Magdalena Sorczyk

Magdalena Sorczyk sprzedaz detaliczna

Temat: pilna pomoc narkotyki

witam
Proszę o pomoc w sprawie
Zostal zatrzymany jako podejrzany o produkcje narkotykow
znaleziono książke chemiczna oraz "jakieś notatki"
jak to wyglada prawnie?
nie przyznal sie do niczego
ile adwokat wezmie za taka sprawe?

konto usunięte

Temat: pilna pomoc narkotyki

Za notatki i książki nikogo nie zatrzymują a już na pewno nie skazują - więc nie ma się co martwić.

Jeśli zaś produkował narkotyki, to ma też pieniądze na dobrego adwokata. Moim zdaniem nie warto pomagać nikomu, kto interesuje się produkcją albo produkuje narkotyki.
Kasia W.

Kasia W. Project Manager,
analityk; spec od
rozwiązań
niemożliwych

Temat: pilna pomoc narkotyki

Magdalena Sorczyk:
witam
Proszę o pomoc w sprawie
Zostal zatrzymany jako podejrzany o produkcje narkotykow
znaleziono książke chemiczna oraz "jakieś notatki"
Na tej podstawie areszty i więzienia byłyby pełne studentów chemii...
Jerzy B.:
Jeśli zaś produkował narkotyki, to ma też pieniądze na dobrego adwokata. Moim zdaniem nie warto pomagać nikomu, kto interesuje się produkcją albo produkuje narkotyki.
Jerzy
Nawet morderca ma prawo do obrony i obrońcy, nawet złapany na gorącym uczynku.Kasia W. edytował(a) ten post dnia 12.03.11 o godzinie 11:28

konto usunięte

Temat: pilna pomoc narkotyki

Kasia W.:

Oczywiście, że tak, ale nie widzę powodu dla którego miałbym pomagać osobie oskarżonej o produkcję narkotyków - może wystąpić o adwokata z urzędu, a jeśli produkował, to będzie go stać na takich adwokatów, o których ja mogę pomarzyć. Po co mu pomoc na takim forum?

Poza tym morderca nieźle musi się namęczyć, by zabić więcej niż jedną osobę - sprzedający narkotyki może zabić masowo i to dzieci. Nie mam żadnych skrupułów wobec handlujących śmiercią. Dla mnie są gorsi od morderców. Nawet mafia nie zawsze chciała wchodzić w ten interes.
Adam Bulandra

Adam Bulandra doktor nauk
prawnych, radca
prawny

Temat: pilna pomoc narkotyki

Jerzy B.:
Poza tym morderca nieźle musi się namęczyć, by zabić więcej niż jedną osobę - sprzedający narkotyki może zabić masowo i to dzieci. Nie mam żadnych skrupułów wobec handlujących śmiercią. Dla mnie są gorsi od morderców. Nawet mafia nie zawsze chciała wchodzić w ten interes.

osoby sprzędające narkotyki to zwykle młodzi ludzie, którzy z pewnych względów społeczno-gospodarczych oraz niefortunnych układów rodzinnych zostali de facto zmuszeni do szukania altwrnatywnych sposobów zapewniania sobie dobrobytu.

Oczywiście uzależnienie od narkotyków to tragedia, tym nie mniej nie każda osoba w nie popada. Miliony ludzi na całym świecie zażywa różnego rodzaju narkotyki, a jakoś nie mamy plagi narkomanów. Uzależnienie to bardzo skomplikowana sprawa.

A dziwię się Panu, że z taką pewnością nie wypowiada się Pan o producentach wódki i piwa. Oni "zabijają" znacznie większą liczbę osób, a alkoholizm stanowi znacznie gorszy problem społeczny. A nie ma charakteru kryminalnego. Zastanawiał się Pan dlaczego???

odpowiadając zaś Pani:

nikt Pani tutaj nie powie ile za sprawę weźmie adwokat, gdyż o to trzeba pytać adwokata i on na podstawie rozmowy oceniając stopień skomplikowania sprawy Pani odpowie... Myślę, że trzeba się liczyć z wydatkiem ok. 2 tysięcy w postępowaniu przygotowawczym, podobnej sumie w postępowaniu sądowym w pierwszej instancji oraz nieco mniejszym w apelacyjnym...

Proszę się również zwrócić o pomoc do Stowarzyszeń, które zajmują się racjonalną polityką związaną z używkami. Jest takie w Krakowie. Dobrze aby oni ocenili sprawę, gdyż w tego typu postępowaniach kładzie się nacisk na skazanie bez rozprawy, względnie dobrowolne poddane się karze co nie zawsze jest korzystne i uzasadnione. Adam Bulandra edytował(a) ten post dnia 13.03.11 o godzinie 18:59

konto usunięte

Temat: pilna pomoc narkotyki

Adam Bulandra:

osoby sprzędające narkotyki to zwykle młodzi ludzie, którzy z pewnych względów społeczno-gospodarczych oraz niefortunnych układów rodzinnych zostali de facto zmuszeni do szukania altwrnatywnych sposobów zapewniania sobie dobrobytu.

Łzy mi lecą... po tym tekście - z całym szacunkiem w zasadzie nie mamy o czym gadać.
Oczywiście uzależnienie od narkotyków to tragedia, tym nie mniej nie każda osoba w nie popada. Miliony ludzi na całym świecie zażywa różnego rodzaju narkotyki, a jakoś nie mamy plagi narkomanów. Uzależnienie to bardzo skomplikowana sprawa.

Proszę nie mieszać narkomanów z sprzedawcami śmierci.
A dziwię się Panu, że z taką pewnością nie wypowiada się Pan o producentach wódki i piwa. Oni "zabijają" znacznie większą liczbę osób, a alkoholizm stanowi znacznie gorszy problem społeczny. A nie ma charakteru kryminalnego. Zastanawiał się Pan dlaczego???

Tak, zastanawiałem się i nie ma ochoty tłumaczyć komuś, kto spłodził taką wypowiedź czegokolwiek.

Proszę się również zwrócić o pomoc do Stowarzyszeń, które zajmują się racjonalną polityką związaną z używkami.

Po prostu piękne!
Ryszard Mosiołek

Ryszard Mosiołek Po prostu człowiek

Temat: pilna pomoc narkotyki

Witam :)

Szanowny Panie,
Jerzy B.:

dlaczego wydaje Pan wyrok skazujący, zanim zrobi to Sąd?!

Pytanie założycielki tematu brzmiało:
ile adwokat wezmie za taka sprawe?

A nie - jaki wyrok dostanie ta osoba?!

Co Pan wie o tej sprawie, co wie Pan o tej osobie (podejrzanym), żeby tak szybko szafować werdyktami?

Przecież ta osoba
Zostal zatrzymany jako podejrzany o produkcje narkotykow

Czyli nawet nie postawiono mu zarzutów.

Rozumiem, że emocje odgrywają dużą rolę.
Jednak czasami warto się zatrzymać i przemyśleć. Zanim się napisze tak kategoryczną ocenę sytuacji, której de facto się nie zna.
No chyba, że wie Pan o czymś, o czym my nie wiemy?

Ja również jestem zdecydowanym przeciwnikiem narkotyków, i wszelkiego "świństwa" typu dopalacze!
I nadmienię, że wiele skur....a widziałem w swoim życiu.
A dealera narkotyków jak bym zobaczył przed szkołą, to bym osobiście zaciągnął na Komendę Policji.

Jednak nigdy to, a nigdy, na podstawie tak enigmatycznych informacji nie wydał bym "wyroku skazującego"!

Pozdrawiam wszystkich :)Ryszard Mosiołek edytował(a) ten post dnia 13.03.11 o godzinie 22:37

konto usunięte

Temat: pilna pomoc narkotyki

Ryszard Mosiołek:

Proponuje przeczytać ze zrozumieniem, to fantazje nt. wyroków będzie można sobie na ścianie wymalować.

EOT
Adam Bulandra

Adam Bulandra doktor nauk
prawnych, radca
prawny

Temat: pilna pomoc narkotyki

Jerzy B.:

Łzy mi lecą... po tym tekście - z całym szacunkiem w zasadzie nie mamy o czym gadać.
Tak, zastanawiałem się i nie ma ochoty tłumaczyć komuś, kto spłodził taką wypowiedź czegokolwiek.

Sanowny Panie,

Radziłbym Panu zabieranie głosu w kwestiach, na których się Pan zna lub posiadł gruntowną wiedzę.

Zacznijmy od tego, iż problem dystrybucji i zażywania narkotyków jest problemem o charakterze społeczno-kulturowym, zaś w perspektywie indywidualnych użytkowników problemem czysto zdrowotnym. Obu tych kwestii nie da się rozwiązać na gruncie polityki kryminalnej.
Zwalczać za pomocą środków kryminalnych można przestępczość związaną z produkcją narkotyków do której zaliczać można przestępczość z użyciem przemocy związaną z porachunkami grup przestęczych, przestępczość gospodarczą i korpupcję. Samej produkcji i handlu raczej nie da się powstrzymać, gdyż problem zażywania narkotyków nie wynika z faktu, iż narkotyki się sprzedaje, ale z faktu, iż są ludzie, którzy z pewnych względów chcą je zażywać.

Te względy wynikają z problemów z jakimi Ci ludzie się borykają. Osoba, która uzależni się od narkotyków równie łatwo uzależni się od alkoholu lub leków, których z obrotu wyeliminować się nie da. Warto o tym pamiętać. Racjonalna polityka polega na eliminowaniu przyczyn zażywania, a zatem pomocy osobom, które są podatne na uzależnienia w rozwiązywaniu ich problemów życiowych

Wracając na grunt polski, problem z narkotykami w naszym kraju (w sensie uzależnienia) dotyka przede wszystkim heroinistów (większość narkomanów), a proszę mi wierzyć, iż źródłem uzależnienia od heroiny bynajmniej nie jest handel narkotykami, a domowa produkcja opiatów, najcześciej w postaci tzw. kompotu. Jak widać ze sprzedażą nie ma to nic wspólnego.

Większość narkotyków sprzedawanych w Polsce to marihuana (bardzo bezpieczny, nieuzależniający narkotyk, praktycznie bez skutków ubocznych i nie wywołujący żadnych szkodliwych reakcji fizjologicznych - bez porównania w stosunku do alkoholu, np.), haszysz (podobnie nie wywołuje groźnych społecznie skutków, choć może prowadzić do problemów zdrowotnych) oraz amfetamina (groźna w przypadku przedawkowania i sporego nadużywania). Wszystkie te narkotyki nie uzależniają fizycznie, a zatem można je dość łatwo rzucić, o ile się zechce. Można je też zażywać okresowo a później rzucić, co czyni tysiące ludzi na świecie.

Nie chcę Pana za bardzo przerazić, ale mogę swobodnie zagwarantować, iż leczył Pana nie jeden lekarz, który podczas studiów raczył się amfetaminką. I prawdopodobnie leczy Pana dobrze a po zażywaniu nie ma żadnych śladów w jego organizmie nie mówiąc o społecznym funkcjonowaniu.

Mówienie w kontekście tego rodzaju rynku o sprzedawcach śmierci jest olbrzymim nadużyciem

Problemem jest rzeczywiście narkotyk, a właściwie grupa narkotyków zażywanych doustnie z rodziny tzw Extasy (MDMA/MMA, pochodne amfetaminy), której różny skład może powodować niebezpieczne zaburzenia, w tym śmierć. Zazwyczaj dzieje się tak jednak z czystej glupoty użytkowników. W podobny sposób zejść można mieszając wódkę z redbullem, co się robi nagminnie w Polsce, a co jest zabronione na przykład w Austrii, ojczyźnie RedBulla

Gwarantuje Panu, że w interesie żadnego dilera nie jest czyjekolwiek przedawkowania, bo przedawkowanie oznacza utratę klienta... Dlatego narkotyki sprzedaje się na przykład w Holandii legalnie. Co więcej w Szwajcarii legalnie można dostać nawet heroinę lub jej zamienniki (typu metadon). Ich sprzedawanie przez państwo i osoby prywatne różni się wyłącznie celem.

Ale przejdźmy do sedna problemu. Póki ludzie będą chcieli zażywać narkotyki póty będą szukali używek, które zapewnią im odlot i czasowe rozwiązanie ich problemów. Jak zakaże się narkotyków opisanych wyżej (wprowadzi prohibicję) pojawią się "dopalacze". Jak zakaże się "dopalaczy" ludzi zaczną z powrotem wąchać klej i wsztrzykiwać sobie proszek do prania, jak czynili to w głębokim PRL.

Przestępczość narkotykowa rośnie dramatycznie wraz z zaostrzeniem polityki antynarkotykowej, czego najlepszym przykładem są Stany Zjednoczone Ameryki Pólnocnej.

Osoby, których dotyka "miecz sprawiedliwości" w sprawach narkotykowych to bynajmniej nie "sprzedawcy śmierci", ale ludzie niepotrzebnie uwikłani w ten proceder, "płotki", które nie mają pojęcia o możliwych konsekwencjach indywidualnych związanych z przemysłem narkotykowym.
Ich skazywanie to śmieszna fasada rozwiązywania problemu i jak najbardziej należy im się uczciwy adwokat, który będzie w stanie naświetlić te wszystkie kwestie sądowi. I bynajmniej większości z nich nie stać na adwokata, a bezlitosna, przesadzone maszyneria państwowa miażdży ich i mieli, niszcząc im życia, często bez jakiegokolwiek oglądania się na racjonlaność czy proporcjonalność

I ma Pan rację w tym, iż próżno nam rozmawiać. Problem leży jednak nie leży chyba we mnie. Osobiście poleciłbym Panu książkę prof. Krajewskiego Sens i bezsens prohibicji.

Wszystkim innym polecam przyłączenie się do akcji na facebooku

http://www.facebook.com/ireneusz.rojek?sk=photos#!/Art.62Adam Bulandra edytował(a) ten post dnia 14.03.11 o godzinie 10:43
Ryszard Mosiołek

Ryszard Mosiołek Po prostu człowiek

Temat: pilna pomoc narkotyki

Jerzy B.:
Ryszard Mosiołek:

Proponuje przeczytać ze zrozumieniem, to fantazje nt. wyroków będzie można sobie na ścianie wymalować.

EOT


Miałem Panu odpisać dosyć "sążniście", ale poprzestanę na krótkim komentarzu :)

Dziękuję za rady :)
I powiem, że - "przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli".
I to jak "smoli" :)

Tak więc, proszę zacząć od siebie.
Nie tylko wiedza, ale i przekaz wiadomości jest ważny.
Ale to Pan przecież wie :)
Proszę się "zdystansować", i to co Pan napisał, przeczytać dopiero za jakiś czas.
Ewentualnie "poddać analizie" innych osób.
Byle nie pańskich studentów. Bo nie będą obiektywni :)

A w ogóle rozumiem, że jest Pan sędzią polskiego sądu, że mój komentarz odnośnie "wydania wyroku" odbiera Pan dosłownie :)

Proponuję mniej emocji we wpisy wkładać :)
Albo dla "mniej lotnych" (takich jak ja ;)) proszę drukowanymi literami pisać.
I proszę nie zapominać, że nie jesteśmy na sali wkładowej :)

I na zakończenie powiem, że fantazjować wolę o czymś innym, niż o Pańskich wpisach :)
A po ścianach nie piszę, od tego są dzieci ;)
Ryszard Mosiołek

Ryszard Mosiołek Po prostu człowiek

Temat: pilna pomoc narkotyki

Adam Bulandra:

Bardzo ciekawa, i pouczająca analiza :)

Dodam tylko od siebie:
problem zażywania narkotyków nie wynika z faktu, iż narkotyki się sprzedaje, ale z faktu, iż są ludzie, którzy z pewnych względów chcą je zażywać.

Ale przejdźmy do sedna problemu. Póki ludzie będą chcieli zażywać narkotyki póty będą szukali używek, które zapewnią im odlot i czasowe rozwiązanie ich problemów. Jak zakaże się narkotyków opisanych wyżej (wprowadzi prohibicję) pojawią się "dopalacze". Jak zakaże się "dopalaczy" ludzi zaczną z powrotem wąchać klej i wsztrzykiwać sobie proszek do prania, jak czynili to w głębokim PRL.


Dokładnie tak - dopóki jest rynek (zapotrzebowanie), to będą producenci i handlarze.
Wszak każdy ma wybór - "wziąć czy nie wziąć".
Bo jeśli ktoś kogoś, wbrew jego woli "szprycuje", to już zupełnie inna historia.


Nie chcę Pana za bardzo przerazić, ale mogę swobodnie zagwarantować, iż leczył Pana nie jeden lekarz, który podczas studiów raczył się amfetaminką. I prawdopodobnie leczy Pana dobrze a po zażywaniu nie ma żadnych śladów w jego organizmie nie mówiąc o społecznym funkcjonowaniu.

Niestety, jest to coraz częściej spotykane zjawisko!
I nie tylko wśród lekarzy, czy też studentów.

_______________________________________

I teraz trochę "z innej beczki" :)

Innym problem jest również, nieświadome spożywanie alkoholu.
Często dopiero po latach okazuje się, że rodzice (rodzina) uzależniają własne dziecko, podając mu, np. leki czy też cukierki.
I idzie taki dorosły człowiek do lekarza, z objawami uzależnienia alkoholowego, po przysłowiowym jednym piwie dziennie.
I tam dopiero się dowiaduje, że alkohol "spożywa" od wielu lat, i to często regularnie!

A dlaczego podałem akurat taki przykład?
A dlatego, że nie wszystko jest na pierwszy rzut oka proste i oczywiste :)

Pozdrawiam :)Ryszard Mosiołek edytował(a) ten post dnia 14.03.11 o godzinie 13:33
Kasia W.

Kasia W. Project Manager,
analityk; spec od
rozwiązań
niemożliwych

Temat: pilna pomoc narkotyki

Szanowny Panie Idealisto
Jerzy B.:

Oczywiście, że tak, ale nie widzę powodu dla którego miałbym pomagać osobie oskarżonej o produkcję narkotyków
ta osoba nie jest oskarżona. Ta osoba jest podejrzana.
a jeśli produkował, to będzie go stać na takich adwokatów, o których ja mogę pomarzyć.
A jeśli tylko miał książkę do chemii i notatki kolegi?
A jeśli tylko ktoś mu chciał narobić zamieszania?
A jeśli Twoja matka...?

Poza tym morderca nieźle musi się namęczyć, by zabić więcej niż jedną osobę - sprzedający narkotyki może zabić masowo i to dzieci. Nie mam żadnych skrupułów wobec handlujących śmiercią. Dla mnie są gorsi od morderców.
Czy to pochwała dla wysiłku którego celem jest pozbawianie życia wielku osób?
On nie sprzedawał. On JEST PODEJRZANY o produkcję.
A po drugie (jak już ktoś wcześniej zauważył) jest popyt - znajdzie się podaż.
To tak, jakby prostytutki skazywać za zdrady małżeńskie.
Nawet mafia nie zawsze chciała wchodzić w ten interes.
Nie chciała, bo ...?
Może miała silniejszych nad sobą?

konto usunięte

Temat: pilna pomoc narkotyki

Kasia W.:

Proponuje przeczytać ze zrozumieniem. Za książkę i notatki nikogo nie posadzą... powtórzę się, jeśli to kłopot z czytaniem.

A teksty o tym, że jest popyt, to jest podaż są infantylne. Na świecie jest potężny popyt na brudną broń atomową...
Mariusz F.

Mariusz F. mój profesjonalny
opis

Temat: pilna pomoc narkotyki

Adam Bulandra:
Jerzy B.:
Poza tym morderca nieźle musi się namęczyć, by zabić więcej niż jedną osobę - sprzedający narkotyki może zabić masowo i to dzieci. Nie mam żadnych skrupułów wobec handlujących śmiercią. Dla mnie są gorsi od morderców. Nawet mafia nie zawsze chciała wchodzić w ten interes.

osoby sprzędające narkotyki to zwykle młodzi ludzie, którzy z pewnych względów społeczno-gospodarczych oraz niefortunnych układów rodzinnych zostali de facto zmuszeni do szukania altwrnatywnych sposobów zapewniania sobie dobrobytu.
nic tylko popłakać się i ich przytulić. "Alternatywnych" czyt. łatwych, szybkich, przy minimalnym wysiłku itp.
Na szczęście (a może szkoda że) pracujący za kilkaset PLN miesięcznie nie odnajdują takiej "alternatywy", możliwe że są ekscentrycznymi ludźmi których po prostu na to stać.
Adam Bulandra

Adam Bulandra doktor nauk
prawnych, radca
prawny

Temat: pilna pomoc narkotyki

Mariusz F.:
Adam Bulandra:
Jerzy B.:
Poza tym morderca nieźle musi się namęczyć, by zabić więcej niż jedną osobę - sprzedający narkotyki może zabić masowo i to dzieci. Nie mam żadnych skrupułów wobec handlujących śmiercią. Dla mnie są gorsi od morderców. Nawet mafia nie zawsze chciała wchodzić w ten interes.

osoby sprzędające narkotyki to zwykle młodzi ludzie, którzy z pewnych względów społeczno-gospodarczych oraz niefortunnych układów rodzinnych zostali de facto zmuszeni do szukania altwrnatywnych sposobów zapewniania sobie dobrobytu.
nic tylko popłakać się i ich przytulić. "Alternatywnych" czyt. łatwych, szybkich, przy minimalnym wysiłku itp.

Pan najwyraźniej niedocenia siły objęcia. Często osób tych nikt nigdy nie przytulił, ani nie okazął im pozytywnych uczuć. Gdyby okazał to być może życie ich by się inaczej potoczyło.

Mało Pan wie zdaje się również o metodyce popełniania przestępstw narkotykowych. Zarobione tak pieniądze ani nie są łatwe, ani szybkie, ani tym bardziej nie wymagają minimalnego wysiłku. Gwarantuje Panu, iż trudnienie się tego rodzaju działalnością jest bardzo ryzykowne i stresujące, a możliwe konsekwencje niepowodzenia nieproporcjonalne do tego ryzyka (bo można skończyć z workiem na głowie na dnie rzeki, albo w więzieniu w objęciach jakiegoś paskudnego typa).

A generalnie chodzi o to, iż jeśli komuś zamknęto jakieś inne alternatywy to korzysta z tych co ma.
Na szczęście (a może szkoda że) pracujący za kilkaset PLN miesięcznie nie odnajdują takiej "alternatywy", możliwe że są ekscentrycznymi ludźmi których po prostu na to stać.

Myśli Pan, że znaczna część osób, które pracują za kilkaset złotych nie kombinuje róznych szaro, czy czarnorynkowych fuch? Naiwny z Pana typ... A co nie znajdują alternatyw na dorobienie to są na tyle bezradni życiowo, że skuteczne popełnienie czynu zabronionego też by im przyszło z trudem...

I proszę mi wierzyć, iż nie ma czegoś takiego jak przestępstwo w sensie obiektywnego zdarzenia. Przestępstwo to zachowanie, które zostanie tak nazwane według pewnych wytycznych.

U nas za siedzenie ze skrętem na ławce można iść bujać się na kratach przez trzy lata, a w Holandii - czysty relaks...
Mariusz F.

Mariusz F. mój profesjonalny
opis

Temat: pilna pomoc narkotyki

Adam Bulandra:
Mariusz F.:
Adam Bulandra:
Jerzy B.:
Poza tym morderca nieźle musi się namęczyć, by zabić więcej niż jedną osobę - sprzedający narkotyki może zabić masowo i to dzieci. Nie mam żadnych skrupułów wobec handlujących śmiercią. Dla mnie są gorsi od morderców. Nawet mafia nie zawsze chciała wchodzić w ten interes.

osoby sprzędające narkotyki to zwykle młodzi ludzie, którzy z pewnych względów społeczno-gospodarczych oraz niefortunnych układów rodzinnych zostali de facto zmuszeni do szukania altwrnatywnych sposobów zapewniania sobie dobrobytu.
nic tylko popłakać się i ich przytulić. "Alternatywnych" czyt. łatwych, szybkich, przy minimalnym wysiłku itp.

Pan najwyraźniej niedocenia siły objęcia.
właśnie dlatego że doceniam proponuje taką formę ;)
A generalnie chodzi o to, iż jeśli komuś zamknęto jakieś inne alternatywy > to korzysta z tych co ma.
czyli można kraść jak się nie ma pieniędzy, bo brak zdolności kredytowej itp. możemy w nieskończoność usprawiedliwiać każdą patologię, jakie usprawiedliwienie jest dla pijanego kierowcy? musiałby wracać na piechotę? a dla mordercy?
Metodyka, tak... "To dobry chłopak był i mało pił" jak śpiewał Staszewski.
Wdawanie się z Panem w dalsza dyskusję jest bezcelowe, min. dlatego że nie mam zwyczaju pisać jaki "...z Pana typ" w dodatku w coś tam wierzący ;)
Adam Bulandra

Adam Bulandra doktor nauk
prawnych, radca
prawny

Temat: pilna pomoc narkotyki

Mariusz F.:

czyli można kraść jak się nie ma pieniędzy, bo brak zdolności kredytowej itp. możemy w nieskończoność usprawiedliwiać każdą patologię, jakie usprawiedliwienie jest dla pijanego kierowcy? musiałby wracać na piechotę? a dla mordercy?
nie należy usprawiedliwiać, ale znając pewne przyczyny i zależności, trzeba stwarzać warunki, aby nie zachodziły zachowania alternartywne.

Obwiniając kogoś indywidualnie mamy błogie poczucie, że to on jest zly, a my możemy umywac ręce. A to nie na tym polega...

konto usunięte

Temat: pilna pomoc narkotyki

Cóż .... normalnie nasza polska rzeczywistość i mentalność....
Jakiś lipny profil rzuca pytanie na które można odpowiedzieć jednym zdaniem i o całym temacie zapomnieć.
A tu... wybucha niczemu nie służąca dyskusja, pełna emocjonalnych wypowiedzi....
Proponuję zakończyć bezsensowną dyskusję.
Za książki nikogo nie zamykają.
Jeśli ktoś chce wiedzieć ile za sprawę weźmie adwokat.... to niech sie zapyta adwokata...
A rad powinni udzielać Ci którzy się na tym znają a nie tzw "wsiowi filozofowie, najmądrzejsi w całej wsi"....
Czy nie macie innych zmartwień ? Ludzie... za sześć miliardów lat zgaśnie słońce, to jest dopiero tragedia....
Piotr M.

Piotr M. 3d, rzemiosło
artystyczne

Temat: pilna pomoc narkotyki

Zaczyna się dyskusja na temat legalizacji.
Polecam lekturę na temat prohibicji.

Następna dyskusja:

Kontrakt / praca w Brukseli...




Wyślij zaproszenie do