Temat: Egzorcyzmy! Czy wierzymy w duchy?Czy można je wywołać,...
monika zjawińska:
bo tak ,,,żle zrobilismy ze weszlismy wogóle w polemikę z naszym drogim krystianem -leoncjem.
Cieszę się Monisio, że nauczyłaś się pisać moje imię, a jednak jest postęp :)
w ten sposób odeszlismy od tematu forum ,ktore było calkiem ciekawe i nic sie nie dowiedzielismy oprócz tego stracilismy energię na zbedne dewagacje i próby ozdrowienia człowieka zatraconego i agresywnego( ta siekierka w rękku,,,,,).
Nie słuchasz Słowa Bożego, o którym pisałem wcześniej na temat tak bardzo Cię interesujący. Chociażby dzisiejsza Ewangelia jest skierowana również do Ciebie: (Ne 8,1-4a.5-6.8-10), (Ps 19,8-10.15), (1 Kor 12,12-30), (Łk 4,18), (Łk 1,1-4.4,14-21).
"Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem" (J 6, 63)
Liturgia dzisiejsza uwydatnia szczególniej celebrację słowa Bożego.
Pierwsze czytanie przedstawia uroczyste ogłoszenie Prawa Bożego w Jerozolimie po powrocie z Babilonu, wobec całego ludu zebranego na placu.
Czytanie rozpoczyna się "błogosławieństwem" kapłana, któremu lud odpowiada "padając na kolana twarzą ku ziemi" (Ne 8, 6) i trwa "od rana aż do południa", a wszyscy słuchają stojąc, w milczeniu: "uszy całego ludu były zwrócone ku słuchaniu" (tamże 3). Szczególnie ciekawy jest płacz ludu, wyraz żalu za własne winy, które poznali jasno słuchając uważnie Prawa; na koniec radosne oświadczenie: "Ten dzień jest poświęcony Bogu naszemu. Nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest ostoją naszą" (tamże 10).
Krótko mówiąc, oto całe usposobienie, z jakim należy słuchać słowa Bożego:
uszanowanie, uwaga, porównanie własnego postępowania ze świętym tekstem, żal za grzechy, radość z poznania raz jeszcze woli Bożej, wyrażonej w Jego prawie.
Ewangelia podaje inne ogłoszenie Słowa, mniej okazałe zewnętrznie, ale w rzeczywistości nieskończenie uroczyste. Jezus w synagodze nazaretańskiej otwiera księgę Izajasza i czyta - a niewątpliwie nie jest to przypadek - rozdział dotyczący Jego misji: "Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę" (Łk 4, 18) Tylko On może czytać to proroctwo w pierwszej osobie, stosując je wprost do siebie. Dotychczas odczytywano je zwracając myśl ku zapowiedzianej tajemniczej osobistości. Tylko On, ukończywszy czytanie, mógł powiedzieć:
"Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli" (tamże 21). Tego zestawienia nie czyni Ewangelista - Łukasz przytacza je tylko - lecz sam Chrystus; On jest przedmiotem proroctwa, jest obecny we własnej osobie, pełen Ducha Świętego przyszedł głosić zbawienie ubogim, nic nie znaczącym, pokornym. On jest "wypełnieniem" odczytanego słowa, On Słowo odwieczne Ojca.
Chrystus jest zawsze obecny w Piśmie świętym, chociaż różnorako. Stary Testament zapowiada i przygotowuje Jego przyjście, Nowy zaś stwierdza je i głosi Jego posłannictwo.
Kto słucha w duchu wiary słów Bożych, spotyka zawsze Jezusa z Nazaretu, a każde spotkanie wyznacza nowy etap zbawienia.