Temat: Jak poradzić sobie z drukarzem?

Piotr Kamiński:
Składowe koloru logotypu: C24, M100, Y100, K27
Składowe tła nad logotypem: C38, M29, Y26, K0

Ja też bym się skłaniał do kwestii kolorów.
W logotypie 4 składowe w nierównych proporcjach, w tle 3 składowe, ale bez czerni.

Rada na przyszłość, po pierwsze ustawiać pełne wartości kolorów, powiedzmy zaokrąglając do 5. Ewentualnie sterować tylko jednym, co jednostkę. Poza tym, żeby być pewnym trzeba niestety sprawdzić na etapie projektowania ustawienia kolorów w próbniku CMYK i to w dodatku w zależności od rodzaju - błysk/mat. Na przykład czerwono-szary może wychodzić w druku jak błoto, a słaby szary być za bardzo przyduszony. Proof to droga sprawa, szczególnie z kilkunastokolorowej maszyny do tzw. kromalinów. Więc zanim go zamówisz, bądź pewien, że na etapie pre-press przygotowałeś dobrze materiał.

Temat: Jak poradzić sobie z drukarzem?

Michał Pijet:

Piotr Kamiński:
Składowe koloru logotypu: C24, M100, Y100, K27
Składowe tła nad logotypem: C38, M29, Y26, K0

Ja też bym się skłaniał do kwestii kolorów.
W logotypie 4 składowe w nierównych proporcjach, w tle 3 składowe, ale bez czerni.

Rada na przyszłość, po pierwsze ustawiać pełne wartości kolorów, powiedzmy zaokrąglając do 5. Ewentualnie sterować tylko jednym, co jednostkę. Poza tym, żeby być pewnym trzeba niestety sprawdzić na etapie projektowania ustawienia kolorów w próbniku CMYK i to w dodatku w zależności od rodzaju - błysk/mat. Na przykład czerwono-szary może wychodzić w druku jak błoto, a słaby szary być za bardzo przyduszony. Proof to droga sprawa, szczególnie z kilkunastokolorowej maszyny do tzw. kromalinów. Więc zanim go zamówisz, bądź pewien, że na etapie pre-press przygotowałeś dobrze materiał.

...I jeśli to możliwe, wybierać mniej niż 3 składowe barwne.

Temat: Jak poradzić sobie z drukarzem?

"...I jeśli to możliwe, wybierać mniej niż 3 składowe barwne. "

Niby czemu?
Większość fajnych barw, które udało mi się uzyskać z CMYK-a ma 3 lub 4 składowe.
Przez długi okres testowałem imitację srebra, złota, a także brązy i bordo, nawet fajny granat (tzw. morski) czy ciemna zieleń miały przynajmniej 3 składowe.
Trzeba widzieć co u kogo się drukuje, jakie są możliwości danej maszyny w połączeniu z drukarzem. Czasem ten drugi czynnik decyduje, czyli dobry drukarz na 2-kolorówce czasem potrafi więcej niż słby na 4 czy 5.

Temat: Jak poradzić sobie z drukarzem?

Jeślibym wybierał wszystkie 4 kolory, patrzyłbym już na pewno na próbnik. Przy materiałach tańszych wybierałbym jak najmniej składowych, zwłaszcza gdy nie ma z góry narzuconych wytycznych. Przy tańszych materiałach, o niskim nakładzie można sobie tym sposobem wiele problemów uprościć. Pozostaje jeszcze problem profilu kolorów, który może mieć ograniczenia procentowe, co do łącznej ilości farby.

Myślę, że im bardziej jest się świadomą i doświadczoną osobą w projektowaniu do druku, tym więcej można wykonać pomyślnych eksperymentów. Zawsze pozostaje poprawianie kolorów po na świetleniu blach na podstawie wydruków próbnych lub wycieczka do drukarni, by od ręki zrobić poprawę kolorystyki.

Ale przy druku teczek może to być wiele zachodu....

Osobiście korzystam najczęściej z kolorów albo bardzo zbliżonych do standardu, albo narzuconych z góry przez CI. Myślę, że doświadczeni projektanci, tacy jak Ty, którzy często dobierają kolory i wypróbowują kolejne kompozycje barw, mają już na tyle duży warsztat, że wszystko jest pod kontrolą.

Chyba, że ktoś przyjdzie z kolorem ściany i powie "ten kolor". To już nie ma rady ; )

Temat: Jak poradzić sobie z drukarzem?

Łukasz M.:
Trzeba widzieć co u kogo się drukuje, jakie są możliwości danej maszyny w połączeniu z drukarzem. Czasem ten drugi czynnik decyduje, czyli dobry drukarz na 2-kolorówce czasem potrafi więcej niż słby na 4 czy 5.

Powiedział bym, że nie czasem, a zawsze. Maszyna sama nie drukuje. Widziałem już wiele skopanych prac na bardzo dobrych maszynach i na odwrót.

Temat: Jak poradzić sobie z drukarzem?

Michał Pijet:
Jeślibym wybierał wszystkie 4 kolory, patrzyłbym już na pewno na próbnik. Przy materiałach tańszych wybierałbym jak najmniej składowych, zwłaszcza gdy nie ma z góry narzuconych wytycznych. Przy tańszych materiałach, o niskim nakładzie można sobie tym sposobem wiele problemów uprościć. Pozostaje jeszcze problem profilu kolorów, który może mieć ograniczenia procentowe, co do łącznej ilości farby.

Myślę, że im bardziej jest się świadomą i doświadczoną osobą w projektowaniu do druku, tym więcej można wykonać pomyślnych eksperymentów. Zawsze pozostaje poprawianie kolorów po na świetleniu blach na podstawie wydruków próbnych lub wycieczka do drukarni, by od ręki zrobić poprawę kolorystyki.

Ale przy druku teczek może to być wiele zachodu....

Osobiście korzystam najczęściej z kolorów albo bardzo zbliżonych do standardu, albo narzuconych z góry przez CI. Myślę, że doświadczeni projektanci, tacy jak Ty, którzy często dobierają kolory i wypróbowują kolejne kompozycje barw, mają już na tyle duży warsztat, że wszystko jest pod kontrolą.

Chyba, że ktoś przyjdzie z kolorem ściany i powie "ten kolor". To już nie ma rady ; )

dokładnie tak miałam :)
ale na ulotce "ten kolor" choć faktycznie drukarze przy mojej "pomocy" w postaci marudera zza plec - stanęli na rzęsach i kolor wyszedł - "jak ta ściana" - więc "ten kolor" - już się Pani na ulotce tak "powalająco" nie podobał.
ale - Klient nasz Pannnn

Temat: Jak poradzić sobie z drukarzem?

Piotr Kamiński:
Po zaczerpnięciu opinii prawie 10 różnych drukarnii, i mając 99% pewności że wina jest po stronie drukarni, postawiliśmy ultimatum:

Nie wnikam która z drukarni dała ciała i czy dała, ale jakbyś zapytał w tych dziesięciu drukarniach odwrotnie - podając info że wcześniej wydrukowałeś w cafeprint.eu i wyszło ok a teraz ktoś wydrukował Ci resztę (przykład #1 #2 #3) czy też nie zaopiniowaliby że drudzy dali ciała :]

Pociągnę dalej temat - nawet jakbyś dał do analizy wszystkie cztery prace wydrkukowane w tym samym odcieniu wysoce prawdopodobne jest że opinia również mogłaby być podobna :]

pozdrawiam

Temat: Jak poradzić sobie z drukarzem?

Witam wszystkic, jestem tu nowy a temat dość stary. Jednak czytając co poniektore wypowiedziedzi chciał bym przybliżyć pewna kwestie z punktu widzenia drukarza jako ze nim jestestem od ponad 10 lat. Jeśli państwo zlecają druk proszę sie upewnić w jakich standardach pracują. Najczęstszym problemem drukarni jest brak certyfikatów na poofy tzn źle skariblowany do tego dojść zła kalibracja naświetlarki do płyt. Z takich zaniedbań drukarz chociaż ze jedzie na Tych samych gestosciach optycznych nie uzyska danej kolorystyki. Proponuje zasięgnąć informacji na tema przyrostu punktu. Pozdrawiam :)