Krzysztof
Kręciproch
Własciciel,
ProSilence
Temat: Zasadność rozliczenia poniesionych kosztów przed...
Otóż mam taki problem.Działając jako pośrednik skontaktowałem projektanta z inwestorem. Podczas spotkania i rozmowy obu Panów wszystko było cacy. Panowie dogadali się co do ceny, zaliczki i wstępnego projektu umowy. Musze nadmienić iż nie chodziło o dużą inwestycję - ot, prywatna działalnośc rolnika, który chciał wybudować staw hodowlany. Pan inwestor wpłacił zaliczkę w wysokości 4 000zł. Pan projektant wysłał umowę do podpisania i zabrał się do roboty. Jak się okazało w umowie pojawiły się obowiązki inwestora w zakresie pozyskania pewnych dokumentów, których koszt przewyższał wartość wcześniej uzgodnionego wynagrodzenia projektanta. Inwestor w związku z tym nie podpisał umowy i zarządał zwrotu zaliczki. Pan projektant przedstawił rozliczenie, w którym wykazał, że skonsumował już ponad jej połowe na różne dojazdy czy pozyskanie danych niezbędnych do projektu. No i tu pojawia się problem. Inwestor zwrócił się do radcy prawnego o z pytaniem o zasadność takiego rozliczenia. Radca uznał, że takie działanie nosi znamiona wyłudzenia, i co teraz ... Radca wystosował monit do projektanta o zwrot całości zaliczki - w przeciwnym razie sprawa trafi do sądu.
Moim skromnym zdaniem nieprawnika, projektant rozpoczynając działania bez podpisanej umowy poniósł ryzyko (jak każdy prowadzący działalność - bo ileż razy podobne sytuacje zdarzały się i mi i nigdy nie przyszło mi do głowy rządać zwrotu poniesionych kosztów).
Jestem ciekawy waszej opini w tym temacie. Czy racje ma projektant rozliczający poniesione koszty, czy też inwestor rządający zwrotu całej zaliczki. Ja co prawda jestem tutaj jedynie pośrednikiem w skontaktowaniu bu Panów, ale obawiam się, że jak sprawa trafi na drogę sądową, to będę ciągany w roli świadka.