konto usunięte

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Szanowne Koleżanki i Koledzy,

Wiem że to dość ryzykowne by się tak ujawniać i otwierać. Postanowiłem jednak tego nie kryć, że od dłuższego czasu borykam się z problemami zdrowotnymi i zawodowymi związanymi z tragicznym wypadkiem drogowym.

Podejście typu nie dyskutować na forum publicznym, bo może mi zaszkodzić... po prostu kłóci się z moją naturą networkingowca i człowieka, który parę dobrych lat spędził kontaktując się z ludźmi, rozwiązując problemy, nawiązując przyjazne relacje, żyjąc i pracując w zespole. Dziś jestem fizycznie ok, psychicznie, to już opisuję na swoim blogu.

http://jacekkotowski.blogspot.com/2010/08/ptsd-alfabet...

O tym co mi dolega (PTSD) dowiedziałem się stosunkowo niedawno. Potrzebuję na pewno profesjonalnej pomocy, zarówno psychologicznej jak i zawodowej (zmiana profilu, zmiana struktury wydatków, etc.).

Być może ktoś z Was ma podobne doświadczenia, wypadek, zespół pourazowy, kłopoty zawodowe...

Czy możecie podzielić się ze mną doświadczeniami, zasugerować, podpowiedzieć, jakiej pomocy Wam udzielono (wsparcia psychologicznego, porady dotyczącej zmiany kariery zawodowej) i gdzie jej szukać. Myślę, że odpowiedzi na to pytanie przydałyby się nie tylko mnie ale masie ludzi, którzy traumę taką przeżyli a po prostu boją się zadać takie pytanie na forum. Ja się tego nie obawiam.

konto usunięte

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Looknij:
http://www.tapyourselffree.info/eft-and-ptsd.html

... na to wideo również.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Hej - dla pewności, czy PTSD przejawia Ci się w formie przeżywania w myślach wypadku raz po raz?

konto usunięte

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Artur Król:
Hej - dla pewności, czy PTSD przejawia Ci się w formie przeżywania w myślach wypadku raz po raz?
Niekoniecznie, nie. Raczej poszczególnych jego elementów (coś co się nazywa flashback). Sam wypadek pamiętam doskonale i... raczej beznamiętnie. Potem, niestety, byłem obwiniony o jego spowodowanie... (poczucie winy), flashbacki w postaci krwi płynącej z ucha dziecka... I, to co najbardziej dla mnie uciążliwe, unikanie komunikacji i strach przed śmiercią moich bliskich w wypadku... Próbowałem to opisać subiektywnie na własnym blogu, mogę tutaj też wkleić,ale raczej jest tego dużo...Jacek K. edytował(a) ten post dnia 29.08.10 o godzinie 15:54

konto usunięte

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Łukasz K.:
Looknij:
http://www.tapyourselffree.info/eft-and-ptsd.html

... na to wideo również.

Muszę się z tym bliżej, na spokojnie zapoznać. Dotychczas korzystałem z terapii tzw. ekspozycji wyobrażeniowej. Nie wytrzymałem jej. Nie byłem w stanie, jak ja to mówię "konfrontować się" "przyzwyczajać się" do wypadku. Nie potrafiłem się przekonać do tego, że nie jestem odpowiedzialny za to co się stało (i co się stanie).

Skorzystałem z pomocy dość niekonwencjonalnej, zaproponowano mi skorzystanie z technik medytacyjnych (Mindfulness: J.K.Zinn), metoda ABCD w przypadku emocjonalnego napięcia. Nie powiem - doraźnie mi to pomaga. Staram się pracować nad sobą sam, choć co jakiś czas wszystko ląduje w gruzach. Sądzę, że to może być bardzo skuteczna metoda
w warunkach kontrolowanych, a nie w moim chaotycznym życiu.

Najbardziej dolega mi to, że (to napisałem w moim blogu) nie umiem odpuścić. Nie mogę "let it go" nie umiem przymykać oczu, przystosowywać się. Nie mogę jeździć, więc utraciłem pracę, zająłem się tłumaczeniami i doradztwem. Wsiądę do taksówki i nie mogę odpuścić, bo nie ma z tyłu pasów. Nie pojadę. Budzę konsternację wszystkich pasażerów. Jestem "kłopotliwy", czasami wydaje mi się, że jestem zdrowy w kraju ludzi nie dbających zupełnie o bezpieczeństwo... To jest owa chorobliwa czujność, nadwrażliwość, bezkompromisowość w sprawach bezpieczeństwa.

Nie zgodzę się by było tak jak chce grupa, zgodzę się by było "super" przygotowane, dopięte, zadbane. Może byłbym dobrym upierdliwym inspektorem nadzoru czy BHP. Myślę, że potrzebna mi jest nie terapia, tylko dostosowanie zawodowe do skutków wypadku, do unikania (jazdy, sytuacji niebezpiecznych, redukcji ryzyka). Albo wykorzystujące moją, dość męczącą, nadwrażliwość. Ale to tylko moje przypuszczenie, na temat tego co by mi pomogło. Zastanawiam się nad skorzystaniem z doradztwa zawodowego pod kątem moich objawów...Jacek K. edytował(a) ten post dnia 29.08.10 o godzinie 16:41
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Jacek K.:
Niekoniecznie, nie. Raczej poszczególnych jego elementów (coś co się nazywa flashback). Sam wypadek pamiętam doskonale i... raczej beznamiętnie. Potem, niestety, byłem obwiniony o jego spowodowanie... (poczucie winy), flashbacki w postaci krwi płynącej z ucha dziecka... I, to co najbardziej dla mnie uciążliwe, unikanie komunikacji i strach przed śmiercią moich bliskich w wypadku... Próbowałem to opisać subiektywnie na własnym blogu, mogę tutaj też wkleić,ale raczej jest tego dużo...

Ok, o to mi chodziło, wolałem po prostu nie używać terminologii flashbacków. Postaram się w najbliższych dniach zaproponować Ci konkretne narzędzia do pracy z tym.

konto usunięte

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Artur Król:

Ok, o to mi chodziło, wolałem po prostu nie używać terminologii flashbacków. Postaram się w najbliższych dniach zaproponować Ci konkretne narzędzia do pracy z tym.

Dziękuję bardzo serdecznie za pomoc.Jacek K. edytował(a) ten post dnia 29.08.10 o godzinie 17:26
Magdalena Rodzeń (Bartoszewska)

Magdalena Rodzeń
(Bartoszewska)
EMEA HR Lead,
Członek Zarządu

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Co masz na myśli przez zmianę profilu wydatków?

Powiedz coś więcej o swoim życiu zawodowym - co robiłeś, co robisz teraz, co chcesz/umiesz/lubisz robić?

konto usunięte

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Magdalena Bartoszewska:
Co masz na myśli przez zmianę profilu wydatków?

Powiedz coś więcej o swoim życiu zawodowym - co robiłeś, co robisz teraz, co chcesz/umiesz/lubisz robić?

Witaj Magda
- Jestem filologiem. Po krótkim doświadczeniu nauczycielskim wiążącym się z bardzo niską pensją (uczyłem przyszłych nauczycieli języka angielskiego) zdecydowałem się pracować jako tłumacz na budowie, potem jako tłumacz, specjalista ds. promocji dokumentacji w firmie inżynierskiej.
- Następnie przeniosłem się do Warszawy (małżeństwo) a moja aktywność zawodowa oddalała się od tłumaczeń i zarządzania dokumentacją a coraz bardziej stawałem się sprzedawcą urządzeń technicznych. Narzędziem pracy stał się samochód, polubiłem spotykanie się z ludźmi, odkryłem w sobie smykałkę technika, pokazywałem jak działa tester szczelności, usiłowałem go podłączać do linii produkcyjnej i pokazywać, jak usprawni on kontrolę jakości...

(wypadek)

- Jako że mam bardzo dobre relacje z pracodawcą, pracy nie tracę gwałtownie, pół etatu, ale wiem, że nie mogę wypełniać obowiązków, nie mogę pojechać do klienta, widać też po mnie (jakiś rok po wypadku) że jestem nerwowy, spięty (to obawa wystąpienia wypadku)
- Wyjeżdżam do Szkocji i pracuję ponownie jako handlowiec, specjalista ds rozwoju biznesu, tym razem w firmie budowlanej, idzie mi dość dobrze, nawiązuję kontakty z inwestorami... i o dziwo, jeżdżę, ale chyba ze względu na inną kulturę jazdy w tym kraju.
- Rodzi mi się syn, wracam do Polski, usiłuję dostać dofinansowanie z UP na rozpoczęcie działalności, nie dostaję go (błąd formalny, żądałem za dużo o 20gr, brak możliwości odwołania, merytorycznie uważam, że miałem dobry biznesplan),
- uruchamiam własną działalność zgodnie z biznesplanem (poniekąd jestem do tego zmuszony, wszelkie próby znalezienia pracy etatowej nie wypaliły, nie mam prawa do zasiłku) zajmuję się doradztwem i znajduję dwóch dobrych klientów z Irlandii, firmy zajmujące się Energetyką Wiatrową. Nie znam się na tym ale szybko się uczę, pojawiam się na wszelkich konferencjach, poznaję bariery wejścia..., przez prawie dwa lata mam dość dobre dochody, potem następuje kryzys... więc znów szukam etatowej działalności. Znajduję kolejną firmę... znów chwilowa stabilizacja...
- kończy mi się dwuletnia niższa stawka zusowska, nie mam zbyt wielu zleceń więc zabieram się za tłumaczenia. Długo się tym nie zajmowałem, odkrywam, że duże zlecenia tłumaczeniowe wykonywane są za pomocą CAT więc zakupiłem Tradosa 2007 i nauczyłem się nim posługiwać. W tym czasie choruje mój mały synek więc praca w domu staje się komfortowa...
- w zeszłym roku pogarsza się mój stan, korzystam z terapii, znajduję pracę etatową, i czuję że to nie to... z różnych względów, jednym ale nie jedynym czynnikiem na pewno jest wypadek.

Mam poczucie tego, że wypadek sprawił, że nie mogę zajmować się tym, czym się zajmowałem. Ze zamiast rozwoju i bodźców potrzebuję spokoju i porządku.
- Nie mogę jeździć, patrzę w tył, no chyba że dużym bezpiecznym Volvo albo Humvee, na pewno nie z własną rodziną, na pewno nie dojadę Warszawa - Śląsk na czas tylko się 10 razy zatrzymam...
- stałem się zdecydowanie innym człowiekiem, nie przebojowym, improwizującym ale wymagającym i upierdliwym. Wiem, że coś nie działa, to mówię, nie oprę się już o lampę i nie powiem szefie coś tu jest ciemno.
Magdalena Rodzeń (Bartoszewska)

Magdalena Rodzeń
(Bartoszewska)
EMEA HR Lead,
Członek Zarządu

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

No dobra, wiem już co robiłeś. A gdybyś nie miał wszystkich ograniczeń, co chciałbyś robić w życiu? Co sprawiałoby Ci przyjemność?

konto usunięte

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Magdalena Bartoszewska:
No dobra, wiem już co robiłeś. A gdybyś nie miał wszystkich ograniczeń, co chciałbyś robić w życiu? Co sprawiałoby Ci przyjemność?

Tu... niewiele rzeczy sprawia mi teraz przyjemność. Spróbuję odpowiedzieć co lubię, w takim rozumieniu, że nie sprawia mi wielkiego bólu a nie jest "filozofowaniem" na temat spraw ostatecznych.

1. Lubię tłumaczyć, ale zacząłem to robić niedawno, po wypadku, by mieć przychody, radzić sobie. Nie jestem wyjadaczem profesjonalistą, godzę się na stosunkowo niskie stawki, bo przed wypadkiem robiłem tłumaczenia wyłącznie dla firm, w których pracowałem, było to moim obowiązkiem dodatkowym. Ostatnio korzystam z softu OmegaT, ratuje mi on życie. Przede wszystkim pokazuje jak dane zdanie czy dane wyrażenie tłumaczyłem parę zdań wcześniej albo w innym dokumencie. Umysł potrafi zająć się tym bez reszty i zapominam kiedy praca nagle jest skończona.

2. Lubię spotykać się z ludźmi. Ale już nie tak jak kiedyś, by negocjować, wyszarpywać dla firmy, podróżować. Ostatnio uczestniczyłem w konferencjach dot. energetyki wiatrowej, zbierałem informacje, kto "pociąga za jakie sznurki", co się mówi na korytarzach etc. Pytałem, networtingowałem... Potem pisałem raport, umawiałem spotkania moim zleceniodawcom. Nie byłem w tym ekspertem, po prostu bawiłem się tym i zarabiałem.

3. Lubię organizować, ale chyba nie mam zdolności przywódczych i pewności siebie, by rządzić. Zdolności przywódcze trenuję ostatnio na moim 2,5 letnim synku, chwalenie i motywowanie, tłumaczenie, zamiast karcenia, bo kiedyś, na warsztatach dla wykładowców Kolegium Językowego usłyszałem, że w Polsce generalnie przełożony nie potrafi chwalić podwładnych za dobrze zrobioną pracę. Za to uwielbiam wymyślać różnego rodzaju "pomysły na biznes" stosuję tzw. metody rozwiązywania problemów. Używam programu Freeplane (odp. Buzan Mindmap) gdy mam napisać coś dłuższego, pozbierać myśli. Korzystam z kursów PARP'u by poczytać o zarządzaniu jakością, personelem... Jestem amatorem zarządzania.

4. Z liczbami też teraz gorzej, ale za to moja małżonka czasem przynosiła mi jakiś exelowy problem, a ja bawiłem się w jego rozwiązywanie. Bez excela nie umiem dodać 2+2. Z excelem potrafię bawić się na różne sposoby i uczyć innych, którzy zawodowo zajmują się księgowością czy statystyką.

5. Poważnie zastanawiałem się nad zaoferowaniem np. Ochojskiej mojej pracy za darmo... ale mam rodzinę i muszę ją utrzymać. To na wypadek, gdyby np. rozpadł mi się dom.

6. Gdyby były to czasy kończącego się PRL poszedłbym do lasu rąbać drzewo, nosić cegły albo zwalać węgiel z wagonów, jeżeli ktoś coś takiego oferuje. Nic tak naprawdę mnie nie raduje jak kiedyś. Przestałem mieć plany osobiste, dbać o przyszłość, z wyjątkiem tego, by nic się nie stało.

7. Być dobrze byłbym dobrym wrednym inspektorem kopalń (musieliby mnie zabić, by m pozwolił na to by wisiał nie taki czujnik jak trzeba, albo procedur lotniczych to samoloty przestałyby spadać. Mam obsesję na punkcie bezpieczeństwa i wierzę, że wypadki nigdy nie są aktem Boga i zawsze trzeba ponieść za nie odpowiedzialność...

Wypadek masakruje system wartości, przekonania... pojawiają się nowe potrzeby:
- wyparcie, nie jeżdzę, bo nie muszę, dostosowuję swoje życie do objawów,
- życie tu i teraz strachem o bezpieczeństwo, odpowiedzialnością, ciągłą czujnością, co oznacza, że jestem chronicznie zmęczony,
- nie mam "inteligencji emocjonalnej" mówię wprost, tu nie działa i od dawna nie działało, uważam, że nie funkcjonuje y i że należy zrobić z... i basta. Lubię, gdy ktoś razem ze mną rozwiązuje problemy. Nienawidzę, gdy im zaprzecza dla własnej wygody. Nie dostosowuję się do grupy, nie rozgraniczam prywatnych myśli od służbowych. Potrafię poświęcić się całym sercem i duszą bo to dla dzieciaków, bo to dla kogoś ma działać. Wkurza mnie czekanie na 16 i bieg do wyjścia i kawy rano i gadanie o katastrofie i krzyżach i na kogo głosowałem. Nie nadaję się do masy stanowisk na pewno. Nie mam zmysłu przetrwania w grupie.Jacek K. edytował(a) ten post dnia 30.08.10 o godzinie 09:24

konto usunięte

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Magdalena Bartoszewska:
No dobra, wiem już co robiłeś. A gdybyś nie miał wszystkich ograniczeń, co chciałbyś robić w życiu? Co sprawiałoby Ci przyjemność?

Sorry, przepraszam, gdyby nie było ograniczeń.

Pojechałbym do najgorszego piekła na ziemi by np. uczyć dzieciaki angielskiego, pomagać w projektach budowy studni... do najgorszego, gdzie trupy leżą na ulicach. Płakałbym nad każdym.
Magdalena Rodzeń (Bartoszewska)

Magdalena Rodzeń
(Bartoszewska)
EMEA HR Lead,
Członek Zarządu

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Jacek K.:
6. Gdyby były to czasy kończącego się PRL poszedłbym do lasu rąbać drzewo, nosić cegły albo zwalać węgiel z wagonów, jeżeli ktoś coś takiego oferuje. Nic tak naprawdę mnie nie raduje jak kiedyś. Przestałem mieć plany osobiste, dbać o przyszłość, z wyjątkiem tego, by nic się nie stało.

Jeśli tak, to najpierw wizyta u psychologa, skończona psychoterapia, a dopiero później doradca zawodowy. Jeśli nie masz planów osobistych i masz przyszłość gdzieś to nie ma znaczenia gdzie będziesz pracował. Wszędzie będzie tak samo bezbarwnie, ale wszędzie też zarobisz na chleb.

konto usunięte

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Magdalena Bartoszewska:
Jacek K.:
6. Gdyby były to czasy kończącego się PRL poszedłbym do lasu rąbać drzewo, nosić cegły albo zwalać węgiel z wagonów, jeżeli ktoś coś takiego oferuje. Nic tak naprawdę mnie nie raduje jak kiedyś. Przestałem mieć plany osobiste, dbać o przyszłość, z wyjątkiem tego, by nic się nie stało.

Jeśli tak, to najpierw wizyta u psychologa, skończona psychoterapia, a dopiero później doradca zawodowy. Jeśli nie masz planów osobistych i masz przyszłość gdzieś to nie ma znaczenia gdzie będziesz pracował. Wszędzie będzie tak samo bezbarwnie, ale wszędzie też zarobisz na chleb.

Nie mogę tak bo nie będzie chleba :-(((, czynszu, podatków, zapłaconego kredytu, prywatnej służby zdrowia dla synka, który często choruje (soory ale płacę teraz dwie składki "zdrowotne" a moje dziecko nie może skorzystać ze specjalisty gdy jest potrzebny natychmiast.

Już dziś freeplane był w ruchu i wnioski (wersja beta 001) są takie, rzucam tylko hasła:
NA TERAZ
- tłumaczenia (to mogę robić w domu i poświęcić więcej czasu dziecku),
pozyskać stały strumień, wyspecjalizować się w wąskiej dziedzinie, np. chłodnictwie, automatyce przemysłowej, zarządzaniu jakością,
CO DALEJ
- (dlaczego nie?) szukać aktywności zawodowej w dziedzinach związanych z bezpieczeństwem, zwalczaniem przemocy, leczeniem traumy, ... powiązać działalność zawodową ze skutkami wypadku,
Np. w wyniku wypadku poznałem wszystkich najważniejszych interesariuszy związanych z tematem "foteliki samochodowe", poznałem kilku producentów w tym producenta fotelików dla dzieci z porażeniem mózgowym, poznałem kłopoty branży, widziałem testy i ich interpretację, korespondowałem z instytucjami we władzach UE i w poszczególnych krajach. Wiem, że to była aktywność posttraumatyczna, która nałożyła się na moje umiejętności networkingowe.

- zmodyfikować swoją działalność ze względu na ograniczenia związane z jazdą samochodem, prowadzić networking związany z energetyką odnawialną, kojarzenie firm online, związać się z izbą handlową, stowarzyszeniem, ...

Wydaje mi się, że potrzebuję modelu etat + praca dodatkowa.
Potrzebuję skroić pracę i życie rodzinne pod objawy PTSD. a wręcz OBRÓCIĆ JE W ATUT.

Ale nie są to plany na przyszłość typu zbuduję dom, tylko takie by przetrwać i się nic nie stało.Jacek K. edytował(a) ten post dnia 30.08.10 o godzinie 17:48
Magdalena Rodzeń (Bartoszewska)

Magdalena Rodzeń
(Bartoszewska)
EMEA HR Lead,
Członek Zarządu

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Jakie masz koszty miesięczne? Jakiego wynagrodzenia potrzebujesz?

konto usunięte

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Magdalena Bartoszewska:
Jakie masz koszty miesięczne? Jakiego wynagrodzenia potrzebujesz?

Muszę to policzyć, wrzucę w tabelkę, chwilkę zabierze, i odpowiem.

konto usunięte

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Magdalena Bartoszewska:
Jakie masz koszty miesięczne? Jakiego wynagrodzenia potrzebujesz?

Ok 2000 pln to wszelkie koszty domowe, minimum,
łącznie z zus to może być teraz 2700. Bez nadwyżki
na przyjemności.

Żeby przetrwać dotychczas sądziłem, że potrzebuję etatu plus
tłumaczenia - własna działalnośc. Założyłem już własną działalność i korzystałem ze zmniejszonej stawki zus przez dwa lata. Ten okres już upłynął.
============
- Etat, bo zapewnia bezpieczeństwo, gdy nie ma zleceń i zapłaci część zusu.

- Własna działalność, bo zapewnia przychody na oszczędności na czarną godzinę, opłacenie ubezpieczenia na życie, etc. I opłacenie leczenia. Już korzystałem z jednej psychoterapii i niestety, nie była skuteczna. Korzystałem i korzystam z psychiatry i psychologa. Ale w przypadku PTSD sprawy się nie rozwiąże w ciągu miesięcy a może nawet lat. Po prostu muszę dostosowac pracę zawodową i relacje z otoczeniem do choroby, odwrotnie się nie da.Jacek K. edytował(a) ten post dnia 02.09.10 o godzinie 09:39
Magdalena Rodzeń (Bartoszewska)

Magdalena Rodzeń
(Bartoszewska)
EMEA HR Lead,
Członek Zarządu

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Co myślisz o pracach administracyjnych, analitycznych?

konto usunięte

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

Magdalena Bartoszewska:
Co myślisz o pracach administracyjnych, analitycznych?

Uważam siebie za analityka. Staram się analizować, racjonalizować.

Np. Używam map myśli do napisania czegokolwiek czy przemyślenia co dziś chcę zrobić. Jeśli nie używam to wychodzi trochę nieskładnie, np. gdy piszę tutaj.
====
Jeśli chodzi o prace administracyjne, to na pewno tam gdzie robi się robotę a nie dochodzi do wewnętrznej "racjonalizacji celów", szczególnie po wypadku nie potrafię. Nie umiem źle pracować, wolałbym zrezygnować raczej. Najciekawsze doświadczenia związane z administracją miałem np. w czasie studiów pracując dla zespołu japońskiego badającego problem gospodarki odpadami komunalnymi, (goniec, tłumacz, kontroler prac firm podwykonawczych) a potem jako tłumacz, asystent kierownika budowy i specjalista ds. dokumentacji w firmie kanadyjskiej budującej kopalnię ropy i gazu...Jacek K. edytował(a) ten post dnia 02.09.10 o godzinie 11:02
Magdalena Rodzeń (Bartoszewska)

Magdalena Rodzeń
(Bartoszewska)
EMEA HR Lead,
Członek Zarządu

Temat: Wypadek drogowy, problemy zawodowe (nie mogę jeździć,...

To może to jest właśnie dobry kierunek? Przejrzyj w Internecie oferty pracy dla analityków i administratorów projektów i daj znać czy znalazłeś coś ciekawego.



Wyślij zaproszenie do