![](https://static.goldenline.pl/user_photo_basic.jpg)
konto usunięte
Temat: Wywiad nr 2: Ina Wieczorek
Bartosz Mitka:
>
Rozumiem , że pracujemy na nie za życia "tu" ? W jaki sposób ?
Pracujemy w kazdym zyciu .
To "Niebo" takie fizyczne jest tylko na poczatku w stanie "przejsciowym".
Pózniej zostaja juz tylko myślokształty i one sa z wszystkich wędrówek.
To bardzo trudne do wyjaśnienia .Te postacie maja jakieś kształty .Miałam wrażenie ,ze "przelewaja " sie w rózne inne kształty .Dzieki temu można Tam ,kazdego znajomego i bliskiego rozpoznać.
Czy tych znajomych widzimy "świadomie" - czy mamy z nimi kontakt ?, czy pamiętamy ich z życia "tu" ?
Czyli taka nieco postac ameby /kisielu/:-) .Półprzezroczysta i świetlista.
Kiedy wracamy z Ziemi maja kształt ludzki.
Nie wykluczam ,ze podobny do swych postaci fizycznych na ziemi.
Ale Kim ta osoba jest ..to czujemy sercem
Ze mamy "sublimować" uczucia ... nie wstydzić sie ich i nie wypierać , tylko rozumnie przerabiać.
Pod jednym warunkiem;Jezeli przerobimy Tutaj wszystkie nasze przykre i radosne emocje.
Co przez to rozumiesz ?
Miałam wrazenie ,ze w "Bazie wypadowej" umownie zawnej "Rajem".
Wtedy to włąsnie mamy Wyjście awaryjne.
Wywołujemy je podswiadomie.
Wsiadamy do samolotu ,który ma sie rozbić.
I wsiadają do niego wszyscy Ci ,którzy gdzieś tam w głebi serca nie chcą już tutaj byc.
Miałem podobne skojarzenia ad katastrofy francuskiego samolotu który niedawno sie rozbił lecąc z Brazylii ale nie umiałem tego wyjasnić...
Wnioski
Wyciągnełam takie.
- To nie Bóg jest złośliwym starcem z siwą brodą .Tylko my sami zaplanowaliśmy swoje zycie i możemy miec pretensje tylko do siebie ,że bylismy zbyt ambitni.
Gzie to życie planujemy ?
I mamy sporo kompetentnych doradzców.
Oni nieraz odradzaja jakieś karkołonmne plany .
Tylko my Tam mamy tyle energii ,ze nam "morze po kolana".
A potem "męczymy" sie za życia :-))
Ale miałam też wrazenie "przypływu i odpływu"..
Takiego podłaczenia przez kroplówke , pepowine ..
To sie dzieje w nocy.
To tak jakbysmy co noc Tam byli . I nie wykluczam ,ze doładowujemy akumulatory , spotykajac sie z innym "wędrujacymi " po Ziemi duszami.
A potem mamy Deja'vu :-)))
Dziękuje Ci Ino za te fragmentu są bardzo ciekawe !Nieco nawiedzone ;-)))
B