Ewa
S.
Podróżuję, śnię,
odkrywam.
Temat: Rosyjska podróbka bloga
Słuchajcie, nie wierzę własnym oczom, co dzisiaj znalazłam. Rosyjską podróbkę mojego własnego bloga. Ktoś kopiuje i tłumaczy teksty, czasem dosłownie, czasem trochę zmienia, wykorzystuje moje zdjęcia ale też inne, zapewne również "wypożyczone" z internetu, ma fanpejdża i twittera... Nie wiem, czy śmiać się czy płakać :)Tutaj mój blog: http://www.dalekoniedaleko.pl
A tu rosyjska podróbka: http://www.dalekonedaleko.ru
Spotkaliście się kiedykolwiek z czymś takim? Co byście zrobili? Wiem, że Rosjanie prawa autorskie mają głęboko w poważaniu, więc...?
Ja jestem w kropce :D