konto usunięte

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

Witam!
Czy po wysłaniu plików do druku (chodzi raczej o większe publikacje)
jedziecie do drukarni przypilnować, np. ustawień kolorów?
Czy to wchodzi w zakres prac grafika? Jakie są normy?
Magdalena M.

Magdalena M. Pozory często mylą
;) :P

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

Obowiązkiem wydawcy jest dopilnowanie. Ale drukarnia powinna przesłać: egzemplarz próbny w wypadku druku cyfrowego, ozalid w przypadku druku offsetowego. Przecież jak masz drukarnię na końcu Polski, to wiadomo, że nikt nie będzie tam jeździł.

konto usunięte

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

Jeśli się nie ufa drukarzowi, zawsze można zamówić wydruk próbny :)
Marek Szymański

Marek Szymański grafikam i detepczę

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

Dobre, sprawdzone drukarnie, w których drukujemy stale, a i tak dajemy proofy. W moim przypadku, klient, który sam sobie wyszukał drukarnię przejmuje na siebie odpowiedzialność za jakość druku, najczęściej jest bowiem tak, że owa tania drukarnia domaga się Corela, nie ma pojęcia o czym mówię prosząc o profile kolorów dla maszyny, od pdfa ogania się jak od paskudnego robactwa.
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

Magdalena M.:
Obowiązkiem wydawcy jest dopilnowanie. Ale drukarnia powinna przesłać: egzemplarz próbny w wypadku druku cyfrowego, ozalid w przypadku druku offsetowego. Przecież jak masz drukarnię na końcu Polski, to wiadomo, że nikt nie będzie tam jeździł.

Co to znaczy powinna? Powinna jeśli tak się z nią umówisz :)
Miałem do czynienia z masą drukarni i nie każda chce się bawić w podciągniae kolorów, korzystają z ISO i finito, ale mamy 100% gwarancji że dodruki będa wyglądały identycznie :)
Wszystko jest kwestią dogadania się, a pytanie które zadała Julia skierowane powinno być do drukarni której chce zlecić druk nie od nas... Jezeli coś ma być dopasowane kolorystycnzie do wcześniejszych materiałów, a plik przygotowany jest jak należy to najprościej jest pojechac na akceptację (ja przy wiekszych pracach zawsze zapraszam na akceptację klienta żeby sam ocenił czy to co dostanie mu odpowiada :) ).

Marku, co do jakości to tutaj pojawia się pytanie co rozumie się przez jakość, dla jednego to idealne odwzorowanie kolorów, detali itd, dla drugiego zwykły brak przycinania na gramaturze papieru który się też trafia - zwłaszcza przy pracach foliowanych lub lakierowanych :)
Ja przykładowo nie wykluczam współpracy z drukarnią klienta - jeśli się uprze to nie ma sprawy, dopilnuję wszystkiego żeby było na tip top ale nie biorę odpowiedzialności za błędy wynikające bezpośrednio z produkcji :) Zarówno klient jak i drukarnia są o tym uprzedzani, z tym że szef produkcji drukarni odrazu zostaje poinformowany że nie trafił na frajera i krecenie nie przejdzie :)Piotr L. edytował(a) ten post dnia 29.06.11 o godzinie 20:41

konto usunięte

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

Moim zdaniem obowiązkiem projektanta jest zrobić do każdego projektu wydruk próbny. Klient nie powinien też mieć oporów by zań dopłacić.

W kwestii nadzoru autorskiego natomiast sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, czasem drukarnia jest bardzo daleko i koszt takowego były zbyt wysoki, w stosunku do kosztów druku. niemniej, jeśli klient jest skłonny pokryć koszty, nie widzę problemu.
Magdalena M.

Magdalena M. Pozory często mylą
;) :P

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

Piotr L.:
Magdalena M.:
Obowiązkiem wydawcy jest dopilnowanie. Ale drukarnia powinna przesłać: egzemplarz próbny w wypadku druku cyfrowego, ozalid w przypadku druku offsetowego. Przecież jak masz drukarnię na końcu Polski, to wiadomo, że nikt nie będzie tam jeździł.

Co to znaczy powinna? Powinna jeśli tak się z nią umówisz :)

Tak właśnie miałam na myśli :P
Marek Szymański

Marek Szymański grafikam i detepczę

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

Krzysztof B.:
Moim zdaniem obowiązkiem projektanta jest zrobić do każdego projektu wydruk próbny. Klient nie powinien też mieć oporów by zań dopłacić.

No i to Krzysztofie jest zazwyczaj największym problemem, przynajmniej dla klientów drukujących niewielkie nakłady. Duzi klienci, dla których reklama/promocja/oferta drukowana jest codziennością już takich oporów nie mają.
Paweł B.

Paweł B. PBMedia sp. z o.o.

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

Julia Tabor:
Witam!
Czy po wysłaniu plików do druku (chodzi raczej o większe publikacje)
jedziecie do drukarni przypilnować, np. ustawień kolorów?
Czy to wchodzi w zakres prac grafika? Jakie są normy?

Żadna szanująca się drukarnia nie wpuści Cię na halę.

Chcesz mieć gwarancję barwy? Wykonaj certyfikowany wydruk próbny - proof, który będzie podstawą do ew. roszczeń. Możesz także zlecić wykonanie pomiarów odbitek nakładowych względem proofa, licz się z tym, że jest to dodatkowy koszt a drukarnia, która dysponuje odpowiednim sprzętem oferując oczekiwaną jakość nie będzie najtańszą na rynku.
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

Paweł B.:
Żadna szanująca się drukarnia nie wpuści Cię na halę.

Skąd to stwierdzenie? Jak inaczej wyobrażasz sobie kombinacie z dociąganiem barw jak nie stojąc przy drukarzu? ;)
Paweł B.

Paweł B. PBMedia sp. z o.o.

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

Piotr L.:
mamy 100% gwarancji że dodruki będa wyglądały identycznie :)

Jeśli ktoś dał Ci te 100% gwarancji to oszukiwał - brak technologi oferującej 100%.
Paweł B.

Paweł B. PBMedia sp. z o.o.

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

Piotr L.:
Paweł B.:
Żadna szanująca się drukarnia nie wpuści Cię na halę.

Skąd to stwierdzenie? Jak inaczej wyobrażasz sobie kombinacie z dociąganiem barw jak nie stojąc przy drukarzu? ;)


kombinacje i dociąganie jakoś nie bardzo ida w parze z jakością, normami, szanowaniem się, standaryzacją itd. Albo kręcimy żeby jakoś wyszło albo robimy zgodnie ze sztuką i przyjętymi zasadami.
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

Paweł B.:
Jeśli ktoś dał Ci te 100% gwarancji to oszukiwał - brak technologi oferującej 100%.

Co mnie obchodzi czy oszukiwał, jeśli mam coś takiego zagwarantowane to będą tak długo walczyć aż osiągną efekt jaki powinien być :)

Paweł B.:
kombinacje i dociąganie jakoś nie bardzo ida w parze z jakością, normami, szanowaniem się, standaryzacją itd. Albo kręcimy żeby jakoś wyszło albo robimy zgodnie ze sztuką i przyjętymi zasadami.

Jeśli drukujesz wszystko wyłącznie zgodnie ze standardami to może i tak jest, ale uwierz mi że czasem trafiają się sytuacje gdzie trzeba posiedzieć w drukarni (bywa że i z klientem) i klepnąć wszystko. Tak się dzieje jeśli robisz coś nietypowego lub łamiesz pewne zasady żeby materiały były wyjątkowe. To że coś odbiega od standardów nie oznacza że jest złe albo słabej jakości, czy tez jak napisałeś, że wykonawca się nie szanuje ;) To raczej przejaw kreatywności i pomysłowości + umiejętność łączenia kilku technik w celu osiągnięcia zadowalającego efektu - takiego czegoś nie da się zlecić mailem z dopiskiem żeby Pan Kaziu tak zdrukował aby było ładnie ;)
Paweł B.

Paweł B. PBMedia sp. z o.o.

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

odbiegasz od tematu, chodzi o druk publikacji / magazynu i kontrole jakości odbitek.

Kreatywnością można a nawet należy wykazać się na etapacha tworzenia projektu, dtp, wyboru techniki druku i introligatorni.
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

Paweł B.:
odbiegasz od tematu, chodzi o druk publikacji / magazynu i kontrole jakości odbitek.

Kreatywnością można a nawet należy wykazać się na etapacha tworzenia projektu, dtp, wyboru techniki druku i introligatorni.

Zgadza się, ale napisałeś tak jakby wszystko co odbiega od standardu było złe :)

Ps. skrobię PW bo mam pytanie :)
Tomek S.

Tomek S. www.icon.biz.pl

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

Paweł B.:
Julia Tabor:
Witam!
Czy po wysłaniu plików do druku (chodzi raczej o większe publikacje)
jedziecie do drukarni przypilnować, np. ustawień kolorów?
Czy to wchodzi w zakres prac grafika? Jakie są normy?

Żadna szanująca się drukarnia nie wpuści Cię na halę.

Chcesz mieć gwarancję barwy? Wykonaj certyfikowany wydruk próbny - proof, który będzie podstawą do ew. roszczeń.

Już widzę taki proces, kiedy dwóch ludzi przed sądem spiera się o odcień czerwonego...
Paweł B.

Paweł B. PBMedia sp. z o.o.

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

a o odcień szarości lub brązów już widzisz?

Ludzie a raczej firmy spierać się mogą o należne im wynagrodzenie za wykonane zlecenie lub o określenie wartości tego zlecenia gdzie klient argumentować może swoją niechęć do opłacenia zlecenia w pełnej wysokości w skutek np. błędnegego odwzorowania barw. Można wzyzwac rzeczoznawców, zlecac ekspertyzy, itp. można też prościej - pokazać certyfikowany wydruk próbny oraz pomiary z odbitek nakładowych.
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

Paweł B.:
a o odcień szarości lub brązów już widzisz?

Jesli nie informuje o tym klienta to już jego problem i to on odpowiada za ewentualne kłopoty z drukiem. Sorry ale wychodzę z założenia, że projektując pod druk trzeba brać tego typu rzeczy pod uwagę żeby nie zrobić klientowi, sobie albo drukarni pod górkę :)
Paweł B.:
Ludzie a raczej firmy spierać się mogą o należne im wynagrodzenie za wykonane zlecenie lub o określenie wartości tego zlecenia gdzie klient argumentować może swoją niechęć do opłacenia zlecenia w pełnej wysokości w skutek np. błędnegego odwzorowania barw. Można wzyzwac rzeczoznawców, zlecac ekspertyzy, itp. można też prościej - pokazać certyfikowany wydruk próbny oraz pomiary z odbitek nakładowych.

Wszystko co napisałes zgadza się, ale odnosze wrażenie że starasz się przedstawiac to tylko i wyłącznie od strony drukarni. Jakoś nie wyobrazam sobie puszczenia dużej pracy (np. kilkadziesiąt tysięcy katalogów) do druku bez osobistej akceptacji wydruku w drukarni, chociażby dla świętego spokoju że mam własnoręczny podpis klienta na jednym z zaakceptowanych arkuszy :)
Paweł B.

Paweł B. PBMedia sp. z o.o.

Temat: Po składzie publikacji / magazynu jedziecie do drukarni...

Rozumiem Twoje podejście, piszę tylko, że takie podejście do tematu się kończy choćby poprzez tak ładnie zwaną globalizację - będziesz jeździł do Niemiec cokolwiek zatwierdzać ? Po co ? Za dużo czasu masz czy chcesz sobie wycieczkę zrobić ? Klient przecież zawze wymaga druku na wczoraj, więc po to jeszcze marnowac czas na przejażdzki? Masz proof w ręku i to wystarcza, na koniec dostajesz pomiar arkuszy nakładowych i raport zgodności z certyfikatem np. Fogra.
Czemu Niemcy? Bo akurat tam znajduje się maszyna w konfiguracji potrzebnej do wykonania Twojej pracy lub ekonomia na to wskazuje... mogą być też Chiny - jaka to róznica ?

Następna dyskusja:

Prawo do publikacji projekt...




Wyślij zaproszenie do