Bogusława K.

Bogusława K. Staraj się odnaleźć
swoją własną prawdę
a przyszłość przy...

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

W 2005 roku na kredyt kupiłam razem z byłym mężem mieszkanie. Jesteśmy po rozwodzie. Nie mamy podziału majątku. Chcemy sprzedać mieszkanie.
Zastanawiam się czy by je nie "odkupić" tylko nie wiem jak to wyglada fizycznie. Cały czas płacimy kredyt razem.
Jakbym chciała kupic moje mieszkanie (głupio to brzmi) to ile byłabym winna mojemu byłemu??
Mieszkanie kosztowało 220tys, na tyle był wzięty kredyt. Teraz jest warte ok 470tys. Jak to się rozlicza, gdy chciałoby kupić jedno z nas??

proszę o pomoc :)
Joanna Janina N.

Joanna Janina N. Jedni są pracowici,
drudzy -
pracochłonni.

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

Bogusiu, z tego co wiem, wszystko co zostało zakupione w trakcie trwania związku małżeńskiego to podział jest fifty-fifty. Taką sytuację miał mój facet z ex małżonką. Spłacił jej połowę swojego mieszkania. Wartość "Em" równo na pół.
Ale jak to jest gdy nie ma sądownego orzeczenia o podziale majątku, nie wiem... może wystarczy się dogadać? ;)

Pozdrawiam z Krakowa. Pięknie rośnie Kapsel
Bogusława K.

Bogusława K. Staraj się odnaleźć
swoją własną prawdę
a przyszłość przy...

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

Joanna Janina N.:
Bogusiu, z tego co wiem, wszystko co zostało zakupione w trakcie trwania związku małżeńskiego to podział jest fifty-fifty. Taką sytuację miał mój facet z ex małżonką. Spłacił jej połowę swojego mieszkania. Wartość "Em" równo na pół.
Ale jak to jest gdy nie ma sądownego orzeczenia o podziale majątku, nie wiem... może wystarczy się dogadać? ;)
Asia
ja sie z byłym nie moge dogadac :/
mogłabym odkupić mieszknie i dla mnie jest jasne ze pól na pół tylko czy to chodzi o pół na pól od wartoście mieszkania czy od kwoty za jakie było kupione?? tego nie wiem, bo kupione było za dużo mniej niż jest teraz warte
Pozdrawiam z Krakowa. Pięknie rośnie Kapsel
a dziekuje :)
nie poznałam Cie :D a Kacperek rośnie jak na drożdżach :) ma juz 1,5 roku
Joanna Janina N.

Joanna Janina N. Jedni są pracowici,
drudzy -
pracochłonni.

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

Bogusława B.:
Asia
ja sie z byłym nie moge dogadac :/
mogłabym odkupić mieszknie i dla mnie jest jasne ze pól na pół tylko czy to chodzi o pół na pól od wartoście mieszkania czy od kwoty za jakie było kupione?? tego nie wiem, bo kupione było za dużo mniej niż jest teraz warte

W przypadku mojego Jacka, to było tak, że przyszedł rzeczoznawca, wycenił mieszkanie i od tej kwoty pół na pół. Wartość mieszkania przy wycenie rzeczoznawcy została zaniżona. Nie wiem czy to zależy od widzimisię rzeczoznawcy czy takie są zasady. W naszym przypadku wartość zaniżona o ponad 20 tyś.
Kamila K.

Kamila K. jest zadanie - jest
wyzwanie :)

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

Bogusława B.:
czy to chodzi o pół na pól od wartoście mieszkania czy od kwoty za jakie było kupione?? tego nie wiem, bo kupione było za dużo mniej niż jest teraz warte
Zawsze 50/50 od aktualnej ceny rynkowej niestety :S
Pytałam prawnika swego czasu.
Bogusława K.

Bogusława K. Staraj się odnaleźć
swoją własną prawdę
a przyszłość przy...

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

Kamila K.:

Zawsze 50/50 od aktualnej ceny rynkowej niestety :S
Pytałam prawnika swego czasu.
oki dzięki :)

a jak ze spłatą kredytu?? bo jak wiesz to już część razem spłaciliśmy :)
Kamila K.

Kamila K. jest zadanie - jest
wyzwanie :)

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

Bogusława B.:
a jak ze spłatą kredytu?? bo jak wiesz to już część razem spłaciliśmy :)
To już mądrzejsi niech się wypowiedzą.
Kamila K.

Kamila K. jest zadanie - jest
wyzwanie :)

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

Na logikę. Spłaciliście przed rozwodem 20 tys. z 220. Po rozwodzie 50 tys (po pół). Czyli w sumie 220 - 20 - 25 (Twoja polowa, bo jego musisz oddać) = 175

175/220 = 80%.
Spłaciliście 20%

Obecna cena 470 tys. na 2 = 235 tys * 80% = 188 tys musisz spłacić ex.

Sądy dzielą po połowie. Dogadać się trzeba wcześniej.
Sąd nie dochodzi ile co komu, dzieli na pół, a potem w innym postępowaniu domagać się musisz zwrotu od ex różnicy.
Najlepiej u notariusza podział zrobić.

EDIT: Liczby przypadkowe.Kamila K. edytował(a) ten post dnia 15.06.11 o godzinie 11:59
Kamila K.

Kamila K. jest zadanie - jest
wyzwanie :)

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

No i resztę kredytu renegocjować z bankiem i przenieść na siebie.

konto usunięte

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

Bogusława B.:
Kamila K.:

Zawsze 50/50 od aktualnej ceny rynkowej niestety :S
Pytałam prawnika swego czasu.
oki dzięki :)

a jak ze spłatą kredytu?? bo jak wiesz to już część razem spłaciliśmy :)

A to już zależy od ustaleń z bankiem (i zasobności Twojej kieszeni :) ale najczęściej jest tak, że pieniądze ze sprzedaży kredytowanego mieszkania „gaszą” kredyt i „czyszczą” hipotekę danego "Em". (Do tego będzie dążyć Tw. ex - tzn. będzie chciał uwolnić się od kredytu).
Koniecznie idź do banku, który finansuje mieszkanie i opowiedz co chcesz zrobić, a oni powinni (muszą :) pokazać Ci możliwe warianty rozwiązania tego problemu.
Kamila K.

Kamila K. jest zadanie - jest
wyzwanie :)

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

Michał K.:
że pieniądze ze sprzedaży kredytowanego mieszkania „gaszą” kredyt i „czyszczą” hipotekę danego "Em".
Tylko że Bogusia nie chce Em sprzedawać, a zostawić sobie.
Artur R.

Artur R. Prawnik, AiM
Nieruchomości
Kancelaria Prawna

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

witam,

jeżeli mieszkanie zostało zakupione na kredyt, wówczas należy zacząć od banku. Skoro kredy zaciągnięty został przez oboje małżonków (byłych), należy starać się o zmianę umowy kredytu, względnie zwolnienie z długu jednego z małżonków.
Oczywiście będzie to możliwe tylko wówczas, gdy bank uzna, że jedno z małżonków (przy którym "zostanie kredyt") ma wystarczającą zdolność kredytową.

Zapewne mogą Państwo dokonać podziału tej nieruchomości w ten sposób, że jedno z małżonków otrzyma nieruchomość, a udział drugiego z małżonków zostanie "spłacony", ale wówczas małżonek, który "utracił" nieruchomość, w dalszym ciągu odpowiedzialny będzie wobec banku za spłatę kredytu.

Co do wysokości spłaty, to jeżeli dokonujecie podziału majątku małżeńskiego, to zależy to wyłącznie od Państwa, w jakiej wysokości nastąpi spłata, nie musi być "50/50".

Jeżeli zdecyduje się Państwo na sprzedaż nieruchomości (np z powodu braku możliwości zmiany umowy kredytowej), wówczas każde z Państwa
powinno sprzedać swój udział i w tym przypadku wartość (ceny) udziałów powinny być równe.

pozdrawiam
aArtur R. edytował(a) ten post dnia 15.06.11 o godzinie 12:08
Bogusława K.

Bogusława K. Staraj się odnaleźć
swoją własną prawdę
a przyszłość przy...

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

Artur R.:
dziękuje :)
juz wszystko jasne :)

edit
temat do zamknięcia :)Bogusława B. edytował(a) ten post dnia 15.06.11 o godzinie 12:54

konto usunięte

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

Kamila K.:
Na logikę. Spłaciliście przed rozwodem 20 tys. z 220. Po rozwodzie 50 tys (po pół). Czyli w sumie 220 - 20 - 25 (Twoja polowa, bo jego musisz oddać) = 175

175/220 = 80%.
Spłaciliście 20%

Obecna cena 470 tys. na 2 = 235 tys * 80% = 188 tys musisz spłacić ex.

Sądy dzielą po połowie. Dogadać się trzeba wcześniej.
Sąd nie dochodzi ile co komu, dzieli na pół, a potem w innym postępowaniu domagać się musisz zwrotu od ex różnicy.
Najlepiej u notariusza podział zrobić.

EDIT: Liczby przypadkowe.

Witam,
bardzo logicznie wytłumaczone. Jednak chyba z tych wyliczeń już wynika, że spłata ex się raczej mało opłaca. Aż mnie zmroziły te liczby:)

Bogusi 10 (przed rozwodem)+ 50 + 188 + reszta kredytu na siebie...

Chyba lepiej opłaca się je sprzedać, spłacić kredyt, a jak zostanie coś, to wziąć na ewentualnie (z innym kredytem) inne mieszkanie...

W każdym razie... Powodzenia:)

Buziaki
Gosiak

konto usunięte

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

Artur R.:
Witam,
jednak dopytam, z czystej ciekawości, bo mnie korci:)))
Zapewne mogą Państwo dokonać podziału tej nieruchomości w ten sposób, że jedno z małżonków otrzyma nieruchomość, a udział drugiego z małżonków zostanie "spłacony", ale wówczas małżonek, który "utracił" nieruchomość, w dalszym ciągu odpowiedzialny będzie wobec banku za spłatę kredytu.

To, co Pan napisał, jest dla mnie nielogiczne, tzn. nie rozumiem:) Jeżeli jeden z małżonków zostanie "spłacony", to kredyt dalej płacą razem? Zawsze myślałam, że trzeba spłacić ex, a resztę kredytu wziąć na siebie...

Pozdrawiam
Gosiak:)
Artur R.

Artur R. Prawnik, AiM
Nieruchomości
Kancelaria Prawna

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

Małgorzata Bazan:
Artur R.:
Witam,
jednak dopytam, z czystej ciekawości, bo mnie korci:)))
Zapewne mogą Państwo dokonać podziału tej nieruchomości w ten sposób, że jedno z małżonków otrzyma nieruchomość, a udział drugiego z małżonków zostanie "spłacony", ale wówczas małżonek, który "utracił" nieruchomość, w dalszym ciągu odpowiedzialny będzie wobec banku za spłatę kredytu.

To, co Pan napisał, jest dla mnie nielogiczne, tzn. nie rozumiem:) Jeżeli jeden z małżonków zostanie "spłacony", to kredyt dalej płacą razem? Zawsze myślałam, że trzeba spłacić ex, a resztę kredytu wziąć na siebie...

Pozdrawiam
Gosiak:)


postaram się nico przybliżyć ...
Według umowy kredytu zobowiązani są do zapłaty solidarnie i ani rozwód, ani podział majątku tego nie zmienia (w stosunku do banku).
Kredytu raczej nie muszą spłacić razem, jednak w przypadku problemów ze spłatą oboje małżonkowie są za niego odpowiedzialni. To znaczy bank będzie mógł żądać spłaty również od tego, który już nie jest właścicielem mieszkania.


Wynika to z tego, że w przypadku podziału majątku czy też np zniesienia współwłasności dzielimy się tylko aktywami (majątkiem). Zobowiązania (długi) to zupełna inna historia. Oczywiście, można się zobowiązać do spłaty całego zadłużenia (np małżonek który otrzymuje mieszkanie), ale nie jest to wiążące wobec wierzyciela (banku). Bank będzie miał prawo wyboru, od kogo (w razie problemów ze spłatą) żądać spłaty kredytu.
Jedynym zabezpieczeniem dla (byłego) małżonka, który "zostaje" bez mieszkania jest zmiana umowy z bankiem, ew zwolnienie z długu dokonane przez Bank. Tylko wówczas bank nie będzie mógł dochodzić od niego spłaty kredytu.

Oczywiście, małżonek który "został bez mieszkania, ale z kredytem i otrzymaną spłatą", w razie przyjęcia od drugiego z małżonków zobowiązania do całkowitej spłaty, może dochodzić od niego swoich roszczeń, czyli kwoty jaką musiał zapłacić bankowi + ew. odszkodowanie. Myślę jednak, że nie o to chodzi małżonkowi który "został bez mieszkania, ale z kredytem i otrzymaną spłatą". Wolałby dostać spłatę i mieć święty spokój.

Wiele zależy od konstrukcji umowy i woli stron.

pozdrawiam
aArtur R. edytował(a) ten post dnia 15.06.11 o godzinie 13:28
Kamila K.

Kamila K. jest zadanie - jest
wyzwanie :)

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

Małgorzata Bazan:
Jeżeli jeden z małżonków zostanie "spłacony", to kredyt dalej płacą razem? Zawsze myślałam, że trzeba spłacić ex, a resztę kredytu wziąć na siebie...
Jeśli się tego w banku nie załatwi, to niestety tak.
Rozwód nic nie zmienia, kredytobiorców dla banku jest dwóch.
Rozliczenia między nimi banku nie obchodzą.

konto usunięte

Temat: Mieszkanie wspólne i jego kupno przez jednego z...

Kamila K.:
Michał K.:
że pieniądze ze sprzedaży kredytowanego mieszkania „gaszą” kredyt i „czyszczą” hipotekę danego "Em".
Tylko że Bogusia nie chce Em sprzedawać, a zostawić sobie.

OK, OK (wiem) - patrzyłem z pkt widzenia Jej ex i banku ale (de facto) każdy scenariusz jest możliwy...włącznie z tym, że ex weźmie kasę do kieszeni, a Bogusia przejmie cały kredyt sama (o ile pozwoli na to Jej zdolność kredytowa).

Następna dyskusja:

Kupno towaru przez portal o...




Wyślij zaproszenie do