Google jest jeszcze kilkaset list organizacji antyspamowych, które udostępniają różne BL .

Co do Google to są procedury aby usunąć serwer z listy i nie wiem skąd Tobie przyszło do głowy, że BL jest tam na Amen. Jesteś też w błędzie sądząc , że da się zbanować cały serwer widoczny w wielu lokalizacjach równocześnie. Otóż nie da się i po to są admini w takich firmach, żeby się nie dało.Kamil Figatowski edytował(a) ten post dnia 11.07.12 o godzinie 21:58
Maciej N.

Maciej N. specjalista

Temat: 95% agencji reklamowych dziala nielagalnie

Paweł Budrewicz:

_____________________
*to jest przykład ironii - patrz i ucz się

Nie, to przykład wypowiedzi osoby o zmiennym (masz Tor'a?) IQ przydzielanym dynamicznie z zakresu od 0 do 3... :)
Wojciech Reszkowski

Wojciech Reszkowski Project Manager
ISONET.PL, fotograf
Google
www.StreetView.pl

Temat: 95% agencji reklamowych dziala nielagalnie

Kamil Figatowski:
Ja odniosłem wrażenie , że ta definicja sama sobie przeczy :) Najpierw ta definicja określa , że
nie ma znaczenia, jaka jest treść tych wiadomości, a potem w punkcie 1 i 3 stwierdza , że treść ma znaczenie.

Nie, to tylko ty masz problem ze zrozumieniem treści.
Nie rozróżniasz samej treści od celu pisania treści.

Twój program z łatwością kwalifikuje się jako program SPAMerski.
Druga sprawa to nie wiem dlaczego utożsamiasz sobie Google z całym Internetem. Ogólnie poza Google jest jeszcze kilkaset list organizacji antyspamowych, które udostępniają różne BL .

Znaj proporcje, zdaje się, że Gmail ma najwięcej użytkowników.
Co do Google to są procedury aby usunąć serwer z listy i nie wiem skąd Tobie przyszło do głowy, że BL jest tam na Amen.

Nie ma żadnych procedur odwoławczych. Blokada trwa około miesiąc.
Jedyną opcją jest zaprzestanie wysyłania spamu.
Jesteś też w błędzie sądząc , że da się zbanować cały serwer widoczny w wielu lokalizacjach równocześnie. Otóż nie da się i po to są admini w takich firmach, żeby się nie dało.

Nie ma czegoś takiego jak banowanie serwerów i nie potrzeba.

Ważne jest tylko, żeby SPAM, który wysyłają nie trafiał na skrzynki odbiorców.

Poradzi sobie z tym, każdy program antyspamowy instalowany na serwerze
i nie potrzebne są do tego czarne listy. BL to tylko taki gratis dla najbardziej
upierdliwych źródeł SPAMU, żeby program nie musiał analizować syfu, który ślą.
Kamil F.

Kamil F. Projekt Menadżer -
specjalista SEO /
Marketer / Analityk
...

Temat: 95% agencji reklamowych dziala nielagalnie

Zapomniałeś dopisać, że Twoja racja jest najmojsza :)

http://www.youtube.com/watch?v=Tb1XTIcqaa4&feature=pla...
Paweł Budrewicz

Paweł Budrewicz wizja + działanie

Temat: 95% agencji reklamowych dziala nielagalnie

Wojciech Reszkowski:
I co z tego? Program nie spełnia definicji z art. 269b kk, więc jest legalny. Tobie też polecam pytanie, kto odpowiada za użycie noża/programu - użytkownik czy producent?

To, że nad tym zdaniem napisałem, że jeśli chodzi o polskie prawo masz rację.
Fajnie, że tak napisałeś, ale nie rozumiem, po co w takim razie podajesz porównanie z nożem. Ów art. 269a kk to właśnie karanie za to, że stworzyłeś nóż nie do masła, ale do zabijania. Prawo odróżnia programy zwykłe i programy do popełniania określonych przestępstw.
Tylko, że społeczność internetowa jest znacznie większa jak nasz kraj.
Polemika prawna nie ma więc w tym momencie sensu, bo dyskutujemy
czy takie rozsyłanie e-maili ma sens i jak to interpretuje społeczność.
Ciekawe podejście. Zwróć tylko uwagę, że społeczne niezadowolenie nie jest instrumentem, dzięki któremu możesz komuś zabronić działań zgodnych z prawem. Możesz zainicjować akcję w granicach prawa w celu "szykanowania" takiego spamera, ale nic więcej.

Jak by nie patrzeć, tytuł tego wątku nie odnosi się do społecznego odbioru spamerstwa, ale aspektu legalnego. Trudno się zatem dziwić, że dyskusja schodzi na temat prawa.
Google tworzy listy z których nie można się wypisać a o interpretacji SPAMu decydują użytkownicy. Na tym przykładzie,
nie warto tego robić, bo użytkownicy chcą, żeby takie e-maile
nie docierały na ich skrzynki, a jeśli chcą to nie będą.
I w ten sposób pokazałeś, jak działa prawo zwyczajowe. Możesz tylko "wypisać się" ze społeczeństwa Google.
tak, to po co racjonalny ustawodawca stworzył przywołane przepisy, skoro mógł napisać krócej: "nie wolno inicjować kontaktu za pomocą poczty elektronicznej bez wyraźnego zaproszenia"? Skoro tak nie napisał, to znaczy, że dopuszcza pewien minimalny poziom informacji towarzyszącej pytaniu o zgodę na przesłanie oferty.

Więc czym jest SPAM może warto napisać.
Jest robieniem tego co powyżej w sposób masowy.
Nie zrozum mnie źle, ale obawiam się, że nasze wypowiedzi gdzieś się rozminęły. Tak czy owak - ustawa nie rozróżnia, czy wysyłasz maile masowo, czy indywidualnie. Zresztą, siłą rzeczy każdy mail jest na swój sposób indywidualny.
Wojciech Reszkowski

Wojciech Reszkowski Project Manager
ISONET.PL, fotograf
Google
www.StreetView.pl

Temat: 95% agencji reklamowych dziala nielagalnie

Paweł Budrewicz:
Wojciech Reszkowski:
I co z tego? Program nie spełnia definicji z art. 269b kk, więc jest legalny. Tobie też polecam pytanie, kto odpowiada za użycie noża/programu - użytkownik czy producent?

To, że nad tym zdaniem napisałem, że jeśli chodzi o polskie prawo masz rację.
Fajnie, że tak napisałeś, ale nie rozumiem, po co w takim razie podajesz porównanie z nożem.

Ja to pisałem w kontekście SPAMU a nie prawa polskiego.
Chodziło o odniesienie tej dedukcji szerzej na całą sieć.
Ciekawe podejście. Zwróć tylko uwagę, że społeczne niezadowolenie nie jest instrumentem, dzięki któremu możesz komuś zabronić działań zgodnych z prawem.

Zabronić nie mogę ale mogę skutecznie zniwelować do minimum.
Jak by nie patrzeć, tytuł tego wątku nie odnosi się do społecznego odbioru spamerstwa, ale aspektu legalnego. Trudno się zatem dziwić, że dyskusja schodzi na temat prawa.

OK, ale od strony prawnej temat jest jasny.

Nie ja zacząłem OT a jedynie odniosłem się do tego, że to niby
podstawowa i skuteczna forma marketingu.
Paweł Budrewicz

Paweł Budrewicz wizja + działanie

Temat: 95% agencji reklamowych dziala nielagalnie

Wojciech Reszkowski:
To, że nad tym zdaniem napisałem, że jeśli chodzi o polskie prawo masz rację.
Fajnie, że tak napisałeś, ale nie rozumiem, po co w takim razie podajesz porównanie z nożem.

Ja to pisałem w kontekście SPAMU a nie prawa polskiego.
Może ujmę to inaczej - jeśli coś jest legalne, nie możesz z tym legalnie walczyć, bo wówczas Twoje działania są nielegalne. Np. omawiany program do wysyłania maili (bo zasadniczo o tym mówimy) jest legalny, ale działanie użytkownika takiego programu może być nielegalne (bo np. program może być wykorzystany do rozpowszechniania dziecięcej pornografii). Tyle prawo, a teraz pytanie co masz na myśli, pisząc, że...
Chodziło o odniesienie tej dedukcji szerzej na całą sieć.
Co i gdzie chcesz przenieść/odnieść oraz po co?
Ciekawe podejście. Zwróć tylko uwagę, że społeczne niezadowolenie nie jest instrumentem, dzięki któremu możesz komuś zabronić działań zgodnych z prawem.

Zabronić nie mogę ale mogę skutecznie zniwelować do minimum.
Co konkretnie masz na myśli? Gdybyś nie pisał ogólnikami, byłoby naprawdę łatwiej.
Nie ja zacząłem OT a jedynie odniosłem się do tego, że to niby podstawowa i skuteczna forma marketingu.
To jeszcze przypomnij, co tu jest offtopem, skoro facet, który założył ten wątek, odnosił się do kwestii legalności niektórych działań email marketingowych.
Wojciech Reszkowski

Wojciech Reszkowski Project Manager
ISONET.PL, fotograf
Google
www.StreetView.pl

Temat: 95% agencji reklamowych dziala nielagalnie

Paweł Budrewicz:
Ja to pisałem w kontekście SPAMU a nie prawa polskiego.
Chodziło o odniesienie tej dedukcji szerzej na całą sieć.
Co i gdzie chcesz przenieść/odnieść oraz po co?

OK, rozumiem, że podane nazwy serwerowni mogą nic nie mówić.

Więc, napiszę:
OVH - Francja
LEVEL3 - USA
Hetzner - Niemcy
Ciekawe podejście. Zwróć tylko uwagę, że społeczne niezadowolenie nie jest instrumentem, dzięki któremu możesz komuś zabronić działań zgodnych z prawem.

Zabronić nie mogę ale mogę skutecznie zniwelować do minimum.
Co konkretnie masz na myśli? Gdybyś nie pisał ogólnikami, byłoby naprawdę łatwiej.

Blokowanie e-maili, które program uzna za SPAM.

Nie widzę tu kolizji z prawem, bo o działaniu bądź nie
programu antyspamowego decyduje użytkownik.

Następna dyskusja:

~ BAZA DANYCH AGENCJI REKLA...




Wyślij zaproszenie do