GoldenLine
Zaloguj się

konto usunięte

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

Zapraszam do zapoznania się z tekstem... :)

http://interaktywnie.com/blog/309-uzytkownik-internetu...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

wiem, wiem.. czepiam sie ale wprost nienawidze okreslenia "internauta" :-)

skoro "internauta" to osoba korzystajaca z internetu to czy analogicznie kosmonauta to uzytkownik kosmosu? Czy osoba korzystajaca z samochodu to "autonauta" ?

Zdecydowanie wole operowac okresleniem "uzytkownik internetu", "uzytkownik portalu", "uzytkownik serwisu" :-)

P.S. w dobie ekspansji technologicznej za chwile wszyscy bedziemy "internautami" (bleh!) :-)Błażej J. edytował(a) ten post dnia 22.01.09 o godzinie 17:17
Link do wypowiedziLink
Ewa B.

Ewa B. osoba prywatna

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

Proszę o więcej :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

Błażej J.:
wiem, wiem.. czepiam sie ale wprost nienawidze okreslenia "internauta" :-)

skoro "internauta" to osoba korzystajaca z internetu to czy analogicznie kosmonauta to uzytkownik kosmosu? Czy osoba korzystajaca z samochodu to "autonauta" ?

Zdecydowanie wole operowac okresleniem "uzytkownik internetu", "uzytkownik portalu", "uzytkownik serwisu" :-)

P.S. w dobie ekspansji technologicznej za chwile wszyscy bedziemy "internautami" (bleh!) :-)Błażej J. edytował(a) ten post dnia 22.01.09 o godzinie 17:17

Spokojnie Blazej, mozesz nadal uzywac tak jak lubisz ;-))
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

Ewa B.:
Proszę o więcej :)

Bedzie na poczatku kolejnego tygodnia czesc 2 :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

Błażej J.:
wiem, wiem.. czepiam sie ale wprost nienawidze okreslenia "internauta" :-)

Cóż zatem powiesz na:

kamerować
hasłować

?
Link do wypowiedziLink
Ewa B.

Ewa B. osoba prywatna

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

Sławku - tak "za ciosem" pomyśl o wydaniu "Encyklopedia pojęć internetowych".
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

Robert B.:

Cóż zatem powiesz na:

kamerować
hasłować

?


"kamerowac" nie uzywam, poza tym nie bardzo widze analogie.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

z ta encyklopedia to niezla mysl. cos nowego, przydatnego i jeszcze ciekawego :)

czekam na cz.2

pozdrawiam!
F
Link do wypowiedziLink
Ewa B.

Ewa B. osoba prywatna

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

Błażej J.:

skoro "internauta" to osoba korzystajaca z internetu to czy analogicznie kosmonauta to uzytkownik kosmosu? Czy osoba korzystajaca z samochodu to "autonauta" ?

"nauta" to z łacińskiego: marynarz, żeglarz
Zdecydowanie wole operowac okresleniem "uzytkownik internetu", "uzytkownik portalu", "uzytkownik serwisu" :-)
[/edited]

Też byłabym za użyciem takiej formy, jednak w dobie braku czasu i skracania wszelkich form wypowiedzi do minimum zpewne "internauta" na dobre zagości w naszym słowniku.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

Ewa B.:
Błażej J.:

skoro "internauta" to osoba korzystajaca z internetu to czy analogicznie kosmonauta to uzytkownik kosmosu? Czy osoba korzystajaca z samochodu to "autonauta" ?

"nauta" to z łacińskiego: marynarz, żeglarz

sufrowac po internecie... zeglowac?
Link do wypowiedziLink
Ewa B.

Ewa B. osoba prywatna

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

Slawek P.:

"nauta" to z łacińskiego: marynarz, żeglarz

sufrowac po internecie... zeglowac?

Warto jakiegoś językoznawcę wciągnąć do dyskusji, ale wygląda na to, że zasilamy grupę tych, którzy żeglują po internecie.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

Jestem zdecydowanie za "użytkownikiem". Wszystkie właściwie inne określenia wydają mi się jakieś nieudane. Ale pozostaje problem co robić z tymi, którzy nie korzystają. W świecie anglojęzycznym sprawa jest prosta bo obok "users" są "non-users". I można albo przyjąć tę nomenklaturę na j. polski, albo używać jakiś koślawych neologizmów typu "nie-użytkownik". Jakieś pomysły?
Link do wypowiedziLink
Jarosław Malec

Jarosław Malec Właściciel, MEMEX

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

Idąc tropem nazwy aktywnych "użytkowników" innych mediów: RADIOsłuchacz, TELEwidz,
to nazwa INTERnauta jest trafna i prosta.

Użytkownik jest ogólne i nie pokazuje specyfiki korzystania z sieci. A ten co nie korzysta lub zagląda do interentu sporadycznie to "nie-użytkownik"? Brzmi bardzo sztucznie.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

Jak dla mnie określenie "internauta" podkreśla, że osoba żegluje w sieci, tak jak astronauta wśród gwiazd. Dlaczego podkreślać akurat to żeglowanie? Bo jest to egzotyczne - w tym sensie, że jest dostępne nie dla wszystkich lub od niedawna. Jeśli korzystanie z internetu stanie się tak powszechne jak z samochodu czy pociągu, to określenie "internauta" trochę straci rację bytu, ale być może z przyzwyczajenia pozostanie...
Natomiast "użytkownik internetu" raczej wskazuje na dominującą rolę narzędzia. Czy ślusarza nazwiemy użytkownikiem młotka? Może być użytkownik serwisu informacyjnego, bazy publikacji, forum; samo używanie internetu nie jest raczej celem internautów :-).

No i jeszcze odnośnie określeń - jestem za "kukisem" zamiast niepolskiego "cookiesa" czy zubażającego język "ciasteczka". Co o tym sądzicie?
Link do wypowiedziLink
Ewa B.

Ewa B. osoba prywatna

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

Krzysztof Stachura:
Ale pozostaje problem co robić z tymi, którzy nie korzystają. W świecie anglojęzycznym sprawa jest prosta bo obok "users" są "non-users". I można albo przyjąć tę nomenklaturę na j. polski, albo używać jakiś koślawych neologizmów typu "nie-użytkownik". Jakieś pomysły?

Być może, nie zrozumiałam Pana intencji, ale zastanawia mnie
jaki jest sens "nazywania" kogoś, kto nie używa? Jeśli np. badana jest konkretna grupa ludzi to wystarczy policzyć tych, którzy używają i nazwać ich "użytkownikami" (itp.) Logicznym jest, że pozostali "użytkownikami" nie są.

Jeśli ktoś liczy kierowców, czytelników, miłośników - to pozostałych nie nazywa "nie-kierowcami", "nie-czytelnikami", "nie-miłośnikami".
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

Tradycja rozróżniania na "users" i "non-users" jest silna w piśmiennictwie anglojęzycznym. To, że ktoś nie korzysta, nie znaczy przecież, że nie istnieje / jest nieważny.

Być może ten wątek jest tu w ogóle trochę off-topowy, ale generalnie "nie-użytkowników" też poddaje się badaniom i część analiz internetu jako medium wymaga brania pod uwagę tych, co są poza. Dlatego myślę, że dobrze byłoby znaleźć odpowiednie określenie na tę zbiorowość, skoro już zastanawiamy się czy lepszy "użytkownik", "internauta" czy ktokolwiek bądź.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

"nauta" i surfowac jest o tyle adekwatne, ze w wielu przypadkach nie czytamy zawartości strony, ale ślizgamy się po nich wzrokiem :)

A później ze strony na stronę, jak z fali na falę.

Jesli spojrzymy na kwestię historycznie, 10 lat temu, to takie słowa jak internauta, uzytkownik internetu, miały duży sens, bo te aktywnosci byly duzo mniej powszechne, wiec okreslenia te wyodrebnialy pewna grupe osob.

Za kilka-kilkanascie lat, gdy z internetu bedzie korzystac 70-80 procent Polakow, chyba okreslenia te straca racje bytu, a mowic bedziemy (i stosowac nazewnictwo) moze o odbiorcach specyficznych tresci, ktore nie beda tak powszechne.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

Zgadzam się, że określenie internauta było bardziej adekwatne 10-15 lat temu niż jest teraz. Wtedy dostęp do internetu był czymś zdecydowanie elitarnym. Zatem skojarzenia z elitarnym zawodem kosmonauty były jak najbardziej na miejscu.
Obecnie internet upowszechnił się, ale nadal na codzień spotykamy ludzi, którzy nie mają do niego dostępu lub mają, ale nie umieją się nim posługiwać - i co więcej, są niechętni by to zmienić. Tak więc do dziś pozostała pewna elitarność internetu, jak również jest on nadal czymś kojarzonym z nowoczesnością.
Fakt, że za ileś lat internet będzie w Polsce zapewne codziennością. Być może problem adekwatności określeń internauta/użytkownik internetu przestanie istnieć, bo zainteresowanie badaniem zjawisk powszechnych jest chyba mniejsze niż zjawisk rzadkich. Tak jak ruch uliczny jest ciekawy jedynie dla planistów przestrzennych i zakładów transportu miejskiego, tak ruch internetowy może zainteresuje jedynie specjalistów od infrastruktury :-). Może będzie się mówić po prostu o liczbie osób, które odwiedzają serwis/forum?
Link do wypowiedziLink
Ewa B.

Ewa B. osoba prywatna

Temat: Uzytkownik internetu, czyli kto?

Slawek P.:
"nauta" i surfowac jest o tyle adekwatne, ze w wielu przypadkach nie czytamy zawartości strony, ale ślizgamy się po nich wzrokiem :)

A później ze strony na stronę, jak z fali na falę.

Jak motylek z kwiatka na kwiatek? Nie do końca tak moim zdaniem :) Zależy od tego, jak szybko przyswajamy to co widzimy na stronie i na ile jest to dla nas istotne - jeśli mało, to szukamy dalej. Zapewne jednak jest ten momemnt "dopłynięcia do portu" i pozostania tam nieco dłużej.

Jesli spojrzymy na kwestię historycznie, 10 lat temu, to takie słowa jak internauta, uzytkownik internetu, miały duży sens, bo te aktywnosci byly duzo mniej powszechne, wiec okreslenia te wyodrebnialy pewna grupe osob.

Kiedyś lekarz też był jeden od wszystkiego, informatyk podobnie. Dziś, kiedy wiedzy merytorycznej z tych dziedzin przybyło pojawili się "lekarze specjaliści" itd.

Za kilka-kilkanascie lat, gdy z internetu bedzie korzystac 70-80 procent Polakow, chyba okreslenia te straca racje bytu,

Telewizja jest powszechna - telewidzowie są nadal, radio też już wiekowe a radiosłuchaczach mówi się dalej.

Ja bym zastanowiła się nad tym czy internauta i uzytkownik internetu to tożsame określenia. Osobiście uważam, że słowo internauta pasuje bardziej do tej grupy ludzi, którzy "surfują" po internecie w poszukiwaniu np. interesujących informacji. Nie nazwałabym internautą kogoś, kto np. tylko i wyłącznie włącza na komputerze Skype, by porozmawiać z dalekim krewnym zza oceanu - ale użytkownikiem internetu jak najbardziej.

Czyli grupa użytkowników internetu powinna być zgodnie z takim założeniem większa od grupy internautów. :)

Istnieje pojęcie "usługi internetowej" i sądzę, że korzystający z poszczególnych usług w miarę upływu czas zostaną odpowiednio "ponazywani".

Mała burza w temacie "żeglarsta internetowego" powinna zainspirować autora cz. 1 do napisania kolejnych części rozpoczętego artykułu :)
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Zagadka, czyli co mial na m...




Wyślij zaproszenie do
Anuluj